Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama4latkaa

gronkowiec złocisty na migdałkach u dziecka

Polecane posty

Gość mama4latkaa

Może któraś mama przechodziła to u dziecka? U nas antybiotyki nie działają, może ktoś doradzi co może pomóc? Synek od dwóch miesięcy ma białe plamy na migdałach, nic nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój siostrzeniec to miał, dokładnie zdiagnozowano go w tym samym wieku. Skuteczne okazało się dopiero wycięcie migdałków, problem z głowy, a mały przestał w końcu chorować - całe jego dotychczasowe dzieciństwo było jedną, wielką infekcją dróg oddechowych, od zapaleń gardła, przez oskrzela, aż do płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4latkaa
mój mały nie choruje często na oskrzela/płuca tylko te plamy na migdałach doprowadzają mnie od szału. dowiedzielsmy o gronkowcu po wymazie z gardła, antybiotyki nie działają, może jakieś pędzelkowanie? cholera wie. szkoda mi dzieciaka kłaść pod nóż skoro w zasadzie oskrzela/płuca czyste, tylko ze względu na gronkowca na migdałkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mojego chrześniaka decyzja była skrajna, bo mały był naprawdę zdewastowany przez antybiotyki, którymi go faszerowano praktycznie non stop, z jednej infekcji wpadał w drugą. A konsultowałaś się z innym laryngologiem? Może inny antybiotyk? Zdaje się, że też jest na to jakaś szczepionka w tabletkach, tyle, że trochę kosztuje i trzeba zaczekać kilka tygodni, kiedy zacznie działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4latkaa
jutro znowu zadzwonię po naszego pediatrę niech myśli co robić. mały dwa miesiące już poza przedszkolem. no normalnie mam dość tych chorób:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a antybiotyk doustnie czy w zastrzykach? mój miał w gardle paciorkowca, rok sie męczyliśmy, ciagle łykał antybiotyki i nic, dopiero po serii zastrzyków przeszło, 4 lata minęło i ani razu nie był chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×