In vitro z komórką dawczyni

One trzymam kciuki kochana do trzech razy sztuka .......dużo spokoju ci życzę -Groszek i groszki dwa -zaciskają małe płetwy

I po transferze, nie zostanie z Tobą :)

Niech zostanie z Toba miało być. Wierzę, że zostanie :)

Witam, To już po godz 12.00 modlę się za One i szczęśliwe 9m-cy. Martwi mnie głos biorczyni, która jest podłamana, podobną miałam sytuację przy 3 podejściu również przypałętało się przeziębienie nie potrafiłam się wyluzować, Biorczyni to bardzo ważne musisz wszystko róbić, aby myśli skierować na coś innego, aby w 12 dniu sprawdzić hcg nie 8 - 10 tylko 12 lub 13dniu, bardzo Cię proszę odezwij się, co u Ciebie? Ania P byle do piątku no i proszę relaxuj się, Groszku odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj pozdrawiam

cześć dziewczyny :) sporadycznie pisze ale codziennie was czytam :):):) One trzymam mocno kciuki, teraz na pewno się uda ,musi się udać ,trzymaj sie cieplutko , odpoczywaj . Pozdrowienia Pozdrowienia dla was wszystkich Jagoda chyba nie zauważyłaś moje pytania do ciebie bo mi jeszcze nie odpisałaś ,ale nic sie nie stało ,nie gniewam się :):):) pozdrowienia

Kola dziś mija równy tydzień od transferu.

One czekamy na wieści od Ciebie.Jak tam?

Biorczyni malo komu wychodzą testy w 7 dniu po transferze, a Ty mialas jeszcze 3 dniowy zarodek i on musial dojrzec jeszcze do blastocysty a dopiero potem zagniezdzenie. Przepraszam, mialas podane dwa. Robiac w 6 dniu to tak jakbys robila test w 23 dniu cyklu a testy wychodza powiedzmy ze od 26. Poczekaj do 10 dnia z tym testem a najlepiej do 11-12 na bete i nie wariuj bo wszystko moze byc dobrze :) Umnie beta w 11 dpt byla 110, wiec w 9 musiala miec z 50, w 7 dpt niby 25 ale test mogl jej nie wykryc. Zobaczysz sa szansd ze sie uda, a temperatury nie mierz bo bez sensu :))

Macie dziewczyny racje zaczekam do piątku w Gamecie,robię tam betę. Będę mieć pewność. Teoretycznie testy,które robiłam wykazują ciążę po 7 dniach od zapłodnienia.Strasznie się denerwuje. One gdzie jesteś?

Tak zgadza sie 7 dni po zaplodnieniu wykazuja testy tylko to nie bardzo jest mozliwe bo samo zaplodnienie nie powoduje wzrostu hcg a zagniezdzenie sie zarodka. Jesli wiec byly podane zarodki 3 dniowe to tak jak pisala Ania najpierw musialy osiagnac stadium blastocysty a to 2 dodatkowe dni a dopiero podjac probe zagniezdzenia i wzrost hcg. Zwykle testy mogly po prostu nie wylapac poziomu bety hcg i nic w tym dziwnego jak test byl wykonany za wczesnie, bo jak sie zrobilo je 5 dni po zagniezdzeniu czyli 7 dni od podania zarodka. Mierzenie temperatury nic nie daje jak sie bierze progesteron nie ma sensu sugerowac sie objawami lub ich brakiem. Ja takie same objawy mialam zarowno po udanym jak i nieudanym ET.

Biorczyni- specjalnie dla Ciebie zapożyczone z innego forum: zarodki 2-3 dniowe: 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Embrion sie dzieli 2dpt .. Embrion staje sie blastocysta 3dpt .. Blastocysta wychodzi z otoczki 4dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 5dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 6dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 7dpt.. Zarodekjest juz zaimplantowana 8dpt...Zaczyna byc produkowane HCG 11dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie wykonać badanie Jezeli tansferowany 5 dniowa blastocyste : 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Blastocyst wychodzi z otoczki 2dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 3dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 4dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 5dpt. Zarodek jest juz zaimplantowany 6dpt...Zaczyna byc produkowane HCG 9dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie wykonać badanie :) wniosek??? Czekamy razem z Tobą!!!

Pytanie jak wygląda implantacja 2-3 dniowych zarodków po in vitro? Czy to brązowy śluz ,kropka ?

Czasem jest to kropka, czasem wiecej krwi, ale nie jak okres. Czasem jasna, bywa ciemna. Często w ogole nie ma zadnego objawu, ja nie mialam.

Implantacja może ale nie musi dawać jakiekolwiek objawy być może brązowy śluz jest tego objawem, ale odpowiedz na to pytanie może dać pozytywny wynik bety. Trzeba czekać

Ja mam czasem brązowy ślad na papierze toaletowym od przyjmowania luteiny do pochwy,można sobie coś naruszyć wkładając tabletki.Nie jest to chyba miarodajne bo można się pomylić.

Kola dziękuję Ci.:)

Biorczyni- no problem :) A teraz o mnie... W zeszły wtorek nasza nowa dawczyni miała pick-up. Z 10 świeżych komórek uzyskaliśmy 3 blastocysty: 4AA, 3(nie dopytałam) i 4CC. Dwie pierwsze, jak powiedział przemiły embriolog rokują dobrze. Ostatni tydzień był dal mnie męczarnią, dlatego wolałam się wycofać z forum. Transfer najprawdopodobniej na początku lipca, to definitywnie będzie nasze ostatnie podejście. Wszystkim kadetkom życzę dobrej nocy, a One szczególnie- dużo uśmiechu :) :)

One nie pisze mam nadzieję,że wczoraj było ok po transferze.

Witajcie Dziewczyny. Wybaczcie, nie byłam w stanie napisać Wam wczoraj absolutnie nic. To skutek Relanium, które w rannej dawce dało mi wiele spokoju ale gdy o 18 wzięłam drugą tabletkę - nie byłam w stanie usiąść do komputera :) Wczorajszy transfer przebiegł na spokojnie. W klinice było pusto, jako jedyna czekałam o tej porze na ET. Zabrałam malucha 4BB, moją ostatnią nadzieję. Tym razem, była inna pielęgniarka, nie ta sama jak dwoma poprzednimi razami, inny zupełnie mi nieznany embriolog. Nie leżałam po transferze nawet minuty. Po prostu zeszłam z fotela i wyszłam. Może te klika zmian wniesie powiew zmian.... Przed wzięłam Relanium - polecam :) Całą drogą jarzyłam się jak głupia. W klinice, na wizycie u lekarza przed ET cieszyłam się non stop. Wieczorem jednak po kolejnej dawce odleciałam :D pierwszy raz brałam ten lek o tyle o ile rano mnie uspokoił i spowodował niekończoną się radochę o tyle wieczorem zamulił mnie na maxa :D poszłam spać chyba o 22:00. Biorę Relanium jeszcze dziś i jutro. I to tyle u mnie :) xxxx Biorczyni - znajdę Cię i dostaniesz lanie!! Należy Ci się lańsko od każdej z nas :D a poważnie-czekamy na betę :) xxxx Groszek-jak się czujecie?? Kiedy do domku?? xxxx Wam WSZYSTKIM - dziękuję za wsparcie, życzenia powodzenia, kciuki, modlitwę. Myślałam o Was wczoraj gdy leżałam w oczekiwaniu na podanie zarodka. Pomyślałam o Was a potem zaczęłam się modlić. Mam nadzieję, mam też wiarę

Witajcie dziewczyny :) xxx One- w końcu się odezwałaś :) To musisz mieć teraz fajny stan ciała i umysłu po relanium :) ale dobrze, wszystkie te "nowe rzeczy" przy transferze przyniosą Ci szczęście. Zobaczysz! Zaczynamy odliczanie dzisiaj 1dpt :) xxx Kola to super wiadomości :) Ładne komórki Wam tym razem powstały :) - nie warto się poddawać :) Ale zobaczcie jak to jest z 10 powstały 3, One też miała z 7 - 3, ja z 5 zero...No jedna w brzuchu, Agusia też ma 3. Loteria, ale w sumie ważne by finał był pozytywny. xxx Napiszę Wam, ale wstyd się przyznać jak ja świruję. Na betę postanowiłam nie iść bo mam dalej siniaka po poprzednim i mam dosyć igieł, ale nie wytrzymałam i poleciałam po test. Zrobiłam go niedawno, czyli nie z porannego moczu, kreska wyszła od razu bardzo ciemna, więc wychodzi na to, że jest OK :) Teraz postaram się żyć w spokoju do piątku i poczekam na USG :) xxx Groszku czy zrobili Ci wczoraj jakieś badania? Dalej leżycie w szpitalu?

One - dobrze, ze napisałaś bo czekałyśmy na dobre wieści :) To teraz myśli musisz kierować tylko na pozytywne rzeczy, zero (a przynajmniej minimum) stresu i nerwów :) Pamiętaj, że siła podświadomości jest wielka. Wszystkiego dobrego. Kola - też musisz być dzielna, w lipcu będziemy robić wszystko co się da robić wirtualnie :) , aby Ci się udało!! Pozdrowienia wszystkim!!

AniuP-dobrze,że zrobiłaś test , teraz pewnie jesteś o wiele spokojniejsza :)

Pewnie, że jestem spokojniejsza :) A do piątku już niedaleko :)

witajcie, Ale fajnie, pozytywem zadźwięczało po przeczytaniu postów. Biorczyni Ania One przypominam spokój. A ja dziś byłam u ginekologa jakoś pozytywnie jestem nastawiona, pozytywnie myślę o kolejnej „walce” z losem o cud dla mojej rodziny i dla mnie i powiem wam, że mam dylemat nie wiem, co mam robić w sensie, którą klinikę wybrać a do tej pory byłam w invicta i lekarze super no, ale jest- kiepsko dostać się do swojego lekarza prowadzącego, nerwowa atmosfera. Białystok Artemida lekarz bardzo miły, ale lekkie podejście do transferu, co uważam, że właśnie to spowodowało, że nic się nie zadziało a byłam spokojna wyluzowana pozytywnie nastawiona. Dlatego podjęłam decyzję, że chcę zmienić klinikę i poszukuje lekarza – SUPERMENA!! Proszę doradźcie coś

Kasiu Aniu trudno coś tu radzić bo ta klinika dobra gdzie się uda. Niestety w tym wszystkim trzeba mieć trochę szczęścia. Ja proponuję provite bo są uczciwi i mają według mnie dobre podejście do pacjenta. Tylko że tutaj na dawczynie czeka się długo. Może gameta bo dziewczyny tak chwalą ja tam nie byłam ale mamy chyba ciężarówkę z Gamety. Mnie powiodło się w invimedzie ale program adopcji komórek to pewnie wiesz jak wygląda. Tytaj kieruj się intuicją może któraś klinika przemawia do Ciebie jakoś szczególnie. Ja zastanawiam się nad Novum.

Kola będę trzymać za Ciebie kciuki,podziwiam wytrwałość w dążeniu do celu.:)

Jagoda13: Kasja przepraszam najmocniej, nie widzę pytania do mnie od Ciebie. powtórz proszę. Kadetkowe mamy ślę Wam pozytywna energię, wszystkie kadetki bardzo pozdrawiam. Kola cieszę się, ze jesteś. Biorczyni należą Ci się klapsy w tyłek za ten test wcześniejszy. One byłam z Tobą myślami. Agusia jak u Ciebie. Groszku ... Kasia Ania też ślę uśmiechy. Coco mam nadzieję, że wreszcie znajdziesz tu dla siebie właściwe miejsce, wiesz co mam na myśli. Gosia, JTM i wszystkie, o których zapomniałam całuję mocno. U mnie bez zmian. Jeszcze nie dzwonię do laboratorium. Może w tym cyklu uda się naturalnie :) jest szansa spora. Całuję Was mocno. Czekam na setną stronę

Jagoda13: Demeter Dreamer dla Was też dobra energia, Demeter czekam na dobre wieści :)

Jagoda13: Aniu P.... jak mogłam zapomnieć o Tobie... a jeszcze dopiero co analizowałam Twój przypadek :) pozdrowienia ciepłe

Jagoda - ale jestes tajemnicza z tymi sznasami na naturalne poczecie, mow o co chodzi- czyzby szykowala Ci sie piekna owulacja? Ale by byla niespodzianka:-) Kola- super, ze juz w przyszlym miesiacu bedziesz miala kolejna szanse, bede zaciskac kciuki Groszku- mam nadzieje, ze juz czujecie sie dobrze Biorczyni, One- mam nadzieje ze za kilka dni bedziemy cieszyc sie razem z Wami Wszystkie Ciezarne Kadetki- mam nadzieje, ze z dnia na dzien jestescie coraz spokojniejsze Zuza, Demeter, Kasia Ania- dawajcie znac jak ida postepy w poszukiwaniu dawczyni. Ja juz powoli trace cierpliwosc. Tak bardzo chcialabym zeby cos zaczelo sie dziac. Mam wrazenie ze na dawczynie w Invikcie moge czekac w nieskonczonosc, a poniewaz nie ma mnie w Pl nie moge zmienic kliniki. Zuza- jak wygladaly Twoje poszukiwania dawczyni na wlasna reke? Spotykalas sie z tymi dziewczynami z ogloszen osobiscie?