Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Freya86, Dziękuję Ci za odzew w temacie Invimedu. I gratulacje :) Dużo przeszłaś, trzymaj się ciepło i zdrowo! Jakbyś miała ochotę, to napisz coś jeszcze o invimedzie - dobre, złe rzeczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freya86
Maszeńkkaa szczerze mówiąc całą tą drogę przeszliśmy trochę na zaciśniętych zębach. Od dawna śledziłam losy dziewczyn na forum a Invimed w Warszawie wybraliśmy bo był blisko i pracuje tam lekarz który miał dobre opinie jakoś specjalista od niepłodności a opinie o innych klinikach były tak różne że stwierdziliśmy że w gruncie rzeczy wszystko to loteria więc po co dodatkowo ponosić koszty i stres związany z jazdą gdzieś dalej. Co do kliniki hmm dużo par więc trzeba czasami się naczekac bo godziny wizyt się przesuwają , jeśli korzystasz z banku mrożonych komórek to cała procedura idzie dosyć szybko, ogólnie zabiegi przeprowadzane są sprawnie, panie pielęgniarki sympatyczne na recepcji już bywa gorzej, na miejscu tez można zrobić potrzebne badania oczywiście za opłatą :] tak jak pisałam korzystałam ze świeżych komórek przy dwóch próbach a to dzięki naszemu lekarzowi który sam nam to zaproponował i sam wśród swoich pacjentek szukał dla nas dawczyni więc trwało to dłużej bo kilka msc. nie mam porównania z innym klinikami bo mój mąż wyjątkowo ceni naszego lekarza ( który zresztą teraz też prowadzi naszą ciążę)i mimo poprzednich niepowodzeń nie chciał zmieniać kliniki chociaż ja oczywiście szukałam przyczyn niepowodzeń więc miałam różne myśli. Ogólnie nie mam większych zastrzeżeń do Invimedu chociaż tanio u nich nie jest. Nie wiem też jak teraz wygląda u nich dawstwo spontaniczne bo my nasze komórki w zeszłym roku dostaliśmy a i wtedy taka opcja nie była wyszczególnioniona w ich cenniku na stronie i było z tym trochę zamieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mafiozo, rzadko kiedy udaje się za pierwszym razem. Powodu niepowodzenia nie da się jednoznacznie stwierdzić. Miałaś transfer z klejem, albo po scratchingu? Jakie badania robiłaś? Ja miałam transfer 5 dniowej blastocysty i jeśli sie nie myle, to zazwyczaj wlasnie starsze zarodeczki sie podaje. Co do objawów - jajniki i piersi mogą bolec od leków, parcie na pęcherz to ja miałam od 5-6 miesiaca jak mi macica zaczęła na niego uciskać, nie doszukujcie się dziewczyny objawów ciąży tydzień po transferze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freya86
Baleboste ma rację. Nie ma sensu się nakręcać po transferze i doszukiwać objawów. Ja za każdym razem czułam się identycznie.Tak samo jak leżenie plackiem przez te dni czekając na wynik też raczej nie pomaga. Najlepiej zająć czymś głowę i jakoś doczekać chociaż wiem że nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankap83
Konwalia ja miałam problem z progesteronem i przez parę miesięcy brałam luteine 3x1, duphaston chyba 2x1 i zastrzyki z progesteronem. Na początku jest potrzebny progesteron a później te funkcje przejmuje łożysko. Ja progesteron brałam do końca ciąży ale później już tylko luteine. Xxx Kasia gratulacje, zawsze powtarzam, że trzeba walczyć do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedz poczytam sobie na ten temat ,wy macie in vitro refundowane więc mozecie podchodzić i na własnych komorkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mafioza, In vitro z kd nie jest refundowane i dziewczyny tutaj płacą za wszystko same i to dość słono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mafioza jeśli ktoś może podchodzić na własnych komórkach to nie myśli o komórce dawczyni. Tutaj żadna dziewczyna nie podchodzi na swoich komórkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak macie racje ,myśle ze jeszcze dla mnie to za szybko teraz mam nerwy .Myślę ze będe jeszcze probowac dalej może się uda szkoda ze nie ktore mamy wygaśnięcie funkcji jajników jak mozecie napiszcie kiedy zostało to u Was wykryte . U mnie 2 lata temu dowiedziałm się jak starałam się o dziecko i po roku nic teraz obecnie mam 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SŁUCHAJ JA NIE WIEM CZY KAZDA z dziewczyn podchodzi z komorką dawczyni jak nie chcesz to nie odpowiadaj w sposó beszczelny tylko normalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Wam za odpowiedz jeszcze będę się zastanawic nad podejsciem do IN vitro tylko ze zastanawiam się nad kliniką we Wrocławiu invimed czy słyszałyście cos na jej temat. Wszedzie tylko jest Warszawski Invimed,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka nie odpowiedziała w sposób bezczelny. To Ty wprowadzasz tu ciężka atmosferę. Ten nick to chyba nie z przypadku? Staraj sie pisać bardziej przyjaźnie bo tu każda z nas miała lub ma problemy i nikomu nie potrzebny jest dodatkowy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno nie pisałam bo mam urwanie głowy z moimi dwoma maleństwami, a te w brzuchu powoduje, ze na nic nie mam siły. Mam już wszystkie badania za sobą. 14tc, jak na chwile obecna zdrowy chłopiec. Mam nadzieję, ze moje macica wytrzyma i koniec będzie szczęśliwy. I Sporo dobrych wiadomości na forum. Wszystkim świeżo upieczonym mamom serdecznie gratuluje. Z tymi co w ciazy łącze sie w czekaniu na pomyślne rozwiazanie. Oczywiscie pozostałym życzę szczęścia. Wiem, ze mi łatwo pisać bo generalnie miałam go duzo ale naprawdę jestem tu długo i widzę, ze prędzej czy pózniej wszystkim sie udaje. I Jesli, któraś z mam ma ochotę podzielić sie co u ich dzieciaczków to piszcie dziewczyny. Jesteśmy tu w kulturalnym gronie i wierze, ze staraczki nam to "wybaczą". I Pozdrawiam serdeczne Taida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisy_baby
Witajcie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Daisy_baby 15-20 dc jak pojedziesz zrobią Ci scretching i dostaniesz na 10 dni Metronidazol i TantumRosa do płukania.Po tym czasie zapewne dostaniecz miesiączka. Od 2 dnia nowego cyklu bedziesz przyjmować 3xProgynova 2xAcard 1xEncorton.Każą Ci przyjechać 10dc na kontrolę endometrium jak będzie przyzwoicie przyrastac (8-10 mm w dniu wizyty) to dadzą Ci recepty na Utrogestan Fraxiparine(lub Clexan)i Prolutex i gdzieś ok 17-22 dc telefonicznie będą kazali Ci sie z p. Małgosia umówić na transfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossia3777
Freya86 A co Wam się w tej cenie zawiera? Chciałabym porównać sobie, bo sama przymierzam się do invimedu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taida- skąd tak szybko poznałaś płeć?, robiłaś jakieś badania genetyczne z krwi?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koala89 dziękuję Ci bardzo za informacje :)matko mam nadzieję, że się będę orientować w tych wszystkich lekach kiedy i co mam brać:) no i oby się udało!!! po przeczytaniu forum już wiem, że po transferze mam nie leżeć plackiem a taki miałam zamiar bo kilka osób tak mi doradzało i mam nie szukać objawów ciąży na siłę po tygodniu...tylko cierpliwie czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freya86
Gossia teraz z tego co widziałam cennik się zmienił więc nie orientuje się jak to teraz dokładnie wygląda. My za mrożone płacilismy jeszcze 18000 teraz jest chyba mniej i dostaliśmy 8komórek ale to też zależało od dawczyni. W tej cenie masz dostęp do banku/katalogu dawczyń z ich zdjęciami i opisem, czasem oczekiwania lub ilością dostępnych komórek. Za wizyty i badania płacisz dodatkowo. Tylko pierwsza beta jest za free. Przy opcji kiedy nasz lekarz szukał nam dawczyni płacilismy 12500 ale nie wiesz ile komórek dostaniesz i o dawczyni wiesz niewiele do tego trzeba dodać koszt transferu ale nie pamiętam już dokładnie czy 1200 czy 1800 i mrozenia zarodków jeśli zostaną plus wizyty jakieś 200zł za każdą i badania. Akurat większość badań robiłam za darmo w swojej placówce na ubezpieczenie ale jest ich sporo więc jak musisz płacić to tez wychodzi niemało . Na ich stronie jest cennik ale możesz skontaktować się z kobietą od Kd to wszystko Ci dokładnie wyjaśni bo my w zeszłym roku przez to przechodziliśmy więc mogło się sporo rzeczy zmienić. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepłodna po in vitro
Jeśli interesuje was, jak to dokładnie wygląda z tymi adoptowanymi komórkami, polecam artykuł Adopcja komórek jajowych bez tabu na Nieplodnirazem.pl Serwis w całości też polecam, bo sporo praktycznych informacji mają (to nie jest wpis reklamowy ;) ) tu adres: http://nieplodnirazem.pl/5534-2/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie reklama a jednak znowu reklama InviMedu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam test harmony, ale zanim dostałam wynik to na usg prenatalnym doktor widziała chłopca, harmony potwierdziło. Taida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanko pod pseudonimen GOŚĆ -moj nick jest normalny więc zatrzymaj dziwne komentowanie dla siebie, Trzeba pierw poznac osobę zeby ocenic ty to zrobiłas za szybko .Nie oceniaj ludzi po napisaniu tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baleboste- dzięki za odpowiedz trochę podniosła mnie ona na duchu,konktetnie mi napisałaś Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie mi proszę czy jak już nie mam w klinice zadnych zarodków to czy,wszystko na nowo się zaczyna to by był juz teraz moj 2fransfer . Jak miałyscie po transferze z wynikiem negatywnym i do tego zatrzymanie się zarodków. Jak jest z kolejnym podejsciem czy kwota jest cała,Dodam ze miałam podany 1 zarodek ,a 6 rozwijało się w klinice po podanym wyniku do kliniki dostałam wiadomosc ze zarodki się zatrzymały i co dalej jest,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi77-wywołałaś mnie jakiś czas temu, ale mam teraz dużo pracy i rzadko bywam na forum. Mój et będzie w sierpniu a wraz z nim dylemat czy wziąć 1 czy 2 zarodki. Zostały mi 2 ogóle, to jest moja 2 procedura. Pytałaś o moje endometrium-zawsze miało w 11dc ponad 9mm. W styczniu gdy zaszłam w ciążę miałam endometrium 9mm równe, a wcześniej brałam viagrę. Et się udał, do 9 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem kolejny et miałam w maju - też viagra, endo 9,5mm a ciąży brak. Loteria to jest, niestety. W 1 procedurze brałam zawsze po 1 zarodku, nigdy nie udało mi się zajść w ciążę. Było to jednak nakreślone problemami immunologicznymi, tamte transfery nie miały prawa się udać. Teraz byłam już prawie zdecydowana na transfery pojedyncze, ale mój lekarz zaproponował mi bym wzięła je znów razem, proponując adopcję prenatalną jako inne wyjscie. Moja klinika nie robi kd i nie wiadomo czy będzie robić, więc zaproponował AZ. Na razie zastanawiam się co zrobić. Pytasz jak się przygotowywałam? Przed styczniowym et miałam mnóstwo pracy, na okoliczność et

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×