Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piotrek_191

Moja kobieta nie chce seksu

Polecane posty

Gość gość
Piotrek i tak zrobisz co chcesz ale posluchaj sie mnie,doświadczonego w zwiazku. Nie wierz w bajeczki ze sie kobieta zmieni po ślubie i postaraj wybić sobie z glowy ozenek. Dla kobiety poszukiwanie męża to nie to samo co poszukiwanie kochanka. Problem pojawia sie wtedy kiedy facet nie rozumie swojej roli malzonka i nagle chcialby stać sie kochankiem. Jeśli teraz po jakims juz czasie ona tak sie zachowuje to tylko i wyłącznie jest z Toba bo nie ma w pobliżu żadnej lepszej opcji. Żyjesz na wulkanie, nuda nuda aż tu nagle Twoja kobieta pozna faceta który będzie mial to cos,wlasciwe czy cechy i dowiesz sie ze Twoja kobieta lubi bzykanko,lody ba nawet lubi wypiąć pupę ale niestety nie z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek_191
Ca sadzicie o tym : olewać przez dwa trzy tygodnie i zobaczyć jaka będzie jej reakcja. Czy sama się zacznie starać jak się jej zacznie osuwać grunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek90
Podpisuję się w obiema rękami pod tym co napisał gość powyżej. Może nie mam dużego doświadczenia życiowego ze względu na swój wiek, ale nie raz widziałem właśnie taki przypadek. Mąż od zachcianek, kochanek od zaspokojenia potrzeb seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek90
Do Piotrka Możesz olewać, pytanie co to da na dłuższą metę. Widzisz, kobiety są takie trochę..hmm...przepraszam za określenie..jak małpy. Zazwyczaj nie przeskoczą z jednej gałęzi na drugą dopóki nie będzie miała 100% pewności, że ta druga gałąź jest stabilna i się nie złamię.....Także może to ciągnąć jeszcze długo na dwa fronty. Więc ja bym na Twoim miejscu delikatnie zaczął węszyć. Wiem, że to nieeleganckie, ale skoro nie daję Ci wyboru, to nie masz wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 48Ania
"zajechać po nią do pracy z bukietem kwiatów (ku zazdrości jej koleżanek" = ale bufon z Ciebie. Zazdrościć to można zaje...tego seksu a nie wiechća badyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez kiedys ze mna nie chciala,bo w kazdy dzien listonosz przychodzil i on ja posuwal,jak ja chcialem to byla zmecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem w innej sukience
Niestety, ale ja widzę to podobnie...ona ma kogoś:( a dlaczego tak twierdzę? z własnego doświadczenia. Z mężem było świetnie w łóżku i nawet kiedy wszystko inne później zaczęło się sypać, to w tej sferze nadal wrzało. Jednak poznałam kogoś, zakochałam i wszystko legło w gruzach:( mąż teraz może się starać, biegać wokół mnie jak wokół złotego jajka, a ja już nie mam ochoty na żadną bliskość z jego strony, choć nadal uważam, że jest świetnym kochankiem. Przykre to- wiem. I nie piszę tego, żeby się żalić, czy cokolwiek innego, po prostu wiem doskonale dlaczego życie erotyczne pada, nawet jeśli dotychczas był ogień. Co więcej...olanie sprawy, próba zlekceważenia jej z nadzieją, że nagle ona zacznie się starać nic nie da. Niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może nie zaspakajałeś jej w łóżku i tylko ci sie wydawało że ona dochodzi? Wg statystyk 70% kobiet udaje orgazmy a 25 % - regularnie :P I żaden facet nie pomyśli że być może chodzi o jego kobietę... I może lasce znudziło się udawanie i skończyła z sexem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta wybierajac meza kieruje sie takimi przeslankami aby jegomość mogl zaspokoić jej i jej potomstwu byt. Sprawa pożądania i seksu jest drugo albo siódmorzedna. Facet z koleji ożeni sie z kobieta która w pelni pochlonie go fizycznie,nie musi byc bogata ani miec dobrego wyksztalcenia ani pracy to wszystko jest drugorzędne. Przed ślubem kobiety aby usidlic faceta staraja sie,a po ślubie dochodzi do nieporozumień bo kobieta nie ma w naturze walczyc o cos co juz ma. maz zostal wybrany podlug kryteriów mezowskich a nie kochasiowskich. Kobiety w ogóle traktuja sex i ogólnie kwestie podobania sie mężczyznom bardzo instrumentalnie, taki permanentny handelek. Zawsze myslalem ze to faceci są prości a kobiety takie uduchowione, ale doświadczenie życiowe zmienilo moje opinie. Kobiety upraszczajac to permanentne, wyrachowane,dwulicowe prostytutki a faceci to glupie,prawdomówne, naiwne cielaki co dają sobą pomiatać. Ja gdybym byl Piotrkiem to bym tej pani zasadzil kopa i dalbym sobie z nią spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×