Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość Rozalka31
A moje trzy znajome, które ostatnio rodziły to wszystkie po terminie, wszystkie dziewczynki i minimum tydzien po terminie, jedna aż 10 dni, niestety u dwóch zakończyło sie cesarkami bo malutkie królewny w ogóle nie chciały sie rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Szkoda właśnie ze nie chcą się rodzic tydzień przed terminem tylko tydzien po :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanio
Nie wyobrażam sobie tego czekania po terminie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna, jutro zrobię hbs i to drugie. Paciorkowce sobie odpuszczam- mogę nie wiedzieć o wymaganiach szpitala, wynik jest wpisany do karty, a na ewentualne podanie antybiotyku chyba mogę nie wyrazić zgody, prawda? Mi od wczoraj odchodzi kawałkami czop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Jezu, a ja już czekam, równo za 2 tygodnie termin, to czekanie najgorsze, niby człowiek sie kręci itd, coś robi ale w tyle głowy, że to może byc juz i w każdej chwili. a jak pomysle, że może i po terminie i dodam kolejne 2 tygodnie to aż mnie skręca. Nie wytrzymam. a tak mnie boli i krocze i kość łonowa jak ona się kręci, raju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszny kocur: co ty wygadujesz??? Przecież jeśli odpukać miałabyś paciorkowca a antybiotyk nie zostałby podany to dziecko moze umrzeć!!!!! Paciorkowiec nie wyleczonych podczas porodu powoduje zapalenie opon mózgowych, sepsę! Obudź sie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu - ja miałam robiony test na paciorkowce. Chodzi o to, że lekarz wpisał wynik ujemny do karty ciąży, a w szpitalu w którym rodzę wymagają podobno oryginalnego wyniku, a sam wpis nie wystarczy. A więc zapłaciłam za to lekarzowi 50zł, a wypadałoby zrobić to badanie jeszcze raz dla samego papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdawciazy
Czesc, sorry za intymność pytania Straszny kocurze :-) ale jak rozpoznać ten czop? Jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o czop to w pierwsze ciąży wypadła mi taka galaretowata kulka tak wielkości łyżki stołowej. Teraz odchodzi mi w kawałkach, czyli też taka śluzowata galaretka tyle że mniejsze fragmenty. Czop podobno może być też podbarwiony krwią, ale ja tak nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda kasy lepiej żeby dziecko się zaraziło. Straszne podejście, ale co się dziwic polskiej biedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdawciazy
No to Straszny Kocur u Ciebie już sie cos zaczęło :-) ja mam na 11.09... Dziś kiepsko znioslam nocke. Śpię na lewym to boli mnie lewy bok, śpię na prawym po chwili to samo. Chyba pozostała lewitacja? Co do wyników badań to raczej nie uznają Ci w szpitalu wpisu bez kwitka, ja miałam na kwitku z badania grupy krwi ze wykonała i zatwierdziła ta sama osoba i Polozna powiedziała ze tego nie zaakceptują bo wg wymogów musza byc dwie osoby podpisane na badania. Także.....była wycieczka ponowna do laboratorium i wyluszczanie tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak gbs, ale na pewno grupe krwi trzeba miec w oryginale zawsze do kazdego szpitala. Wydaje mi sie, ze jesli w szpitalu nie beda pewni wyniku, to domyslnie podadza Ci antybiotyk i nie beda sie pytac czy sie zgadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
edka12 - nie mam insuliny, wystarczyło podzielić posiłki. Jem, za godzinę mierzę cukier i znowu jem. Sporadycznie się zdarza, zeby norma była przekroczona, a jeśli już to minimalnie. Mam nadzieję, że tak już zostanie do porodu. A z tego co wiem to 8 jednostek to nie dużo, dobrze się czujesz na tej insulinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Ja dziś cały dzień sprzątałam z mężem, tzn. robiliśmy generalne porządki w szafkach, wyrzuciliśmy sporo rzeczy i zrobiło się znacznie luźniej. Jestem mega zmęczona ale tez bardzo zadowolona, chociaż wciąż zostało tyle do zrobienia a w tygodniu oboje pracujemy. Przyszły weekend też odpada bo mąż jedzie do Wawy na mecz otwarcia mistrzostw świata w siatce, no cóż może do 18-go jakoś zdążymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny kocur ja też mam taki galaretowaty śluz ale wątpię, że to jest czop, mam to już od kilku tyg. Także spokojnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Dziewczyny, wiem ze to głupie pytanie, ale czy wykonanie lewatywy jest trudne lub bolesne? Mam takie zalecenie przed cesarką, aby rano w domu wykonać lewatywę i ogolić wzgórek łonowy. Strasznie się boję tej lewatywy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alma2800
ja sama nie robiłam., ale położna zrobiła to w 3 sek i nie jest to w ogóle bolesne. też się strasznie bałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
U nas w szpitalu właśnie paciorkowiec jest wymagany na papierze, a nasz lekarz tzn mój i kocura zrobił nam na miejscu i po prostu wpisał do karty. Ja raczej go powtorze. Powiedzcie mi dziewczyny czy przy tym paciorkowce SA jakieś objawy typu swędzenie, pieczenie czy cos? Ja miałam wynik ujemny ale cale życie jestem nie pewna :-) Xxxxx Straszny kocur ale ci zazdroszcze ze cos się zaczyna u ciebie ruszać ja juz nawet syna na sama gore wynosze i nic:-) Xxxxx Czop to taka właśnie galaretka może być zoltawo brązowa lub troszkę z krwią. Ja tak miałam przy synku. A podobno czasami w ogóle nie odchodzi dopiero przy porodzie. Xxxxx Ja lewatywe miałam robiona juz nie raz ze wzgl zdrowia i przy dwóch porodach, ale zawsze robiła mi położna lub pielęgniarka. Nie jest to przyjemne, ale tez nie boli. Szybciutko do kibelka i po sprawie:-) U mnie nie było by możliwości zebym się ogolila nic nie widzę hehe Xxxx Któraś z was pisze ze nie wyobraża sobie porodu po terminie, ja młodego przenosilam 11 dni. W każdy dzień po terminie wylam, bo szczerze mówiąc nawet do wanny niedalam rady wejść. Trwało to wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ps Rozalka strasznie jestem ciekawa która pierwsza z nas pójdzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Samotna, no wlasnie ciekawe która, masz jakies objawy? Ja dzisiaj latałam po domu i zastanawiałam sie coby tu jeszcze zrobić, wpadłam w panikę, że coś trzeba jeszcze ale nie wiem co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtarzam, ze robiłam badanie na paciorkowce i wynik jest ujemny. Chodzi tylko o to, ze wynik jest wpisany do karty, a nie mam go na oryginalnym światku, wiec niech się goście tak nie bulwersują :) No u mnie się zaczęło lub nie, bo wiadomo ze czop może sobie tak odchodzić jeszcze dwa tygodnie, wiec spokojnie mogę urodzić w terminie :) Byleby tylko nie przenosić, bo zwariuje :) A ja się gole- lusterko układam na wysokości odpowiedniej i jazda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ja tak miałam początkiem tygodnia. Teraz Po 50 razy się zastanawiam czy wszystko gotowe:-) sprzatam, biegam, zaczelam młodego nosić, dźwigać, okno umyte pomału po jednym:-) zakupy, spacery i nic.:-) zero objawów mała tylko jak szalona się zachowuje takie kopniaki ze szok od wczoraj, mam tylko nadzieje ze się nie przekrecila znów na poprzeczne lub posladkowo.... A no i czasami jakieś może 3-4 razy na dobę brzuch się postawi tak twardnie. I nisko jest, ale cala ciąże jakoś specjalnie wysoko nie był. Nic więcej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ja nawet nie wiem czy bym tam rękami dostała :-P na stojąco. Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też szaleństwo w brzuchu. Z każdej strony atak. Brzuch się stawia średnio raz na pół godziny, a do tego kilka razy dziennie dochodzą skurcze tam na dole. Samotna, a zrobiłaś już te badania krwi co muszą być na świeżo? I gdzie w końcu robisz te paciorkowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
W piatek robilam cały komplet badan, a paciorkowce o ile szanowane państwo wróci z urlopu to w pn zrobię w poradni K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy macie juz wozki? pytam, ponieważ moja mama upiera sie, ze wozek powinnismy kupic po porodzie bo taki jest zwyczaj, ze dopiero jak dziecko sie urodzi, nie wczesniej, a ja boje sie, ze pozniej bedziemy czekac na ten wozek i nie dojdzie na czas. Chcemy zamowic przez internet podoba mi sie royal adamex nie wiem jak sie sprawdzi i troche sie boje przez neta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na wozek czekalam okolo 5 tygodni. A zamowilam go jak bylam na poczatku 5 miesiaca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Daj spokoj, mój tata mówi to samo na temat lozeczka. Koniec końców jest taki ze materace wybrany przygotowany, posciel tez a lozeczka nie ma. Powiedział ze jak urodze to sam je przywiezie i przygotuje.... A jak byłam z synem to wózek kupił dwa miesiące przed czasem :-D cały dziadzius:-P tylko ja po prostu dla świętego spokoju się zgodzilam. Mam tylko nadzieje ze jak wrócę ze szpitala lozeczko będzie stało i czekało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja wózek kupiłam jakieś 2 lub 3 miesiące temu. Generalnie chciałam tak sobie rozłożyć te większe wydatki żeby nie zostawiać wszystkiego na koniec. Na wszelkie przesądy reaguje alergicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie już też wszystko kupione i przygotowane: łozeczko, wózek. Czekam tylko żeby z nich skorzystać. To już chyba nie te czasy żeby w przesady wierzyć :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×