Czy wszyscy mundurowi muszą zdradzać po co i dlaczego pytajnik

jeśli się rozwiedziesz, to już zwsze będziesz sama. Nikt normalny nie zwiąże się z byłą żoną policjanta i to jeszcze z dzieckiem. Policjanci to świry, prześladują facetów swoich byłych kobiet.

''Połączyła nas miłość a nie jedynie uroda'' ty tutaj nie gadaj nam bajek o miłości :) po prostu podświadomie wybrałaś sobie faceta przedstawiającego się jako dobry materiał genetyczny (lowelas, roochacz czy jak tam...) po którym jak sama piszesz widać jakie z niego ziółko (tutaj twoja siostra) i jest to wypełni naturalne odrzuciłaś jako atrakcyjna kobieta świadoma swojej biologicznej przewagi słabszych ale stabilniejszych mężczyzn (bo za mało pewny siebie, przebojowy, przystojny, modny itd.) niestety taktyka reprodukcji gatunku jakim jest człowiek polega na tym ze samiec alfa (taki jak twój m.) rozprowadza jako pierwszy geny po czym biegnie dalej ,ochłapy zostawiając często wartościowszym jako ludzie (ale mniej jako materiał genetyczny) mężczyznom, by ci wychowywali nieswoje dzieci, albo posiadali mocno przechodzone partnerki poza tym uświadom sobie ze nie jesteś żadna ofiara wymaganie wobec niego wierności jest z twojej strony o-g-r-o-m-n-y-m egoizmem bo ty spełniłaś swój biologiczny obowiązek (oduczenie skąpszych genetycznie facetów i przyjęcie nasienia dominującego atrakcyjnego faceta) natomiast sama wypełniając swoja misje wobec rozrodu gatunku i dając się jej ponieść wiązać się z lowelasem ,egoistycznie wymagasz od niego wierności co z jego strony by było zerwaniem z prawami natury i biologii i kierowanie się bardziej rozumem i człowieczeństwem tobie wolno kierować się instynktami a jemu nie?! poza tym ty gdzieś tam kiedyś tak jak pisałem odrzuciłaś może i porządniejszych, ale mniej atrakcyjnych mężczyzn przyjmując do siebie dobry materiał genetyczny, a teraz masz egoistko pretensje ze facet nie kierował się ludzkimi odr****** (takimi jak wierność) ty olewasz mniej atrakcyjnego i wybierasz lowelasa lowelas zapładnia cię odbywa z tobą ileś tam stosunków i biegnie dalej tak działa natura a pamiętaj ze to ty jako kobieta (osoba która z reguły ma większe możliwości wyboru) to ty zaczęłaś ten piękny bieg wydarzeń w zgodzie ze zwierzęca podświadomością a najgorsze jest to ze jeśli się rozstaniecie to albo będziesz narzekać na wszystkich facetów (także na tych którzy by nie mieli u ciebie szans) albo wyrachowanie zwiążesz się z jakimś stabilnym dobrym facetem i podrzucisz mu do wychowania i utrzymania rozpowszechnione geny lowelasa-pomimo ze jeszcze niedawno na takiego gościa byś nie spojrzała

''Połączyła nas miłość a nie jedynie uroda'' ty tutaj nie gadaj nam bajek o miłości :) po prostu podświadomie wybrałaś sobie faceta przedstawiającego się jako dobry materiał genetyczny (lowelas, roochacz czy jak tam...) po którym jak sama piszesz widać jakie z niego ziółko (tutaj twoja siostra) i jest to wypełni naturalne odrzuciłaś jako atrakcyjna kobieta świadoma swojej biologicznej przewagi słabszych ale stabilniejszych mężczyzn (bo za mało pewny siebie, przebojowy, przystojny, modny itd.) niestety taktyka reprodukcji gatunku jakim jest człowiek polega na tym ze samiec alfa (taki jak twój m.) rozprowadza jako pierwszy geny po czym biegnie dalej ,ochłapy zostawiając często wartościowszym jako ludzie (ale mniej jako materiał genetyczny) mężczyznom, by ci wychowywali nieswoje dzieci, albo posiadali mocno przechodzone partnerki poza tym uświadom sobie ze nie jesteś żadna ofiara wymaganie wobec niego wierności jest z twojej strony o-g-r-o-m-n-y-m egoizmem bo ty spełniłaś swój biologiczny obowiązek (oduczenie skąpszych genetycznie facetów i przyjęcie nasienia dominującego atrakcyjnego faceta) natomiast sama wypełniając swoja misje wobec rozrodu gatunku i dając się jej ponieść wiązać się z lowelasem ,egoistycznie wymagasz od niego wierności co z jego strony by było zerwaniem z prawami natury i biologii i kierowanie się bardziej rozumem i człowieczeństwem tobie wolno kierować się instynktami a jemu nie?! poza tym ty gdzieś tam kiedyś tak jak pisałem odrzuciłaś może i porządniejszych, ale mniej atrakcyjnych mężczyzn przyjmując do siebie dobry materiał genetyczny, a teraz masz egoistko pretensje ze facet nie kierował się ludzkimi odr****** (takimi jak wierność) ty olewasz mniej atrakcyjnego i wybierasz lowelasa lowelas zapładnia cię odbywa z tobą ileś tam stosunków i biegnie dalej tak działa natura a pamiętaj ze to ty jako kobieta (osoba która z reguły ma większe możliwości wyboru) to ty zaczęłaś ten piękny bieg wydarzeń w zgodzie ze zwierzęca podświadomością a najgorsze jest to ze jeśli się rozstaniecie to albo będziesz narzekać na wszystkich facetów (także na tych którzy by nie mieli u ciebie szans) albo wyrachowanie zwiążesz się z jakimś stabilnym dobrym facetem i podrzucisz mu do wychowania i utrzymania rozpowszechnione geny lowelasa-pomimo ze jeszcze niedawno na takiego gościa byś nie spojrzała

zdrada i bachor w drodze no ładnie sobie życiu ułożyłas nie ma co,wy wszystkie takie naiwne jestescie.

no i ch=u=j. Przynajmniej będzie miała przystojnego syna, który w przyszlości będzie r=u=ch=ał i zapładniał ładne laski i będzie miał wygodne życie. Gdyby związała się z jakąś ciotą, urodziłaby i wychowała brzydkiego, zakompleksionego syna, ktory zostałby prawiczkiem i jęczał na forach internetowych, jakie to kobiety są złe i zakłamane.

''Połączyła nas miłość a nie jedynie uroda'' bez tej urody byś go nie pokochała:) ''Czy wszyscy mundurowi muszą zdradzać '' wesz ja z racji pracy (nie ważne co i jak) mam okazje poznać wielu mundurowych -chyba najmniej nasz częściej policjantów ale strażaków, żołnierzy (różnych formacji nawet jednostek specjalnych ) ratowników morskich, medycznych, itd. i powiem ci ze zawód nie ma tu nic do rzeczy naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jacy ludzie wykonujący pewnego rodzaju ,,prace,, potrafili być prywatnie całkowicie ludźmi spokojnymi ,lubiącymi stabilność czy nawet romantykami tu bardziej chodzi o bycie takim seksownym ,,lowelasem,, a on może być każdym-ale fakt jest taki ze tacy najbardziej rajcują kobiety ale cierp ciało jak ci się chciało-a jak ktoś tu pisał nie ma czegoś takiego jak ,,on się dla mnie zmieni,,

30.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość wsunie racja a taka to sobie teraz właśnie przygr**** z pełnym wyrachowaniem jakiegoś spokojnego gościa ,na którego by wcześniej nie spojrzała ps.to może być tez córka -ale ona to jak każda kobieta będzie miała labę-o ile będzie myślała głową a nie pochwą jak mamusia

Autorko, to nie ma nic wspólnego z zawodem. Po prostu taki facet. I jak wrócisz będzie dalej zdradzał.

brzydzę się takimi jak ona ze nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje wybory -i od przystojniaka *****cza wymaga wierności

to pogodz sie z tym że glina-przystojny glina to zawsze będzie miał koło siebie laski chętne na numerki ;)

''Autorko, to nie ma nic wspólnego z zawodem. Po prostu taki facet. I jak wrócisz będzie dalej zdradzał.'' to oczywiste on ja zapylił (ona go wybrała bo dobry materiał ) a potem natura każe biec dalej w takim wypadku to wierność podczas ciąży czy choroby kobiety to bezczelność bo jak to bierze lowelaska -a potem z jakiej paki ma trwać przy ciężarnej

już tak się nie martwcie o nią, urodzi dziecko i znajdzie jakiegoś frajera, który z wielką radością pomoże jej to dziecko wychować.

dobra, skończ już. Tak, na bank celowo brała sobie takiego o którym wiedziała na 100%, że się będzie puszczał. Specjalnie robiła ankietę i wybrała takiego, który miał najwięcej byłych, najczęściej je zdradzał i miał największą ilość okazji.

A ja jednak uważam, że mundurowi częściej zdradzają a niz mężczyzni "niemundurowych" zawodów . Mąż mojej przyjaciółki również zdradza a nie jest ani urodziwy ani żaden z niego kochaś

tam zaraz zdrada. Mundurowi to prawdziwi mężczyźni, testosteron i fantazja ich ponosi.

Możliwe, że po prostu dużo ludzi zdradza, niezależnie od zawodu ;)

kolesie na z dostepem do nowoczesnych technologii robia sobie zaklady kto kogo bzyknie

''dobra, skończ już. Tak, na bank celowo brała sobie takiego o którym wiedziała na 100%, że się będzie puszczał'' nie po prostu wzięła sobie faceta bardzo atrakcyjnego (lowelasa jak tu go nazwano)-a po takim można się spodziewać pewnych zachowan ''A ja jednak uważam, że mundurowi częściej zdradzają a niż mężczyzni "niemundurowych" zawodów . '' czyli tak jak pisałem-sama jesteś sobie winna bo na takiego poleciałaś ale ja tu myślę ze chodzi tu o bycie lowelasem a nie mundurowym ''już tak się nie martwcie o nią, urodzi dziecko i znajdzie jakiegoś frajera, który z wielką radością pomoże jej to dziecko wychować. '' prawda-takie kobiece wyrachowanie a niedawno by jeszcze na takiego nie spojrzała jeśli laska miała honor to by została z facetem skoro jej się takiego roochacza chciało i pozwalała się zdradzać ale nie kobiecie to ma być zawsze łatwo i milo w życiu-najpierw zabawa z lowelasem, a potem szukanie stabilnego opiekuna suka ,wyrachowana zimna suka

Moorland może masz rację, ale jedno zdążyłam zauważyć a mianowicie tam gdzie zawód mężczyzny kojarzy się z odwagą, siłą to w oczach kobiet tacy panowie są bardziej męscy i bardziej pożądani . Bo za kim kobitki ustawia się sznurem ?za marynarzem, policjantem czy za piekarzem, kucharzem ;)? Twój wybór bo ja wybieram tych pierwszych ;)ciao

''? Twój wybór bo ja wybieram tych pierwszych oczko.gif ciao'' tylko się licz z konsekwencjami wyborów a nie tak jak autorka oczekujesz ich brak

Ja chyba wolałabym kucharza (bezpieczniejszy zawód). Co do przystojny = lowelas, brzydcy też zdradzają, nie ma zasady.

spoko nie muszę liczyć się z konsekwencjami bo ja jestem mądrzejsza od autorki i mimo tego że śliczna ze mnie dziewczyna to za męża wybrałam sobie takie ciepłe kluseczki faceta o którego jestem pewna ze mnie nie zdradzi bo żadna kobieta go nie zechce ;) ale ma pieniądze i mi starczy . A mundurowych macho to mam do seksu

Policjanc***olicjantami. Mój chłopak jest klawiszem. Najczęstszymi jego żartami są docinki typu co ja będę robił z ta lub z tamtą. Szczególnie upodobał sobie koleżankę z pracy w tych gadkach. Moge tylko sie domyślać czy jej tam nie dopadł gdzieś :(

''Co do przystojny = lowelas, brzydcy też zdradzają, nie ma zasady.'' ale nie da się ukryć ze atrakcyjny dawca genów (przystojny, pewny siebie, przebojowy) częściej zdradza niż przeciętny cichy introwertyczny misiek

Taką wierność z przymusu, bo "misiek" nie ma wyboru można sobie w buty wsadzić. Jak będzie miał okazję też zdradzi.

oj nie powiedział bym raczej taki pełen testosteronu lowelas częściej zdradza

a natura tak stworzyła kobiety ze będą lowelasa idealizować i bronić bo może się okazać dobry prawda jest taka ze miśkowi trudniej przyjdzie zdobycie kobiety to ja bardziej doceni

autorko Twoja wypowiedź pozwala mi pozostać przy moich przekonaniach że kobiety są po prostu głupie jak cholera, chcecie romantyków to zdradzacie ich ze skur*ysynami, macie skur*ysynów to pragniecie romantyka. I tak straciłem przez ostatni rok 80% szacunku do kobiet, za dużo widziałem i za dużo słyszałem by szanować kobiety tak jak kiedyś, bo o ile kiedyś starałbym się wyciągnąć kobietę z toksycznego związku o tyle teraz przyprawia mnie to tylko o chory śmiech. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, wy same jesteście sobie winne wszystkiego co was spotyka złego z naszej strony, a każdy dobry facet, oszukany, zdradzony i porzucony na rzecz sku*rwiela to jeden sku*wiel więcej na świecie. Niedługo nie będzie już romantyków którzy będą was czule dotykać, to się nam nie odpłaca tak samo jak jakiekolwiek inne przejawy czynienia dobra w tym świecie odpłacają się kopem w d**ę od życia

Ludzie to nie małpy, że tylko od biologii są zależni. Testosteron testosteronem, ale jak facet jest fair to nie zdradzi. Zdrada to wybór.

zgadzam się z kolega ze taki roochacz mniej doceni to co ma jak mu łatwo przyjdzie