Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mia2223333

wezwałam Policje teraz mam wyrzuty

Polecane posty

Gość Mia2223333

Witam. Wczorajszy wieczor pozostanie mi w pamieci do konca zycia. Jestem z mezem 5 lat po slubie czesto sie klocimy, ale wczoraj cos we mnie peklo. Maz upil sie i zaczal miec urojenia. Wmawial mi ze naslalam na niego kolezanki i ze te kolezanki do niego pisza zeby sie z nimi umowil. Nie wiem co w niego wstapilo. Wyzywal mnie od kurw dziwk szmat i wielu innych a w koncu przyszedl do pokoj gdzie spalam z dziecckiem i zaczal mnie bic piesciami po ciele. Zadal mi okolo 6 ciosow. Nie wytrzymalam wezwalam szybko policje zeby sie nie rozmyslic jak wiele razy. Przyjechali i go zabrali. Mimo wielu awantur zrobilam to pierwszy raz chyba peklam. Jego siostra dzwoni do mnie od rana i mowi ze co ja zrobilam czy zdaje sobie sprawe ze to koniec, ze jak mozna na meza dzwonic. Inni tez mi mowia ze jak moglam zrobic taka zadre na swieta. Nie wiem jak maz sie dzis zachowa. Rano wyszlam do pracy, jego jeszcze nie bylo. Ale smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak można bić żonę? dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postąpiłaś szłusznie.On w przyszłości może zacząć bić wasze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że postapilas źle ,bo wiadomo,że i tak mu wybaczysz i będziesz tłumaczyła to tym,że macie dziecko i idą święta. A w tedy wyjdziesz przed rodzina,policją na nienormalna babe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak cie bil to co na to jego siostra? dobrze zrobilas,jest szansa ze zmadrzeje........ ajak nie zostaw damskiego boksera...piesciami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia2223333
Dlaczego przeciez zglosilam to nie tylko z mysla o rozwodzie, tylko o tym zeby mu pokazac ze tak nie mozna., Slowa nie szanujesz mnie nie docieraja do niego, musialam cos zrobic bo dziecko codziennie patrzylo na awantury rodzicow. Chcialabym miec normalne zycie, ale chyba to juz bedzie nie mozliwe. Szkoda mi synka on kocha tate. Ale ja dluzej tak nie moglam. Mimo wszystko takie wyrzuty same sie pojawiaja. Wiele razy prosilam o pomoc jego rodzine to mowili ze sie nie wtracaja. Postanowilam popprosic o pomoc policje. Jak myslicie czy to moze mu dac nauczke. Czy raczej mnie znienawidzi. Wiem wiem myslicie ze nastepna glupia wybaczyla by wszystko. Ale zrozumcie ze nie zakladalm rodziny z mysla o tym zeby sie rozwiesc sa rozne problemy. Chce sobie z tym poradzic. Wczoraj balam sie o siebie wiec wezwalam policje. Mam metlik w glowie czy ktos takie cos przechodzil kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś naprawdę chciała odejść to byś to wcześniej zrobiła,a czekalas aż doszło do tego,że policję trzeba wzywać. Obstawiam,że nie odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic sie nie zmieni, dalej bedzie to samo jak nie gorzej...przechodzilam to samo i wiem.uciekaj jak najdalej, od niego i jego rodziny skoro sie nie wtracaja a telefon siostry swiadczy o tym ze jednak sie wtracja i sa po jego stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczysz , jak przyjdzie i jak bedzie sie zachowywal, sa dwie opcje - ze zmadrzeje i sie poprawi i nie zmadrzeje i bedzie coraz gorzej, postawilas mu sie raz i rob tak wiecej moze wkoncu poczuje do ciebie respekt, juz nigdy nie cofnij sie przed wezwaniem policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy objaw - uzleżnionej od chłopa kobity!! Jakbym o swojej mamie czytała - to wzywałam policję na ojca - jak o 2 w nocy próbował wleść do pokoju żeby nas pobić i miałam to w d***e!!i wcale się nie wstydziłam!!i nie wsydzę!1 Nie odbieraj telefonów od siostry męża, od rodziców w d***e to miej A najlepiej spakuj sie i idzź do swoich rodziców!! Pamiętaj, że będzie tylko gorzej!! K***a raz by mnie mój mąz spróbował uderzyć...jakbym sie odwinęła!!z torbami by poszedł!!! a dzisiaj idx zrób obdukcje..będzie do sprawy rozwodowej! Oczywiście nie zrobisz rego bo przeciez to Twój mąż....ojciec Twoich dzieci - bo święta idą.. kataolicy - najbardziej zakłamana nacja świata!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia2223333
Siosta jego miala do mnie takie wyrzuty ze skoro mnie tak pobil to dlaczego nie pojechalam na obdukcje. powiedzialam jej ze policjant to sugerowal ale powiedzialam ze zostane z dzieckiem a pozatym ze nie chce ojcu mojego dziecka zakladac sprawy o znecanie sie tak jak mi policjant powiedzial. Wole sie rozstac. Chce tylko spokojnie zyc. Mam dosc tych awantur, ale nic nie zrobie na to ze to bardzo boli mnie. To naturalne. Bylismy wiele lat razem. Tylko nie chce sie dluzej meczyc, wolalam zrobic krok jakis zeby wiedziec na czym stoje. Teraz wszystko wyjdzie jesli wroci agresywny i znowu to samo bede wiedziala ze nie ma sensu tego ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi jak sie zmieni to chwilowe, oni sie nie zmieniaja. Zrob to dla dziecka, siedze w takim samym bagnie i wlasnie pakuje manatki bo nie ma co liczyc na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu wam jest tak latwo radzic ODEJDZ. tez mam zrypane malzenstwo-do dluga chistoria nie bije mnie ,ale jestesmy tylko dla 3 dzieci,jestesmy ze soba oboje nieszczesliwi, ale nie mam gdzie isc zalozylam raz swoj topik z prozba o rade zaznaczajac ze nie odejde ,byly same rady odejdz, w*********laj od niego itp.a ja potrzebowealam pogadac i rady adekwatnej do sytuacji, skoro takie wszystkie jestescie madre i tak szybko odchodzicie to czemu jet jeszcze tyle przemocy, autorka pisze ze nie chce rozwodu ze nie po to brala slub, nieraz czlowiek chce tylko pogadac wyzalic sie a tu jest tylko odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charismaaaa
Postąpiłaś słusznie. Nieważne, czy to Twój mąż, czy obcy człowiek - nic nie usprawiedliwia przemocy. Opcje są teraz dwie - albo to do niego dotrze i zrozumie, że źle zrobił, albo po chwilowej poprawie znów akcja się powtórzy. Jedna szansa nie będzie zbrodnią (chociaż ja bym się mocno nad tym zastanowiła), ale kolejne wybij sobie z głowy, bo nie opamięta się. Jeśli będziesz wybaczać, on będzie wiedział, że może zrobić wszystko, a Ty i tak przymkniesz na to oko. Rodzina z jednej strony fajnie, że się nie wtrąca, ale z drugiej zostawiają Cię z tym samą, nie masz wsparcia. Są jednak specjalne fundacje i ośrodki, które pomagają ofiarom przemocy domowej, więc sama na pewno nie zostaniesz. Z doświadczenia mogę tylko doradzić, żebyś patrzyła na to, co będzie najlepsze dla Ciebie i dziecka. Z całą pewnością awantury i bicie + alkohol do dobrych rzeczy nie należą. Jesteś, jak przypuszczam osobą młodą, więc całe życie przed Tobą. Nie zmarnuj go na trwanie przy agresorze i damskim bokserze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadaj z nim i postaw sprawe jasno ,on juz wie ze bedziesz twarda i wie juz na co cie stac, teraz to tylko rozmowa postaw mu pewne warunki i twardo sie ich trzymaj,zobaczysz co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia2223333
W mojej rodzinie mam ogromne wsparcie. Wielu rzeczy im nawet nie mowie, bo nie chce ich sklocac bo wiem ze juz dawno by pogonili mojego meza z daleka ode mnie. Nie chce dac mu tej satysfakcji zeby pozniej powiedzial ze moja rodzina nas rozdzielila. Chce mu udowodnic ze to on jest zly, a nie wszyscy wkoło. Mieszakanie w ktorym mieszkamy tez jest moje, kupili mi rodzice, wiec nigdzie nie musze uciekac. Boli poprostu z racji ze to koniec malzenstwa. To boli. To ze mnie bil, nie czuje na skorze wogole. Bil po rekach i nogach i rano jak patrzylam nie mialam zadnego siniaka, wiec jak tu zrobic obdukcje, jesli nie widac siniakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozśmieszaj mnie!!!robimy to dla 3 dzieci!!pierdoły!! Ja jestem z takiej rodziny, w której mama zostałą z ojcem własnie dla nas - dla dzieci - i mam do niej o to żal!!!! nie wybacze jej tego, że dla własnej wygody - pozwalał nam zyc w domu pełnym awantur, pseudo miłości, wyzwisk, alkoholu i bicia!! nie kłam że robisz to dla dzieci!!robisz to dla siebie!!boisz się stawić czoła życiu!! A do autorki topiku!! uwierz mi, że dla Twojego syna lepiej będzie jak się rozstaniecie!!Twoja przyszła synowa Ci za to podziękuje kiedyś!! Teraz Twój syn ma wypaczony wzorzec męskości - prawdziwy mężczyzna to tyran, który znęca się nad kobietą, zawsze ma racje i swoje racje udowadnia bijąc!! On to podpatruje i kiedyś w swoim dorosłym życiu p może byc taki sam!! Jak mój brat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne tłumaczenie - przecież nic nie widać - jak mam zrobić obdukcję? jeden jedyny raz kiedy zmusiłam mame, żeby poszła na obdukcję - zabrałam ją i zawiozłam!! - Ale przecież nic nie widać - lekarz się jakos dopatrzył!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co autorko maż juz przyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia222333
jeszcze sie nie odezwał, zastanawiam sie gdzie go trzymaja czy na izbie wytrzezwien i ile beda go trzymac. Poza tym on jest zolnierzem czy w takiej sytuacji zawiadamia sie wojsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ujawniając problem tak naprawdę JUŻ zrobiłaś duży krok naprzód! Mąż zapewne bardzo się wstydzi, że ktoś się dowiedział. Wszystko odbywało się między wami, Ty siedziałaś cicho i tym samym on pozwalał sobie na coraz więcej. Może to go ostudzi, może nie, ale Ty będziesz wiedziała, że spróbowałaś. Wychowałam się w takiej rodzinie i mimo tego, ze ojciec nigdy mnie nie uderzył, to samo to że oglądałam jak bije mame, jak wraca pijany do domu... nerwica w wieku 12 lat. To nie jest tak, że dzieci to nie dotyczy, jak często myślą rodzice - dzieci widzą i słyszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko tłumaczy, żołnierz nigdy się nie zmieni to takie chyba zboczenie zawodowe, w taki sposób bijac zone on odreaguje stresy, po mojemu to on ci nie da zyc dla zolnierza policjanta to straszna rzecz wzywajac na niego policje, moze akurat to nim wstrzasnie, zalezy jaki ma stopien by powiadomic w pracy, starszego stopniem zawsze kryja mniejszy stopien moga powiadomic, wiem bo cos podobnego mam w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje ci ze sie postawilas wiele kobiet na to nie stac i zyja z takimi poyebami cale zycie. jak raz uderzyl to bedzie napierniczal cie do konca zycia. zaloz mu na policji zielona czy niebieska karte (nie pamietam) i nie pozwol sobie na to wiecej. mnie by zaden frajerzyna nie tknal. cos mi sie robi jak cos takiego czytam. dzwon na policje za kazdym razem. chociaz ja bym sie na bank rozwiaodla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a swoja droga, zawsze jak slysze ze ktos jest zwiazany z żolnierzem to zawsze jest to apodyktyczny alkoholik. serio. to juz nie pierwszy raz. żolnierze maja nasrane we łbach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale mąż przedstawił ci zarzuty. Coś jest na rzeczy. Twoje koleżanki tak same z siebie wydzwaniają do niego ? Chciałaś mieć pretekst do zrobienia afery w domu przed świętami. No a te wyrzuty sumienia świadczą e przegięłaś i to zdrowo. A teraz napisz jaka jesteś wredna napwdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
policjant ,zolnierz mimo wszystko ma stresujaca prace i ten stres tak odreaguja ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 11;15. ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia222333
Ale ja nawet nie wiem kto dzwonil i pisal do niego. On poprostu zaczal mnie wyzywac ze ktos do niego pisze zeby sie z nim spotkac i ze to moje znajome pewnie, bo ze chce go do prokuratury podac. Potem zacza mowic ze sie zakochalam i caly czas z kims pisal i sprawdzal mi telefon czy mam jakies ustawione sms co sie same wysylaja. Nie mam pojecia o co mu chodzilo. Mowil jak potluczony. Potem przyszedl bil mnie piesciami i mowil ze zakochalas sie zakochalas sie szmato. Tak jakby caly czas z kims gadal nie wiem co w niego wstapilo, z kim pisal tez nie mam pojecia. Dlatego wezwalam policje bo zachowywal sie jakby byl nacpany jakis gadal od rzeczy sama nie wiem co. Balam sie o siebie. A teraz boje sie o niego, nie chce mu robic zle w pracy, nie chce zeby go zwolnili ani zeby mial nie przyjemnosci, to ojciec mojego dziecka. Jeszcze jego siostra caly czas wydzwania do mnie gdzie on jest ze telefonu nie odbiera, ze jestem podla ze mnie sumienie nie rusza ze sie nie interesuje. A co ja mam zrobic. Mam dzwonic na policje robic debila z siebie. Powiedzieli ze go rano wypuszcza. Ale sie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu krzywda sie nie dzieje nie martw sie o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu to bym z****** jego siostrunie :O powiedz jej, że jej kochany brat Cie bije, że bałaś sie wczoraj o zdrowie swoje i swojego dziecka. Niech siostra weżmie swojego brata w obroty albo sie odp******i. Co za z****** rodzinka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×