Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Ja jestem,ale siedzę po cichu,bo czekam na serduszkowe usg z duszą na ramieniu...a ogólnie zbyt dużo nie mam doświadczenia,bo jak wiecie u mnie początek jakoś łatwo idzie...więc nie mam co Wam doradzać.Trzymam kciuki za Wasze powodzenie. Agusia _13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JESTEM ,jestem zagladam codziennie bardzo sie ciesze ze ty sie juz przygotowujesz trzymam kciuki ,wierze ze sie uda ,ja o nowym roku skontaktuje sie z ta klinika w Brnie jak mozesz podaj maila Kamka miałbym pare pytan jeżeli to nieproblem pozdrwiam znajoma z Bociana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem ,jestem Kamka zagładam codziennie bardzo sie ciesze i wierze bardzo ze tobie sie uda trzymam mocno kciuki .ja po nowym roku chyba tez sie skonataktuje z ta klinka w Brnie mnie tylko odległosc przeraża ja niezabardzo moge jedzic autem musimy cos na to wymyslic ,kamka jak nie problem podaj swojego maila miałbym pare pytan do ciebie pozdrawiam gorąco znajoma z bociana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jestem zaglądam codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem ,jestem zgładam codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój e-mail Berzajk@wp.pl jeżeli będę umiała Ci pomóc to chętnie pomogę.Kamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Tadzik jak sie czujesz?Idziesz na bete jutro?..Trzymam kciuki za Ciebie. Kamka jutro sie pakuje bo pojutrze wylatuje i z nerwow siedze w lodowce od rana do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Ja zaglądam na forum i trzymam kciuki za wasze transfery nie pisze bo nie mam narazie o czym. W środę jadę do salve bo znaleźli mi dawczynie. Na razie czekam ile będzie komórek. Transfer pewnie wypadnie mi dopiero styczniu albo nawet w lutym. Strasznie długo już bym chciała. W salve będę podchodzić po raz pierwszy i jestem ciekawa co mi przepisza dwa poprzednie transfery miałam w klinice w moim mieście i mogę powiedzieć że miałam bardzo mało leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pepe45,,,,czuję się fatalnie.Niewiem,czy pojadę na betę jutro,chyba po prostu odstawię leki,bo to już nie ma sensu.W 9dpt blastocysty hcg już byłoby wykrywalne zwykłym testem.Tyle miałam wątpliwości,a po prostu się nie udało...Szkoda gadać. Trzymam kciuki za Ciebie,Kamkę i inne dziewczyny. Ja się poddaję. Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
dobry wieczór Kadetki, większość z Was mnie nie zna. Jestem ze starej gwardii, sporadycznie bywam na forum. dziś mnie naszło bo szukam dawnej znajomej, ale śladu tu po niej nie ma... Przy okazji chciałam coś napisać do kilku z Was.. Tadzik - nie wolno Ci odstawić leków na etapie 9dpt. Może dojść czasem do późnej implantacji, a sikańce-oszukańce jej nie wychwycą. Z jakiegoś powodu lekarze w kliniakach zalecają betę w 11dpt. Musisz zbadać betę gdyż odstawienie lekow bez jej kontroli to skrajna nieodpowiedzialność. Możesz być w ciąży dziewczyno, dla której brak leków oznaczać może tylko jedno - jej koniec. Nie wiem jaką masz za sobą drogę, ale uwierz mi-każdy ma za sobą swój dramat. Głowa do góry, powodzenia i dużo szczęścia Ci życzę. Po et, nie pamiętam która z Was o to pytala, można latać samolotem. i tak, nasza Dreamer, leciała dzień później i urodziła synka. a wracając do Tadzik - w którymś dniu po et miała plamienie i chciała odstawić leki. Gdyby to zrobiła to by jej synek na swiat nie przyszedł. Zatem szoruj na betę!! :) Agusia13 - jeszcze raz powodzenia i wszystkiego dobego :) Tobie i Wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OneWish,nawet niewiesz,jak bardzo się cieszę,że się odezwałaś.Śledziłam Twoją historię,bardzo kibicowałam i często myślę,czy Ci się udało.Napisz jeśli możesz. Pozdrawiam.Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
OneWish - ja też bardzo Ci kibicowalam i tez ciekawa jestem co u Ciebie.. Tadzik - słyszałaś nie odstawiaj leków i zrób betę!!! Kibicuje Wam wszystkim z całych sił.. I Pozdrawiam No i jeśli Zuza, Dreamer, Taida - co u Was?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate,Ciebie również miło ,,widzieć'':).Czytałam Wasze forum,podchodząc jeszcze do in vitro na własnych komórkach choć już psychicznie przygotowywałam się do kd.Bałam się jak to będzie,gdy się uda,a teraz jestem po prostu załamana,że się nie udało...Jadę na betę,żeby ze spokojnym sumieniem odstawić leki. Pepe45 jutro wylatujesz do Brna?Powodzenia,będę trzymać kciuki.Jeśli możesz przypomnij mi proszę które to podejście i ile masz zarodków. Dziewczyny ze starej gwardii,odzywajcie się czasem.Tak miło przeczytac o Waszych sukcesach i woli walki.To dodaje sił. Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
No Tadzik ,dzieki Bogu zmienilas zdanie,bardzo sie ciesze i prosze daj znac cokolwiek by nie bylo.Ja wierze ,ze jest dobrze.Tak jutro wylatuje,pojutrze transfer,jeszcze nie wiem o ktorej ale miedzy 10:00a 12:00.Mam dwie blastocysty klasy Aa ,cokolwiek to zhaczy ale bede miec podana jedna ze wzgledunna 3 rzeczy.Pierwsza mam duzego miesniaka ,druga to to ,ze mialam robiona konizacje wiec moja szyjka jest troszke krotsza a trzecie to to ,ze ja juz po 40 jestem,wiec musze sie zadowoloic jednym.Pamietaj napisz co u Ciebie,czekamy wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Dzień dobry :) Tadzik miło mi czytać te słowa, dziękuję. nie wiem na jakim etapie pojawiałaś się na forum i czy znasz moje perypetie opisane bodajże w maju. Sama nie pamiętam. Ale przez 1,5 r nie było mnie tu w ogóle a potem zdarzyło się tak,że musiałam tu wrócić i podzeilić się moją historią. Może Ty czytałaś, więc nie będę zanudzać. Jedynie skrót dla tych, które chciałyby mnie poznać.Jestem pacjentką Gamety w podłódzkim Rzgowie, opiekuje się mną dr Połać. Mam, jak pewnie większość z Was, niską rezerwę jajnikową przez co zwyczajnie menopauzę.Nie miesiączkuję, nie byłam nigdy w ciąży. Zdiagnozowana przez dr Sobkiewicza z Salve, jako kobieta bez szans, zostałam zakwalifikowana do inf z kd. Wybrałam Gametę. 2014r.1 procedura 3 zarodki bez sukcesu, choćby ciązy biochemicznej. Potem histeroskopia, która wykazała, że z macicą jest ok więc zaczęłam szukać w immunologii. Wszystko wyszło w porządku opórcz zawyżonych cytokin. Mogły być przyczyną braku powodzenia ale dziś wiem,że nie musiały.... Z gotowym "przepisem" na et od prof immunologa oczekiwałam na następną procedurę. I tak w ub roku wiosną ruszyła kolejna procedura - jako pacjentka podchodząca drugi raz, dostałam od kliniki wszystkie komórki jajowe od mojej dawczyni, a nie jak zazwyczaj 7. Zatem miałam 13 komórek jajowych, ale okazało się, że zarodki za szybko się rozwijały w związku z czym nie było co mrozić.. nie wiadomo co się stało choć ja dziś mam swoje podejrzenie. Klinika zdecydowała się powtórzyć procedurę na jej koszt - tym razem dostałam 7 komórek w rezultacie 6 zarodków określonych jako top quality. dopiero w styczniu podeszłam do et, zabierając 2 zarodki. Beta prawie 277,75 w 11dpt i pierwszy raz w życiu na ciązowym teście 2 piękne kreski. Oszalałam ze szczęscia. Ja i cała rodzina. Lekarz ostrożnie ustalił temin porodu na 30.09 tego roku - naszą 10 rocznicę slubu. Na tej fali radości popłynęli z nami wszyscy życzliwi nam ludzie bo dziecko to jedyne, nie czego nam brakuje, ale na CO tak długo czekamy. Moje Słońce zgasło w 9tc. Po prostu. Pojechałam uradowana na kolejne usg a tam brak echa serca. Wywoływane poronienie, po tygodniu powtórka. Szczegółów Wam oszczędzę także z uwagi na oczekujące tu dzieci mamy. Potem przyszła smutna wiosna, serce rozbite na milion kawałków. Ale na hotyzoncie c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaczył kolejny et. Przygotowana, z nadziejami bo przecież byłam w ciązy poszłam po kolejne 2 zarodki. Był maj. Było wszystko, ale znów brakło mi szczęścia. Beta 0,14. Wtedy, a nie jak mogło się wydawać po samym poronieniu, dopadła mnie depresja i zwyczajnie rozsypałam się. Na milion kawałków. Pomógł mi psychiatra i mąż. W lipcu wróciłam do pracy, a tam zastępująca mnie na okoliczność mojej ciąży dziewczyna, która już do końca będzie mi się kojarzyć z tym,że przyszła mnie zastąpić w ciąży.... W czerwcu po tym nieudnaym et zrobiłam histeroskopię, która wykazała,że wszystko jest "wzorcowe". Wizyta kolejna u immunologa i sugestia by przed kolejnym et wziąć Neupogen. Wrzesień, dzień et. Biorę wszystko, Neupogen w brzuch. idę na et po 1 z dwóch ostatnich zarodków. Nadzieja moja zachwiana ale w drodze do kliniki nad naszym autem lec***iękny bocian (we wrześniu!!!) myślę więc, że to może jakiś znak. lekarz namawia "niech pani zajdzie w te ciążę błagam", wszyscy są uśmiechnięci i zrelaksowani. "a może się uda" przechodzi mi przez myśl. 11 dni beta 0,1. W domu mamy gościa. Nie ma jak uderzyć w płacz ani przytulić się do męża. Idę więc do pralni i ryczę w kącie. Ryczę jak bóbr i myślę sobie jakie to ku***wsko niesprawidliwe. c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
One Wish i tu sie mylisz znamy Cie tu bardzo dobrze tzn.z forum.Ja ponad rok temu przeczytalam wszystkie posty i bardzo kibicowalam wszystkim dziewczynom,naprawde ale jakos Ty najbardziej utkwilas mi w glowie ze wzgledu na Twoje powiedzonka,ktore bardzo czesto siedzialy mi w glowie i sama sie smialam do siebie jak mi sie przypomnialo.Jedno z nich to jak napisalas ,ze bierzesz tabletki i masz nadzieje,ze po jednych urosna Ci cycki a po drugich masz nadzieje ,ze nie urosna Ci wasy,z tego sie smieje do dzisiaj. Bardzo bym chciala wiedziec czy Ci sie udalo ,mam taka nadzieje a jak nie to prosze napisz choc w skrocie co u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie wszystkie kafetki i piszcie bo ja juz mialam ostatnio wrazenie,ze forum zaczyna umierac a tu takie boom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest beznadziejnie. Mam za sobą 6 transferów, zabrałam na pokład 8 zarodków. W ciązy byłam raz, biochemicznej 0. Coś jest nie tak, coś nie gra. Po wylaniu morza łez zaczynam stawać na nogi i dochodzić do pewnych wniosków. Wiem jedno, wbrew Sobkiewiczowi, mogę być w ciąży. Byłam w niej dośc długo, więc immunologia odpada. Coś nie gra gdzie indziej. Może mąż? Ma wysokie parametry nasienia, lekarz raz powiedział,że mógłby zostać dawcą. Ale gdzies w tym wszystkim, śledząc różne fora, okazuje się jak ważny jest kariotyp. Mój mąz tego badania nie miał, bo wg naszego lekarza nie było konieczności. Ale zagłebiam się w temat i okazuje się,że jego świetne parametry mogą mieć się nijak do kariotypu. Ale żeby jeszcze upewnić się co do siebie idę do immunologa. Tym razem do innego, by spojrzał na mój przypadek ktoś inny. Poszłam więc wystarszona,że zleci mi szczepienia, na co bym nie przystała, ale miała zagwozdkę. Lekarz popatrzył na wyniki, wysłuchał mojej historii i stwierdził,że mój problem z cytokinami nie jest problemem w ogóle. I że nie ma sensu bym brala Encorton, gdyż oddziałuja na mnie wszystkie jego skutki uboczne, a przepisał mi Calcort - jego zamiennik, dostępny tylko w niemczech. I to on własnie uznał,że warto zrobić karitoyp, zwłaszcza,że brat męża zmarł na nowotwór związany z ukladem krwionośnym. Zlecił mi też wlew z Intralipodu, jednocześnie uznając,że nie było sensu bym wzięła Neupogen.Gdy w domu powiedziałam mojemu mężowi, że musi zrobić kartioyp to na spokojnie powiedział mi,że zrobi a jak będzie nieprawidłowy to wjedzie do Gamety samochodem.... Na chwilę obecną mamy 1 zarodek. Za sobą 2 procedury i wydanych łącznie z badaniami już ponad 60 tys. Sukcesu żadnego. Bo dla mnie ciąża ze stycznia tego roku to był nie sukces a porażka. Straciłam to dziecko, mimo,że pokochałam od pierwszej chwili. Także widzicie, moja historia jest raczej smutna. Ale cos Wam powiem, ze strego składu dziewcyzn, których już tu nie widzę - a było nas sporo (w kolejności jak zaszły w ciążę Agusia13, Avocado, Kola, AniaP, Coco, Jagoda) wszystkie zaszły w ciąże i urodziły cudne dzieci. Cudne. Agusia oczekuje dziecka a jedna z wymienionych dziewczyn jest też w kolejnej, być może bliźniaczej ciąży. Zatem walczcie. TO się udaje. Ja sobie czasem myślę,że pewnie nie uda się mnie, bo ja mam po prostu pecha, ale to nie znaczy,że nie uda się Wam. Bo się uda i może się udać. Głowa do góry i uściski dla każdej z Was. a nade wszystko powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło dziewczyny ''stare'' i ''nowe'',że jesteście w tej naszej wspólnej niedoli.Wyniki beta dopiero po 18tej,nie pojechałam do tego labo,gdzie wszystkich znam,bo nie chciałam się tam rozkleić przy znajomych i trafiłam na jakieś straszne zad***e...zresztą i tak nie czekam na wynik,bo wiem doskonale jaki jest.Nie mam już sił przechodzic znów przez to samo.Mamy jeszcze zarodki,ale zabrakło mi już determinacji,eh szkoda słów... OneWish,znam Twoją historię.Cieszę się,że walczysz dalej i masz tyle siły mimo niepowodzeń.Moje starania trwają od 4 lat.Najpierw ciąza naturalna poroniona w 9tc.Potem 2 razy in vitro na własnych komórkach,bo podobno mam niedrożne jajowody.I tu cud-miesiąc po in vitro znów ciąza naturalna poroniona w 6tc.Kolejne in vitro na cyklu naturalnym-2 komórki,niestety puste,nie doszło nawet do transferu.Moje amh 1,30 nie jest takie najgorsze.FSH nigdy nie przekroczyło 5.Reszta badań także w normie,kariotypy ok.Przyczyn niepowodzeń upatruję się w moim wieku(40+)dlatego w końcu zdecydowałam się na kd choć nie była to dla mnie łatwa decyzja. Pepe45,nasz wiek pewnie jest bardzo zbliżony.Lekarze zapewniają,że w przypadku kd nie ma on aż tak dużego znaczenia.Było tu na forum kilka dziewczyn w podobnym wieku,którym sie udało.Będę czekać na wieści od Ciebie. Pozdrawiam wszystkie Kadetki. Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vitro,ja też miałam mało leków.Do ET tylko estrofem 3 x po 2 i od owulacji przez 5 dni luteina 3 x po 2.Po et do tego zestawu doszedł acard i zastrzyki clexane.W razie skurczy miałam brać relanium,ale nie wzięłam ani razu.Dziewczyny,które podchodzą w Czechach mają całe spektrum leków.Niewiem,czy to dobrze,czy źle.Pewnie,każda z nas jest inna,każda ma inną historię,ale może też jest tak,że lekarze podchodzą bardzo schematycznie do tematu. Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Tadzik kciukasy zacisniete mocno,czekamy na wiesci.Daj znac jak tylko sie dowiesz. Vitro Ciebie tez pamietam,milo ,ze sie odezwalas i prosze odzywaj sie czesciej. Zycze powodzenia z dawczynia,oby sie udalo tym razem rowniez czekamy na wiesci od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
One Wish tak jutro wyjezdzam ,pojutrze transfer jednego zarodka.Tak bardzo chcialabym,zeby sie udalo teraz. Ja juz mam jedna corke 20 letnia z poprzedniego malzenstwa ale moj maz nie ma dzieci bo predzej nie chcial.Ja pewnie nie napieralabym tak bardzo gdyby mial juz dzieci ale same widzicie jakie scenariusze pisze nam zycie. Chce powiedziec,ze mimo ze jestem starsza od Ciebie to u mnie sytuacja wyglada podobnie.Maz ma bardzo dobre nasienie,ja zrobilam mase badan bo to nasza juz trzecia klinika i chce powiedziec ,ze kazda w innym kraju.W Polsce bylam w ivimedzie ,nie polecam.Po ostatnim in vitro z kd w Brnie w Czechach na swiezych komorkach,myslalam ,ze sie uda,jakos czulam sie inaczej niz dotychczas az w 9 dniu po transferze obudzilam sie ze strasznym bolem brzucha,nie wiem oczywiscie dlaczego ale beta byla jak zwyle 3,69 ,wiec nic. Tym razem doktorek powiedzial ok jeszcze nie robila pani badania na mutacje V Leiden MTHFR(C677T;A1298C) no i wyszla mi mutacja genotyp heterozygota wiec pamietam co moj maz powiedzial zanim zrobilam to badanie ,ze jak cos wyjdzie nie tak to do tych poprzednich klinik czolgiem wjedzie nie tak jak Twoj maz samochodem.Ok, nie wjechal bonmu zabronilam,ale dlaczego do jasnego czorta tak pozno sie dowiaduje o tym,moze to ma duze znaczenie,ale o tym sie przekonamy za pare ladnych dni. Na to cudo przepisano mi femibion 1 i dodatkowo kwas foliowy ale nie w wersji syntetycznej tylko metylowej(methyl).Ja kupilam sobie ponoc bardzo dobry VITA METAFOLIC firmy Solgar. Do tego mam clexane od dnia transferu i prolutex.Sama na wlasna reke biore Vit.A ,2×Vit.D, Coenzim Q 10 ×1,Omega i Vit. B6. To co doktorek przepisal to prednison ×1,divina ×3(to samo co cyclo progynova) ,w 2dc bralam zastrzyki diphereliny przez 10 dni, ovitrelle w 14 dc ,w dniu transferu w klinice zastrzyk o nazwie pregnyl i tak jak juz pisalam rano i wieczorem prolutex i 1×wieczorem clexan.Matko Boska jak tak widze ten zestawik to nie wyglada to za ladnie,jak bym byla jakas lekomanka ,ale czego sie nie robi dla....... Nie wiem co jeszcze moge zrobic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
One Wish jeszcze chcialam napisac ,ze bardzo ale to bardzo mi przykro ,ze jeszcze Ci sie nie udalo,Twoja historia nadaje sie na ksiazke.Naprawde myslalam ,ze Ci sie powiodlo dlatego pare dni temu tu na forum pytalam Agusia _13 co u Ciebie ale nie dostalam zadnej odpowiedzi wiec myslalam,ze moze cos sie zadzialo i nie chcesz zapeszac.Jeszcze raz,bardzo mi przykro i mam nadzieje,ze uda Ci sie z tym ostatnim maluszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Kamka ,dostalas juz ta paczke czy czekasz na Gwiazdorka???????Odezwe sie jutro z hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma77
Dziewczyny, Walczcie bo jak napisała One Wish to się udaje. Mnie udało się po 13 transferach ( tylko 2 z KD i drugi udany) i po 40 więc można. Trzeba tylko trafić na dobrą komórkę. One Wish, Koniecznie zbadajcie ten kariotyp męża bo to podobno podstawa ( tak powiedział mi lekarz). No i może warto zmienić klinikę bo czasami trochę inne podejście, leki mogą przynieść sukces. Ja zbyt długo byłam w jednej (to taki wniosek po fakcie) - nawet jak się ma zaufanie do lekarza prowadzącego to zawsze może mu coś umknąć bo ma taki a nie inny schemat postępowania. Życzę powodzenia w tej walce ! Każdej z Was powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nareszcie forum odzylo . One Wish ja Ciebie również kojarzę z forum .Moje starania trwają od czterech lat więc podczytywalam to forum cichaczem . Dobrze ze się odezwałaś i dzięki że chciałaś podzielić się z nami swoją historią. Dużo przeszkas dziewczyno jesteś bardzo dzielna i podziwiam Cię za tak silną wolę walki ... Wierzę że dla Ciebie również zaświeci słońce... Vitro trzymam kciuki za twoja dwczynie mam nadzieje ze ladnie sie wystymuluje i będziesz miała piękne zarodki . Tadzik jak beta? Pepe jeszcze nie mam paczki. Właśnie dziś dowiedziałam się ze moje podejście będzie jednak w lutym więc znowu się przedłuża ...Oszalec mozna z tym czekaniem . Najpierw jest cykl przygotowawczy potem dopiero cykl transferowy . Wykonczy mnie to czekanie... Pepe trzymam kciuki za udany transfer . Tak bardzo bym chciała też już podchodzić... Zdawaj nam relację na bieżąco . I co jedziesz na niego sama czy jednak razem ?Pozdowienia dla wszystkich dziewczyn tych co się starają i tych co już są szczęśliwymi mamami...Kamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Kamka jade sama,niestety nic sie nie dalo zrobiic a moj maz jest zalamany ,ze jade sama ale my silne kobity jestesmy i musimy dac rade,tak czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Kamka jade sama,niestety nic sie nie dalo zrobiic a moj maz jest zalamany ,ze jade sama ale my silne kobity jestesmy i musimy dac rade,tak czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Tadzik ciagle czekam na Twoja wiadomosc mimo,ze juz powinnam spac bo u mnie juz jest 23:15 w kraju w ktorym mieszkam a musze wstac o 4:00 rano,napisz prosze(mam cicha nadzieje,ze swietujesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×