Jestem odbierana jako sztywna i pozbawiona poczucia humoru

i nie za bardzo wiem jak to zmienić. Nie umiem być zabawna, mało rzeczy mnie bawi i mam problem, żeby tak spontanicznie reagować śmiechem jak to ludzie.

Czy ktoś ma podobnie lub chociaż może coś doradzić?

ile lat? Poważna jesteś

25. Całe życie byłam poważniejsza od innych i teraz też tak jest. Cech**e mnie skryta natura i mam trudność z wyrażaniem emocji.

Nie jestem brzydką dziewczyną, ale mój braku luzu odrzuca mężczyzn. Już kilka razy faceci dawali mi do zrozumienia, że podchodzę do nich zbyt bojaźliwie i sztywno się ze mną rozmawia, no i nie czuję się z tego powodu zadowolona:(

po prostu jesteś poważna osobą .Dlaczego sie krytykujesz! Taka jesteś więć nie doszukuj sie wariaji przebojowości, nie ma sensu ,taka ie Bóg stworzył .To ni negatywnego

Masz być głupkowata?

Może i tak, ale mężczyznom nie podobają się takie kobiety jak ja. A i ja sobie też się nie podobam. Tzn. może nie jest też tak, że nic mnie nie bawi, bo czasami są oczywiście sytuacje, kiedy mam ochotę popłakać się ze śmiechu, ale najczęściej wtedy, gdy jestem sama lub ze sprawdzonymi ludźmi. Przy obcych sztywnieję.

natura każej dała poczucie humoru , bez tego zero inteligencji :P

Nie, oczywiście, że nie. Chciałabym po prostu być bardziej wyluzowana i wykształcić u siebie takie inteligentne poczucie humoru, które podobałoby się innym ludziom. Brakuje mi dystansu do siebie samej i często biorę do siebie czyjeś niby rzucone żartem słowa.

Inteligenci nie śmieją się co 10 minut z każdej głupoty.

Jak się z ciebie śmieją to nie jest dobry znak. Ciekawe czy ci "żartem coś rzucający" o sobie żartują?

Prawdopodobnie oni nic złego nie mają na myśli - po prostu to ja jestem przewrażliwiona i byle jakim słowem można mnie zranić, Może wynika to stąd, że gdy byłam jeszcze dzieckiem, ciągle się ze mnie wyśmiewano, i teraz, nawet gdy ktoś nie ma złych intencji ja reaguję tak, jak reaguję. Chciałabym być taką zdystansowaną luzaczką, która nie traktuje siebie i świata śmiertelnie poważnie.

Z siebie też tak żartują? :D odpowiedź jest kluczem.

Czasami rzucają teksty świadczące o tym, że śmieją się z siebie samych. W gruncie rzeczy to mili ludzie, kilka razy nawet mnie przepraszali, a mnie było głupio, że jestem taka obrażalska :(

No więc co byście mi radzili w tej sytuacji? Mogę poprawić swoje poczucie humoru?

A kto się z Ciebie wyśmiewał? u jak traktowali Cię rodzice? To ważne

ej. Ty wyżej. Z kim gadasz? Wszyscy już śpią. Albo jeszcze śpią

jak to wszyscy śpią? Ty nie śpisz :)

ja tez nie ;)

Autorko, ja jestem taka sama jka Ty...nie martw się, na pewno sa ludzie którzy Cię lubią...:) głowa do góry