Zaszalałam w pracy

Mam trochę ponad trzydziestkę. Moje życie toczyło się do tej pory dość nudnawo, ostatnio jednak zaszalałam. Poderwałam faceta z pracy. Marek ma koło 50, przystojny, zadbany, inteligentny. Coś mnie naszło i zwyczajnie wpakowałam mu się do łóżka. Było cudownie. Problem w tym , że mam męża. Powiedziałam Markowi, że nie szukam poważnego związku, że to tylko na jeden raz, ze tylko sex… . Zgodził się . Żyjemy dalej jakby nigdy nic, ale nie mogę przestać myśleć o tamtym razie …. . Chciałam się z nim spotkać ,ale ciągle nie ma czasu. Co ma robić, nie mogę zapomnieć ?

Może on też ma ochotę powtórzyć tamto spotkanie, ale sie boi zaangażować,. W końcu sama mu powiedziałaś, że chcesz tylko ten raz

powiedziałaś że tylko jeden raz bądź konsekwentna bo przestanie Cię szanować... zaraz zaraz przecież już nie szanuje bo i za co przecież masz męża i puszczasz się z innymi...

możesz zapomnieć tylko potrzeba czasu, musisz sobie powiedzieć że cię na niego nie stać i tyle - tak jak np. na najnowszego mercedesa (jak Cię stać to sorry, to tylko takie porównanie, chodzi nie o kasę tylko o to co możesz stracić) teraz idą święta to nie będziecie się widzieć - dasz radę

może masz i rację ale ja ciągle mam na niego ochotę

Musiał naprawdę dobrze ciebie obsłużyć...

wcześniej nigdy mi nie było tak dobrze

A co na to "dobrze" mówi twoje sumienie? I twój mąż...

mąż nic , a sumienie gryzie, ale wciąz mam ochotę

A może męża warto by nieco podszkolić w tym zakresie? I z nim pofiglować...

MOże

Kochasz męża?