Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Angelaaaaa

goście w szpitalu po porodzie

Polecane posty

Gość Angelaaaaa

właśnie mówię wszystkim że nie chcę odwiedzin w szpitalu, ale dopiero jak wrócę z dzieckiem do domu, większość zaakceptowała ale teściowa już się obraziła. Jak było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejmujesz się?? Nie chcesz, to nie i nic teściowej do tego:) Powiedz, że jej zdjęcie wyślesz jak już się dzidziuś urodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z moją byłam pokłócona kiedy pojechałam rodzić, ale wiem że nie była u żadnej synowej w szpitalu, po urodzeniu dziecka. To bardzo dobrze, no i nie uznaje całowania małych dzieci, co najwyżej w piętę.To też bardzo dobrze. Nie rozumiem ludzi którzy chca stosować swoje zasady wobec takich maleńkich dzieci, "bo im sie tak wydaje lepiej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam żeby mnie odwiedzili. Zaraz po porodzie przyjechał mąż i teściowa. Później moi rodzice, brat z dziewczyną i siostra. Wyglądałam strasznie ale miło było zobaczyć ich wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie maz przyjezdzal,tesciowa tez przyjechala dzien po porodzie ale nie byla zadowolona z tego powodu,bylam po cc,usiasc sobie nie moglam ...i w glowie nie mialam zadnych odwiedzin aczkolwiek wiem ,ze chciala dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem jednego - jestem dorosła, to ja rodzę więc sorry ale chyba można uszanować moją wolę? teściowym się wydaje że mogą nami rządzić, ale to nie prawda i nie możemy sobie dać wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzę, ja decyduję;] prosta sprawa. Moje dziecko- ja decyduję. Całowania niemowląt też nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mna byl tytlko moj facet. Bylam tam 4 dni, po cc, wiec pomoc byla nieodzowna, wszyscy w tym samym miescie, ale nie chcialam gosci. U dziewczyny obok bylo kilkanascie osob! Ja bylam za slaba na odwiedziny, taka rozmemłana. Jedna osoba mi wystarczyla. Odwiedzali mnie juz w domu, a to zupelnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa też się obraziła i to śmiertelnie. Ale miałam to w nosie, spośród całej rodziny tylko ona miała z tym problem więc uznałam, że to wyłącznie jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce tylko meza i na chwilunie moga wpasc moi rodzice i rodzce meza jak beda chcieli. Moje i meza rodzenstwo ma juz zapowiedziane ze odwiedziny dopiero w domu i to tez jak dojdziemy do siebie i dzievko zlapie minimalna chociaz odpornosc, czyli gdzies 3-4 po porodzie. Mam nadzieje ze moja wspoltowarzyszka z sali poporodowej tez nie bedzie miaka tabunow gosci bo sie wnerwie. Gdyby byla taka opcja zaplacilabym za sale jednoosobowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×