Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randka wiem ale pocieszcie

Polecane posty

Gość gość
a z tym grabarzem to się nie pomyliłam bo to też fizyczna praca..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale typ pracy często mówi o człowieku. Raczej wykształcony, mądry człowiek z pasjami nie będzie taszczył kartonów w magazynie za 1200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj w jakim ty świecie żyjesz Radek jak połowa naszego społeczeństwa jest z wykształceniem wyższym i zapieprza w handlu za te właśnie 1200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest hydraulikiem .... I ciągle gada że to jego pasja. Z jego opowieści słyszałam, że skończył 1 rok administracji i 2 lata prawa.. :D Ale coś mi się w to wierzyć nie chce. Jednakże wszedzie ma to napisane... Inteligenty nawet czasem jest jak na niedoszłego wykształconego, ale jest też np wulgarny. I nie wiem czy to dobrze oceniać człowieka po zawodzie, po spotkalam wielu co skończyli niewiadomo co a i tak w biedronkach pracują żeby coś robić, albo np ktoś jest bezrobotny to co jeszcze najgorszy. Niektorzy moga np tez na przeczekanie robić byle co. Ja np moglabym byc kelnerka, bo kiedys pracowalam jako kelnerka i mit o zawsze sprawiało wielką przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu Masz rację. Czasy mamy strasznie okrutne. 1200zł pensji dla normalnego Polaka, przy cenach, podatkach i obciążeniach jakie mamy to jest jak strzał w mordę. Weź za to wyżyw rodzinę, opłać rachunki. A gdzie inne rzeczy? Nie ma, bo jest wegetacja. Ja na razie nie pracuję ale strasznie się boję przyszłości tak jak moi rówieśnicy. A wiesz, z tym , że mnóstwo ludzi ma mgra i pracuję za 1200zł to o niczym nei świadczy. Zobacz ilu jest absolwentów szkół, których nazwa zaczyna się od 'Wyższa' . Mnóstwo. I taki co takową szkołe ukończy jest mgr i taki inny co ukończy PW, UW, czy tam SGH też jest mgr. I co, mgr =mgr? A no nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze ja - zeschizowana kobieta i ontemat rozmowy nie mieszkamy w Polsce, wiec cokowliek sie robi to w sumie i tak jest dużo kasy, nie o to chodzi . Chodzi tu bardziej o poziom rozwoju rozumu. I mysle tez casem ze ciekawszy jest prosty czlowiek z zainteresowaniami niz bogaty alkoholik ktory pije bo nie ma co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak tylko tak gada ze to go pasjonuje, bo ten mój były od którego zwiałam tez był wielki zapaleniec rajdów samochodowych i samochodów sportowych i modeli. Raz mu kupiłam model do sklejania, których maiła kilka na półce, to kompletnie nie wiedział co ma robić, jakby pierwszy raz coś dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj odnoszę wrażenie że koleżanka zaczyna się czepiać wykształcenia, pochodzenia itp. i zaczyna szukać dziury w całym to że chłopak nie ma wykształcenia to myślisz że jest gorszy od ciebie i będzie cię na rękach nosił ale ty z twoją pozycją i z twoim wykształceniem nie zrobiłaś na nim wrażenia..to teraz sobie odpuść i nie obrabiaj jemu d**y bo to zaczyna być śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie mówię, że to mi nie robi różnicy.... Czytaj ze zrozumieniem. Gdyby mi robiło to bym wogóle nie poszła na ta randke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to o co Ci chodzi dziewczyno ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jego samopoczucie... matko czemu ja musze przepisywac wszystko 500 razy czytajcie od początku. Facet z psychologicznego punktu widzenia czuje sie odpowiedzialny za rodzine = chce wiecej zarabiac itp itd czuc sie ważny, przy teoretycznie kobiecie z wyzszym wykształcenie zarobkami itp itd może się np źle czuć. Więcsie zastnawiam jak to jest bo facetem nie jestem, i mi to w niczym ososbiscie nie przeszkadza, ale moze facetowi tak bo sie czujenp niedowartosciowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhahhah....fajna z ciebie kobitka...lubię Cię za to ze masz cierpliwość ...:)no ale hydraulicy nie zarabiają mało z tego co wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wytrzymałam w związku z psycholem tyle lat.... jestem wyćwiczona w tolerancji :P Gorzej z nowymi znajomościami i randkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nic nie idzie na marne w życiu ...myślę abyś dała sobie trochę czasu a miłość sama zapuka do twoich drzwi to się czuje a nie zastanawia co on o wszystkim myśli...dbaj o siebie i rób tak abyś to ty była szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korci mnie, żeby się odezwać.... :P Albo chociaż go zaczepić na fejsie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to zbyt zaawansowana forma, ja jestem na etapie zauroczenia albo zafascynowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ostatni to kto częściej się odzywał Ty czy on ? ale jednak się zastanawiasz nie ma spontanu... :P rób tak jak czujesz żebyś potem nie żałowała, że czegoś nie zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość nie miałam na myśli jego ...ale jak już napisałaś to może i on..?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ostatnio to porówno było jakoś tak. Aż do feralnego sylwestra co się wkurzyłam i odsyłam posty wcześniej do historii, i teraz od sylwestra postanoiwlam się nie odzywać za karę co zrobił i mu cos tam powiedziałam ale on codziennie mnie "zaczepia" na facebooku sprawdzając chyba grunt albo czy bedzie jakaś reakcja. I w tym momencie przyszło mi do głowy, że on się tak boi odrzucenia, że jedyne na co go stać to komentarz albo polubienie, bo to nie wymaga mojej reakcji jako takiej, a jak sie do mnie odezwie, to jak już nie bedzi emojeje reakcji i nie odpowiem to sie poczuje odrzucony. Co do spontanicznosci to własnie mam teraz ale ja duszę i piszę tutaj zeby może jakiejs gafy nie popełnić Czytam sobie tez książke, "Mezczynzi kochaja zołzy" i tam jest dużo dobrego napisane, i tez sytuacje które mi pasują do jego zachowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy się boi odrzucenia. Jedni panicznie, drudzy praktycznie w takim stopniu, że po nich to spływa jak po kaczce. No ale coś tam się boją. Ten Twój to jednak mocno musi. No chyba nie powiesz mi, że jakieś zaczepianie na fejsbuku jest fajne? Robi to, bo myśli, że Ty przejmiesz inicjatywę. Po prostu zwykła prowokacja, bo on sam się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak myślę, że się sam boi. Już tyle błędów popełnił hahaha... Ale dlaczego ja mam przejmować inicjatywę? Z jakiej racji. Chociaż jak pamiętam, to powtarzam się już po raz któryś, to nawet jak ze mną rozmawiał (czatował) chyba jeden z pierwszych razów to nie pisał cześć co słychać, tylko, no jestem i już sobie idę. Hehehe. To cóż teraz uczynić, mam tez go zaczepić i zobaczyć co zrobi ? Wogóle jakoś nie wiem, ja tez się jakoś tak obawiam z nim rozmawiać, bo jakoś mi głupio gadać o tym sylwestrze i mu wywalać jego be zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, 'cześć i już sobie ide'. Toż to jakiś niedorozwój jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaahah... No mega niesmiały :P A jak się zapytałam dokąd idzie to zaczął kontynuuowac rozmowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wiesz jaki jest, to postępuj z nim adekwatnie. Tyle w temacie. Wszystko już zostało praktycznie powiedziane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na razie nic się nie dzieje :P Ale niedługo zacznie. Znowu mi odbije palma albo jemu, albo będe się wypłakiwać, ze cisza :D Moi kochani czytelnicy.... Myślę jednak, że go zaczepię, i zobaczymy czy od razu wejdzie sprawdzić na fejsa :D Bo tak teraz robi, za każda moją aktywnościa. Tak wogóle uważam ze to jest dziecinne używać facebooka do takich rzeczy, no ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, zaczepiłam go :D Zobaczymy jutro rano co tu będzie czy wogóle cóś heheeh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemano
Cześć. To jeszcze raz ja. Teraz to już wyglada na typową zabawę w kotka i myszkę. Czyli grę emocjonalną co dana osoba pomyśli o drugiej, jak się zachować żeby tamta zrobiła to co chce itd itd....Czyli po Polsku totalne rycie banii, które ja stosowałem przez ponad rok i nie przyniosło mi żadnych rezultatów. Twój kochaś nauczony zapewne niepowodzeniami stwierdził że musi zastosować jakieś inne metody. Te metody oczywiście będą działać ale do czasu. Co z tego, że w Twoich oczach gość będzie fajny jeśli dopiero po jakimś czasie zacznie prezentować swoje prawdziwe Ja(bo tego nie da się długo trzymać, wiem z doświadczeni). Dobrze wiesz, że jako Kobieta nie znoszisz gdy facet zaczyna zmieniać się pod Twoim wpływem, co zazwyczaj prowadzi do końca związku. On tak naprawdę się nie zmienia tylko przestaje udawać kogoś kim nie jest. Stosowałem takie gierki około półtora roku na kilku dziewczynach, a mam dopiero 21 lat. I wiesz co? One faktycznie działają, Cała ta manipulacja i tricki działają perfekcyjnie,ale w pewnym momencie np po 2 miesiącach związku następuje kryzys, bo przychodza takie sytuacje życiowe że Twóje emocje przestają być spójne z Twoim zachowaniem - nie jestes w stanie już nikogo udawać. Przestańcie sobie ryć banie nawzajem i rozkminiać jak się zachowywać BO TO NIE JESTEŚCIE WY i to nigdy Cię nie doprowadzi do Celu. I tak nie zrobisz tego co piszę, bo ja sam też to olałem ale wspomnisz wtedy moje słowa i powiesz "k***a on miał rację" :) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheheeh dzięki siemano za wypowiedź. No a co mi teraz pozostało ? Myślę, że tym zrobiliśmy krok wstecz i zaczynamy od początku. No zobaczymy jaka będzie reakcja czy w ogóle jakakolwiek. Podobno milczenie działa na facetów, może mu się uaktywni jakiś nieużywany obszar mózgu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej odezwałam się.... Jaka dupa z niego gadamy i to tak prawidłowo o powrocie. jakby nigdy nic haha. Co za koleś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej pogadalismy.... Wyzalał mi się, i potem no ale to na żywo musimy o tym pogadać hahahahahha...... Wieć dobrze jest, znak że chce się spotkać. Potem też coś gadął o jakimś "wypełniaczu czasu" , odbudowaniu życia hahah. Naprawieniu czegoś... takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×