Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość fioletowe kółeczko
Witam dziewczynki, barzo dawno mnie nie było tydzien temu urodziłam dzidziusia, bylo podejrzene z tesu Pappa ze maluch moze mieć zespół Downa i niestety ma ZD ale kocham je nad życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana przytulasek dla ciebie fioleciku. Ciaza to blogoslawienstwo, dziecko to najwieksze szczescie badzcie oboje szczesliwi i kochaj dzieciaczka jak matka tylko potrafi.Ucaluj od forummowej cioteczki niunianulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, dołączam do rozpakowanych :-), mama ktora ma w domu 18 mies corcie, sytuacja podobna jak u mamawrzesinka. A wiec 14.09 o g.22:55urodzil sie nasz synek. Poród był mega mega ekspresowy, pierwszy leciutki skurcz o 19:30, potem od21 nagle silne skurcze co 7,5,2min . Do szpitala dotarliśmy o 22:00 a 22:55 już maly był na świecie. Rozwarcie postepowalo szybko,(piłam herbatę z liści od36 tyg malin) a parcie 10 min. Niestety znowu mnie nacieli :-\ i wyszły hemoroidy. Auućć boli... Synek waży 3850 i ma 57cm. Wyszliśmy ze szpitala już we wtorek. Maly pozarl mi sutki i krwawia, wiec sciagam troche, troche cycek, trochę mm. Starsza 18 mies córcia narazie nie jest zainteresowana, olewa brata :-), ale zapewne zaraz to sie zmieni. Maly ma dziś 5 dni,i jest bardzo spokojny, je i śpi,i tak non stop. Życzę szybkiego i lekkiego porodu nierozpakowanym :-)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Fioletowe kółeczko, czekałam na wieści od Ciebie, bo z tego, co pamiętam, to miałyśmy taką samą sytuację. Ja nadal nie wiem, czy moje dziecko będzie miało ZD. Ostatnio pytałam lekarza, czy w szpitalu są jakieś procedury na taką okoliczność, czy od razu będzie ten zespół wykryty po porodzie i powiedział, że jako takich procedur nie ma, ale doświadczony personel powinien rozpoznać, czy dziecko jest obciążone. Proszę, napisz jak to było u Was, bo nie wiem, czego się mogę spodziewać, na co zwrócić uwagę. U mnie obraz usg jest idealny i trochę mnie to uspokoiło, ale czym bliżej terminu tym bardziej się zastanawiam,jak to będzie. Ale ogólnie dzidziuś w dobrym stanie? Serduszko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do piszącej mamy z zd, bądźcie dzielni, macie dziecko-jesteście szczesciarzami :-)!! Macie członka rodziny który zawsze będzie Was kochał nad życie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Gratuluje kolejnym rozpakowanym mamo. fioletowe koleczko, szczegolne usciski i pozdrowienia dla Ciebie - zycze Wam duzo cierpliwosci i milosci w rodzinie. Xx Wyglada na to, ze ja bede najdluzej nierozpakowana, bo poniedzialkowa cesarka stoi pod znakiem zapytania. Niestety infekcja sie u mnie rozwija, crp z 17 wzroslo do blisku 40 i dostalam kolejny, silniejszy antybiotyk. Lekarka, ktora mnie dzis przyjmowala, prosila, zeby w niedziele normalnieprzyjechac do przyjecia, ale musze sie rzygotowac, ze ciecie moze byc ze wzgledu na moj stan opoznione o 2-3 dni. Jestem juz tym wszystkim wykonczona, chodze jak trup, a dzis myslalam, ze sobie w ciagu dnia spokojnie pospie, to spedzilam na ip 7h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaarli21
Ostatnio to będę chyba ja. :p co mogą oznaczać skurcze na kto prawie 100% których się nawet nie czuje tylko lekki dyskomfort i terenie nie brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Fioletowe koleczko gratuluje, sciskam ciebie i synka. Musisz być mega mega dzielna, masz dla kogo. Najważniejsze byscie byli razem. :-) na pewno wiele w Was miłości:-) moja pierwsza córeczka była nieuleczalnie chora miała rozszczep kręgosłupa, gdymy przeżyła wtedy tez była bym szczęśliwa i kochalabym ja nasd życie. Z reszta i tak kocham... Trzeba być silnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny. Mam pytanie, moje dziecko ma 7 dni czy już mogę iść z nim na pierwszy krótki spacer ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina777
Hej dziewczyny. Dzisiaj znowu jakoś cicho... Ja mam termin na dzisiaj i muszę się przyznać, że tej nocy obudziły mnie skurcze. Najpierw obudził mnie ból w podbrzuszu a potem pojawiały się regularne skurcze co ok 8 min i trwały ok 1 min. I tak od 3 w nocy do 6 rano. Wstałam zrobiłam śniadanie i znowu się położyłam i okazało się, że wszystko ustało:( Wczoraj specjalnie sporo pochodziłam, grabiłam jakieś liście na podwórku, podłogi pomyłam na koniec jeszcze wzięłam męża w obroty i jak widać poskutkowało:) Dzisiaj zamierzam powtórzyć wczorajszy dzień i chodzę, wzięłam się za sprzątanie jak na razie i brzuch twardnieje, ale boję się że znowu mi się wszystko cofnie:( Jak to możliwe...:( Myślałam, że jak już są regularne, to się akcja porodowa zaczyna i co prawda może potrwać, ale żeby się cofnęło po czterech godzinach...??? Postanowiłam się nie poddawać i w ten weekend urodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaarli21
Tez mam nadzieje w ten weekend urodzić jutro mam urodziny może nie koniecznie he zacząć rodzic jak będę na mieście Ale później w nocy koncie, niech się dzieje co ma się dziać . Dzisiaj zauważyłam że po zrobieniu siku w toalecie zdążyłam dojść do pokoju i miałam dziwnie mokre spodenki :p nie wiem co to , ostatnio miałam większe upławy ale to już naprawdę dużo. A czopki mi jesscze nie odszedł a to pierwsza ciąża i oby powinien odejść trochę wcześniej i teraz nie wiem co mam myśleć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaarli21
Kalina ale bym się wkurzył jak by się coś zaczęło i nagle przestało :/ to takie frustrujące, znając moje szczęście wyjdą mi rozstępy dzień prze porodem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina777
No nie udało mi się tego powstrzymać niestety chociaż bardzo chciałam:( Byłam tak zła, że nie da się tego opisać:( Mam tylko nadzieję, że jak już było tak dobrze to może jeszcze lada moment zacznie się coś dziać. Może dlatego, że w trakcie odpoczynku, powinnam pochodzić a ja sobie leżałam, aż w końcu zasnęłam i obudziłam się bez skurczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, pewnie, że możesz iść na spacer już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj o 20.00 na swiat przyszla Kaja Aleksandra ;) porod w sumie wspominam bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Gratulacje i czekamy na bardziej szczegółową relację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje:) porod trwal 10 h rowno od 10 rano przyjeta zostalam o 15 lewatywa I chwile przed 16.30 bylam na porodowce zaraz,za mna przyszla dziewczyna ja mialam 4 cm a ona rodzila o 17.30 wiec mnie wyslali pod prysznic. Wyszlam I bylo 6 cm lekarz przebil pecherz i zaczal sie bol,.. Dali mi COs na zmiekczenie szyjki i o 19 bylo pelne rozwarcie. Dali mi COs na szybsze skurcze parte w tym czasie wyszli do Meza czy ma daleko on pow ze 40 km wiec kazali mu czekac . Polozne pomogly lekarz na brzuchu sie polozyl 5-6 partych i mala na swiecie a ja ... Jak to? Juz? Maja wazy 3470 gram i mierzy 55 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Kaja, no to w sumie tak źle nie było:) Do gościa: Bardzo dziękujemy za zabranie głosu na naszym forum, nie ma to jak parę konstruktywnych słów wsparcia. Jak do tej pory siedziałaś cicho, to może jednak już niech tak sobie zostanie i tego typu komentarze zostaw dla siebie. To, że ludzie w ten sposób reagują na odmienność to tylko o nich samych źle świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu gościu jak możesz tak pisać, po co?? Zostaw swoje przemyslenia sobie, zreszta świadczy to o poziomie Twojej kultury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina777
Gościu dzieci z zespołem downa potrafią również być samodzielne i słodkie w zależności od tego ile uwagi im się poświęci. Widać z tymi zdrowymi jest coś nie tak skoro nie akceptują troszkę innych od siebie. Wręcz trzeba przyznać, że dzieci z tą chorobą są dużo bardziej kochane. Ja nie współczuję, bo dziecko to dar i też bym się cieszyła. Jestem ciekawa czy napisałabyś to samo nie mogąc mieć dzieci. Może jest trudniej, ale dzięki temu wszystko cieszy. Pozdrawiam fioletowe kółeczko i informuj nas na bieżąco o postępach rozwoju swojego maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaarli21
Gościu bardzo mnie cieszy ze twoje dzieci są zdrowe bo z taką matka nich życie by było do d**y poprosyu nie wypowiadaj się na takie tematy bo nawet nie wypada skoro masz takie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja - gratuluję :) U mnie cisza. Nic kompletnie nic nie wskazuje na to, że miałabym kiedykolwiek urodzić. Męża nie ma do jutra, dzwoni co chwilę i z przerażeniem pyta, czy aby się coś nie zaczęło... Gościu - spadaj na drzewo z takim wsparciem. Cudownie, że kobieta zaakceptowała sytuacje i sobie z nią poradziła Pamiętacie Rudzielca jakie rzeczy wypisywała o swoim dziecku z rozszczepem? tak mi się przypomniało i cieszę się, że są mamy które potrafią pokochać swoje dziecko, nawet gdy los daje taką próbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Właśnie mi się też rudzielec przypomniał. Kocur, myślałam, że rodzisz, bo cicho byłaś od rana:) A ja dziś słchajcie byłam na poczcie i jak tylko weszłam wszyscy wyciągnęli telefony i zaczęli coś niezmiernie ważnego na nich przeglądać, żeby tylko mnie nie dostrzec. Jeezzzu, bez łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na poczcie ostatnio pani z okienka zawołała, bo ludzie w kolejce to nie ma szans :) Nie,nie rodze. Jestem sama z synem i od rana się z nim bawiłam w złodziei (bynajmniej nie ode mnie zależało to jak spędzamy dzień,bo ja to bym wolała na kanapie się wyłożyć, ale jakos mi go szkoda i wiem ze mu się nudzi). Teraz go koleżanka do siebie zaprosiła, wiec mam luz :) Nika, czyli Ty też masz ryzyko urodzenia dziecka z ZD? Nie da się tego jakos określić jednoznacznie? Te wszystkie badania,testy pappa itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Kaja-serdecznie gratuluje, a fioletowe kółeczko- szczególnie mocno sciskam. Kocur- to czekamy na Ciebie, az w koncu napiszesz, ze juz :) Dziewczyny, które macie juz maluchy, to normalne, ze moja najchetniej spałaby ze mna lub tata i była noszona na rękach? Zwlaszcza w dzien, nocki w miare przesypia. Myslelismy, ze to pierwsze kolki ale chyba nie, bo cwaniara jak jest u nas na rekach to w 5 sekund przestaje płakac i łypie tymi oczami :) Jutro skonczy 3 tygodnie. Boze jak ten czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę się wszędzie pochwalić, póki mogę, bo zaraz będzie dla Domi pora karmienia! Kochane, wreszcie wróciłam i jest już po wszystkim. Powiem Wam, że o ile ciążę znosiłam bardzo źle, to poród miałam znośny, chyba dzięki moim ziółkom z Baby and Mama Med - żałuję, że nie znałam ich wcześniej, może wtedy ciąża mijałaby mi lżej. Teraz za to nie mam ani chwili spokoju...nasza niunia daje popalić! A wiecie, że było zaskoczenie? Miał być chłopczyk, już nawet wybraliśmy imię -Grześ, a tu niespodzianka - i mamy Dominikę! Chyba z niej będzie chłopczyca... Powiedzcie mi czy Wy też doświadczyłyście takiego zaskoczenia? Z jednej strony nawet się cieszę, chociaż właściwie płeć nie ma znaczenia, ale z drugiej - rzeczy kupowaliśmy pod chłopca i teraz Domi nie ma takich dziewczęcych akcesoriów...może potem będzie miała. Powiem Wam, że ledwo żyję, a mimo to mam tyle radości - w ciąży tak nie było...teraz mi dużo fajniej! Jak będę miała czas to będę zaglądać, pisać i podczytywać co ciekawsze wątki. Po prostu bardzo chciałam się podzielić swoim szczęściem ze światem - najlepiej całym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Julitka, no to rzeczywiście zd***** musiało być. To może ja sobie te dziewczyńskie ciuchy jednak powinnam zostawić, a właśnie na aukcji wystawiłam. Kocur, no ja mam właśnie słaby wynik testu pappa, miałam wskazanie do amniopunkcji, ale ponieważ usg wychodziło dobre, to się nie zdecydowałam. W sumie to dlatego, że i tak nie dokonałabym terminacji, a mój lekarz twierdzi, że jednak jest to ryzykowne badanie. Fioletowe kółeczko zdaje się jakoś właśnie podobnie miała. Nie mogę znaleźć tych postów. Za kilka dni się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, ze ja się troszkę obawiam pomyłki przy plci. Wiem, ze to nie najważniejsze, ale nastawilam się na córkę. To pewnie przez to,ze mam juz syna i rodzeństwo moje i męża też ma samych chłopców i miłym zaskoczeniem było to, ze w końcu pojawi się w rodzinie dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Widze, ze jakis gosciu tu swoje frustracje w ciagu dnia wylewal, ale wszystko na szczescie usuniete. U nas dalej bez zmian, tzn. Leze caly dzien i domem spod koldry zawiaduje :-) Xx Maluszki byly lulane przez 9 miesiecy w brzuchu, to nic dziwnego, ze nie chca teraz same lezec, tylko dalej przy rodzicach. Nasz synek na poczatku wiekszosc nosy przesypial u nas w lozku, po jakichs 6-8 tygodniach zaczal juz spac w pelni w swoim lozeczku, wiec nie ma co sie na razie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×