związek bezsensu pytajnik

E tam facet łacha z ciebie drze a ty 6rok w tym tkwisz? Ja miałam takiego faceta miesiąc z przerwami a na koniec przestałam odbierać telefony od niego, znalazłam jego sobowtóra o idealnym charakterze, rozkochałam w sobie, zrobiłam sobie z nim romantyczną sesję foto będąc na wspólnych egzotycznych wakacjach a następnie wysłałam tamtemu w formie pocztówki:D Są frajerzy którym się wydaje że wpływowy tatuś, ...studia, praca po znajomości oraz nadmiar pieniędzy to szczyt marzeń każdej z nas! Kiedyś się spotkamy w zaskakujących okolicznościach- wiem to, bo życie jest jak oliwa -zawsze sprawiedliwa :P !

Wybacz ale pomysł z przerwa jest bez obrazy ale głupi. Nic nie da. Dobrze autorko piszesz że chcesz sie uwolnić. Zrób to, niech to będzie Twoje Świąteczne postanowienie. Zerwij z nim i zobaczysz jaka będzie jego reakcja. Jestem pewna że żadna albo całą winę zwali na Ciebie i na tym się skończy

6 lat nie potrafiłas zerwac masz za /dobre/ serduszko a teraz tak z dnia na dzien bedziesz umiala wątpliwe przerwa kontrolowana nie jest zła jest pierwszym krokiem do zerwania bez Histerii zbednych łez i wyliczania sobie błedów

ona jest SŁABA NIE UMIE

wiem,że ten związek jest bez sensu, że to żaden związek. Ten facet mnie tylko rani, niczego miłego od niego nie dostałam, tylko łzy. Wkurza mnie, że winę na mnie zwala. Nie ma prawa. Byłam dla niego dobra. Nie kłamałam, starałam się i dbałam o naszą relację. Nie obrażałam się o byle co i kochałam. Mocno. Nie wiem, jak to mozliwe,że czuły facet (!) - taki jest gdy się widujemy - może tak łatwo siebie rozgrzeszać i zwalac winę na innych za to, czego nie zrobił albo za to co zrobił złego. Zawsze byłam współwinna.

E tam facet łacha z ciebie drze a ty 6rok w tym tkwisz? Ja miałam takiego faceta miesiąc z przerwami a na koniec przestałam odbierać telefony od niego, znalazłam jego sobowtóra o idealnym charakterze, rozkochałam w sobie, zrobiłam sobie z nim romantyczną sesję foto będąc na wspólnych egzotycznych wakacjach a następnie wysłałam tamtemu w formie pocztówki :D Są frajerzy którym się wydaje że wpływowy tatuś, ...studia, praca po znajomości oraz nadmiar pieniędzy to szczyt marzeń każdej z nas! Kiedyś się spotkamy w zaskakujących okolicznościach- wiem to, bo życie jest jak oliwa -zawsze sprawiedliwa :P !

I dobrze ci tak, siedz i jecz! Wez sie dziewczyno ogarnij! Ale takie glupie sa i jecza, a pozniej bedzie jeszcze gorzej, ale widzialy galy co braly!!!!!

dasz rade tylko mocne postanowienie i drastyczne odcięcie. wiem po sobie, ze mozna, choc dla mnie było to strasznie trudne a byłam w związku dłuższym od twojego. po wielokrotnym powtarzaniu przez byłego czego to nie umiem, poprawianiu mnie zaczełam się dusić w tym związku i myśląc co nie zrobie to żle i nadszedł moment w którym usłyszałam słowa dające mi powera - miarka się przebrała i odeszłam.

na pewno mi w tym pomoże. i tak nie dzwoni do mnie, nie chce mu się napisać nawet smsa. Od długiego juz czas to ja inicjuję.

youtube.com/watch?v=uJGIOZrU0JI

Jeśli w sprawach uczucia masz wątpliwośc***omiędza tym co ty sądzisz a tym co mówią fakty, to wierz faktom.

ładnie śpiewają ale ja nie oglądam takich rzeczy, nudzą mnie. Autorko weź się w garść, twój facet ma cię w du pie, takie są fakty. Więc zakończ związek :) życzę powodzenia. Bycie samej naprawdę nie jest takie straszne.

Nie kocha cię. Pogódź się z tym.

zadzwonil dzisiaj. ze poprzekrecałam na forum - powiedziałam,że może sprostować i oczywiście tego nie zrobi. Bo tu nie ma co prostować. zadzwonil,zeby powiedziec, ze nie oplcaca sie,zeby przyjezdzal jutro, bo musi byc u siebie 30go, wiec przyjedzie dopiero na sylwestra. po tym wszystkim, co bylo, ot tak powiedzial o planach swoich wobec mnie. Czy to miał byś dowód miłość? Łaskawie mi zapomina moją "głupotę". Ten człowiek mnie rani, krzywdzi i jeszcze oczekuje wdzięczności za te ochłapy, które mi daje. Jak tu nie zwariować?????

a ty w sylwestra pewnie dasz mu doopy...

po moim trupie.

a ty w ogole jestes pewna, ze bylas kiedykolwiek z nim w zwiazku ? i jesli tak to czy on o tym wie? to chyba jakis zart !!!

pewnie liczyl na to, Świąt nie umiał ze mną spędzić, ale o swojej rozrywce to pamieta.

no dzięki

jego odp: "przestan bo to jest juz nudne kocham cie ale nie na twoich warunkach i nie na twoich zasadach" ---------------- A jakie były moje warunki????: spotykaj się ze mną i dotrzymuj słowa. + niech będę dla Ciebie najwazniejsza/

cała rodzina wiedziała,że przyjeżdża w Święta, a z powodu przeziebienia nie przyjechał!: zawiódł mnie i moją rodzinę I nawert przykro mu, żal mu nie było,że nie spędzimy świąt razem. nic. jak zwykle. "nic się nie stało, chory byłem." Nie pierwszy raz z głupiego powodu nie robi niczego dla mnie. nic. kompletnie. nic dla mnie nie zrobił, ale obietnic to sporo nazbierałam. Potem mi zawsze mówił, że wymusiłam na nim. JAK? biedny, słaby chłopak. ja jakoś nie obiecuję czegoś, czego nie chcę.

nie wierzę w to co czytam. czy to mozliwe żeby dac się tak zmanipulować facetowi??

a mam pytanie do duś: czy pozwoliłabyś żeby ktokolwiek poza nim tak zachowywał się wobec Ciebie? przyjaciółka ,koleżanka, ktokolwiek???

w*****a mnie, bo ja to widzę i mówię,że kłamie, a on dalej, ze to moja wina. ja juz nie moge. wykorzystuje to,ze go kocham, mam do niego ogromną słabość i po prostu chce mnie całkowicie sobie podporzadkowac, jak bedzie mial czas, ochote, nastrój, to wtedy coś tam dla mnie zrobi, co uzna on sam za logiczne i sensowne. Błagam niech ktoś mi powie, ze nie zwariowałam. Jak można tak traktowac drugiego człowieka? Nigdy nie widzi winy w sobie!

"a mam pytanie do duś: czy pozwoliłabyś żeby ktokolwiek poza nim tak zachowywał się wobec Ciebie? przyjaciółka ,koleżanka, ktokolwiek???ę Jasne, że nie. a koleżance odradzałabym takiego człowieka.

a przyjaciółkę, siostrę błagałabyś żeby się opamiętała. Potraktuj tak samo siebie jak swoja przyjaciółkę czy siostrę. Dajesz się upadlać w imię miłości, tylko ze miłośćź nie na tym polega

mam dość. pewnie się s******l cieszy, że mi robi mętlik, musi mieć niezłą zabawę.

mam dość. pewnie się s******l cieszy, że mi robi mętlik, musi mieć niezłą zabawę.

sama sobie to robisz. czujesz jaką satysfakcję z faktu że jesteś tak trktowana? może powinnas poszukać pomocy dobrego psychologa

tylko on zawsze mi mówi,że to moja wina. że to ja za dużo chcę. że ktoś kto jest poza naszym związkiem nie oceni właściwie całości, bo nie jest nami. chętnie się zmienię, bo chcę z nim być - tylko czy moje żądania są naprawdę takie duże?