Moje dziecko dostało od chrzestnych 50 zł

Rozumiem twoją wściekłość. Fakt, nie wyglądało to dobrze w twoich pierwszych postach, wyszłaś na materialistkę, ale potem jak już bardziej naświetliłaś sytuację, to faktycznie, oni to chamstwo, nie ty. Podejrzewam, że chrzestni nie są twoimi krewnymi, a na pewno nie rodzeństwem ze współmałżonkiem, bo byś taka wściekła nie była. W tym roku u ciebie, w następnym u brata, siostry.

a gdzie jest napisane że chrzestni mają cos dawać ? chrzty to największa glupota i oglądanie się na chrzestnych ile się wyrzucą

Skoro wybralaś na chrzestnych takie skąpiradła masz problem. Siostra mojego męża (nie była chrzestną) przyszła na chrzciny z mężem, siedzieli do wieczora, a mojemu dziecku dali 20 zł. Na urodziny swojemu kuzynowi dała 200 zł, a nam 20.

Ewa1508, a gdzie jest napisane że nie mają dawać? Biorąc na siebie ten "przywilej" bierze się również zobowiązanie. Dlatego zawsze odmawiam.

Autorka tematu pewnie była pijana, bo takich dziecinnych wpisów dawno nie czytałem.

moja corka dostala 0 od wszystkich oprocz mnie, gdzie mam to napisac?

Co za baba... Chrześni sa od tego, aby dziecko(jak sama nazwa wskazuje) utrzymywać w wierze chrześcijańskiej... Przyznam, że nie dałem nic swojemu chrzesniakowi. Przyznam, że kupilem mieszkanie córce, przyznam, że jestem zadłużony jak nikt nigdy na świecie... Spacam kredyty... Czy to, moja wina, ze stac mnie na 50zł dla chrześniaka? Zapewniam, ze przez moje podejscie do tego SUPERFACETA jakim jest mój chrzesniak, jego mama on bedzie z tego zadowolony... Zapewniam, że mozna być Ojcem Chrzestnym, który nic nie daje oprócz milości i dobrego slowa. A "TY" pseudo kobieto walnij sie w ten durny mózg idź do roboty, abys tak jak ja zarobila na mieszkanie dla swojego dziecka... No chyba, ze to mieszkanie powinni kupić chrześni???

a mój wnuczek dostał traktor za 50 zł na który złożyły się 3 osoby.ciocia, chrzestny i dziadkowie. Po co dziecku tyle zabawek od każdego. i tak się człowiek wykosztuje na święta, prezenty. Nie można być takim materialistą.

A kto wybierał twojemu dziecku chrzestnych? oni sami się prosili? wyłazi z ciebie mega materializm aż się niedobrze robi. Po co ich zapraszałaś? bo liczyłaś na zdrową kasę i tyle i to wychodzi z pierwszego postu, więc kolejnymi obronnymi nie mydl ludziom oczu. Wychowujesz dziecko w poczuciu obowiązku otrzymywania porządnych prezentów bo "się należy". Laptop, komputer, quad, potem czego będziesz oczekiwać na wesele dziecka od chrzestnych? samochodu? domu? skąd wiesz, że nie kupili mieszkania za kredyt który ich zżera teraz? siedzisz w ich finansach? bo raczej nikt nie musi się tobie tłumaczyć co gdzie kiedy i za ile. W poczuciu minionych świąt niedobrze mi się zrobiło po tym co wysmarowałaś. Poza tym zobacz jaka jest definicja rodziców chrzestnych bo zdrowo masz pod deklem namieszane. Idę puścić pawia. a.. jeszcze jedno, witamy na Wiocha.pl

bogaty dla forsy zje własna kupę niestety

"Ewa1508, a gdzie jest napisane że nie mają dawać? Biorąc na siebie ten "przywilej" bierze się również zobowiązanie. Dlatego zawsze odmawiam." sorki ale nie kumem - zobowiązanie czego? powyżej już napisałem że wszystkim się zdrowo pomerdało kim są rodzice chrzestni więc pomogę: "Rodzice chrzestni (łac. patrini) – mężczyzna i kobieta przedstawiający do sakramentu chrztu osobę chrzczoną. Biorą także na siebie troskę o nią i poręczają za jej wychowanie w duchu religii, którą przyjmuje." GDZIE jest mowa o ZOBOWIĄZANIU materialnym? ja nie widzę w definicji mowy o minimalnych stawkach pieniężnych czy obowiązkowych prezentach z jakimi szaleją durni rodzice. Ze sfery duchowej przerobiono rodziców chrzestnych na sferę czysto materialną. R.Ch. są po to aby przyjść do tych dzieci i wypytać czy potrafią pacierz odmówić a jak nie to nakazać im się go nauczyć. Czy postępują zgodnie z dekalogiem. Ale znając nasze pokręcone chrześcijaństwo jeszcze by po ryju od tatusia dostali że się wtrącają w wychowanie jego dziec****owinnaś się cofnąć, do samego początku, bo się jak widzę kilka owieczek tu pogubiło co jest czym i na czym polega.

a my właśnie do chrześnicy(ma 0,5roku) meza pojechaliśmy zawieść śliczną sukieneczkę a jej siostrze ksiązeczke i słodycze... o mnie nigdy chrześni nie pamiętali, nie wiem czy poza komunią dostałam kiedykolwiek czekoladę i poprostu to taki gest zeby wiedzieli że pamiętamy... a nie wyobrazan sobie, że wydam pół wypłaty bo są świeta swojemu dziecku też kupuje prezenty w granicach 100zł

Chrzesni nie musza inwestowac w Twoje dziecko.W wazne wydarzenia czyli,komunia,slub...owszem,ale nie gwiazdka,dziecko ma od tego rodzicow.Jesli zrobili maly upominek dziecku w postac****eniazkow,to milo,ze pamietali i cokolwiek dali,wiec zamiast narzekac,jak to wlasnie przystalo na polaczkow zawistnych,docen i ciesz sie z tego,co masz:p

Bo religia to patologia. Sakramenty są po to bo tak trzeba. Aby pokazać całej wsi i zgarnąć jakieś datki. Wolę być ateistą niż uczestniczyć w tej szopce. "Wśród nocnej ciszy" kolejna okazja polaka aby się nażreć i wypić.

Elka mama na szczęście ze mną dziecko nie zginie - zwinęłam im wcześniej z portfeli po stówie jak poszli na fajkę na balkon chociaż tyle. '' Przykro mi , ale w tym momencie twoje IP sie ustala :) ZA taka kradzież bedzie wysoka kara :)

No i co że tyle dali ? Ja tez kupiłam za 50 zł prezent !!! Stać mnie ale nie po to zostałam chrzestną żeby płacić na czyjeś dziecko

niestety ale nasi bardzo pobożni , starają się brać na chrzestnych tych najbogatszych. Ta ich głęboka wiara i wychowanie w niej dziecka idzie w kąt , liczy się tylko zysk. I tak to właśnie wygląda polska pobożność , i jeszcze będą pisać że obowiązkiem jest dawanie :) :) ;) ŚMIECHU WARTE

babo! inni nie mają nawet złotówki a ty sie ciepiesz o kase? a po co ci to jesteś zj**ebana po co sie twoi rodzice pie**przyli aby mieć takie coś!!! ogar!!! i co najważniejsze w wigilie to kasa? a nie rodzinne ciepło? i co z pieniędzmi pójdziesz do nieba? a co ja mówie ty idź do piekła jeb**nięta gnojówo zasrana!

obowiązek to ja mam iść do kibla żeby w gacie nie narobić ;)

Hehehe co prawda to prawda :D

Każdemu się wydaje że chrzestnych ma być na wszystko stać. Tyle że ja pracuj na swoją rodzin,wakacje, dom, samochód, prezenty a nie na chrześniaka czy na czyjeś wesela

Beznadziejne, roszczeniowe mamuśki myślą tylko o jednym - ja tu wydoić chrzestnych. Po to brałaś ich na chrzestnych żeby twojego bachora sponsorowali? Weż się do roboty i zaspakajaj swoje żądze.

Ja zostałem chrzestnym wbrew własnej woli a już mam skończone 18 lat dobrych parę lat temu. Moja mama jest religijna, dlatego wierzy w jakieś głupie zabobony, że jak się odmówi bycia chrzestnym, to dziecko ma nieszczęście całe życie. Oczywiście moja super rodzinka nas, czyli głównie mnie 'wmanewrowała' w to. Otóż mojej mamy siostra rodzona urodziła parę lat temu dziecko. Siostra mamy do dla mnie ciotka, czyli nei taka bliska rodzina jak siostra rodzona np. Oczywiście juz głośno o tym gadali , więc można było poznać ich plany, kto będzie kumą. Ja nie chciałem być, ponieważ to jest jakiś obowiązek, zwłaszcza, że ciotka z mężem jest bardzo zamożna i oczekiwania mogą być spore. Ja powiedziałem, że jak przyjedzie mnie prosić to jestem w stanie odmówić. Oczywiście matka zrobiła panikę, że jak to będzie wyglądać, że dziecko będzie mieć nieszczęście. No i po takich szantażach się ugiąłem. Zaznaczyłem, że nie zamierzam się wysilać finansowo nigdy, bo pieniądze będę zarabiać dla siebie i dla mojej przyszłej rodziny a nie, żeby obdarowywać dziecko ciotki. Tak właśnie wszyscy gadają, że nie oczekują prezentów, że to nie o to chodzi, a da ktoś symboliczny prezent, to już zostanie obgadany, że tego i tego stać na to i to, a sknera jest. Kiedyś na komunie to ludzie dawali jakieś małe pamiątki, typu pismo święte, jakieś skromne łańcuszki. Bo wiele osób nie rozumie, jaka jest główna rola rodziców chrzestnych. Jeszcze w bogatych rodzinach tym bardziej, gdzie dziecko od małego ma luksus i przez to wybujałe zachcianki. Moja mama jeśli chce, to może sama kupować 'ode mnie' prezenty w przyszłości dla tego dziecka, bo jej strasznie zależy na opinii jej rodziny , a mnie to akurat wisi i powiewa.

Ona przegieła!!

Chrzestni dali 50 złotych? Ale obciach. Weź ich więcej nue zapraszaj. Wstyd, naprawdę.

a mojemu dziecku nie dali nic :( nikt ,go nawet nie odwiedzil na cmentarzu..............nikt nie zapalil zadnej lampki.......POTWORY :( :( pisze powaznie :( i plakac mi sie chce..nie ma go z nami 4 lata,a juz nikt nie pamieta.......mialby dzis 21lat :(

Współczuję gościu nade mną :(

kurcze przykre to bardzo,ale wiem ze tak bywa bo tez mam taka sytuacje i dziecko na cmentarzu.

Naprawdę? To wam bardzo współczuję :(

A tu jako jeżech piekno: https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRJ6ijGrkak5yeW-F07ca1RlwxIL9nnPRmqq4oyBMlAFeirzEDw