In vitro z komórką dawczyni

Dziewczyny, Chyba będzie dobrze. Zarodek nadrabia zaległości. Już ma tylko tydzień opóźnienia. Lekarz jest dobrej myśli ale na razie mam sie jeszcze nie chwalić rodzinie. Kamień spadł mi z serca, nabieram wiary, ze sie uda. Teraz wizyta za 1,5tyg. I Zuza witaj w Pl. Czy jesteś w wawie czy w Gdańsku? Musi byc dobrze. Odespij ile wlezie bo teraz wielki czas. I Lee Jak sie czujesz? I Jagoda odezwij się. I Coco, Monalisa, Aga, Ania, Bezcukrowa wytrwalosci.

Nadia Szybkiego powrotu do zdrowia. I Mona Jak plemienia?

Nadia -super wiadomości Taida :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Taida, dzięki Tobie chyba uwierzę w cuda. Trzymam kciuki dalej .

Taida super wiedomosc - dzielne Malenstwo walczy. Oby tak dalej! Tylko teraz to czekanie niemozliwe ... Bezcukrowa to swinstwo , ze tak Ci termin przesuneli - wsciec sie mozna ... Ale chyba nie warto jesli nic nie mozna poradzic a czas szybko minie- zobaczysz Nadia jak sie czujesz? A mi sie jakis roztroj przyplatal . Latalam w nocy do lazienki wiec z planu wyspania sie nici . Ale martwie sie czy to nie bedzie mialo negatywnego wplywu na cala procedure :( wydaje mi sie, ze jadlam wszystko swieze i M jadl to samo ... tylko w samolocie jedlismy co innego . Nie wiem czy isc do lekarza czy przeczekac ...

Nadia ja znów byłam u lekarza mam problem z gardłem masakra zapisał mi antybiotyki bo śliny połykać nie mogę no i mój maz stwierdził ze jestem strasznie marudna teraz jeszcze ucho mnie boli a chyba zaczynam odczuwać stres czekam na tel bo mieli napisać jak i co zła jestem chciałem jechać sobie do Poznania na targi kosmetyczne a tu nici lykam tyle tabletek ze szok ciekawe jak moje endometrium ?....Zuza trzymaj się :-) :-) :-) :-) :-) :-) Taida dala nam nadzieje i dobre wiadomości pozdrawiam wszystkie KD z łóżka ha :-) :-) :-) :-)

Dziewczyny dziękuję za wsparcie,ale tak jak myslalam klapa. Odstawiam leki i czekam ma @. Taida to teraz życzę duzo spokoju i pozytywnych myśli. Zuza i Nadia zdrowka i powodzenia na transferach. Trzymam kciuki, powodzenia Lee

Nadia _Lee przykro mi :-( u mnie właśnie dzwonili z kliniki w czwartek jade na kontrole endometrium śluzówki daj Boże ze będę zdrowa:-) trzymajcie się

Nadia ach czytam co piszecie Lee zasatanialam się z mężem ,czy zrobić PDG zarodków nie wzielam tego ale żałuje pani doktor powiedziała za dziewczyna ma 22 lat i nie trzeba :-( sama nie wiem zobaczymy niedługo się przekonam :-)

Nadia tak naprawdę to nic nie daje 100% pewności, czytalam na innym forum o dziewczynie,która miała podane , przebadane 2 piękne blastki 5 AA beta rosla do III weryfikacji,a później poronila.Tak naprawdę to musi być TEN zarodek czego Tobie oczywiście życzę.

To ja Lee

Poronienie jest nie tylko z przyczyn genetycznych,ale cała immunologia i inne przyczyny (niski progesteron, utajone choroby organizmu),które nie pozwalają donosić ciązy...więc pewności nigdy nie ma.

Nadia -Dziekuje za odp :-)

Jagoda13: Dziewczyny czekające w Gamecie, nie wiem, czy Wam mowiono, ale teraz płaci się z góry za całą procedurę, dopiero wtedy zaczynają poszukiwania dawczyni, także upewnijcie się, że klinika wie, że ma dla Was szukać i że z Waszej strony jest wszystko dopełnione. Jeli wpłaciłyście, to niestety, z powodu tych zmian jakie wprowadzili, czas oczekiwania może być dłuższy. Taida ostatnio nie mam czasu za bardzo wchodzic na forum, bo straszne zamieszanie u mnie było i ogólnie dużo roboty, ale czytam, że się udało z drugim, całe szczęście, bo się martwiłam jak napisałaś o tych przejściach na początku, dbaj o siebie : forum.forum@vp.pl mój mail jak coś ktoś chciałby, służę chętnie. Taida jestem z Tobą całym sercem. Mam nadzieję, że niebawem dołączę do szczęściar naszych kadetkowych, ale u mnie teraz trpszkę pod górkę, pozdrowienia dla wszystkich

Lee bardzo mi przykro... ale widac ze cos drgnelo. Trzymam kciuki za nastepne podejscie. Myslisz o nastepnym cyklu czy chcesz odczekac? Nadia tez sie zastanawiam czy nie wziac pgd ale to racja , Dawczyni mloda ... chyba nie wezmiemy ... Sama nie wiem Jagodko fajnie Cie widziec - zycze Ci z calego serca abys sie dzielila z nami wkrotce dobrymi wiesciami

Jagoda13: Zuza dzięki, wszystkie mamy chyba podobne dylematy na poszczególnych etapach :) pamiętam, jak mój lekarz do mnie zadzwonił z dawczynią i powiedział kilka słów o niej tyo myślalam: ni za stara, nie za chuda, czy zdrowa itd... ostatecznie nigdy tego nie przewidzimy, moje podejście za ok 3-4 tygodnie prawdopodobnie

Jagodo będę mocno trzymać za Ciebie kciuki, czekam na pozytywne wiadomości od Ciebie :).Kiedyś śniło mi się,że na forum to właśnie Ty poinformowałaś dziewczyny,że Ci się udało i jesteś w ciąży.Mam nadzieję,że to był sen proroczy:):):)

Jagoda Tez zaciskam kciuki. Jeszcze 3,4tygodnie, a myślałam ze moze już na dniach :). I Zuza My robiliśmy pgd za pierwszym razem, a teraz nie. Zobaczymy czy to była dobra decyzja i czy moja ciaza sie utrzyma. Jesli wszystko będzie ok to okolo 10 tygodnia będę robić test Nifty z krwi. Kosztuje okolo 2.500 zł i jest bezinwazyjny bo to tylko pobranie krwi. Mozna na jego temat poczytać w necie. Jak kłopoty z trawieniem? Pewnie już lepiej bo podejrzewam, ze to podróż i zmęczenie mogło byc przyczyna. I Nadia To sie niezle rozlozylas. Dobrze, ze teraz a nie w ciazy :)

Nadia -ja to jestem zalamana grypa na całego no ja ankietę wypelnilam kasę im wplacilismy pgd nie wzielam bo mi pani doktor odradzila zobaczymy co będzie jak ktos napisał ze od organizmu itd zależy ja biorę tyle tabletek szok teraz ze załamka dostalam tez na odporność cos Groprinosin dobrze fakt Taida ze nie jestem w ciąży w czwartek się okaże co z endometrium a w piątek maz do gdańska :-) :-) :-) ach masakra straszne to ale mam takie nastawienie dość poytywne ha ostatnio byliśmy we Wroclawiu i bocian przeleciał kolo naszego auta ale czytając te forum muszę podchodzić z dystansem przykro mi ze Lee się nie udało :-( pozdrawiam :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Witajcie kochane, mam mały problem, możecie może mi pomoc? Jak pisałam wcześniej poroniłam ciążę w 10tyg, nie miałam łyżeczkowania, dostałam tabletki, po których nastąpiło oczyszczenie macicy - i wg.lekarza wyglądała ona b.dobrze. Odczekałam 2miesice i podeszłam do transferu mrozaka, endometrium wtedy ładnie przyrastało. 13dpt zrobiłam bete ale niestety 2,67, lekarz kazał odstawić leki. Tak też zrobiłam i miałam bóle jakby okres miał przyjść ale przeszły i do tej pory tzn.3dni od odstawienia leków nadal nie mam krwawienia? Czy to noralne, kiedy przyjdzie i czy wogóle przyjdzie krwawienie?

Klaudia Myślę,że to nie jest normalne musisz porozmawiać z kimś (z lekarzem).Podziwiam Twoją siłę walki bo to 5 transfer -prawda? Trzymaj się -powodzenia

Monalisa: 3 dni od odstawienia leków i brak@ to normalne każdy organizm reaguje inaczej ale po około 3 tygodniach można mówić o tym że to nienormalne a nie po 3 dniach. Można iść do lekarza tak pro forma ale nic czym należy się martwić raczej nie ma.

Spokojnie, po odstawieniu progesteronu @ zazwyczaj pojawia się po 3-4 dniach, do tygodnia. Gdyby po tygodniu nadal jej nie było można się skontaktować z lekarzem.

Dzięki dziewczyny, faktyczne dziś wieczorem dostałam krwawienie całkiem spore także ok.Denerwowałam się bo zawsze dostawałam już następnego dnia po odstawieniu leków. faktycznie to był mój 5transfer. za miesiąc chce spróbować z jeszcze jednym mrozakiem. Może wtedy się uda... Sama czasem nie wiem skąd ja tą kasę i siły zbieram, ale może kiedyś zostanie mi/nam to wynagrodzone. Oby.

Cześć dziewczyny. Mam pytanie w którym dniu cyklu standardowo, bądź w którym dniu cyklu Wy miałyście przeprowadzony transfer? Pozdrawiam wszystkie te czekające i te które się już doczekały:-)

Jesli o mnie chodzi transfer odbyl sie w 15 dniu cyklu.Dzisiaj robilam pierwsze usg.serduszko juz bije-7 tydzien.Prolutex zaczal po kilku dniach dzialac i od trzech dni wreszcie nie plamie.Chociaz tak jak wyzej pisala kolezanka to normalne po IVF,podobnie uspokoila mnie doktor,ze wiele plamilo,nawet bardzo intensywnie i dzieciaczki zdrowo urodzone... Taida,bedzie dobrze,z kazdym dniem malenstwo rosnie i jest silniejsze!Tylko odpoczywaj. Pamietam kiedy po transferze zobaczylam mloda dziewczyne (My oczywiscie nadal jestesmy mlode i piekne)dawczynie wypelniajaca formularz,dostalam lekkiej histerii,spogladalam na nia i lzy splywaly jak groch.Trudno bylo mi zapanowac nad emocjami.Z jednej strony cieszylam sie ze kolejna kobieta pragnie pomoc,z drugiej kiedy widzialam jak luzno,bez odczuc,z lekkim usmieszkiem na twarzy zapisuje swoje dane,bylo mi strasznie zal,moze jej zazdroscilam?Dluga droga dziewczyny ale wierzcie ze sie kiedys uda. Jagoda,jestes najwazniejsza bohaterka tego forum,trzymam kciuki takze i za Ciebie.Pozdrawiam!

Monalisa: Mona a nie mówiłam? Plamienia o niczym nie świadczą. Czy w Twoim odczuciu prolutex jest lepszy? Bo mam opakowanie i tak się zastanawiam zacząć używać czy nie bo cena kosmos.? Odnośnie dawczyn one robią to dla kasy miałam z nimi do czynienia. Tylko z Karoliną nawiazalam bliższa znajomość reszta luzik. Kasa i tylko to się liczy. Wśród dawczyn są nawet oszustki które leków nie biorą ale kasę od naiwniakow w desperacji i owszem. To zależy na kogo trafisz. O tyle lepiej przez klinikę że oni ich pilnują i np nie dają leków do domu tylko dzień w dzień dawczyni musi jeździć do kliniki na zastrzyki i są w ten sposób pilnowane

Jagoda13: Dzięki Mona :) jakoś ostatnio trochę się wyłączyłam z forumowego życia, pewnie dlatego, że mam po prostu bardzo niewiele czasu a z drugiej strony niewiele się u mnie działo. Też za każdą mocno trzymam kciuki, kibicuję, wszystkim Nam życzę tego wrażenia, jak się słyszy bijące serce własnego dziecka. Pozdrawiam ciepło drogie Kadetki :)

Dziewczyny napiszcie proszę w którym dniu cyklu miałyście transfery. Chciałabym zobaczyć czy datę transferu można mniej więcej oszacować.

Lola, na cyklu bezowulacyjnym transfer może być do 30-35 dnia. Ja miałam około 30 dc. Ostatnio się nie odzywałam, ale jestem obecna. Taida, zwłaszcza moje myśli często wędrują w twoim kierunku. Podziwiam cię za siłę i wolę walki. Z całego serca życzę ci, aby dzieciątko, które rośnie pod twoim sercem było tak samo silne i zdrowe jak ty! :) Zuza mam nadzieję, że to twój czas :) i wrócicie we trójkę do domu. Naida jak zdrówko? Mam nadzieję, że przeziębienie szybko mija. Lee, Klaudia przykro mi. Życzę sił do dalszych zmagań! Mona, serduszko bije, kolejne tygodnie szybko zlecą. I inne dziewczyny będą ci zazdrościć chodzenia w letnich ciążowych sukienkach :) Nika, Dreamer i inne nasze przyszłe mamy odezwijcie się co u was. Bo powoli zaczynam się martwić. A ja dzisiaj dzwoniłam do Novum i okazało się, że jestem 11 na liście oczekujących. Więc jest duża szansa, że w maju wpiszą mnie na główną listę i zacznę szykować się do transferu :)