Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinno się Wstydzić tego że się było kiedyś Ofiarą szkolną

Polecane posty

Gość gość
trzeba się wzmacniać na tych frontach, na których tylko się da. Odciąć od zakompleksionych koleżanek, ich "szpileczek" słownych, wrednych uwag i hamowania. Tak, hamowania. Wielu rzeczy nie spróbujecie zrobić, bo hamują was ludzie, którzy sami nic nie robią. Takie otocznenie manipulujące- czasami rodzina, czasami "kolezanki" Ja takie "koleżanki poodcinałam. z dnia na dzień, przestałam odbierać telefony, odpisywać na smsy. Bo wczesniej zawsze wybaczałam. Bo to ja byłam na zawołanie. Bo to ja się musiałam dostosować. Bo mi można nie odpisać na maila, bo można olać mojego smsa. Wielkim kopem wywaliłam. Zaczepiła mnie koleżanka, która u mnie spała jak się tylko pokłóciła z matką, potrafiła mi w nocy nawet zawracać głowę swoimi problemami. ja jej pomagałam. Zawsze. Potem poznała faceta i uznała, że jest powyżej starego towarzystwa i udawała, ze nie zna naszej znajomej, ode mnie się odsunęła. Spotkałam ją gdzies z tym frajerem- ona do mnie wielkie - czeeść a ja z szerokim uśmiechem (wyprostowałam zęby) "pani mnie z kimś najwyraźniej pomyliła- bo ja pani nie znam"... mina bezcenna. hehehehe ogolnie prześladowanie w szkole sprawiło, ze później przez lata ciągnęłam złe znajomośc****odszyte fałszem, obłudą, hamowaniem mnie. Tak, rozyebało mi to kawał życia. Wiem jednak, że nie jestem osamotniona, dużo ludzi tak miało. Co pozostawiło ślad- to to, ze muszę być teraz zawsze jakoś ubrana, wymalowana itp. Ci, którzy mnie nie znają myślą, że jestem na maksa pewna siebie, torpeda i nawet wyniosła. Czują siłę. To trochę fasada- a trochę konieczność. Jestem po prostu uzbrojona. Ludzie- głowa do góry, czas rozwinąć hobby- lubicie czytać, czytajcie. Macie nałogi- walczcie z nimi. Drobne radości, drobne sukcesy, drobne zainteresowanie- lubiliście rysować, wróćcie do tego. Śpiewać? tańczyć? róbcie to. Nikomu nie musicie o tym opowiadać co robicie, chrońcie prywatność. I dbajcie o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie dacie nigdy sobą pomiatać. Nigdy. Głowa do góry. jak nie macie pomysłu na siebie to wzmacniajcie organizm, zacznijcie zdrowiej jeść,uczcie się gotować, zacznijcie ćwiczyć. Czas wziąć życie w swoje ręce a odwet za stare przyjdzie sam. To nie są ludzie szczęśliwi- ci co się nad nami pastwili to kupa łajna, które już zaczyna dostawać za swoje.Jak ktoś ma parszywy charakter to spotka kogoś kto mu za to dowali. Bo wyczuje go na kilometr- ja teraz takie wyczuwam. Gdzieś podskórnie i nie daj eise, jest starcie i wygrywam ja. Spokojem, niezłomnością, kpiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Calkowicie sie z Toba zgadzam.Najlepiej olewac,ignorowac.Krzywdy pamietam.wysmiewanie w towarzystwie,teraz bym powiedziala odp*****l sie.ale Pan Bog pokaral.obie.Spotkalo je identycznie to samo w zyciu z czego sie ze mnie smialy.Nie jestem msciwa,nie ciesze sie z cudzej krzywdy,ale wiem ze na swiecie dziala prawo karmy,co wysylasz to wraca do siebie z sila razenia 10 razy wieksza.Nauczylam sie traktowac kazdego czlowieka z szacunkiem,nie oceniac,nie krytykowac.Nie mniej krzywdy pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie. Zresztą nikt wiedzieć nie musi , znam kilka byłych ofiar i wychodzą na prostą, na niektórych to nie odbilo się jakos specjalnie.. Wstydzic chyba powinni się ci którzy pochodzą z patologii i zero w nich wrażliwości ,skoro tak się zachowuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara 36
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×