zacząć studia w wieku 23 lat i wyjechać po licencjacie czy wyjechać do pracy

Witam serdecznie. Niedługo kończę 23 lata, od października planuję rozpocząć studia... jednak waham się czy nie wyjechać za granicę. Coraz mniej nadziei widzę na życie w Polsce, a jeśli nie wyjadę teraz...kolejne 3 lata "zmarnowane". Studia finanse i rachunkowość - zostaną uznane w kraju do którego jadę(UE) Jeśli zostanę, to za 3 lata będę miała licencjata, dwa jezyki w stopniu bardzo dobrym, może jakieś certyfikaty.. Jeśli wyjadę, już teraz zacznę pracę w nowym kraju, za 3 lata język będzie bardzo dobry, drugi tez na pewno lepszy niż dobry. Mimo, że nie od razu dostanę fajna prace, to łatwiej będzie mi się tam utrzymać, żyć, funkcjonować, wiecej czasu na naukę. Sama nie wiem, mam duży dylemat. Wszystko przez to, że dopiero teraz uwolniłam się od zobowiązań i moge zacząć myśleć o sobie.

Czuję się taka.. opóźniona. Mogłabym już być od 4 lat za granica.. albo chociaż kończyć studia... A ja? niedługo będę miała 23 lata i dalej nic. Prawie nic, bo mam trochę doświadczenia zawodowego, ale to za mało. Dlatego zastanawiam się czy studia w Warszawie i przeprowadzka? Czy wyjazd do Austrii? Jestem w dużej kropce. Jeśli Warszawa, to może uda mi się znaleźć dobrą prace w międzynarodowej firmie, zdobyć wykształcenie... a za granicą sklep/magazyn/produkcja

to jakie miałaś zobowiązania?

musiałam zajmowac się kimś z rodziny..

Nie jesteś opóźniona. Wszystko kwestia tego, czy chcesz być w Polsce. Przecież możesz studiować za granicą, uczyć się języka i nawiązywać kontakty i doświadczenie zdobywać w czasie studiów. Jak przyjechała do UK, wszyscy niestety mieli w d. moje doświadczenie z PL, dopiero jak zdobyłam tu, to zaczęłam łatwiej dostawać kolejne kontrakty.

A myślałaś o jakiejś niepublicznej szkole? Ja studiuję na SAN w Warszawie i jestem z niej bardzo zadowolona. Pracuję w wawie i zależało mi na porządnej uczelni, gdzie również studiując zaocznie czegoś się nauczę a wykładowcy będą mnie traktować jak człowieka (a nie jak chodzący problem). Dlatego po rozmowie z dwójką studiujących tam znajomych zdecydowałam się właśnie na SAN. I z tego co wiem są partnerem Clark University i można studiować po angielsku, wyjechać na zagraniczną praktykę , więc może warto byś się do nich przeszła i podpytała w dziekanacie lub na Facebooku co i jak. Wiadomo, że od razu super pracy nie będzie w obcym kraju jeśli nie ma się zdobytego u nich doświadczenia, ale jadąc tylko z maturą ma się ograniczone możliwości zdobycia pracy. A przecież podczas studiów możesz wyjechać na erasmusa lub praktyki. Kilkoro moich znajomych właśnie w ten sposób dostało fajną pracę w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Danii - będąc na praktykach zdobyli doświadczenie i dali się poznać jako solidni pracownicy a po dyplomie zostali zatrudnieni.

Ja wyjechałam i pracowałam przez 3 lata w Anglii. I nie było tak jak sobie wyobrażałam :) wróciłam do Polski mam chłopaka w Wawie i udało mi się dostać pracę. Zaczęłam też studia polsko-amerykańskie na SAN Warszawa, bo współpracują z Clark Univeristy i jest bardzo zadowolona. Zajęcia się świetne, nareszcie studia, które coś mi dadzą i przygotują do pracy. No i językowo też się rozwijam. A po moich studiach pewnie znów wyjedziemy.