Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaa333

Problemy psychiczne kto mi może pomóc pytajnik nie daje już rady

Polecane posty

Gość jaa333

Witam tak jak w temacie ciągłe płacze zostawił mnie chłopak rok temu a ja sie nie umiem do tej pory pozbierać , udało mi sie kogoś poznać myślałam że już zapomniałam ale ten nowy okazał się gorszym draniem niż tamten zerwał ze mną kontakt w dziwny sposób bez słowa nie umiem przez to wszystko normalnie funkcjonować czy ktoś mi może poradzić gdzie mam sie udać do psychologa czy psychiatry? jest ze mną naprawde zle nic nie jem mało śpie wyglądam bardzo zle a święta to chyba będzie gwózdz do trumny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomaga PLANOWANIE. Weź kalendarz i napisz plan na dzisiaj- co robisz; zapełnij sobie czas. Myśl sobie o tym co będziesz robić jutro. Skup się tylko na teraźniejszości. Daj sobie tyzień bez myślenia o facetach. Ile masz lat? uczysz sie? studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malezza
ja to mam metodę Scarlett O'Hary z Przeminęło z Wiatrem, jak mam jakiś problem " pomyślę o tym jutro" , następnego dnia problem może nie znika,ale wydaje się mniejszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Mam 23 lata , ide do pracy do stycznia na staż a co do nauki skończyłam 1 stopień studiów i wybieram sie na mgr jeszcze od pazdziernika. Niby będe miała wypełniony czas i ciesze sie z tego ale ta ogromna pustka mnie dobija.. Czuje że jestem sama , zawiodłam sie na 2 facetach na których mi bardzo zależało nie umiem już ufać czuje sie tragicznie jak widze zakochany pary ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Czuje sie strasznie samotna .. Myślałam że poznałam kogoś fajnego wyjątkowego a poznałam kłamce który oczekiwał że będe top model chyba niewiem.. Spotkałam się z nim 2 razy i urwał kontakt ze mną.. Na brak powodzenia nie narzekam gadało nam siei bardzo fajnie mówił że mnie lubi a potem urwał kontakt to mnie dobiło strasznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wajhowy
wez sie za jakas robote zrob cos pozytecznego a nie p*****l farmazonow jak typowa baba pasozyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam , rozumiem Cie ja zakończyłam 10 letni związek , który nie niusł żadnej przyszłości. Jest mi ciężko , samotny sylwester ( pierwszy mój) ..... Ktoś wyżej napisał - myśl o teraźniejszości to dobra rada (ale nie jest taka łatwa do stosowania w praktyce ) Idź do psychologa są bezpłatni poszukaj w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Ide do pracy od stycznia , w czasie studiów pracowałam cały czas na zlecenie i miałam stypendium więc nie jestem leniem i nie byłam. Zawsze sie troszczyłam o wszystkich tylko nie o siebie i już mi nawet któraś z rzędu to osoba mówi że jestem za dobra. Od stycznia ide na staż do urzędu a potem będe miała tam prace za sekretarke już na umowe na stałe. Do psychologa chce iść tylko niewiem czy nie potrzeba mi jakichś leków naprawde jestem w bardzo złym stanie psychicznym , praca pracą ja na brak pieniędzy nie narzekałam bo odkładałam sporo mam spora sumke odłożoną ale nawet nie mam ochoty jej wydawać. Mój dzień wygląda tak że płacze pół dnia coś zjem dalej płącze aż zmęczona zasiadam do komputera bo nie mam sił już płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Czuje sie strasznie że zaufałam wtedy tamtemu chłopakowi nie powinnam była.. ale komuś trzeba ufać chciałam sobie w końcu życie uczuciowe ułożyć on wydawał się fajnym facetem fajnie mi sie z nim gadało potem po 2 spotkaniu urwał kontakt i już sie nie odezwał tak bez słowa zaufałam mu po raz pierwszy od rozstania z długoletnim narzeczonym świat mi sie zawalił gdy w końcu myślałam że będzie dobrze to ten zranił mnie 10 razy bardziej.. Niewiem już jak mam żyć niewiem jak funkcjonować boje sie ludzi wszystkich odrzucam jakiegokolwiek potencjalnego chłopaka traktuje chłodno i zimno bo nie chce już w nic sie angażować.. Bardzo jest mi zle z tym wszystkim i chce sobie pomóc chodziaż wrócić do równowagi psychicznej ale niewiem jak , ja już tak dłużej nie wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Mój sylwester też będzie samotny i też pierwszy , narzeczony zostawił mnie w lutym , do września byłam w depresji wyszłam z tego powoli powoli dałam rade, W listopadzie poznałam kogoś nowego który tak jak pisałam wyżej po 2 spotkaniu mnie olał urwał kontakt nie rozumiem dlaczego ani co sie stało , planowaliśmy wspólny wyjazd na narty aż tu nagle urwał jest mi z tym bardzo bardzo zle bo zaufałam mu nie od razu ale zaczął je zdobywać pisał dzwonił a potem mu sie odwidziało .. I obecnie od tego wydarzenia jestem wrakiem człowieka nie wiem co robie nie tak że tak mnie faceci traktują naprawde sie starałam. Naprawde go lubiłam wyznałam mu że darze go ciepłymi uczuciami i kiedyś bym chciała coś więcej to mnie zostawił bez słowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Strasznie mnie to przytłacza nie umiem sie otworzyć już na nikogo nie umiem żyć cieszyć sie .. Nie wiem co to radość szczęście. Moje życie stało sie takie puste takie bezsensowne.. A jeszcze rok temu byłam najszczęśliwsza pod słońcem planowałam ślub tak bardzo kochałam że byłabym w stanie zginąć z miłości a teraz ,teraz czuje żal , żal że mój były narzeczony pozwolił na to wszystko co sie teraz ze mną dzieje, że pozwolił żeby moje życie zamieniło sie w piekło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrany 87
najważniejsze to znaleźć stałą, dobrze płatną pracę. reszta przyjdzie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa333
Przegrany87 napisz do mnie na maila michalina.korter@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrany 87
jakby co to odpisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja133 i przegrany wezmiecie ślub i bedziecie mieli córkę! Będą problemy po 2 albo po 4 latach ale musicie je przezwyciezyc, to od niego bedzie zależało. Pozdro - stara wrozka cyganka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×