Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duś daleka

związek bezsensu pytajnik

Polecane posty

Gość duś daleka
znam jego rodzinę, byłam tam wiele razy, tylko oni mnie na święta nie zaprosili, jego matka zaprosila za to dziewczynę, z ktorą był dwa miesiące i z którą ma dziecko (bo dla dziecka zaprosila), jednak on nie wyraził zgody, żeby przyszła. Jego matka od początku mnie nie lubiła. Za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWierzeJuzWmilosc
ja sie boję, ze na takiego trafię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
on ciągle mi mówi,że to moja wina. Zdrada też moja wina, bo się z nim poklóciłam (nie wrócił do domu na noc) i wtedy zajął się inna. Ciagle na mnie zwala winę. Jestem rozsądna, tylko serce mnie zabija i każe mi do niego coś czuć. Ja już nie chce, wolę pustkę, nie wydaje mi się,żebym przesadzała, przeciez to normalne,że facet dna o uczucia kobiety i że się spotykają na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWierzeJuzWmilosc
jak matka faceta Cie nie lubi to juz nie masz na co liczyć, bo synusie słuchają się mamusi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
cały czas powtarzał mi, że on myśli samodzielnie, że mama nie ma na niego wpływu. że u niego w rodzinie jego ojciec też nie był akceptowany przez rodziców jego mamy i ze to normalne. Byłam cale wakacje u nich, starałam się im pomagać, coś ugotować , posprzątać. On jak jest u mnie nic nie robi, tylko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto ty jestes wolna bez dzieci po jaka cholere siedzisz z osciem który ma dzieco inaczej jakbys była mu równa tez bys miala a tak brak logiki wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
właśnie mam dziecko i dlatego on mówi,że nic złego mi znie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale toksyczna relacja. Ale skoro ci tak dobrze to siedź z nim kolejne 6 lat i zabiegaj o niego jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
nie chcę zabiegać, tylko on wywołuje u mnie poczucie winy,. ze to dlatego,ze mialam dziecko, on mial prawo zaszalec ze to też moja wina. No i że jestem egoistka, bo chcę,żeby przyjechał, choć on jest chory. jnie wiem, jak mam poznać,że on kocha. Tak mówi. I tyle. Tylko mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jak jest dwóch rozwodników równych sobie kazde z nich ma dziecko lub dzieci to zupełnie inaczej oni sa sobie równi tak samo jak wdowcy to ta sama para kaloszy a ty świadomie bierzesz kolsia z dzieckiem i do tego co tu wypisujesz delikatnie mówiac nie szanuje cie jak sie sama nie uszanujesz NIKT cie nie uszanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty mialas dziecko zanim go poznalas, a on posuwal inną jak byl z tobą czyli cie zdradzil... chore. Ale widać że jesteś od niego uzależniona, chyba pomoże ci tylko dobry psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa81
Autorko byłam w identycznym związku. Różnica taka ze on nie zrobił innej dziecka ale traktował mnie tak samo. Uwierz mi, że on Ciebie nie kocha. Najprawdopodobniej spotyka się z kimś a Ty jesteś tak na wszelki wypadek. Uwierz mi i daj sobie na spokój. Pierwszy miesiąc boli najbardziej ale znajdź w sobie siłę i rzuć go. Napisz mu, że z wami koniec i zablokuj jego nr. Niech on poczuje się jak to jest być w Twojej skórze. Jesli kocha Cię tak jak mówi przyjedzie i będzie chciał wszystko naprawić jeśli nie to tylko utwierdzi Cię w przekonaniu, ze dobrze zrobiłaś. Ja tkwiłam w takim toksycznym związku bo bardzo chciałam miłości i wciąż miałam nadzieję, że facet się zmieni. Nie zmieni się. Zrób to dla siebie i odejdź. ten facet to frajer. Znam ten typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
nie wiem, czy nie przegadam psychiatry. Da mi tabletki jakieś na odkochanie? Co mi da? pogada ze mną? kolejnej osobie mam mówić, jak bardzo upadłam? A moze on ma rację i to moja wina? Nie wiem, nic nie wiem. On twierdzi,że niesprawiedliwie go traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
chyba nie ma nikogo, dzwonię do niego znienacka i zawsze odbiera, nawet w nocy dzwonię i nie ma problemu... może to te stany depresyjne. Żal mi go,że nie umie się cieszyć życiem, trudno też być niedobrym dla człowieka, który cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś kobieta bluszcz, powinnas się zmienić, naprawdę. Zerwij z tym facetem i zajmij sie sobą, masz jakieś pasje? czy cale twoje życie kręci sie wokol faceta ktory ma cie gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stany depresyjne, jak ty tłumaczysz tego mięczaka, aż żal czytać.... ale żeby posuwać jakąś dziewczynę i zrobic jej bekarta to nie mial stanow depresyjnych biedak? życzę ci rozumu na ten nowy rok 2014...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa81
ale Ty chcesz go uratować z tych stanów? On Ciebie ciągnie na dół razem ze sobą. Po co Ci to? Uratuj w sobie resztki godności. ja tez po rozstaniu bardzo cierpiałam ale ból z czasem mija. Otwórz się na innych ludzi, znajdź w sobie jakąś pasję. Niech wie co stracił. Nie pogrążaj się. On jest winny ale Twoje :czepianie się" pogarsza całą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
mam. Tylko gdy jestem nieszczęśliwa, to nic mnie nie cieszy. Poświęciłam się dla niego i wybaczylam zdradę i to chyba mnie zgubiło. Nie wybacza się takich rzeczy, Często mówił mi, że mam dziecko i że mu z tym ciężko, że nie jestem tylko dla niego, więc wybaczyłam wbrew rozsądkowi i co z tego mam? okazalo się,ze ta zdrada to prawdop. objaw tego,ze ma mnie w d***e i moje potrzeby. ja nie wiem, jak wg niego powinien wygladac związek, ale chyba dba się o emocje drugiej strony? Chyba moja prośba, by przyjechal z katarem to nie było duże wymaganie? A wyszlo,że to ja jestem ta najgorsza. Znów. i znów ma telefon wyłączony i mogę se z sekretatką pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
on twierdzi,że robię z igły widły. Że jest tyle Świąt. A zapomina chyba,że miesiac się nie widzieliśmy! To mało? Że dla niego przygotowywalam te święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś jest niedojrzaly, i tak się z toba nie ożeni więc po co sie z nim męczysz? podejrzewam że on sobie cos popala a nie ma stany depresyjne, albo ogląda po rnu sy na kompie, a z toba jest z wygody, bo jestes glupia i zawsze mu "dajesz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa81
A nie pomyślałaś że te momenty wyłączenia telefonu to własnie te momenty kiedy może z kimś być? Że specjalnie prowokuje awantury żeby miec pretekst do wyłącznia telefonu? Piszesz, ze masz dziecko. W jakim ono jest wieku? Chcesz żeby widziało Ciebie nieszczęśliwą, załamaną przez jakiegoś nic nie wartego idiotę? Jak nie chcesz zerwać z nim dla siebie zrób to dla dziecka. Ty tylko wmawiasz sobie, że wszystko jest Twoją winą. Próbujesz wciąż go tłumaczyć. Zastanów się naprawdę go kochasz? A może kochasz swoje wyobrażenie o nim? Jakim chciałabyś aby był? Uwierz mi on nigdy taki nie będzie. Ja sama wychowuję córkę i z perspektywy czasu widzę, że lepiej być samej niż tkwić w czymś toksycznym. Owszem brakuje mi czasem kogoś bliskiego, miłości i czułości ale wierze w to że moeże jeszcze kiedyś kogoś takiego znajdę. Widze jednak też dużo plusów samotności. Zero zmartwień związanych z facetami a miałam ich wcześniej pełno. Sama miałam wrażenie, że w końcu wpadnę w depresję. Posłuchaj rad ludzi bo oni Ci dobrze radzą. On nie jest Ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
okej, spróbuję żyć bez niego. Może o to mu chodziło. Może rzeczywiście prowokuje te awantury, choć brzmią bardzo realistycznie. Mam dość jego zachowania. Moje dziecko na szczęscie jest daleko od tych wydarzeń, nie pozwoliłabym mu skrzywdzić moje dziecko. Przesłałam mu link do tego tematu. Pewnie się wkurzy... Mam dość. Dość jego. Napatrzylam sie, nasłuchałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha dobra jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa81
Niepotrzebnie wysłałas mu ten link. Tylko się wścieknie i pewnie jescze Cie zwyzywa. To Ci nic nie da autorko.Mówię Ci z doświadczenia. tez 3lata temu załozyłam tutaj post bo cięzko było mi już psychicznie wytrzymac zachowanie partnera. oczywiście dziewczyny radziły mi to co my Tobie dzisiaj. Pokazałam byłemu posta a on zwymyślał mnie od idiotek i na tym się skończyło. Skończ z nim. Przestań brac go na litość. On Cię nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty a on nie ma zaburzen osobowosci? Nie jest psychopata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
on twierdzi,że kobiety inaczej reagują niż mężczyźni i że żaden mężczyzna nie kocha tak jak ja bym chciała. Poza tym mówi, że mam ogromny problem, bo chciałabym, by wszyscy czuli jak ja. To nieprawda. Wcale tego nie chcę. Chciałam,żeby umiał o mnie zadbać, moje poczucie bezpieczeństwa i żebym czuła się kochana. nigdy przy nim się nie czułam kochana. Tylko ja nie wierzę swoim odczuciom. staram się mieć szersze pole oglądu,żeby nie popełnić błędu i kogoś źle nie potraktować. Mam jeden nieudany związek za sobą. Chciałam być szczęsliwa w związku z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa81
Ale niestety nie będziesz. sama napisałaś, że nigdy przy nim nie czułas sie kochana. Nigdy więc tak się nie poczujesz. Ja jestem po 3 nieudanych związkach a teraz póki co jestem sama. Nie tkwij w tym na siłę. Ludzi piszą Ci to patrząc na wszystko z dystansem a Ty nadal przez pryzmat uczuć. Starasz się wynajdywac w nim pozytywy ale gościu najwyraźniej ich za wiele nie ma. Mój były też wzbudzał we mnie poczucie winy aż w końcu coś we mnie pekło. Weź się w garść. Ani prośby ani groźby ani pokazanie mu tego tematu nic nie zmienią. Czemu nie chcesz zaufać ludziom, którzy Ci szczerze dobrze radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
ja sama czuję,że to bez sensu, tylko nigdy nie jestem pewna swoich przeczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuj mu oczywiscie po swietach małą przerwe powiedz ze tak na poczatek na trzy tygodnie lub szesc tygodni tak na próbe tak zeby zobaczyc czy da sie bez siebie zyc bez telefonów do siebie esemesów i tym podobnego powiedz ze to nie zerwanie tylko taka próba mysle sam na to przystanie bedzie chciał sie pzrekonac a ty w tym czasie wyjdz gdzies nie mówie ze na imprezy ale do ludzi odetchnij odwiedz dawno nie odwiedzanych znajomych czy w miejsca na które wczesniej nie maiłas czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duś daleka
bez sesnu, nie chcę przerw kontrolowanych. chce się uwolnić, nie podoba mi sie jak do mnie podchodzi i jak mnie traktuje. To on przesadza z nicnierobieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×