Dziewczyna brata chce sie rzadzic w domu naszych rodzicow

rodzice chca bym miala tam swoj pokoj wiec mam, nikomu nie kaze niczego. A gruba nie jestem, wziela sobie tunike i spodnie ktore podejrzewam, ze obecnie za male by byly na jej tylek. Musiala zrobic to wczesniej i nawet nie oddala.

a tu sie zdziwisz, bo o telewizorze mi ona powiedziala:D tak, jest na tyle glupia, ze zaczela krzyczec, ze nic nie jest tu jej i czuje sie obco, bo nawet telewizora nie mogla sobie wziac po wprowadzeniu sie, a przeciez rodzice rzadko tv ogladaja:D zapytalam brata czy to prawda i potwierdzil

na pewno tam nie zamieszkaja na dluzej, za 4 miesiace ida na swoje wynajmowane, bo moja matka tez nie ma ochoty po niej sprzatac i ma tego dosc, a co dopiero jakby dziecko sie pojawilo

nie zachowuj sie jak wredna krowa zazdrosna o to, ze nie jest w ciazy. Nie jestes lepszym czlowiekiem kiedy powodujesz takie niesnaski w domu z ktorego pochodzisz

musisz być bardzo gruba skoro twoje ciuchy pasuja na kobiete w ciazy x x x padlam :D to sie nazywa czytac miedzy wierszami :P

tak, jestem zazdrosna o to, ze nie jestem w ciazy:D bo to rzeczywiscie taki wyczyn zajsc w ciaze. Nie rozsmieszaj mnie, jakbym chciala to bym byla w ciazy, ale nie chce. Nie ten czas i nie ten moment.

padłeś- powstań :D tak, trenuję te umiejętności ucząc się do jutrzejszego koła z dietetyki. Właśnie! Autorko, może ci doradzić dietę na wieczny ból d**y?

dziwne że nikt się nie burzy i nie komentuje, że księżniczka w ciąży wysrała się a potem nawet szczotką g***a nie umyła... obrzydliwa baba ;-/

Najprawdopodobniej ta nowa "lokatorka" to typ bluszcza-pasozyta bez honoru...no bo która normalna dziewczyna, nawet jezeli zaliczyla ciaze z wpadki wkreca sie na krzywy ryj i koniecznie chce sie zagniezdzic w domu w którym nie jest szczegolnie mile widziana???Przeciez z tego rodza sie tylko napiecia i konflikty!Ja bym w analogicznej sytuacji zamiast wpychac sie na sile do domu niby-tesciow w ktorym mnie nie chca zostala tam gdzie mieszkalam do tej pory a od chlopaka oczekiwala pomocy ale nie tego aby mnie przygarnal...to pachnie jakas niezaradna, leniwa patologia ktora zwyczajnie chce sie wygoodnie ustawic ot co A co do autorki, w jej rodzinnym domu panuja okreslone zasady wyznaczone przez rodzicow, skoro oni maja takie a nie inne podejscie do doroslych dzieci, ze uwazaja iz moga zawsze odnalezc w nim przystan i wciaz sa u siebie to przybleda nie ma prawa tego kwestionowac...ZWLASZCZA ZE NAPRAWDE NIE MA ZADNYCH PRAW DO TEGO DOMU BO FORMALNIE NAWET NIE JEST ZANA BRATA

badałaś resztki kału i już wiesz,że to jej?

ehh mialam wyl kompa ale jak zobaczylam wpis to nie zdzierzylam... autorko, a propos kluczy: przeczytaj sobie dokladnie moja wypowiedz z 23.10, do kogo ja kierowalam i jaki przykład byl opisywany, a pozniej sugeruj, kto tu czego nie rozumie... za to ty zrozum ze to, czy twoj brat z dziewczyna tam beda mieszkac jest tylko sprawa twoich rodzicow a tobie pozostaje zgodzic sie z ich decyzja...

alez ja rozumiem, ze oni tam nie beda mieszkac. Moi rodzice maja dosc i dlatego powiedzieli, ze do porodu moga tylko zostac. Nie chce uzerac sie z nia. Moja mama powiedziala, ze tkaiego brudasa to w zyciu nie widziala i nie chce z nia mieszkac dluzej niz ustalono. Poza tym evelyyyn zrozum: moi rodzice maja takie a nie inne zasady w swoim domu, ich corka moze miec pokoj nawet do smierci w tym domu, bo tego sobie zycza i ich corka moze przyjezdzac kiedy chce, a jak powie tymczasowemu lokatorowi by wyczyscil ze swojego kalu muszle klozetowa to sie jeszcze uciesza. Czego wiec nie rozumiesz?

ale przeciez dziewczyna ma pokoj razem ze swoim partnerem wiec po co jej drugi ( autorki) on zrobil dziecko, niech on sie martwi ja z bratem mieszkamy za granica a w domu rodzinnym zawsze jest dla nas miejsce, pokoje, nie goscinne sypialnie ale rodzinne pokoje jesli zajdzie taka potrzeba i brat zechce wrocic i tam z kims zamieszkac to nie zrobi tego za plecami,ale poinformuje i mnie, zapyta o zdanie; to samo tyczy sie mnie i meza

dziewczyno, ty sama siebie poczytaj, cisniesz o to conajmniej jakby oni zamieszkali u ciebie, piszesz, ze to TY nie chcesz sie z nia uzerac, tylko czekasz az sie wyprowadzi... zycze ci z calego serca, zeby tobie nigdy tesciowa ani rodzina twojego pratenera nie wp*****lala sie w twoje mieszkanie i zycie tak, jak ty sie wp*****lasz do problemow twoich rodzicow. oraz tego, zeby rodzina ojaca twoich przyszlych dzieci nie nazwala cie przybleda, tymczasowa lokatorka ani inne takie, co tu dziewczyny wymieniaja.

Idą Święta, zastanów się nad swoim zachowaniem bo obecnie nic dobrego sobą nie reprezentujesz. Każdemu należy się szacunek; jeżeli twoj brat zdecydował się na seks z nią to nie musi być taką zarazą za jaką ją uważasz :o

evelyyyn gdzie napisalam, ze JA SIE NIE CHCE Z NIA UZERAC? zacytuj mi to prosze. I gdzie napisalam, ze czekam az sie wyprowadzi? Widzisz jaka z ciebie powiesciopisarka? Cos sobie w pustej glowie urilas i myslisz, ze tak jest:O sorry ale myslalam ze dyskutuje z kim bardziej powaznym. A moja tesciowa nie wtraca sie do mojego malzenstwa, bo my z mezem myslimy i nie zyjemy na cudzej lasce:O A do problemow rodzicow to wybacz ale sie nie wp*****lam:O Moze u ciebie na wsi tak sie nazywa to, ze dziecko w swoim rodzinnym domu staje po stronie rodzicow, ale u mnie to ma inna nazwe.

aha i mnie przybleda czy tymczasowa lokatorka nikt nie nazwie, bo ja nie mialam za cel zrobic sobie dziecko w wieku 19 lat bez pracy i szkoly. Takze wybacz, ale kazdy jest kowalem wlasnego losu. I jeszcze tylko cie evelyyyn oswiece, ze ja przybleda jej nie nazwalam. Malo tego napisze tak: ona mowi rodzicom moim ''chce pokoj x (moj) przerobic sobie'', rodzice mowia nie. Ja przyjezdzam ona mnie o to pyta a ja odmawiam wiec gdzie tu widzisz jakies chamstwo czy wiperdalanie sie osobo o bunej wyobrazni?:O

wp*****lasz się bo nie jesteś w stanie przejść koło tego tematu neutralnie. Doszukujesz sobie obsranego kibla a nie widzisz tego, że to życie twojego brata, dziewczyny i ich dziecka. Brat chyba wiedział jak się powiększa rodzinę. To, że spytała się o pokój to miałaś prawo powiedzieć nie, ale teraz obnosisz się z tym jak jakaś p******* księżniczka.

ciekawe czy ciebie by nie wkurzylo to, ze wracasz do domu rodzinnego myjesz cala lazienke, a po 2h zastajesz osrany kibel. Juz widze jak przechodzisz nad tym obojetnie. Tym bardziej,ze wymycie z prawdziwego brudu malej lazienki zajelo ci godzine:O I owszem to ich zycie wiec decyzje jakie podejmuja mnie nie interesuja, ale nie w momencie gdy musze z nimi dzielic jeden dom i widze jej czy nawet ich podejscie. Pojda na swoje to moze ona sobie gownem po scianach mazac, nic mnie to interesowac nie bedzie.

pokazałas klase:) i do tego wszsytko o mnie wiesz:) nie bede cytowac, gdzie napisalas o uzeraniu, przeczytaj swoja wypowiedz z 23.35 :) podpowiedz - 3 zdanie:) i nie musisz mnie oswiecac - a propos tego mam prosbe, przeczytaj jeszcze dodatkowo ostatnie zdanie z mojej wypowiedzi z 23.43, wlasciewie 4 ostatnie slowa:) ps. wiedzialam ze po moim ostatnim poscie zaraz bedziesz opowiadac o tym, jaka to nie jestes samodzielna, ze nikomu na glowie nie siedzisz i nikt cie nie musi zle nazywac itp itd. coz, kafeteria:) tylko mi chodzilo o hipotetyczna sytuacje, nie doslowne porownanie i przewidywanie twoich losow.

Nie musisz wcale z nią dzielić domu skoro posiadasz własne mieszkanie i przyjechałaś do domu jako gość. Uwierz, że osrać ten kibel mógł każdy a się uczepiłaś jej. Z łazienki korzystają chyba też inni domownicy? Możesz pucować łazienkę nawet kilka godzin skoro to obniża poziom twojej frustracji. Nie wiem czy wiesz ale opary chloru są bardzo szkodliwe szczególnie kobietom w ciąży.

Jesteś wredna suka. P********a księżniczka. Współczuję tej młodej kobiecie, dopiero co wchodzi w dorosłość, wpadła niestety, to na swojej drodze trafiła na takiego babsztyla jak ty.

evelyyyn to byla literowka:O pisalam o rodzicach i powinno brzmiec nie CHCA uzerac sie z nia. Przepraszam bardzo za ta literowke, ale zdanie ze niby ja sie z nia uzerac nie chce nie mialoby sensu w kontekscie pozostalych zdan. Pisalam o rodzicach.

Bratowa powinna mieć twoje wsparcie, a ty p**do wp*****lasz się i rządzisz! Won do siebie stać z psem nad mężem!

wlasnie, ze na gorze nie mogl nikt inny korzystac z lazienki:) brat wyszedl o 7 rano do pracy, ja o 8 wzielam prysznic i wszystko bylo czyste, wrocilam po 2h i toaleta byla w oplakanym stanie. ja rozumiem (i przepraszam z gor za obrzydliwy opis), ze biegunka moze sie przytrafic kazdemu, a resztki kupy moga miec niesamowity zasieg, ale kazdy myslacy czlowiek uzywa szczotki. Szczotka do ubikacji tez szkodzi ciezarnej? I zeby bylo weselej ona nie zaprzeczyla ze to jej, powiedziala, ze nie moze sie schylic. No tak oczywiscie. Zadna ciezarna nie moze toalety szczotka przejechac po sobie, robia to za nie wrozki:O

to bardziej moj dom niz jej wiec wybacz, ze sie rzadze:D poza tym nie ma co dyskutowac z takim marginesem. Pewnie jestes jej pokroju, po slownictwie poznaje:P

Wymyśliłaś sobie tą historię z kupą jak uzależniona od kafeterii stara raszpla.

tak, wymysililam, bo nie mam co wymyslac tylko opisy resztek odchodow dziewczyny mojego brata:D Jakbym cos wymyslac miala to uwierz, ze byloby to mniej obrzydliwe, a rownie bulwersujace

Święta krowa się znalazła. Zobaczymy jak ty będziesz w ciąży. W którym miesiącu bratowa jest? Mam nadzieję ze korzysta z kafe i przeczyta, powiąże fakty..i zobaczy jaka z ciebie wywloka jest

wszstkie wiemy, ze nie o brudny kompakt tu chodzi;) a słownictwo akurat najlepsze masz ty. posty gosci mnie rozwalaja, sorry ale popłakałam sie z tego z 00.23 ;D mala dygresja - nie moge zniesc tego, jak dzieci swoich rodzicow wypowiadaja sie o ich domu jak "moj" czy w "polowie moj"- gdy dziela je z rodzenstwem, jakby rodzicow wcale nie bylo i byli nieboszczykami. nie bije wam to podejscie po oczach? mnie bardzo. jestem w stanie zrozumiec ze wkurza cie ta dziewczyna i jej zachowanie, ale nie tlumaczy to kompletnie twojego podejscia a tym bardziej zachowania.