Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość biorczyni
Dreamer,ale to podobno Gameta ma największy bank dawczyń,podobno większy od Salve.Jeśli chodzi o rekompensaty dla dawczyń to chyba są podobne około 3000 lub 4000 tysięcy-w wielu klinikach. W Gamecie wiele procedur idzie ekspresowo w porównaniu do Invicty,w której obie byłyśmy-wiemy najlepiej jak to u nich wygląda. Jeśli chodzi o poszukiwania to wiele zależy od osób angażujących się w poszukiwania,kordynatorów lub lekarzy. Nie martw się Dr Połać angażuje się bardzo w poszukiwania dawczyń dla swoich pacjentek (na forum to widać)i najpóźniej około połowy-września będziesz mieć dawczynie,przy jego podejściu. Ostatnio podziwiałam jego zaangażowanie bo na moje pytanie dostałam odp.bardzo późnym wieczorem (o tej porze teoretycznie już nie pracował),a kontaktowały się jeszcze tego dnia z nim:Jagoda i One,pewnie przyjmował inne pacjentki no i ma życie prywatne,a jednak nie pozostawia naszych problemów bez odpowiedzi.Jesteś we właściwym miejscu u dobrego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTM tak długo pisałam, że w tym samym czasie się odezwałaś :) juz 17 tydzień. Jejku jak to leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia30l
Groszku bedzie dobrze, całe forum trzyma za Ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: JTM już 17 tydzień.... nie mogę!!!! jak szybko zleciało. Trzymaj nogi w górze, może nie będą tak bardzo puchły SevenTwo dawno nie było... W Gamecie czas oczekiwania nie jest długi. Teraz jedynie nieco się wydłuża, bo są wakacje. Lekarze na urlopach, laboratorium pewnie też, no i dawczynie. Ogólnie mogę każdą z pacjentek dr P zapewnić, że jest w dobrych rękach. Dziewczyny, które tu zaglądają uspokoję, że jestem jedynym przypadkiem, który czeka dłużej, ale to niestety gapiostwo mojego lekarza. To nie jest taśmowa robota, nie stoimy w jednej kolejce do ulubionej kasjerki... każda jest inna, ma inne wymagania, fenotyp. Dlatego mogą być po dwa trzy tygodnie różnicy u dziewczyn, które w tym samym czasie się zgłosiły. W Gamecie czeka się do trzech miesięcy, nie znam jeszcze nikogo (prócz siebie ;) kto czekałby dłużej. Ogólnie Gametę absolutnie polecam AniuP mam nadzieję, że czujesz się już coraz lepiej zarówno psychicznie jak i fizycznie. Dziękuję dziweczyny za to, że mnie wspieracie. To jest bardzo miłe, bo niestety mimo wszystko mam poczucie, że stoję w miejscu i że za chwilę już nie będę miała co pisać na forum... Groszku powiem Ci na ucho, że też mam przeczucie, że też mam przeczucie, że się uda za pierwszym razem :) ale ostatnio przeczucie coś mnie zawodzi... Też się uśmiechnę w Górę i wstawię za Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One/ jako starsza koleznaka moge Ci tylko poradzić byś skorzystała z tej dawczyni a przecież wakacje- wakacjami. Dziewczyna się stylumuje- lanoratorium zapładnia komórki, maleństwa czekaja na Ciebie na zimowisku, a Ty lecisz na urlop :) wracasz opalona, z taką iloscią witaminy D,że mogłabys pół forum obdarowac. Jestes wypoczęta, opalona, zadowolona. Kiedy chcesz idziesz bo swojego bobaska i juz :) ja mam dzieki dr P bliźniaki i wiem, ze to jest spoko gośc i oddany lekarz. Znasz moją historię- udalo się za którymś razem a po porazkach dr P płakał razem ze zmna. I tez obiecal, że znajdzie super dawczynię i znalazl. Zaufaj mu. Wiemy obie, że to specjalista jakich mało i jak dzowni do Ciebie to z "byle czym" :) Groszek- ja tez trzmam jutro kciuki za Ciebie i maluchy. Czeka Cie duuuuzo pracy przy blizniakach, wiem co mowię. Ale to wspaniała robota :) Buzi dla wszystkich, pandora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Czesc Dziewczyny. Pozdrowienia gorace dla kazdej z Was :) Ja rowniez sie dolaczam do trzymania kciukow za Groszki x Biorczyni, Jagodko, Dreamer to juz bedzie niedlugo ... :) x One sama tez poczulam motylki w zoladku jak przeczytalam o tym szybkim obrocie spraw - ja bym chyba nie przekladala na pozniej ... daj znac co postanowisz x Aniu wracaj do zdrowia szybko x Agusiu i JTM cieszcie sie swoim Szczesciem i wysylajcie te ciazowe fluidki ;) x u mnie szalenstwo w pracy, nie dosypiam bo nie mam na to czasu. Piatek biore wolny: rano water sono (trzymajcie kciuki prosze aby sie nie okazalo ze mam jakies polipy itp. ktore trzeba powycinac) I prosto z kliniki wyjezdzamy sobie do niedzieli i ma byc romantycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka1986
kiedyś pisalam na tym wątku. powiedzcie mi dziewczyny co trzeba zrobić żeby być dawczynia? juz raz bylam ale anonimowo przy okazji mojego in vitro z programu . udali się za 1 razem urodzilam 8 lipca i mam swój Malý wielki cud Haneczke :) często Was podczytuje ale się nie udzielam. wierze w to ze jak oddalam moje komórki do adopcji to dalam komuś szczęście i dlatego szczęście do mnie wrócilo. napiszcie mi proszę jak to wygląda żeby zostać dawczynia. trzymam za wszystkie kciuki i pozdrawiam. przypomne jeszcze ze u nas czynnik męski. podczas punkcji pobrali mi 16 oocytow z czego 12 bylo komórek jajowych. podali mi 2 zarodki oba się przyjely ale w 6 tyg jednego poronilam. drugi teraz leży sobie kolo mnie i slodko SPI :) trzeba wierzyć a napewno się uda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka1986
kiedyś pisalam na tym wątku. powiedzcie mi dziewczyny co trzeba zrobić żeby być dawczynia? juz raz bylam ale anonimowo przy okazji mojego in vitro z programu . udali się za 1 razem urodzilam 8 lipca i mam swój Malý wielki cud Haneczke :) często Was podczytuje ale się nie udzielam. wierze w to ze jak oddalam moje komórki do adopcji to dalam komuś szczęście i dlatego szczęście do mnie wrócilo. napiszcie mi proszę jak to wygląda żeby zostać dawczynia. trzymam za wszystkie kciuki i pozdrawiam. przypomne jeszcze ze u nas czynnik męski. podczas punkcji pobrali mi 16 oocytow z czego 12 bylo komórek jajowych. podali mi 2 zarodki oba się przyjely ale w 6 tyg jednego poronilam. drugi teraz leży sobie kolo mnie i slodko SPI :) trzeba wierzyć a napewno się uda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś pisalam na tym wątku. powiedzcie mi dziewczyny co trzeba zrobić żeby być dawczynia? juz raz bylam ale anonimowo przy okazji mojego in vitro z programu . udali się za 1 razem urodzilam 8 lipca i mam swój Malý wielki cud Haneczke :) często Was podczytuje ale się nie udzielam. wierze w to ze jak oddalam moje komórki do adopcji to dalam komuś szczęście i dlatego szczęście do mnie wrócilo. napiszcie mi proszę jak to wygląda żeby zostać dawczynia. trzymam za wszystkie kciuki i pozdrawiam. przypomne jeszcze ze u nas czynnik męski. podczas punkcji pobrali mi 16 oocytow z czego 12 bylo komórek jajowych. podali mi 2 zarodki oba się przyjely ale w 6 tyg jednego poronilam. drugi teraz leży sobie kolo mnie i slodko SPI :) trzeba wierzyć a napewno się uda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka1986
kiedyś pisalam na tym wątku. powiedzcie mi dziewczyny co trzeba zrobić żeby być dawczynia? juz raz bylam ale anonimowo przy okazji mojego in vitro z programu . udali się za 1 razem urodzilam 8 lipca i mam swój Malý wielki cud Haneczke :) często Was podczytuje ale się nie udzielam. wierze w to ze jak oddalam moje komórki do adopcji to dalam komuś szczęście i dlatego szczęście do mnie wrócilo. napiszcie mi proszę jak to wygląda żeby zostać dawczynia. trzymam za wszystkie kciuki i pozdrawiam. przypomne jeszcze ze u nas czynnik męski. podczas punkcji pobrali mi 16 oocytow z czego 12 bylo komórek jajowych. podali mi 2 zarodki oba się przyjely ale w 6 tyg jednego poronilam. drugi teraz leży sobie kolo mnie i slodko SPI :) trzeba wierzyć a napewno się uda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
groszek21 Jeszcze czekamy....... Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Groszek - myślami jestem z Tobą. właśnie się zastanawiałam czy "już". głowa do góry - będzie dobrze:) x lilka1986 - żeby zostać dawczynią musisz się udac do kliniki i powiedzieć o tym. Zostaniesz zakwalifikowana do zrobienia badań po rozmowie z lekarzami i psychologiem. Jeśli badania okażą się dobre, w tym Twój kariotyp itd. to zostajesz dawczynią. to oczywiście telegraficzny skrót :) x Dzięki dziewczyny - za każdą Waszą odpowiedź-dziękuję. Tym z Was, które czekają - Jagoda, Biorczyni, Dreamer ( w G. dawczyni dostaje tyle samo ile ta w Salve) - zaraz telefon zadzwoni do każdej z Was. Jest sierpień i dawczynie "budzą" się. Idzie wrzesień, te które mają dzieci, muszą je wyprawic do szkoły, studentki zaraz wracają na uczelnie i wiadomo, potrzebować będą pieniędzy... Brutalna prawda, ale to uczciwa transakcja. Co do dawczyni - Nie miałam szczególnych wymagań .By była mniej więcej mojego wzrostu (mam 170cm) miała zielone oczy, włosy blond. Że zdrowa, to wiadomo. Dodam,że mam grupę krwi ARh+, mój mąż 0Rh-, dawczyni też ma 0. Powiedział,że to dobra kombinacja. Dziś dzwonię do lekarza z kilkoma pytaniami. Decyzja już w zasadzie podjęta, ale muszę jeszcze coś ustalić. I niech, jak napisała Pandora, oni się tam bawią a ja lecę we wrześniu na urlop i wrócę do kliniki gdy będę gotowa, wypoczęta i naładowana witaminą D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
groszek21 One dokładnie to miałam na myśli, jedź, odpoczywaj i wracaj po maluchy w pełni sił. U mnie lipa;( Zabiegu nie będzie, bo w posiewie Z pochwy wyszły jakieś dobne bakterie. Trzeba się przeleczyć. Także mam 5 dni dodatkowych wakacji szpitalnych.......szkoda gadać. Dziękuję kochane za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek-nic ważniejszego, ponad Twoje Groszki. Każą leżeć-leżysz i nie ma wyjścia. Wyleczysz bakteryjki, zrobisz zabieg i wrócisz do domu. Lato jeszcze długie, jeszcze się nim nacieszysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
groszek21 One od 2 miesięcy leżę i szczerze nawet nie wiem, że jest lato i w nosie to mam.....myślałam tylko, że dziś już mi ten szew założą i będziemy bezpieczniejsi:( . Dodatkowo M. bardzo źle to znosi , bardzo się boi i martwi, co niestety przekłada się na to, że zamiast mnie wspierać to tylko denerwuje......dziś się poryczałam, tak mnie wkurzył. Poważnie rozważam zostanie tu w szpialu do porodu...zawsze to jakaś opieka.... Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka- napisz na maila mborowiecka@gameta.pl, Pani Marta zajmuje sie dawczyniami i biorczyniami w Gamecie wiec jest wstanie opisac Ci cala procedure ze szczegolami i pokierowac Cie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prośba od biorczyni
Prośba, Dziewczyny,które czytacie nas i macie podobne problemy jak my piszcie do nas im więcej info o Kd tym lepiej dla wszystkich...(jesteśmy anonimowe-znamy się tylko z nicków).Dzięki info od innych mamy wiedzę na temat lekarzy i klinik,gdybym kiedyś nie znalażła tego wątku nie byłabym dziś w Gamecie. One dziękuję.:) Monawroc jakoś ostatnio Cię nie ma-a ja czekam na info od Ciebie,bo masz in vitro z Kd w innym kraju,dzięki Tobie możemy poszerzyć wiedzę,wiemy jak jest gdzie indziej-to cenne.Możemy porównać cenowo, medycznie itd.dzięki Tobie wiem np.,że w Czechach taniej wychodzi procedura.Dostajesz bowiem za cenę 13000 tys.wszystkie komórki dawczyni. Pozdrawiam obecne i przyszłe mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dawczynie przechodzą testy na HIV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek- jesteście w szpitalu poki co bezpieczniejsi niz w domu. Jeszcze kilka dni i na pewno Cię wypiszą. Głowa do góry, dasz radę. X Prośba od biorczyni- kimkolwiek jestes, dzieki za mądry apel. I dla Ciebie :):):) X Rozmaiwalam z moim lekarzem. Wiem to, czego nie udało mi sie dowiedzieć wczoraj przez szok, kiedy lekarz do mnie zadzwonił. Dawczyni ma 26 lat, dziecko. Powiedział, ze o niej myślał gdy rozmawialiśmy o kolejnym podejściu. No i sie zgłosiła. Stymuluje sie wiec dla mnie, ale temat odgrzeje za 3 tygodnie by dowiedzieć sie ile bede miec zarodkow, a potem dopiero w październiku. Do tej pory mam odpoczywać, to zalecenie lekarza, jechac na wakacje i o TYM nie myślec. Tyle u mnie. Teraz zmykam do stajni pobrykac konno. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Cieszę się z postu z apelem od biorczyni. Forum niewątpliwie spełnia swoją rolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One- no i super, wrocisz po wakacjach pelna sil i wypoczeta i tym razem nie bedzie takiej opcji zeby sie nie udalo. Gosciu- z tego co wiem dawczynie przechodza testy na Hiv jak i inne badania wirusologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
One,Jagoda -to ja Wasza biorczyni z forum Napisałam pod hasłem prośba od biorczyni,żeby wyróżnić swoj apel :) a wyszło,że wyprowadziłam w pole stałe forumowiczki... One gratuluję,pierwszego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Kochane, fantastyczne groszki (aż 3) nie denerwujcie się bo najbardziej szkodzą w tym wszystkim nerwy.Wiem,że myślicie sobie,że to łatwo się mi mówi...ale ja wiem,szpital ciąża bliźniacza -to stresujący czas. ..tym bardziej jeśli czasem otoczenie nam nie pomaga,ale mąż i tatuś bardzo was pewnie kocha i dlatego tak się martwi. Duży groszku musisz się podleczyć i wytrwać do zabiegu, a Wy maluchy musicie być silne,bo macie fantastyczną mame, która jest dzielna troszczy się o Was i całe lato leży po to,żeby było bezpiecznie... Latem nacieszycie się jeszcze nie jeden raz w życiu np. spacerki w parku... Wspieram Was myślami i modlitwami za Wasze zdrowie i siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forum się ciut ożywiło niebawem następne podejścia...super spełnią się nowe nadzieje. Ja mam do Was prośbę. Złapała mnie straszna jazda na buraczki i szukam jakiś nowych przepisów - chłodnik mam już zaliczony 3 razy, barszcz na czysto i ukraiński też...surówki wcinam na bieżąco. Może znacie jeszcze jakieś inne dania z buraczków. Przy okazji Świąt zrodziły się talenty kulinarne wśród Nas może i teraz coś pomożecie.Będę wdzięczna za każdą nowość. Groszku mam nadzieję, że masz chociaż jakieś fajne współlokatorki. Jak leżałam na patologii z córcią była taka babka z bliźniakami - leżała od 4 miesiąca do końca - pół domu przeprowadziła do szpitala i nie jedną imprezę rodzinna tam zorganizowała wszyscy ją uwielbiali, a jak poszła rodzić to cały szpital rodził z Nią. Więc nawet gdyby była taka potrzeba poleżeć dłużej to się nie martw - będziesz najbardziej dopieszczoną pacjentką w szpitalu...oczywiście mam nadzieję, ze jednak spędzisz ten czas w domku i tego wam z całego serca życzę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia, a zagladalas na Kwestie Smaku? Maja tam kilka przepisow na troche inne dania z buraczkow. Pamietam, ze kiedys jadlam u siostry rolade z ciasta francuskiego z buraczkami wg przepisu z tej strony i byla pyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dramer- trafiłaś w moj czuły punkt. Na hasło "ciasto francuskie" ja dostaje silnego slinotoku :) nieważne z czym owe ciasto jest. Kocham je nad zycie i juz szukam przepisu na roladę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Cisza na forum, to cos Wam napiszę. Od czapy, bo zwiążku z tematem to nie ma. Ale chcę byście wiedziały jacy potrafią być ludzie. 2tygodnie temu, w leniwą niedzielę, dzowni domofonem sąsiadka i krzyczy "pani... Ktoś ukradł pani psa, podjechało czarne auto, wysiadl chłopak, otworzył furtkę i zabral pani psa!!!" myślę sobie, że chyba oszalała bo mój Fifu przed chwilą pił na tarasie wodę. Lecę, psa nie ma. Wołam. Cisza. Wołam M, mówię, że ktoś nam zabrał Fifa. Szukamy, krzyczymy. Ja w płacz. Idę do sąsiadki, pytam co zaszło. Ja płaczę, ona zaczyna. "pani....., podjechał czarny mercedes, wysiadl gość i widzialam jak otwiera furtkę. Fifu szczeka ale on go łapie i do auta". Ryczę już na maxa, M pyta sąsiadke o szczególy. Ona szlocha bardzoej, ze nie wie czy to był mercedes, a moze bmw?? Dzownimy na policję, rozwieszamy plakaty. Poł miasta wie, że zaginął pies- prezent od M, ledwie 2 letni jack russel. Ryczę już na całego. W tym roku, po moim pierwszym ET odszeł nasz kot, lat 4. Przyszedl w nocy, połasił się do M, upadł i po kocie. Płakalismy 2 tygodnie. Ok, kot mial chore serce o czym my nie wiedzielismy, ale ukraść psa? W biały dzien? Wynaczyliśmy nagrodę. Napisaliśmy,ze to wiecej niz taki pies kosztuje. Ale po psie ani śladu. W domu zostali zapłakani właściciele i tęskniąca, osamotnona kotka. Dzownią ludzie zogłoszenia,że pies był widziany tu, tam. Jeździmy, sprawdzamy. To ta sama rasa, ale nie nasz Fifu. Dzis wrócila sąsiadka, której monitoring mógl zarejestrować auto podjeźdząjące pod moj dom. Sprawdzamy, widać czasnrego wypasionego mercedesa. Wysiada z niego łysy debil (no przperaszam, ale jak byscie nazwały łysego palanta w 30 stopniowy upał w skórze?) łeb wytatuowany, gęba z oczami błagającymi o rozum). Widać jak niesie mojego psa.mojego!! Spod mojego domu!! Wsiada do auta i odjezdza. Rejestracji nie widać, ja znow w płacz. M odgraża się, że go dorwie. jak go dorwie to... Siedzę na kanapie i myśle jaka beznadzieja towarzyszy mi w życiu, jak mi się cholera nie wiedzie. Kto komu kradnie psa?! W życiu niczego nie ukradłam, raz na straganie pierscionek. Lat temu 25.. Dla zabawy, bo wszyscy to robili. Ale jak można ukraść psa?! Przestaję wierzyć w cokolwiek.zastanawiam się, czy mnie ktoś cholera nie przeklał bo wszystko idzie mi jak krew z nosa. Jak po grudzie... To tyle. Idę spać. Dzis mialam spotkanie z dawno niewidzianą koleżanką, wypiłyśmy kilka drinków. Bo gdyby nie to to bym Wam nie truła.bo to poważne forum i ooważne rozważamy tu tematy, chcialam tylko byście wiedziały, że mam w życiu bardziej pecha... Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One- nie wiem co ma zamiar zrobic Twoj maz jak dorwie tego palanta, ale gdybym to ja go dorwala to facet chodzilby bez jaj! Dlaczego tacy bezmozgowcy chodza po naszej planecie? Mam nadzieje, ze policja znajdzie jakis sposob na znalezienie drania ( chociaz znajac ich podejscie pewnie nie przykladaja sie za bardzo do poszukiwan) i ze pies do Waswroci. Wydaje mi sie, ze chyba wyczerpalas limit nieszczesc na dluuuugggi czas i ze teraz czas na same pozytywne wydarzenia ( ktore zostaly juzzapoczatkowane przez telefon od dr P). Komu jak komu, ale Tobie na pewno nalezy sie odrobina szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×