Mój kochanek poznał mnie ze swoimi dziećmi ale od żony odejść nie chce

Skoro ją poznał ze swoimi dziećmi to nie uważa ją za dziwkę. Facet nie poznaje dzieci z d*******.

lepsza kobieta moher od szmaty co się uczepiła ojca rodziny i ma pretensje że on z żoną się nie rozwiedzie :P sory szmato ale CO MAMY SĄDZIĆ o gościówie która nabrała się na najprostszą sztuczkę samca? OBIECANKI CACANKI, zostawię żonę... ach ach kocham tyko ciebie ple ple ple oczywiście kochanie zostawię żonę przysięgam tylko daj mi doopy :P nabrałaś się jak smarkata Mariolka z podstawóweczki i oczekujesz SZACUNKU?????????????? ZA CO???????????

Co za bełkot. Gościa powyżej chyba kochanka olała albo nigdy nie zaoczył kustasa w żadnej pannie i wylewa tu swe frustracje.

Autorko jak poznał Cię ze swoimi dziećmi? Jak to wyglądało???? A żona wie, że już jej nie kocha? Czy ją oszukuje, udaje, że jest wszystko O|K ? A dzieci w jakim wieku?

masz coś jeszcze do powiedzenia szmato? czy ZAPRZECZYSZ ŻE dałaś się nabrać? pod jakim KONKRETNIE względem jesteś człowiekiem godnym szacunku? BO CO? bo zostałaś zabawką gościa który MA ŻONĘ I DZIECI !!! POJMUJESZ TO czy mam przeliterować jak małemu dziecku :P dałaś się zrobić w bambuko :P

Gosćiu powyżej to nie facet tylko zdradzona żona

Poczytaj definicję d***** gimbusie. D***** to kobieta sprzedająca swoje ciało różnym klientom za odpowiednie wynagrodzenie. Wracaj do książek dzieciaku albo leć do kościoła moherze buahahahahahahha x x x Mohera to se poszukaj w rodzinie szmaciaro :D

no ten gość to zdradzona żona też mi się wydaje albo jakaś nieszczęśliwa kobicinka

kobicina to takie coś ja ty co daje po katach siedzi cicho bo się boi że jak się odezwie i upomni o swoje to w more zarobi

Autorko jak poznał Cię ze swoimi dziećmi? Jak to wyglądało???? A żona wie, że już jej nie kocha? Czy ją oszukuje, udaje, że jest wszystko O|K ? A dzieci w jakim wieku?

Normalna kobieta nowe zajętego a szmata wybiera prawiczka

Zaprosił mnie na obiad i powiedział że przyjedzie razem z dziećmi, bo chce aby mnie poznały. Tam mnie zapoznał, zjedliśmy razem obiad i tyle. Nie wiem co mówi żonie.

a te dzieci duże są? ile lat mają?

15 i 9. a dlaczego pytasz?

Aha z ciekawości Wyobrażałam sobie jakoś bardziej że jak dzieci to np. 3 i 7 latek

Autorko, ale Ci się SKARB trafił! I jaki rodzinny :)

no to uważaj, bo jak dziec***ochwalą się mamie, ze poznały tatusia koleżankę maryskę to może się okazać, że to było wasze ostatnie spotkanie

Teraz czekaj na zaproszenie na kawę od "teściowej" ;) Może pojedziecie wszyscy razem , rodzinnie :)

Ale to spotkanie z dziećmi było z jego inicjatywy. On je planował już dużo wcześniej, wiec bral chyba pod uwagę ze mogą się pochwalić zonie.

myślisz, że dzieci nic matce nie powiedzą? zapomnij

O Cię traktuje poważnie: wprowadza do rodziny :)

O Cię traktuje poważnie: wprowadza do rodziny :)

pewnie powiedział dzieciom, że jesteś znajomą z pracy lub coś w tym stylu dzieci to oleją a facet C***owie, że Cię poważnie traktuje bo widziałaś jego dzieci :) No, gdyby poznał Cię z żoną to rozumiem, ale tak... Pic na wodę:)

Nigdy tego nie pojmę. Ja mam faceta, którego poznałam jako singla bez zobowiązań i teraz mam przynajmniej poczucie bezpieczeństwa że jest mój i tylko mój. Sorki Autorko i bez obrazy ale jesteś trochę naiwna sądząc że on zostawi żonę i rodzinę dla Ciebie. Powiedz na jakiej konkretnie podstawie nastawiasz się na bycie częścią jego życia. Mężczyzna nie oczekuje zobowiązań od kochanki ani nie chce aby kochanka była zobowiązaniem. Pisząc się na romans chyba o tym wiedziałaś więc tym bardziej Twoje pretensje tutaj wydają się nieuzasadnione. Gdybym Cię znała w realu chętnie założyłabym się z Tobą o to, że zakończy Waszą relację ponieważ zaczniesz mu przeszkadzać. Miałaś być odskocznią od żony i tyle :) a nie kolejnym obowiązkiem. Nie lepiej zainteresować się wolnym towarem i mieć go na wyłączność? Czuć się prawdziwie kochaną i pożądaną i przede wszystkim ta jedną, jedyną? Pozdrawiam :)

Kochana, nie fikaj, nie wymagaj, nie rób fochów bo Cię zostawi. Kochanka jest dla przyjemności, od fochów i wymagań on ma żonę i dzieci. Musisz go zrozumieć, pocieszyć. Na pewno jest mu cięzko. ;)

Przedmówco, zgodzę się z Tobą, ale serce nie sługa. On mnie uwiódł i stało się. Zakochałam się.

Teraz jak będzie chciał pobaraszkować z zoną albo gdzieś się z nią wybrać żeby miło spędzić czas to ci swoje dziec***odeśle bo już cię znają

Dziewczyno, zejdź na ziemę. Nie daj z siebie szmaty zrobić i pośmiewiska.

Jego dzieci będą cię teraz palcami wytykać i pokazywać innym dzieciom jak wygląda dzifka żeby tamte dzieci mogły swobodnie i bezkarnie gwizdać i pluć na twój widok na ulicy

"Przedmówco, zgodzę się z Tobą, ale serce nie sługa. On mnie uwiódł i stało się. Zakochałam się." Autorko, znowuż bez obrazy ale ile Ty masz lat? Uwiódł mnie. Czyli co??? Rzucił klątwę i już NIGDY nie pokochasz kogoś innego? Autorko zauroczenie i zakochanie mija! Miłość buduje się latami moja droga. W jaki sposób Ty budujesz swoją miłość? Co Ciebie łączy z tym mężczyzną? On ma sex, raczej Ciebie nie kocha tylko cieszy się z rozrywki jaką mu dostarczasz. Można się odkochać. Można uciąć kontakt. Nie jesteś skazana na tego kolesia na całe życie.