Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to nie za mało

Czy zwrócić uwagę kuzynce że stanowczo przegrzewa dziecko

Polecane posty

Gość czy to nie za mało

To ja od tych ząbków, ale chcę zapytać o coś jeszcze. Kuzynka ma 7 tygodniowe dziecko, które ubiera tak grubo, że aż mi dzieciaczka szkoda. Ma potówki na brodzie, na czole, nosku, jak ze spaceru wyciąga go z wózka to mały ma mokre włoski, na twarzy jest prawie bordowy, cały gorący.. Ja nie znosiłam, jak ktoś mi zwracał uwagę w sprawie mojego dziecka, domyślam się, że kuzynka też może mieć takie podejście, ale czy dla dobra dziecka zaryzykować i delikatnie kuzynce napomknąć, że przesadza? Na spacer do wózka z gondolą dziecko ubiera w to co chodziło po domu, bluza z kapturem, szlafroczek, zimowy kombinezon, a na to jeszcze taki jakby koc z barana i kołderka taka gruba jak z łóżeczka, złożona na pół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej delikatnie, ze dziecko jest spocone i ma potowki wiec pewnie za cieplo go przykrywa na spacer. Moze dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, w koncu dopiero co zostala mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, ja znam takich co od małego dziecko przegrzewali, i teraz dziecko ma 4 lata i tydzień jest w przedszkolu i 3 tygodnie w domu bo chore, ja moją córkę ma 2 miesiące na dwór ubieram tak: normalnie body na to jakąś bluzeczkę z długim rękawem, w zależnośći od stopni na dworze to czasem rajstopy spodnie i kombinezon zimowy i na to kocyk i pokrywa od gondoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szlafroczek? twoja kuzynka na jednym ze spacerów chyba mózg zgubiła. zwróć uwagę bo to przegięcie jeśli to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak można nie zdawać sobie sprawy,że przegrzewa dziecko. No ludzie,na zdrowy rozum no! wystarczy pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szlafroczek ? dziwne........ powinnaś zwrócić uwagę, normalny człowiek normalnie reaguje na konstruktywną krytykę , sam piszesz że źle reagowałaś jak ktoś ci doradzał , też jesteś dziwna, jak ta kuzynka, rodzinka jak nic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwróć uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie że zwróc uwagę i to dosadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zdecydowanie przesadza. Dla dobra dziecka możesz delikatnie zwrócić uwagę. Moje jest już większa bo 9miesiecy i na spacer ubieram w body z krótkim., rajtuzy spodnie, bluzka z długim rękawem, jakas cienka bluza lub sweterek i na wierzch buty, czapka, kurtka, rękawiczki i szalik. Więc jest ubrana tak jak ja tylko body i rajtuzy dodatkowo. W wózku wkładam do śpiworka ale jest cienki i daje go głównie dla ochrony spwdd wiatrem a nie dla ogrzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
mieszkamy niedaleko siebie, ja synka rodziła też też w takiej porze, i kuzynka na nie jednm spacerze ze mną była, widziała jak ja synka ubierałam (to co w domu, kombinezon, cienki kocyk i do wózka) i jak dziś pamiętam, jak się zarzekała, że ona też dziecka nie będzie grubo ubierała, bo ją samą rodzice też w dzieciństwie przegrzewali i do dziś odczuwa tego skutki. A teraz jakby faktycznie mózg zgubiła i tego nie pamiętała. W mieszkaniu nie wiem ile ma stopni, ale ja u siebie mam 22 i dla mnie jest okej, a u niej krople potu mi na mos wychodzą, a małego w domu trzyma w spiochach, na to spodenki dresowe, skarpetki i jeszcze kapciuszki. Serio na spacer do wózka zakłada dziecku szlafroczek z kapturem główkę :/ a do tego jeszcze na główce czapka zimowa gruba z puchem i kaptur od kombinezonu. a kołderką mały jest zakryty po same oczy, nie wiem czym on oddycha, buda wózka zaciągnięta, pokrowiec gondoli też i jeszcze taka stójka łącząca z budą też postawiona na sztorc, że serio tam powietrze chyba nie ma jak tam płynąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
Oj no tak czasami miałam, że nawet dobre rady traktowałam jako atak, że jestem złą matką. dopiero po chwili do mnie docierało, że ktoś nie mówi tego złośliwe. ale ja miałam małą depresję poporodową, bo nie udało mi się karmić piersią i stąd moje zachowanie. wydawało mi się, że jestem beznadzieją matką, bo nie umiem dziecka nakarmić, a jak ktoś przyszedł (głownie moja matka) i "on jest głodny, za mało go karmisz itp" to miałam mega wk********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 22;22 Ty tez przegrzewasz dziecko!!! Jest dodatnia temp na dworzu a Ty zakldasz dwie wartswy, na to kombinezon zimowy i koc? ja nawet przy -10 tk cieplo nie ubieram, matko swieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej coś w tym stylu " wiesz "x" (imię kuzynki) nie chcę abyś odebrała to źle, sama nie znosiłam jak zwracało mi się uwagę ale wydaje mi się, że "Y" (imię synka kuzynki) jest za grubo ubrany, popatrz jest cały mokry i bordowy." swoją drogą ciekawe jak go będzie ubierać jak będzie minus 10. Ja przy temp. 0 ubieram mają w body dł. rękaw, koszulka dł rękaw, cienki sweterek (żaden grubas), rajtki bawełniane ale nie te bardzo grube, spodenki zwykłe (cienki jeans albo coś ala zamsz) i skarpetki frotte, na to ma kombinezon ubrany, który nie jest dopasowany tylko luźny. No i czapka pilotka, i cienki szalik na szyję bo bluzka i body są wycięte. W domu myślę, że mam ok 19-20 stopni - body kr. rękaw i pajac bawełniany, chyba, że ma zimne ręce i stopy to jeszcze skarpetki i ewentualnie do zabawy jak siedzi gdzieś na podłodze cienka bluza, rozpięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z tym, że ostatnio to Małej nie wożę w wózku tylko biorę ją na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
No to jutro z nią porozmawiam. Z tego co mi mówiła ciotka, mama kuzynki, to nawet położna środowiskowa już na pierwszej wizycie zwróciła uwagę, że dziecko ma potówki. ale chyba kuzynka nie wzięła sobie tego do serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zwroc uwage na potowki, zapytaj czy cos z nimi robi, wspomnij ze to od ciepla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
Trudno, nawet jak się obrazie, to może tak jak ja kiedyś, pomimo oburzenia coś da jej to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kombinezon Koc z barana (pewnie złożony) Kołdra ??> Przecież nawet nie ma mrozów.. a nawet i na mrozy to za dużo tego!!! Co za debilka!! Biedne maleństwo.. pewnie czuje się jak w saunie! Współczuję... Czy tej kobiety nikt nie uświadomił, że jak karczek wilgotny (lekko nawet) to dziecku jest za gorąco??? Ona zaraz dziecko rozchoruje.. masakra.. Jeśli to, co piszesz, jest prawdą, to musisz się wtrącić.. Może jakas wizyta u lekarza jak będzie miala szczepienie (gdyby Ci się udało z nim pogadać wcześńiej) no nie wiem.. Normalne ubranko, kombinezon.. cienki kocyk, ewentualnie przykrywka do wózka.. Aż normalnie żal mi tego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
Macie rację, muszę się wtrącić dla dobra dziecka. Do nas jak przychodzi i do sypialni wchodzi gdzie synek śpi, tam 18-19 stopni i mówi: "oo jak fajnie, fajnie się oddycha, pewnie temu Krzyś tak dobrze śpi..." I tu niby gada, że fajnie, a u siebie w domu robi zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwroc uwage a raczej rzuc sugestie. Moj jakby go ktos zobaczyl tez by pomyslal ze tak grubo ubrany ze przegrzany a on ma zimne rece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo zwróć, szkoda dziecka. pewnie i tak źle to odbierze, bo tak już jest. ja ostatnio zwróciłam uwagę koleżance, która ma 4 tygodniowe dziecko i karmi mm, że nie zalewa się proszku wrzątkiem. To potraktowała mnie jak wroga. Szkoda mi było dziecka po prostu, bo lata z nim po lekarzach, że dziecko boli brzuch i pakuje mu pełno espumisanów, czopki do tylka itd (pomijam fakt, że dziecko załatwia sie 2 razy dziennie) bo pręży sie jak robi kupę. a co ma kurde spiewać ?? przegrzewanie jest typowe dla polaków. Moja teściowa też często gesto komentuje, że moja corka jest za słabo ubrana. że po domu to rajstopy, skarpetki i jeszcze buciki trzeba. itd itp a mamy 23 stopnie ustawione ;) przytakuje i zlewam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
Ale dłonie nie są u dziecka wiarygodnym miejscem odzwierciadlającym ciepłotę ciała. Moj synek też miał wiecznie zimne dłonie jak był malutki, ale kark i plecki zawsze ciepłe, nigdy nie ubierałam go tak, że wyglądał na przegrzewanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 stopnie? Masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nie za mało
Ja mam maksymalnie w mieszkaniu 22, za dużo? Według mnie okej, nie za zimno, nie za ciepło, jest fajnie miło i przytulnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22st w domu to optymalnie i więcej nie potrzeba! Jezu, jak sobie pomyślę, że moja córka miałaby być taka opatulona i spocona... brrr.. sama nienawidze jak mi jest za gorąco.. ja bym tej lasce od razu zwróciła uwagę, bez kitu- niech się sama tak ubierze tępa dzida. Ja nie wiem co ludzie mają za świra, że im się wydaje, że dzieciak ubrany jak na syberię to dzieciak zdrowy i szczęśliwy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×