In vitro z komórką dawczyni

Dziękuję Pepe za odpowiedź. Jednak zostaje przy agolutinie bo proluteks musiałabym brac dwa razy dziennie więc 6 opakowań potrzebne by było straszne koszty . W klinice mogę je robić i nie koniecznie wieczorem trzeba obrać tylko stała porę .Teraz pozostaje czekać do stycznia i ruszamy z działaniem...

Dziękuję Pepe za szczegółowe opisanie . Zostaje jednak przy agolutinie bo proluteks musiałabym brac dwa razy dziennie 6 opakowań wtedy trzeba straszne koszty. W klinice mogę robić zastrzyki i nie musi być wieczorem trzeba tylko obrać stałą porę. Czekam więc do stycznia i ruszam z działaniem.A teraz trzymam kciuki za Twój sukces..Kamka.

Do pepe45. Czy ja dobrze zrozumiałam, że te zastrzyki które sobie podajesz od 10 dni to prolutex? Czy chodzi o heparynę na rozrzedzenie krwi? No bo jakaś zmęczona jestem i nie kumam. Prolutex to chyba progesteron i przed crio powinno się go podawać tyle dni przed transferem ile dni ma zarodek...

Jakiś problem z forum odpowiedzi nie dają się wysłać .

Kurczę coś nie wchodzą wiadomości.

Pepe45 i Kamka,macie jednak więcej leków niż dziewczyny w polskich klinikach.Ja przed transferem miałam tylko estrofem,wit.d,folik i jodid plus luteina 5 dni przed teansferem.Po transferze doszedł acard i clexane.Niestety test wciąż negatywny.Pozdrawiam Tadzik

Tadzik więcej leków wcale nie gwarantuje sukcesu ale to prawda widzę że troche inaczej tutaj prowadzą ale czy lepiej to się okarze...Przykro mi że Ci się nie udało ...Wiem co czujesz ...Wszystkie wiemy... Ale się nie poddawaj... A masz po kogo wracać? Kamka.

Tadzik więcej leków wcale nie gwarantuje sukcesu ale to prawda widzę że troche inaczej tutaj prowadzą ale czy lepiej to się okarze...Przykro mi że Ci się nie udało ...Wiem co czujesz ...Wszystkie wiemy... Ale się nie poddawaj... A masz po kogo wracać? Kamka.

Kamka nie,teraz przez 10 dni wstrzykiwalam sobie diphereline,wczoraj wieczorem ovitrelle i od jutra wieczorem o 22:00 prolutex. Ale to dziwne bo ja rozmawialam wczoraj z moja koordynatorka na temat zastrzykow bo ja musze jeszcze od dniu transferu brac clexan a od jutra prolutex i chcialam wiedziec w jakich odstepach czasu mam brac te dwa zastrzyki to on mi powiedziala ze jeden i drugi miedzy20:00 a 22:00 bo sie je r8bi tylko wieczorem. To ja juz nic nie rozumie.Jedna mowi tak a druga co innego. A dlaczego bys musia miec podawany prolutex dwa razy dziennie? Tak Ci powiedzieli?

Tadzik ale Ty masz jeszcze czas na test i beta HCG,ktory to dzien po transferze......(7)prawda??? Jak tak to masz jeszcze duzo czasu i nie martw sie glowa do gory bedzie dobrze. Czekam na odpowiedz i powiedz czy moze teraz jakies masz objawy? Ja juz sie denerwuje za Ciebie,napisz

Mam pytanie do wszystkich dziewczyn. Prosze powiedzcie mi czy ktoras leciala samolotem w nastepny dzien po transferze do domu i zaszla w ciaze. Mam schize bo lekarze twierdza ,ze nie ma sprawy ale jak czytam opinie dziewczyn z amerykanskich stron to opinie sa rozne. Prosze o pomoc bo sie zaczynam nakrecac a to nie dobrze Z gory dxiekuje za pomoc

Pepe45,dziś 6 dpt.Wiem,że to jeszcze wcześnie i pewnie raczej betę powinnam robić ale strasznie sie boje.Mam dziś od rana ból brzucha jak na@ i pewnie to jej zwiastun

Pepe nu waśnie ona powiedział a ze o stałej porze nie musi być wieczorem tak też mówił mi profesor . Agolutin jedną ampułka ma 60mg p rogesteronu a w proluteksie jest 25 mg dlatego wtedy dwa razy dziennie . Tadzik to Ty jeszcze nie robiłaś bety więc dlaczego się polamujesz jest ciągle nadzieja ... Uwierz w kropka i myśl pozytywnie...Kamka

Sorki pisze z telefonu przekreca mi litery...

Tadzik nie zalamuj sie bo wiele dziewczyn mialo bole na okres i sa czy byly w ciazy.Nie ja wiem jak to jest gdy boli na @bo sama nie rax to przechodzilam i za tydzien bede jeden dzien po transferze ,wiec czeka mnie to znowu ale chce powiedziec,ze prosze nie denerwuj sie za wczesnie a jak chcesz zobaczyc cxy cos, cosik drgnela beta idz na beta Hcg a nie rob testow bo to za szybko i wtedy sie denerwujesz. Wiem ,ze niektore dziewczyny robia wczesniej i im wychodzi ale nie u wszystkich tak jest.Trxymam kciuki za Ciebie,potem siebie i za miesiac bedziemy trzymac za Kamke.Mam wrazenie ,ze wszysko tym razem pojdzie dobrze.

Kamka zamierzam z nim pogadac serio przed transferem.Zapisze sobie wszystkie pytania i zadam doktorkowi bo te koordynatorki widzisz sama co jedna to inna opinia. Nie boisz sie robic zastrzyku w miesien,ja to taka panikara jestem,ze tylko mi wspolczuc hehe. A przyszla juz paczka? Wiesz cos moze na temat podrozowania po transferze samolotem?

Właśnie się boję dlatego będę chodzić do kliniki mieszkam blisko o 10 ona czynna w niedzielę również tylko pewnie dojdzie mi koszt robienia tych zastrzykow. Jedna dziewczyna tu na forum też leciała (dremader jak się nie mylę )samolotem na drugi czy trzeci dzień nie pamiętam i jej się udało . Ja też zostanę na noc a na drugi dzień będę się tlukla prawie 700km. i też się martwię że to męczące czy mi nie zaszkodzi...Kamka.

Hej dziewczyny.Test w 7dpt nadal negatywny.Na betę nie jechałam,bo jestem zupełnie załamana tymi testami.Czuję,że sie nie udało.Dziś nie mam żadnych objawów.Ból brxucha też ustąpił.Beznadzieja zupełna Tadzik

Tadzik test sikany moze nie wzkazywac ciazy az do 13-14 dnia po transferze,moze ale nie musi.Jedz dziewczyno na bete i jak bedzie wiecej niz 50 ciaza murowana... Prosze jeszcze sie nie zalamuj bo to za szybko Ja dalej trzymam kciuki bo wierze ,ze Ci sie uda

Tadzik a ktory to dzien cyklu i kiedy powinnas dostac @ ????

Pepe45… testy wychodzily mi poprzednio przy becie 10,gdyby cos teraz bylo to juz też pewnie byłoby widać choć cień cienia.Nie wierzę w tak późną implantację blastocysty.Betę zrobię w poniedziałek,to będzie 10 dpt.Tak pro forma bo juz straciłam wiarę. Tadzik

Transfer miałam w 18 dniu cyklu,@ zazwyczaj w 26,czyli jutro.Mam jednak,mimo wszystko nadzieje,że jej długo nie zobaczę. Tadzik

Pepe a transfer to przeprowadza ten sam lekarz co prowadzi czy ten kto ma dyżur? A jest jeszcze normalna wizyta zlekarzem przed transferem ? Wiesz może jak to jest z dawczynia kiedy zaczynają ja stymulować ?W dniu kiedy zaczynam brac diwine czy jakoś inaczej? To znowu ja Kamka co ma tysiąc pytań ...

Tadzik tylko beta prawdę Ci powie...Kamka.

W mojej klinice cykle synchronizowane sa tak,że biorczyni wyprzedza o kilka dni stymulacje dawczyni. Tadzik

Kamka kochanie o jejku wiem,ze to bylo nie tak dawno ale nie pamietam jak to bylo z dawczynia ale mam gdzies to w email-ach wiec moge sprawdzic i postaram sie dac Ci odpowiedz zaraz,natomiast pamietam ze napisali mi ,ze pick up bedzie o 9:00 a o 9:30 moj maz musial juz byc zeby oddac nasienie.Transfer byl 5 dni pozniej. Aaa ja mialam problem bo mi sie okres spoznial pierwszy raz 7 dni,mozesz sobie takie cos wyobrazic a ona byla juz stymulowana ale jakos dali rade pogodzic to wszystko bo on tez musiala sie stymulowac dluzej po pomiarze oocytow. Wizyte mialam u doktorka wczesniej tzn.w dniu pick up-u.Maz musial tez miec jakies badanie krwi w dzien pick up -u i oddania nasienia.Oni Ci wszystko napisza.Jak czegos nie wiesz to pytaj ich smialo,ja ich do dzis zasypuje pytaniami. O wlasnie przyszlo mi potwierdzenie hotelu i samochodu bo samolot mam tylko do Wiednia a potem 2 godziny musze jechac samochodem do Brna i tak samo w drodze powrotnej.Kurcze mysle o tej podrozy samolotem i sie denerwuje bo wracam na drugi dzien po transferze. Tak sobie teraz mysle ze moglam siedziec dluzej w tym hotelu,ale mam juz kupione bilety.Zapytam doktorka,co o tym mysli jeszcze raz w razie co kupie nowy bilet. Myslalam,ze jakies dziewczyny cos odpisza ale wyglada na to ,ze tylko my 3 na tym forum jestesmy

Kamka kochanie o jejku wiem,ze to bylo nie tak dawno ale nie pamietam jak to bylo z dawczynia ale mam gdzies to w email-ach wiec moge sprawdzic i postaram sie dac Ci odpowiedz zaraz,natomiast pamietam ze napisali mi ,ze pick up bedzie o 9:00 a o 9:30 moj maz musial juz byc zeby oddac nasienie.Transfer byl 5 dni pozniej. Aaa ja mialam problem bo mi sie okres spoznial pierwszy raz 7 dni,mozesz sobie takie cos wyobrazic a ona byla juz stymulowana ale jakos dali rade pogodzic to wszystko bo on tez musiala sie stymulowac dluzej po pomiarze oocytow. Wizyte mialam u doktorka wczesniej tzn.w dniu pick up-u.Maz musial tez miec jakies badanie krwi w dzien pick up -u i oddania nasienia.Oni Ci wszystko napisza.Jak czegos nie wiesz to pytaj ich smialo,ja ich do dzis zasypuje pytaniami. O wlasnie przyszlo mi potwierdzenie hotelu i samochodu bo samolot mam tylko do Wiednia a potem 2 godziny musze jechac samochodem do Brna i tak samo w drodze powrotnej.Kurcze mysle o tej podrozy samolotem i sie denerwuje bo wracam na drugi dzien po transferze. Tak sobie teraz mysle ze moglam siedziec dluzej w tym hotelu,ale mam juz kupione bilety.Zapytam doktorka,co o tym mysli jeszcze raz w razie co kupie nowy bilet. Myslalam,ze jakies dziewczyny cos odpisza ale wyglada na to ,ze tylko my 3 na tym forum jestesmy

Sorki wyslalo sie dwa razy. Kamka co do lekarza to ten sam robil ultrasound i transfer,dr.Frgala. Tadzik ciesze sie,ze masz nadzieje bo powinnas,bedzie dobrze.Mowia ,ze kazda ciaza jest inna,wiec badz dobrej mysli do konca. Wiem ,wiem mnie to czeka juz niedlugo i pewnie tez bede sie nakrecac,ale to bedzie pozniej,teraz jest twoj czas. Trzymaj sie

Dziewczyny dzieki za pomoc . Taka już jestem ciągle się czymś zamartwiam .Tak bardzo chciałaby jakoś wzystko dobrze zorganizować i mieć kontrolę nad wszystkim a tak się nie da na wiele rzeczy nie mamy wpływu...Też mi się coś wydaje ze oprócz nas to już tu nikt więcej nie zagląda czyżby nikt wiecej nie podchodzil do transferów ? Pepe zapytasz się lekarza o swoje wątpliwości to najlepsze źródło informacji. Ja w poniedziałek będę pisać do koordynatorki mo że też dowiem się więcej . Tadzik czekamy na Twoją bete kciuki ciągle zaciśnięte Kamka.

A gdzie sie podziala moja znajoma z bociana ?Zagladasz tu jeszcze? Podjelas jakąś decyzję?Pamiętam o Tobie pozdrawiam Kamka.