In vitro z komórką dawczyni

To ja Lee jak zwykle zapomnialam się podpisać

Jeśli chodzi o dawstwo planowe to z reguły otrzymuje się średnio pomiędzy 8 a 6 komórek. Dawczynie to młode dziewczyny i rzadko się zdarza aby miały tylko 5 czy 6 komórek. Prócz tego dawczynie przyjeżdżają na stymulację do kliniki a nie dostają leków do domu aby sobie samemu aplikować (jak przy normalnym in vitro). Klinika twierdzi, że w ten sposób może monitorować czy wszystkie leki prawidłowo są przyjmowane. Ja zdecydowałam się na dawstwo planowe, nie byłam zainteresowana dawstwem spontanicznym więc nie zagłębiałam bardziej tego drugiego tematu. Histeroskopii nie musiałam robić więc chyba jednak nie jest obowiązkowa (fakt, że miałam robioną 2 lata temu gdzie indziej więc może dlatego). Prócz wspomnianej kwoty trzeba wziąć pod uwagę mrożenie nasienia (obowiązkowe) - 450 PLN i zarodków (jak będą nadliczbowe) - 1200 PLN, oczywiście koszt wizyt (160 PLN) i leków. Leków bierze się raczej więcej niż przeciętnie (nie chcę wdawać się teraz czy potrzebnie czy nie - ale w klinice tak zapisują). Myślę, że najlepiej zanim umówisz się na wizytę zadzwonić do embriolog - p.Małgosi. Można zadać wszystkie pytania - na wszystkie odpowie i jest dużo większa jasność. No i można to zrobić nie ruszając się z miejsca :-). A - na dawczynię nie czekałam długo (max do 3 tygodni). W maju będę miała więcej danych czy moje plany w końcu się zrealizują i dam znać.

Lee Kurczę nie tak to miało byc. Ja przy pierwszych staraniach miałam robione pgd zarodków i tylko jeden był prawidłowy i właśnie z niego mam córkę. Teraz zrezygnowałem z pgd bo nie chciałam męczyć i tak osłabionych bo mrożonych komórek i oczywiscie martwię sie o ten zarodek, który przyjęłam - czy jest prawidłowy genetycznie. Czuje sie okropnie i ciagle sie zastanawiam czy nie mecze sie na darmo. Trudny czas dla wielu z nas. Mam nadzieje, ze mrozaczek będzie tym szczęśliwym, choć moze jeszcze stanie sie cud i beta u Ciebie przyspieszy. Nic nie możemy już zrobić ani ja ani Ty.

Lee, Przykro mi, dziewczyny mają rację, że to c.biochemiczna co zdarza się całkiem często. Masz mrozaczka więc trzeba liczyć, że uda się następnym razem. No chyba, że ta beta drgnie w dobrą stronę choć szanse są niestety małe.

Monalisa: Mona tak myślałam lekarzom którzy nie zajmują się ivf do głowy nie przyjdzie że można zajsc w ciążę na cyklu bezowulacyjnym dlatego powiedział że organizm sam wytwarza hormony a u nas co go ma wytwarzać jak nie było pęcherzyka graffa i ciałka żółtego duch święty ? Dlatego ważna jest suplementacja hormonów a dawka dla jednej kobiety jest dobra dla innej zbyt niska stąd plamienia. Jedyny refundowany progesteron yo luteina i jeśli klinika ma podpisaną umowę z nfz trzeba się upominac o eypisanie recepty na zniżkę

Monalisa: No tak Mona u Was w Niemczech temat kd to raczej nie powinien być poruszany bo jest to zakazane. Ciekawe jakie problemy będzie mieć ta Niemka z czworaczkami która zrobiła to bo szukała rozgłosu rzucając bardzo źle światło na temat in vitro zwłaszcza kd debilka

W sprawie kobiety z Niemiec: Nie będzie mieć chyba problemów bo nie robiła tego na terenie Niemiec, nie ma też przewidzianych kar dla kobiet , które się poddały zabiegowi w innych krajach. Gorzej byłoby gdyby wybory parlamentarne w Polsce wygrał PIS i wywalczył całkowity zakaz stosowania metody in vitro. Przypominam, że kiedyś proponowali karę więzienia do lat 3 dla lekarzy wykonujących zabiegi in vitro. Lee Jeśli doszło do ciąży biochemicznej to najprawdopodobniej wada genetyczna zarodka.Nie martw się tym,że Twój zarodek na zimowisku jest jeden,nigdy nie wiadomo, który jest prawidłowy a który nie.Czasem te słabsze są prawidłowe nie ma tu żadnej pewności.

No tak jeśli PiS dojdzie do władzy to nas na stosie spala

Dlatego trzeba się uwijac przed wyborami kto da radę. I iść na wybory i nie pozwolić im dojść do władzy. Bo cofniemy się do średniowiecza.

A z drugiej strony wywloczenie przez Kopaczową tego tematu na pół roku przed wyborami to zdzirstwo. Granie czyimś cierpieniem, dramatem życiowym, łzami i bólem.

Nie cofniemy się byliśmy drugim krajem na świecie który in vitro zakazuje bodajże tak jest na Malcie cały świat by się z nas śmiał a my pojedziemy na Ukraine do Czech Słowacji itd

Ale póki co my nie jesteśmy krajem, który zakazuje in vitro. My mamy je jedynie nieuregulowane ustawowo. A będziemy dopiero zakazywać jak PiS dojdzie do władzy. Oni proponują teraz pozbawiać lekarzy prawa wykonywania zawodu za wykonywanie procedur inf. Jak PiS wygra wszyscy dostaniemy obiegówki, które będziemy musieli podbijać u proboszcza, żeby cokolwiek załatwić w tym kraju.

Poza tym ja nie po to płacę kilka tysięcy rocznie składki zdrowotnej, żebym miała urządzać sobie wycieczki po świecie, żeby się leczyć. Pieprzę takie państwo, jeśli tak ma być.

Monalisa: Już teraz ubezpieczeniem zdrowotnym za które grubo płacimy możemy sobie podetrzec pewną część ciała. Ja zajmuje się zdrowotnymi w pracy icczęsto przychodzą do mnie ludzie którzy majo długi z tego tytułu i wstrząsają się żebym im dala adres dobrego stomatologa który im wyleczy zęby na nfz dobrze a nie byle jak podobnie cała reszta tylko ja prawa nie stanowie i nie mam wpływu na to co się dzieje tylko że my najmniej winni wysluchujemy tego i po cichu przyznajemy rację egzekwujac kasę zgodnie z pieprzonym prawem

No niestety w takim dziwnym trochę państwie żyjemy. Stomatologia na nfz praktycznie już umarła zupełnie. Ludzie z jaskrą jeżdżą na wycieczki do Czech przeprowadzać operacje i zostawiają pieniądze w tamtejszych klinikach zamiast w Polsce.

Dziewczyny pytanie bo wiem ze gdzieś juz to było w który dziś się robi transfer czy jak to się nazywa bo dzwonili do mnie z kliniki i mówili 3, 4 maja a to mój 27 , 28 dzień cyklu ? Trochę zgupialam czy to nie za późno ? Z gory dziękuje za ODP :-)

Monalisa: Nie za późno jeśli endometrium jest ok. Et można do 35 dni od stwierdzenia że jest gotowe na przyjęcie zarodka a to zazwyczaj 10-12 dzień cyklu więc za późno nie tylko pytanie jak hormony i czy nie ma plamien

To ja Nadia byłam dziękuje Monalisa

Witam, chciałam zapytać, czy któraś z Was znalazła dawczynię lub zaszła w ciążę w Invimedzie? Zastanawiam się, ale mają tylko mrożone oocyty. Czy wiecie, czy oprócz gamety jest jakaś klinika w PL mająca bank dawczyń, żeby można było podchodzić na świeżych komórkach ?

Monalisa: Ja zaszlam w invimed warszawa informacje patrz strona poprzednia

Nadia hej dziewczyny co słychać :-) mnie dopadła grypa cały czas biorę Estrofem czekam na tel z invincty bo informują mnie o stymulacji dawczyni :-) jutro się dowiem jak i co ale jade jeszcze na kontrole endometrium :-) pozdrawiam :-) :-) :-) :-) :-)

Dziewczyny, czy do Bociana to same dzwoniłyście jak tam sytuacja na froncie? Czy sami dzwonią?

Ja dzwonilam do bociana po 2 tygodniach

Aga -Aniu 1973 ,Zuzo nic nie piszecie? Trochę jestem do tył :-) pozdrawiam wszystkie kd mozeza 1,5 roku j będę uczestniczyć :-) pozdrawiam wszystkie dziewczyny :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Jeśli któraś z Was czeka na dawczynię w Gamecie, to może wkrótce się doczeka. Nietypowa, trochę egzotyczna uroda - ciemne/czarne włosy, ciemne oczy, grupa RH-, bardzo ładna. Byłam dziś na badaniach jak zgłosiła się taka dziewczyna.

Aga,najważniejsze to mieć plan, nawet ten daleki. Trzymaj się dzielnie. Czas szybko zleci. Najważniejsze żeby zdrowie było. Ja nie pisze bo nie mam o czym. Wkrótce podejście kolejne. Nie piszę ale czytam i kibicuję wszystkim . Taida, szczególnie teraz Tobie. pozdrawiam

Ania, Dziękuje Tobie i wszystkim. Dzis wieczorem mam wizytę w klinice. Boje sie jak nigdy. Taida

Monalisa: Trzymamy kciuki Taida

Czesc Dziewczyny Pisze juz z tej samej strefy czasowej X Taida trzymaj sie Kochana - trzymam kciuki z calej sily za to Malenstwo. Daj znac po wizycie. X Lee zrobilas druga bete? X Aga bardzo ciesze sie, ze wyczuwam, ze Jestes w troche lepszym nastroju X My mielismy niezly kociol przed wyjazdem i troche rodzinnych problemow ale jestesmy tu i mam nadzieje, ze wracac bedziemy we troje ;) A tak na prawde jestem przerazona. Jeszcze nie wiem co i jak i kiedy. Biore Estrofem. A spac chyba bede przez 3 dni

Dobry wieczór :) :D Taida - jak tam po wizycie? Zuza - oczywiście życzę Ci powrotu we trójkę :) Ja ostatnio jestem trochę zła, bo poszłam do szpitala przygotowana na zabieg, a oni mnie odesłali z kwitkiem i przełożyli zabieg na 11 maja :( i przez to wszystko się przesuwa, zaczęłam się denerwować nawet faktem, że muszę nadal do tej pory trzymać dietę, a już mi coraz ciężej...nie daję rady momentami. Ta nasza polska służba zdrowia... No ale cóż :) W każdym razie jeszcze przed zabiegiem zamierzam jechać do kliniki, zrobię znów badania w 3 dniu cyklu, zawiozę wyniki badania nasienia i może już umówię się jakoś z Panią doktor na wizytę z moim chłopakiem. Żebym od razu po dojściu do siebie po zabiegu mogła zacząć działać :) Pozdrowionka! :)