Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misskrasnali

wygryzanie nowych z pracy

Polecane posty

Gość misskrasnali

jak się nie dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tragedia w dzisiejszych czasach. Sam w ostatnim czasie dwa razy zmieniłem pracę ze względu na ludzi w niej. Chamscy, wredni, irytujący i prymitywni bo tak ich można nazwać. Podkładanie świń pod nogi, kablowanie i wręcz cieszenie się z niepowodzeń nowego współpracownika to normalność. Pamiętam jak kazano mi robić coś na maszynie którą w trzeci dzień pracy widziałem pierwszy raz na oczy, brygadzista powiedział że wszystko mi pokażą i co ? Koleś który to obsługiwał był wredny i tłumaczył mi tak jak by tam stał za karę, oczywiście nic nie zrozumiałem. Taką maszynę uczy się około miesiąca na spokojnie a mi kazali robić na niej po 10 minutowym przeszkoleniu, śmiech na kółkach. Oczywiście nic nie zrobiłem, zostałem podkablowany, zabrano mi premię i dostałem zjebkę. I tak było przez parę dni, w końcu po dwóch tygodniach zwolniłem się sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskrasnali
o...widzę dużą znajomość tematu. :( Drugi typ prac to takie, gdzie się szuka kogoś do brudnej roboty a potem jak zrobi swoje to do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jest i przeżyłem to nie raz na własnej skórze. Ostatecznie po znajomości znalazłem pracę w której jest mi nareszcie dobrze, minusem jest to że zarabiam tylko 1000zł na rękę a praca nie jest lekka ale mam spokój psychiczny i świetnych ludzi w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskrasnali
pomijam cały proces dostawania pracy i te zachowania na rozmowach, te fochy, cmokanie takie wewnętrzne, to rozważanie takie w sobie :o jakbym na stanowisko następcy tronu była conajmniej rozważana :( tfu z nimi ....😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskrasnali
te komisje rekrutacyjne co pytania mają, jak komisja to taka z dupościskiem i zadęciem w sobie umieszczonym.... jakby tak kłujnąć któreś w upę to by z sykiem balonu uleciało całe ciśnienie z tych osób :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dokładnie. Pamiętam jak byłem w sprawie pracy na stanowisku produkcji za 1200zł/rękę. Najpierw rekrutację przeprowadzała jakaś idiotka z biura, później pani kierownik która męczyła mnie 40min głupimi debilnymi pytaniami. Przed tym jakieś dwa dni szkolenia, bhp i inne srety a później zrezygnowałem z pracy po paru dniach bo z tymi zwierzętami co tam pracowali nie dało się normalnie pracować. Nie było szans nawet się o coś zapytać bo od razu w****ieni że masz czelność pytać, jak coś źle zrobiłem to się ze mnie śmiali a jak rozdzielali premię to z miejsca mówili że mi się nie należy bo to i tamto. Ludzie to są świnie nienawidzę ludzi i dobrze mi z tym. Teraz pracuję po znajomościach i mam fajnych współpracowników, pomocnych rzetelnych i można normalnie pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rttg
ja kiedys pracowalem w zakladzie meblowym bylo ok jedni pili ja palilem trawke i jakos szlo pracownicy trzymali sie w miare razem i szef byl w porzadku przymykal oko ze pali sie fajki na zakladzie aby tylko normaa byla wyrobiona ,a byla wyrobiona po kilku godzinach ciezkiej pracy a potem takie jakby na wpol o******lanie sie ,pracowalem ze starszymi od siebie ale w miare szybko sie zaklimatyzowalem chociaz mam wyksztalcenie wyzsze a pracowalem z ludzmi po zawodowkach to jakoa moglem znaleac wspolny jezyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskrasnali
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×