Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Moja siostra powiedziala ze jak porod sie zacznie to bedzie bardzo bolalo. A Moja polozna opowiedziala mi o swojej pacjentce ktora nic nie czula. Źadnych boli tylko twardniejacy brzuch, podobno w ostatniej chwili trafila na porodowke, urodzilaby w domu. Wyczytalam tez gdzies ze mozna dostac biegunki i wymiotowac. Organizm bedzie chcial sam sie oczyscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ... Chyta mnie i puszcza to napinanie . Ale jest do zniesienia. Bol jak na okres tez da rade wytrzymac. czuje dzis ta macice wyraznie napieta dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pylasia
ja w poniedziałek odstawiłam luteine, teraz mam brac juz tylko magnez i nospe. W związku z tym wczoraj i dzis brzuch twardy jak skała non stop. Nawet ruchy dziecka są przez to słabo wyczuwalne. Ale połozna była dziś u mnie ciśnienie ok, tętno malucha też, tylko kazała mi przyjść na ktg ze względu na ten twardy brzuch. Ja skurcze czuje inaczej: spina mi się cały brzuch tak że nabiera "dziwnego" kształtu i przy tych mocnych skurczach to bardzo boli (cały brzuch, tak jakby cała macica aż po cycki), ale dodatkowo mam też te bóle jak na @, tylko u mnie są one niezależne ze skórczami, które pokazuje ktg. Nie wiem czy tylko ja tak mam. Może te porodowe też będą inne???? Co do golenia na poród i cc ja zamierzam zrobić to sama tuż przed wyjazdem do szpitala. Podobno w szpitalu robią to na "sucho" i potem robią się jakieś krosty swędzące i piekące. Wolałabym tego uniknąć bo i tak będzie wszystko bolało. Ale pewnie w każdym szpitalu mają swoje zasady. W niektórych nawet wymagają żeby ogolić się samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pylasia no własnie mniej wiecej tak u mnie wygladaja te skurcze. brzuch boli .. czekam do wieczora :) moze wieczorem cos nam się rozkreci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi przeszly jak zaczelam zapisywanie na kartce co jaki czas je mam..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuch twardy cały czas a momentami twardnieje mocniej co jakies około 2 minuty hmm.. moze jeszcze trochę poczekam bo leze jak nie minie to wkrótce na oddział ale przecież nic nie boli ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest z tym seksem, uprawiacie? Ja już w dziewiątym miesiącu się boję chociaż ochotę mam codziennie... Słyszałam, że lepiej do końca uprawiać, wtedy się rodzi w terminie, a już na pewno się nie przenosi. Lekarz tak powiedział do mojej siostry:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja z tym twardnieniem brzucha to ja też tak mam. Z zegarkiem w ręku co kilka minut się napina i twardnieje. Wg mnie to tylko skurcze przepowiadające, bo ja je jednego dnia mam i cały dzień tak odczuwam, a drugiego dnia cisza. xxx jeśli chodzi o seks to ja w ostatnim czasie tak fatalnie się czułam, że nie miałam ochoty. Wraz z obniżeniem brzucha wróciła energia życiowa i teraz sobie nie odmawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi lekarz zalecal sex mimo ze wczesniej mialam zabroniony. Mowil ze nasienie mężczyzny wpływa na szyjke by ją przygotować do porodu..... ale jak sie kochacie dziewczyny? Normalnie czy mega delikatnie....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie mamy sily nawet myslec o seksie :-) jestesmy zaorani: maz praca, a ja ogarnianidm roznych rodzinnych spraw i opieka nad mlodym. Od jutra bedzie juz w zlobku na caly etat, to bede podsypiac w dzien. Jak wnosze tego klocka na 3 pietro, to musze potem lezec z pol godziny, taki to dla mnie wysilek. Ale mimo to jakos nie wierze, zebym miala od tego wczesniej urodzic. Zero objawow, dziecko w brzuchu sie tylko wypycha jak wypychalo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
No ja chyba wezme się za sex porzadnie, jesli nie zasne zanim nie dojde do łózka. Sluchajcie śpię jak szalona, jestem w stanie zasnąć w wannie, na kanapie czytajac, oglądajac tv, a wieczorem to nie zdąże głowy połozyc juz spię, jak na początku ciąży. I najlepiej mi leżąc, czuję sie wykończona, a jak pokręce się po domu to dostaje strasznych bóli w krzyzu i miałam godzine temu takiego skurcza z twardym brzuchem przez pachwiny, uda, az do kolan, że zamarłam. dziewczyny, które już rodziły, ja Was naprawdę podziwiam, że dałyscie rade i że macie siłe przechodzić to raz jeszcze, te 8 miesiecy ciązy to pikuś, ale te ostatnie tygodnie/dni są straszne. Rozmawiałam dzisiaj z połozna i mówiła zebym nie panikowała, że jesli rodze poraz pierwszy to jesli nawet pojawie sie ze skurczami co 5 minut to mam jeszcze kilka godzin zanim urodzę. w ogóle ta połozna jest mega pozytywna, strasznie ja podziwiam za taką pogodę ducha przy odbieraniu porodu. Swoją drogą podziwiam za wybór zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozalka, zapewne są szybkie porody, ale ja Rozalia słowa Twojej położnej. Pojechałam do szpitala o 2 w nocy ze skurczami co kilka minut, na porodowke weszłam o godzinie 14, a skurcze parte zaczęły się o godzinie 16. Czyli od drugiej w nocy do 16ej miałam skurcze rozwierajace, z czego o 8 rano juz nie wiedziałam jak się nazywam z bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym też chętnie się posexiła ale mój coś nie chce;// nie wiem czy to kwestia mojego wyglądu czy gorzej....mam takie schizy ze zaczynam mysleć że ma kogoś na boku.też już dziś miałam wizję rychłego porodu - lekko brązowa wydzielina się pojawiła ale póki co nic sie nie dzieje poza tym że brzuch co chwile twardy ale tak mam od kiilku tygodni.kupiłam dziś ostatnie rzeczy i zapakowałam na amen torbę do szpitala - jutro wrzucę ją chyba do auta co by się nie nosić z tym jak przyjdzie mi jechać na porodówke samej;)też już mam powoli stresa jak to będzie - za 1 razem miałam planowaną cesarkę wiec wszystko wygladało inaczej.wiem ze bedzie bolało i wiem ze bede musiała przejsc przez to sama (moj m nie chce byc przy porodzie) ale mam nadzieje ze chociaz trafię na jakąś fajną polożną;)))jeszcze niedawno namawiałm meza na wspolny poród ale zrezygnowałam - stwierdziłam ze z takim podejsciem wiecej bedzie przeszkadzał niz pomagał chociaz nie ukrywam że jest mi troszkę przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedronka - szkoda, że męża nie będziesz miała przy sobie. To ogromna pomoc nie tylko psychiczna. U mnie skurcze parte trwały długo, położna namawiała na zmianę pozycji i gdyby nie mąż nie dałabym rady przeć na siedząco, stojąco, kucając :) Ale wiadomo, nie można kogoś zmuszać na siłę, bo to jednak poród i nie każdy może być na to gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby ktore rodza pierwszy raz nie koniecznie musza miec dlugi porod. U mnie akcja trwala okolo 2 godzin (od rozwarcia na 6 cm, bo wczesniej nie wiedzialam ze cos sie dzieje ;) ), z czego parcie trwalo 25 minut. Biedronka - ja uwazam, ze jak maz nie chce byc przy porodzie to nie nalezy go zmuszac. Moze miec po tym jakis uraz. Chociaz na pewno obecnosc kogos bliskiego przy porodzie to super sprawa. Moze zabierz mame albo siostre? Ja poczatkowo bylam nastawiona na cesarke, wiec nawet nie pytalam mojego czy bedzie uczestniczyl przy porodzie, a jak sie wszystko zaczelo to dzwonilam do niego zeby przyjechal jak najszybciej, bo sie sama boje. I ciesze sie ze byl, bo mnie bardzo wspieral. Ale jak sam mowi, uczestnictwo w jednym porodzie skutecznie zniechecilo go do dalszego rozmnazania. I nie chodzi o sex, bo z tym nie ma problemow, a jedynie o zrobienie sobie kolejnego dziecka. Sam powiedzial, ze drugi raz nie chcialby bym musiala tak cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Cześć Dziewczyny. Jestem szczęśliwa mamusia :-). Lilka urodziła się wczoraj, niestety przez CC wazy 3700 i 56 cm. Jest śliczna. NIE LEKCEWAZCIE SŁABYCH RUCHOWJa dzięki temu uratowalam ja. Meczylam się pod kroplowka z oksytocyny 8 godzin' stracilam przytomność. Obudzilam się dopiero po CC, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Dziewczyny, mam mega zgagę, spać nie mogę, nic mi się nie chce. Dziecko też jakieś ospałe. Dziś kończymy 36 tydzień. Torba już w sumie spakowana, mogłabym już urodzić. Może zacząć pić napar z liści malin, albo okna pomyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Gratuluje samotna szczesliwa mamo :) kawal dziewczynki :) my nadal w dwupaku. Mialam Te przepowiadajace i minely. Dzis juz nie zwracam na nie uwagi Bo sie zdenerwowalam wczoraj. Myslalam ze sie zaczyna a Tu minelo... Byly kurde regularne ale nie bolesne. No Nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna-to mnie zaskoczylas!! Jak do tego doszło,ze znalazłaś się w szpitalu?? No i powiedz mi teraz z własnego doświadczenia jak z tym badaniem na paciorkowce, bo nie zdążylas go zrobić, prawda? Podali Twojemu dziecku antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna - gratulacje.. A na kiedy miałaś dokladnie termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanio
Samotna szczęśliwa mama gratulacje i szybkiego dojścia do siebie życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Pojechalam na IP Wczoraj rano Bonnie czulam ruchów. Wynik przepisami z karty ciąży. Nie podawali mi antybiotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak długo nie czułaś ruchów, ze Cię to zaniepokoiło? Jak się czujesz po cesarce? Ja miałam dziś pojechać na to badanie, ale nie mam z kim syna zostawić i pomyślałam, ze załatwię to za tydzień jak bedzie juz w przedszkolu. No ale jak widać po Twoim przykładzie za tydzień może juz być za późno. Z corcia wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Samotna, gratulacje:)) Kurcze, ja ruchy niby czuję, ale takie bardziej przesuwanie niż jakieś mocne kopniaki. Przed chwilą skończyłam monitorowanie i wyszło mi tak ok 6 na pół godziny. Mało? Mam puls bardzo wysoki, a już wogóle ciężko mi się oddycha, aż w głowie mi się kręci. Ciśnienie niskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Jezu samotna, a jednak bylas pierwsza!!!!! Ciesze sie ze wszystko ok, naprawde, tulę Lilkę. Samotna miała chyba termin jak ja 5/6 wrzesnia, tak mi sie wydaje. Nie znamy dnia ani godziny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×