Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randka wiem ale pocieszcie

Polecane posty

Gość gość
Przeczytalam caly top. Obydwoje jestescie beznadziejni :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super dzięki :D To znaczy ze pasujemy do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie wiem moze sobie go podaruje.... Bo jak to ma być takie sztuczne udawania ciągle.... to po co mi taki facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok teraz po glebszym przemysleniau mysle ze jest on rasowym podrywaczem. Na fure i kasę sie nie dało, na łądne oczy tez nie. To teraz jest na współczucie.... mam mu współczuć to go zacznę lubić. Bo po kija on mi się wyżala ? Faceci się nie wyżalają ? Chciał sprawdzić mój stosunek do spotkania się z nim i spawdził, chciał sprawdzić kiedy ewentualnie wracam do miasteczka, sprawdził mnie więcej. Tyle, nie chciał gadać, nie był zainteresowany. Odniosłam takie wrażenie, jakby był zupełnie prostym kolesiem i takie robotowe gadki miał które wybiera z szuflad i w sumie są niedopasowane trochę do sytuacji. Odechciało mi sie go bo go nie rozumiem i jestem zdegustowana jego zachowaniem...w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dowiadczenia z kobietami i mysli, ze musi byc macho czy jakis taki robiacy 1 krok w przod, 2 w tyl. Musisz wziac sprawy w swoje rece, bo inaczej nic z tego nie bedzie,Wyznacz termin spotkania i tyle. najlepiej jak wybierzesz jakis film z gatunku, ktory lubicie. To takie niezobowiazujace, ewent . piwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okropne bowiem jest to, ze taka sytuacja ciagnie sie sprzed swiat i zadnego postepu. Pisanie na poziomie gimnazjum, zadnych prosb jego o spotkanie z Toba,nic. Dziecinada. Jesli naprawde mu zalezy to nie bedzie mu przeszkadzalo, ze ty proponujesz spotkanie. Jesli nie zalezy mu sam nie zaprosi, a Twoje zaproszenie oleje mowiac jeszcze, ze to niedobrze jak kobieta wchodza w "meskie role"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zaprosił mnie na pierwszą randkę. Była perfekcyjna. Przyjechał 120 km do mnie. Poszlismy do restauracji i do kina. Myslicie ze to przez to ze nie ma doswiadczenia z kobietami ? A mi opowiadał (nie wiem czy to był wkret czy koloryzowanie) ze miał kobiete, 5 lat nawet a potem druga nawet. Sadze, że to nie chodzi o brak doswiadczenia. A że dupa jest to fakt, nawet jaks ie pierwszy raz umawialismy to sie umowilismy na dzien ale nie na godzine hahaha, sama musialam powiedziec, to badz o tej i o tej. Teraz wracamy do tego naszego miasta, on juz w tym tyogdniu a ja moze za tydzien albo dwa wiec sie wtedy nie zobaczymy. W dodatku obiecalam mu ta kawe za pomoc to mogę go w sumie zaprosić czemu nie.... tylko pytanie czy ja chce bo ja go nie rozumiem on ciagle zmienia postepowanie, tak jak by grał ciagle. I nie wiem czy mam do niego zaufanie skoro tak kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn chodziło mi ze dopiero jak bedziemy w tym miesice naszym za tydzien czy 2 to sie zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tez bylas w zwiazku, a nie masz za bardzo doswiadczenia i zapomnialas to i owo. Moze on ma tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie ze to dobry pomysł powiedziec mu zeby prestał stosować jakies ticki jak z podreczników dla podrywaczy i był soba, nie wazne jak beznadziejnym ale ze chce poznac jego prawdziwa twarz ? Czy to raczej ni ejest dobry pomysl bo podniszczy jego ego i zalatwic to delikatnie. Bo jak juz wspominalam na zywo nie był jakis dziwny był normalny , moze ten czat ulatwia mu klamanie i gadanie głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma to samo.... Heh. Oj ciężko ciężko. Z jednej strony myślę sobie tak, z jednym facetem też tak miałam i nie mogłam się na początku za bardzo dogadać a potem jakoś mega magicznie stał się moim facetem. Więc może coś w tym jest. Z drugiej strony ktoś napisał, że jeśli nie czerpie z tego przyjemności z tej całej sytuacji to po co to ciągnąć. I rzeczywiście nie czerpię, bo ciągle albo się zastanawiam albo się denerwuje. Hmmmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ucichło....Nikt nic nie mysli juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, on się teraz zachowuje jakby mu z powrotem zależało hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie odkryłam ze na facebooku, wysyłał swojej byłej dziewczynie te same piosenki, które mi.... Czy faceci z kążdą dziewczyną robią to samo żeby ją poderwać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba naturalne, ze siega sie po sprawdzone metody? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No skoro już nie jest z tą samą laską to chyba mało sprawdzone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aty nadal walkujesz ta sprawe? Jakby byl toba zainteresowany, to juz by dawno sie z toba chcial spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie teraz chce się spotkać. Ciągle to sugeruje. I mówi ze jak wrocimy obydwoje do tego samego nasego miasta to sie musimy spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz w koncu zaczelismy o czyms logicznym rozmawiac... O miłości o zakochaniu hahaha... Ja przyjełam postae "Mi jest dobrze tak jak jest i nic mi nie potrzeba" a on mi mowi ze mu brakuje bliskości....i ze chciałby sie zakochać.... heh. A potem gadmay o kobietach i ja mowie ze seks to kobiety z miłosci czynia, to mnie wyzwał ze ja to w jakiejs bajce zyje albo jestem na wyginieciu hahahaha.... O co tu chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przeciez juz ci tu pisali, ze jemu chodzi o SEKS...a ty dalej swoje i zachowujesz sie jak 15latka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... No i teraz znowu cisza.... No to co olać go ? Czy mu wprost powiedzieć, że jest seksualnym maniakiem a ja jestem porządna dziewczyną i wydaje mi się, że razem biznesu żadnego nie zrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdemu facetowi chodzi o seks... tak w sumie. A jak jakiś nie chce to to dziwne jakieś.... sęk w tym czy jemu TYLKO o seks chodzi. Ale kolega mnie oswiecił....że ja nic dobego o nim nie powiedziałam...więc po co mi taki facet ciągle tylko narekam marudzę i ciągle mi coś nie tak heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej nie wiem czy to jest jakas istotna informacja. Ale poznałam już "wirtualnie" 2 jego znajomych. Jeden mnie podrywał i ogólnie sie z nim pokłóciłam, a drugiego załatwił, żeby mi doradził z komputerem, bo mi się popsuł. Co najlepsze, ten od komputera pogawędki ze mną prowadzi (żonaty jest ) więc zastanwiam się czy to ze względów swoich własnych, czy może ze względu na tego mojego, ciekawa jestem czy faceci między sobą gadają o "dziewczynach" czy "koleżankach" nowo poznanych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 dzień milczenia.... On się chyba fochnął..... Albo powracamy do początków znajomości.... Albo to jakas walka na siły kto da radę dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba go oleje... Co se będe głowe zaprzątać takim tam jednym. Nawet go nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej, odezwalam sie po 4 dniach milczenia i sie okazalo ze to on sie poczul odrzucony i tak sie ucieszyl ze od razu odpisal... w dodatku staralk sie byc ily i gadlaismy tak dlugo jak nigdy... :-) Chyba sukces....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stwierdzam, ze on ma jakieś problemy emocjonalne. Jak się nie odzywam to się odezwie albo coś skomentuje i napiszę mi coś miłego, a jak to przyjmę jakby z uśmiechem to potem mi dowali i powie że to nie prawda, albo totalnie zmieni swoje mysli o 180 stopni. Taka kontra... Nie rozumiem tego. Jestem miła to on jest niemiły, jestem niemiła to on jest miły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×