Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duś daleka

związek bezsensu pytajnik

Polecane posty

Gość duś daleka

1. zrobił dziecko innej 2. nie przyjechał na Święta, bo jest przeziębiony i nie chce się tluc pociągiem do mnie kilka godzin, bo mu się pogorszy 3. od 6 lat jesteśmy razem, a jego rodzice nigdy mnie nie zaprosili na jakiekolwiek Święto 4. nie moglam nawet pójść na mszę za zamrłą jego babcię (bo to uroczystość rodzinna, więc byli tylko jego rodzice i on) Chyba to nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokój z takim związkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
5. obraża się na mnie bardzo często i wyłącza na telefon na dzień, dwa 6. gdy bylam w szpitalu nie odwiedzał mnie i nie dzwonił do mnie, żeby mi nie przeszkadzać (mówił, że nie będzie roboty rzucał, żeby do mnie przyjechać) 7. moje emocje uważa za fanaberię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
przy czym twierdzi, że to przeze mnie rozpada się związek. Już dostaję do głowy. Jak przeze mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra jakaś, ale jak sobie pozwalasz tak cię ludzie traktują, on cię traktuje jak szmatę, 6 lat razem i nawet żoną nie jesteś, ale to akurat nie jest najgorsze z tego co piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pkt 1, powinien dac ci duzo do myslenia. Związek bez sensu to malo powiedziane. niech idzie do tej ktorej zrobil dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
zwariuję, nie wytrzymuję już, nie mam siły. Cały czas mowi,że mnie kocha, ale wcale nie dba. od miesiaca się nie widzieliśmy, w Święta nie przyjechał, bo jest przesiębiony (ma katar), nie ma gorączki - ale uważa, że jestem straszna,że chcę, by w takim (!) stanie przyjechał. A ja narobiłam na Świta ciast, mięs - myśląc, że on przyjedzie, a on pt tak zrezygnował i nawet nie żałuje. poinformował mnie i się wyłączył. Jak ja śmiem chcieć, by przyjechał - przecież jest chory. jak śmiem nazywać go kłamcą, że nie jest chory. w ogóle nie liczy się z moimi emocjami. znów mi powiedział, że tylko dbam o siebie. On nieczego nie spełnil, co obiecał. I jeszcze mówi,ze ja mu tylko wyrzuty robię. Kurde, kocham faceta, ręke bym za niego dała sobie odciąć, a on mnie samą w Święta zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się nażarłam
i będziesz tak chodzić bez ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dzisiaj byś bez ręki chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
i kocha mnie. Gdzie? kiedy? Czy mógłby ktoś pomodlić się za mnie, żebym się odkochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no, super związek, każda z nas o takim marzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
bez rąk byłabym! * Rany, umiem kochać, potrafię dużo zrobić dla ukochanej osoby, to mój drugi związek, poprzedni 11 letni, ten 6letni i co... i g***o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
Nie wkurzam się na niego, normalnie tylko bęczę, a on siedzi w domciu, z katarem co prawda (oby nos mu odpadł - cóż, trochę chyba mogę mu źle życzyć), i wcale nie beczy. Wie, że ma mnie w garści. I nic nie musi. Wszystko wybaczę. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallllannniie
ja jeszcze kilka tygodni temu tez bym sobie dala ręke uciąć za mojego faceta i bym juz jej nie miała, bo zerwał ze mną kilka dni temu. a kilka miesięcy temu mi powiedział,ze by za mną wskoczył w ogień/ po co tak kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
tylko przez jego gadanie męczę się i zastanawiam, czy coś zrobiłam nie tak. I rozkminiam, analizuję i ... wariuję. Przeciez moje uczucia chyba są ważne. Przecież katar, nawet duży, to chyba nie powód dla faceta,żeby nie przyjechać?? Miesiąc się nie widzieliśmy, gadamy przez telefon raz na kilka dni, czasem częsciej - ja dzwonię, tylko ja dzwonię. Nie zadzwonił w Wigilię, 25go też nie (o 23:00 zadzwoniłam). Miał być wczoraj, wszystko naszykowane, rodzice przygotowani... Chyba może mi być przykro? Mogę czuć się niekochaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
Właśnie po co te kłamstwa? To nie jest miłośc. Czy można kochać i nie przyjechać na Święta z głupim katarem? Czy to aż takie poświecenie? Zwlaszcza,że przez miesiąc się nie widzieliśmy, A nawet jesli - nie słychać było, że mu żal. Przeprosił i się wyłączył. I tyle. Powiedzial, że spróbuje się wyleczyć i przyjechac 26. I zadzwonił w pół do jedenastej, że nie udalo się. Trudno, zeby się udało, skoro nie uznaje lekarstw, tylko leczy się czosnkiem, cebulą itp.... Ale on nie będzie się truł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWierzeJuzWmilosc
słuchaj,nie daj się robić w konia. mój były też tak się zasłaniał chorobami,przeziębieniami, i teraz wiem,ze to kłamstwo,bo chodził se na imprezy,albo nie chciał się ze mną spotykać. pod koniec to tez tylko ja inicjowałam kontakt,on wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile ty masz lat? chyba z 35 i tak sie dajesz traktowac? ;) desperatka i męczennica, ktora boi sie byc sama i sobie wmowila, ze kocha. To sie odkochaj co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
jest problem z odkochaniem. Jak pokocham, to dupa, na zabój. Nie umiem się wyłączyć. Tęsknię, boli mnie serce, brzuch... jak w romansach. Wszystko czuję, wszystkiemu wierzę. Jestem idealną kandydatką na żonę lub na debilkę. Nie mam aż 35. Ale blisko. Jestem stara i romantycznie głupia. umiem kochać "jak ch*j". No przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ty nie widzisz że ten facet to nic specjalnego i ma cie w pupie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
on uważa że ja przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on sie nie będzie truł ale ty się dla niego trujesz i bierzesz pigułki anty żeby palant mógł spokojnie posuwac? zostaw go, naprawdę nie boj sie byc samej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
ma mnie w pupie tak czuję i widzę. On twierdzi, że to nieprawda. To skąd ja mam wiedzieć, co jest prawdą? Podobno nie musi dbac o moje emocje. Ja wymagając tego od niego, według niego staję się egoistką. Ja już nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWierzeJuzWmilosc
ja Ci mówię, ze ten tez tak się zachowywał przed zerwaniem za mną, pewnie chciał mnie zniechęcić i żebym to ja zerwała, ale się nie udało więc sam w końcu zerwał, nawet jak zrywał to pisał, dobrze,ze ty chociaż jesteś zdrowa...no i na co mi to zdrowie :O i kilka tygodni do mnie nie dzwonił na tel, dopiero w dzień rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
to na czym polega miłość? Tak samo drwi ze mnie, gdy mu mówię, że możemy być dla siebie wyjątkowi. Mówi wtedy, że nie ma ludzi wyjatkowych, niezastapionych. Nawet w związku? Czy mi cos jest czy jemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma cie gdzies mysle ze to prowo gdyz / kochajacy facet nawet ten niezamozny nie bedzie 6 lat czekac na slub / dawno by cie zaprosił do domu rodzinnego i przedstawił rodzinie / ma cie tam gdzie słonce zachodzi masz jakies wątpliowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWierzeJuzWmilosc
raczej jemu. mój eks uważał tylko siebie za kogos wyjątkowego i swoje byłe i przyjaciółki. nawet jak miał mieć urlop to mówił, ze ciężko bo jest tam niezastąpiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie wiaze z toba zadnej przyszłosci jest mu wygodnie i nie zamierza tego zmieniac to pewne 100% egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
ze mną zrywał kilka razy, ja też z nim. nie mogłam znieść tego np., że nie odwiedził mnie w szpitalu. mieszkamy w innych miastach, 400 km róznicy, byłam tam 3 dni, co prawda zabieg pod narkozą, ale wytłumaczyłam sobie,że nie moze się zwalniać z pracy. Wyszłam ze szpitala, zadzwoniłam do niego, placząc,że nie przyjechał - to się na mnie obraził 10000000 raz, ze mu wyrzuty robię i na cały dzień wyłaczył telefon. w tym czssie okazalo się,że mam okropne bóle, nerw mi uszkodzili podczas operacji i musialam wrócić do szpitala. Nawet mu głupio nie było, znów obraził się i odwiedził mnie 3 tyg później dopiero. Moja wina to była, bo go wymęczyłam i nie miał siły (ma stany depresyne, dlatego też mu tyle wybaczałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi byc prowokacja bo żadna zdrowomyslaca by juz z takim nie chciała byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×