Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala_rowerzystka

poznalam faceta boje sie ze to sie szybko skonczy

Polecane posty

Gość mala_rowerzystka

Mam 24 lat. Miesiac temu poznalam fajnego faceta. jest dwa lata starszy. Randkujemy sobie tak 1-2 razy w tyg. Jest fantastyczny, przystojny, inteligentny. dobrze spędza mi sie z nim czas, ale rośnie we mniee to okropne uczucie, ze to się szybko skonczy, że pewnego dnia przestanie sie do mnie odzywac,z e bede dla niego tylko zapchajdziura gdy sam nie bezdie miał co robic. Jeszcze jedna taka porażka w moim życiu a chyba sie załąmie. Wiem, ze miesiąc to mało i nie powinnam sie nastawiac już na białą suknie itp, że jak nie ten to inny. nie wiem już sama... Pocieszcie mnie prosze, bo zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
nikt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sir Lancelot
A skąd w Tobie się bierze takie czarnowidztwo? Przecież jeśli jest fajnie na etapie pierwszych randek to można się troszkę dalej ośmielić na tej drodze od randek poprzez motyle w brzuchu, po po prostu szczęście we dwójkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Hmm tez tak mialam. Dopiero (paradoksalnie) osoba, ktora miala problemy emocjonalne i nie odwzajeminila uczuc i nie chciala kontynuowac relacji wyzwolila mnie od tego lęku. Dziwne... Ale teraz niczego sie nie boje a moje poczucie wartosci jest bardzo wysokie. Pamietaj, ze masz wartosc ogromna. Nie skupiaj sie na koncu relacji. Badz soba, ciesz sie zyciem. Nie wiem co wiecej poradzic, bylam podobna jeszcze z rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
Chyba czarnowidztwo stąd, ze od rozstania z chłopakiem, który był dla mnei ważny i odchorowaniu tego spotykałam mężczyzn, którzy po 3-4 miesiacach znajomości urywali kontakt mniej lub barzdiej nagle. Nie wygdaje mi sie, żebym miała nisko poczucie wartośći. Jest mi ze sobą dobrze, mam zainteresowania, grono przyjaciół, tylko chyba już jestem w takim wieku, ze zaczyna sie myślec troche o przyszłosći. Chociaż moze nie powinnam... Przyjomwac wszystko jak leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
szkoda, zenikt wiecej sie niew ypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mam C***owiedzieć? Że będzie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siewypowiem, ale nie pomogę ci, bo sama mam podobny problem :( Spotykam się z facetem, jest fajnie zauroczyłam się, ale boję się, ze mnie oleje, mam niską samoocenę, a on jest takim typem flirciarza, trochę bawidamkiem i boję sie, ze w końcu poderwie gdzieś "lepszy model" ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z was zakompleksione dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralla
musisz być przeświadczona o swojej boskości :classic_cool:;) i tyle👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sir Lancelot
A z tym facetem może będzie inaczej? Bez spiny może. Podejdź do tego skoro na razie jest fajnie to cieszę się chwilą i może pójdziemy trochę dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
Może rzeczywiscie chodzi o jakies komplesky. Wśród ludzi, na imprezach to jestem dusza towarzystwa a jeżeli chodzi o relacje z facetami ostatnimi czasy to na poczatku jest super, dopoki nie dochodzi do pierwszych pocałunkó itd, potem zaczyna sie u mnie panika, że jeszcxze miesiac, dwa. Chociaz nic na tro nie wskazuje. Wezme sie w garść Sir Lancelocie, masz racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej rowerzystka
miałam IDENTYCZNIE :P panikowałam strasznie, zdarzało się, że przyjemnie z facetem spędzałam łikend, było fajnie, po czym wracałam do siebie do domu i potrafiłam się rozpłakać że to się niedługo na pewno skończy :D przeszło mi po jakichś kilku miesiącach :P jestem z nim do dziś 2 lata :D Poza tym nie przejmuj się tak facetami! Po 1 nie jesteś kulawa ani garbata, jak nie ten to inny A po 2 musisz mieć jakieś życie poza facetem, choć wiem że na poczatku związku liczy się TYLKO facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
hehe mam zycie, szkołe zainteresowania :D wiem, musez wyluzowac. Przecież znamy sie dopiero miesiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj a czemu nie zapytasz u zrodla. czyli gosc z toba konczy a ty powinnas zrobic tak: ok, rozumiem, jestes wolnym czlowiekiem, ale powiedz mi tylko dla mojej wiedzy, wydawalo mi sie ze sie lubimy, co bylo nie tak...? i gosc c***owie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
ostatniego zapytałam. Nic nie odpowiedział, usunął mnie ze znajomych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
Jeszcze wczesniejszy powiedział, że on niepotrafi zyc w takiej niepewności... Tydzien pozniej ustwaił sobie związek z dzewczyną, z którą zaczął kręcic jak niby był ze mną (i to oficjalnie nazywał mnie "dzewczyną") Hehehe takie to miałam przygody, pewnie teraz przwrażliwiona jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze... :P dobra lece, musze ciasta krecic... :D ale skads kojarze twoj nik, rozmawialismy wczesniej? nie masz czasem ciemnych dlugich wlosow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
Mam ciemne włosy, ale chyba nie rozmawialiśmy razem, raczej bywam tu rzadko i czesciej biore udział w toczacej sie dystkusji pod niciek "gość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
Dobrze przeczuwałam :P na razie etap "Wycicszanie kontatu" czyli mniejsza intesnywnośc rozmów, nieodpisywanie na esemesy lub odpisywanie z ogromnym opoznieniem... Czy jest sens zapytac dlaczego? Jak porosic o szczerośc? Może jakiś mężczyzna się wypowie, bo nie chciałabym kolejny raz popełnić błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz jakieś niskie poczucie własnej wartości. Musisz być bardziej pewna siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
Pewniee cos w tym jest, chociaż koledzy i koleżanki mówią mi, ze nigdy by nie uwiezryli w to, ze nie ejstem pewna siebie itd. Chyba to wyłązi tlyko w kkontaktach z osobami, z którymi chciałabym zbydowac cos więcej niż koleżeństwo. Szkoda słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_rowerzystka
podniose, moze ktos jeszcze pogada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak jest z tym chlopakiem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi na marsie,ze świstakami,śnieg jakiś,deszcz ,no i k***a wilki dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
Nie siedzie na marsie :P No "wycisza kontakt" jak niektórzy to zgrabnie ujmują. Szkoda, bo jest w 100% moj typ. Miły, kulturalny, porządny, oczytany itd. Co się jeszcze okazało przy bliższym poznaniu to prawiczek i szczerze powiedziawszy nawet imponuje mi to, że nie wkładął byle gdzie, tym barzdije, ze ja też doświadzcenia nie mam i fajnie byłoby tak poznawac się do tej strony. Od razu uprzedzę komentarze, że to przez to, ze mu w ciągu dwoch miesiecy "nie dałam" Niestety nie było ku temu warunków, bo najpiewr wiadomo, takie publiczne spotykanie się, potem w mieszkaniu z moimi rodzicami lub u niego w domu z jego mamą. No i nie jeseśmy w związku, nigdy ten temat nie był poruszany, a jakoś seks bez związku dla mnie nie ma racji bytu. (Co śmieszniejsze ze swoim pierwszym "poważnym" chłopakime byłam rok. I tu znowu "związek" się rozpadł, bo to on nie chciał spac ze mną, ale to był pomniejszy i mało istotny probelm,) Z tym cos ie tearz dwa m-ce spotykam (łam?) Chciałam ten wątek poruszyc, ale teraz chyba nie ma sensu. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
pooodobijam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_rowerzystka
pogadajcie jeszcze ze mna, bo zwariuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×