Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nigdy nie myślałam ze tak będzie

Polecane posty

Gość gość

na kasę nigdy nie narzekamy, 2 samochody, mieszkanie, za chwile dom, wszystkiego pod dostatkiem,a tu nagle wczoraj... okazuje się że nie mamy nic na koncie, i tylko parę groszy tyle co dla dziecka na mleko.... i tak cały wieczór przemyślałam, jak mają rodziny których nie stać na wiele rzeczy, które z dnia na dzień walczą o przetrwanie....smutno mi się zrobiło, nie obnoszę się ze swoją sytuacją, ale zdałam sobie sprawę jak ciężo zyc w biedzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie stalo z pieniedzmi z twojego konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nic,,, ot tak wydałam, przelew dopiero dzisiaj wplynął mi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale z zerowymi oszczędnościami to tobie bliżej do ubóstwa niż do dostatku. A jakbyś kilka dni temu potrzebowała kilkaset złotych na...np.nową pralkę (ja.np. miałam awarię i trzebabyło kupić) czy samochód by się zepsuł i trzebaby zapłacić za naprawę? Uważam że zarabiamy średnio, też mamy 2 auta ( co to dzis znaczy) ale zawsze pilnuje by mieć na koncie kilka tysięcy na czarną godzine! Mieć zero to bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze zależy jakie dwa auta:P Wiesz u mnie w rodzinnym domu kiedyś tez tak bylo.. Co prawda jeden samochód bo 2 nie potrzebny, mieszkanie, dom w trakcie budowy... Było nas 4 dzieci, rodzicow na wszystko bylo stac i jeszcze odkladali.. A dziś co jest.. Sytuacja na rynku sie zmieniła, rodzice oczywiscie na dom wzieli kredyt, w ciagu roku ich zarobki spadły z 40 tys do 6-8... A to na ich długi i zobowiazania poprostu nie starczalo.. Teraz tata w niemczech, mama w domu jeszcze przez rok z mlodszym rodzenstwem i zaraz tez wyjezdza bo musi.. Wiec uwazaj bo pomimo ze masz duzo to zapewne wydatki tez macie spore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też mamy dwa samochody,ale obydwa nie pierwszej młodości :D to nie jest wyznacznik luksusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od poczatku grudnia wydalam 3500 i konca nie widac a wcale nie szaleje..a tu prezenty choinka bombki mleko pieluchy jedzenie a do konca miesiaca jeszcze kupa dni nie wiem co bym zrobila gdyby przyszlo mi zyc za 2 tys:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat 3500 to nie problem wydac lekka reka gdy wszystko twkie drogie i jesli sie ma te pieniadze. Gorzej wlasnie jak pisal ktos wyzej: ze niby uwazasz ze mialas wszystkiego pod dostatkiem ale nie mialam najwazniejszego - oszczednosci. Wiec o jakiej ty wygodzie finansowej mowisz? Dla mnie to dziadowanie od wyplaty do wyplaty, i co z tego ze masz dwa auta i zyjesz jak paczek w masle, ze stac cie na wiele skoro nie dajesz rady nic odkladac na taka czarna godzine jak np ta obecna? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak? coz ja nigdy nie myslalem ze mozna zlecic zabojstwo wlasnej zony okazuje sie ze mozna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dzien przed wyplata nie masz nic na koncie to ja raczej bym nie okreslila tego ze nie narzekacie na kase ale spoko :) dla mnie ktos kto nie narzeka na kase ma ja caly czas a nie tydzien po wyplacie :) takze mysle ze az tak bardzo nad reszta ludzkosci nie gorujesz dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no może to i dziadowanie,takie życie od wypłaty do wypłaty, ale dobrze, ze ta wypłata jest i jest pewna, a nawet dwie. Dobrze tez mieć własne mieszkanie bez kredytu i samochód kilkuletni, ale sprawny. MOŻE NIE MAM Z CZEGO ODKŁADAĆ, ALE MAM Z CZEGO ŻYĆ I PŁACIC RACHUNKI I NIE muszę wybierać pomiędzy mortadelą za 11 zł/kg a szynką za 40 zł/kg. Caps lock włączył się przez przypadek i nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne ze masz racje, dlatego zdziwila mnie troche skladnia pierwszego postu- mamy wszystkiego pod dostatkiem, a dzien przed pzelewem dobrze ze na mleko jest. bez sensu w ch/uj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że w dzisiejszych czasach miara luksusu jest życie bez jakiegokolwiek kredytu czy też pożyczki. Co to za życie, jak ma się przez 30lat bank na karku. Dzisiaj zdrowie jest, jutro może go nie być i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wyjaśniam :) kasa jest na pieprzonej lokacie... ( której ruszyć nie mozna przez x czasu). samochód jeden jest nowy z tego roku, drugi zabytek (mąż fanatyk). jakby było tak zle to by sie sprzedało. Chciałam tu napisać jak z dnia na dzień przez głupotę i nierozsądek mozna zostać bez niczego. Macie zupełnie rację... dzisiaj jest jutro nie ma, to ze jest kasa gdzies w kosmosie to jeszcze nic, za chwilę i jej moze nie być. A jutra nie znamy, zeby chorować tez trzeba miec kasę... az się boję pomyslec co by było gdyby...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wczoraj kasy brakło przez wlasnie taka głupotę i brak jakiegokolwiek zastanowienia... kartą zapłacę to tu to tam... i nagle pyk... no jak to ? nic nie ma? szczerze mówię wam pierwszy raz mi się zdarzyła taka sytuacja.. moze przez to ze to taki okres...ze się wiecej wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chyba skoro tak dobrze ci sie zyje w swoistym luksusie to i na chorobe pienisdze sie znajda? Jak rozumiem ubezpieczenia placicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy w takim razie masz wszystkiego pod dostatkiem. U mnie wczoraj byla taka sytuacja: musialam jechac do szpitala pilnie a nie mialam nawet na paliwo. Wiec skoczylam do banku nadszarpnac konto oszczednosciowe. Dzisiaj przelew wiec oddam co "pozyczylam". Lokate tez mam - 10 lat nie moge jej ruszyc, ciesze sie ze juz skladki poplacone. Karty tez mam w tym kredytowej staram sie nie ruszac zeby bylo cos na "w razie w" no ale jak trzeba to trzeba. Chorob boje sie jak kazdy ale mam dobre ubezpieczenia wypadkowe zdrowotne i na zycie dla calej rodziny - pilnuje aby placic. Dom mam tez bez kredytu - mialam szczescie, dostalam. Dwa auta ale to rowniez zaden luksus, jedno z salonu tegoroczne rodzinne drugie mniejsze 10-letnie. I wiesz wcale nie uwazam ze mam wszystkiego pod dostatkiem. W sklepie teoretycznie tez nie musze wybierac miedzy drozszym a tanszym a jednak nigdy przenigdy nie dopuscilabym do sytuacji gdzie splukuje sie do tego stopnia ze nie mam na mleko dla dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powiedziałam ze mamy luksus:) samochody i dom nie jest tego wyznacznikiem, nie ubieram sie w paryżu czy londynie... ale chyba nie wiesz co to znaczy chorować aż tak zeby stracić wszystko... To moze przy okazji... parę lat temu na wakacjach poznalismy ludzi, mili, sympatyczni, dość zamożni,jakiś czas utrzymywalismy kontakt jeszcze, pozniej się urwało. W ubiegłym roku postanowilam odnowic kontakt z nimi, ot tak zapytać co słychac. I co sie okazało.... zostali bez niczego... Najpierw urodziło się pierwsze dziecko, niepełnosprawne, rehabilitacje, lekarze, kliniki za granicą, zeby dziecko w miarę możliwości mogło w tym okrutnym świecie funkcjonować. Lada chwila dobra wiadomosć, Ona znowu w ciązy, dobra do czasu narodzin,malenstwo rozszczep mózgu, brak oka, palców.sprzedali swój dom, rodzice swój, samochody... proszą kazdego roku o pomoc, i to jest tragedia! której zadne pieniądze nie udźwigną, i zawsze ich będzie malo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia i wspolczuje im bardzo. Lekarze nie zdiagnozowali tak powaznych wad rozwojowych plodu na usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo naiwnie myślicie że ubezpiecznie zdrowotne pokrywa koszty takiego leczenia... Smieje się jak słyszę NFZ :/ kiedy do zwyklego chirurga dostać się nie można. ubezpieczalnie zaś tylko reklamują się jak to dobrze u nich "być". Kiedy to przy zwyklym wypadku samochodowym nie mozna wyegzekwować od nich wypłaty ubezpieczenia. i po raz n-ty napiszę, post jest po to nie zeby się wychwalać jak to super sie zyje , bo otoż nie! osłupiałam wczoraj ! ale po to zeby sobie i niekótrym uświadomić jak kruche jest to wszystko. :) pozdrawiam te luksusowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakladali ze dziecko będzie obciążone, ale nie aż tak. oni nigdy już na dziecko sie nie zdecydują. ale są na tyle silni zeby walczyc o pozostalą dwójkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie po to dobrze jest placcic ubezpieczenie w dobrej firmie aby nie trzeba bylo stac w kolejce na NFZ. Idziesz sobie prywatnie gdzie tam musisz i wiesz ze dostaniesz zwrot z polisy. To jest zabezpieczenie na wypadek roznych chorob czy zdarzen losowych. I powtarzam, do luksusu mi daleko i nie stac mnie na wszystko. Ale mam jakies minimum aby w zadnej sytuacji nie zostac bez grosza przy d***e. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wszystkiego pod dostatkiem" a do chirurga w kolejce na NFZ ;) no luksusy u ciebie sa autorko, nie pogada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni echce nikogo obrażać, ale mam wrażenie że niektóre tu przyglupie są... Powtarzam nie napisałam ze zyje w luksusie, po drugie odpowiedz na nfz wyszła ze ktoś napisał wczesniej, ze chyba opłacamy ubezpieczenie zdrowotne...otoz oplacacamy,bo jeszcze zyjemy w zgodzie z prawem , ale jakbym miała czekać ze złamaną nogą tydzien to umarłabym chyba. przepraszam wszystkie panie które uznaly tego posta za przechwałki, było to raczej wyżalenie się, jaką głupotą się wykazałam w ostatnim czasie, a jakiej już się nie dopuszczę. użyte metafory i hiperbole miał y na celu zaakcentowaniu zdarzenia. Tymczasem zostaly zrozumiane jako przechwałki, no ale czego się mogłam spodziewać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam oplacamy ubezpieczenie majac na mysli dobra firme ubezpieczeniowa a nie NFZ na litosc boska! I napisalas w pierwszym poscie ze masz wszystkiego pod dostatkiem. A jednak nie przewidujesz najprostszych problemow ktore moze przyniesc zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×