Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Jagoda13: Hej Avocado, dziękuję czuję się dobrze, ale nie czuję nic. Powtarzam się, ale tam mam. Jest ze mną świadomość, ze Kropka jest ale nie mam tak że jakoś bardzo czuję jej obecność. Jak to nieraz dziewczyny piszą. Ale lubię ten stan ze świadomością noszenia Kropka. Bolą mnie bardzo piersi, są strasznie nabrzmiałe...ale tak już było jak szłam na ET. Nie dopatruje się objawów, to znaczy nie chcę się dopatrywać. Udanego weekednu, dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Jagoda nie dopatruj się jakichkolwiek objawów i niczym nie sugeruj nawet mdłości czy ból piersi może oznaczać że się udało ale niestety nie musi. Po prostu czekaj na betę. Zarodek dopiero będzie się zagniezdzal . Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Hej, Jagoda napisz mi czy masz mój @,który Ci wysłałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Tak. Monalisa, doskonale to wiem, że mam sie nie dopatrywać żadnych objawów , teoretycznie to ja wiem wszystko :) sam nie doradzałam inaczej... oczywiście staram się tych objawów nie wypatrywać, ale w googlach już wpisałam raz.... kiedy implantacja po in vitro :) ach ja głupia Całuję Kadetki... ja i moja Kropka... oby wciąż razem :) chociaż łapię się na tym, że myślę jak odkładałam sobie pieniądze... to właśnie pomyslałam.... akurat będzie połowa na kolejny transfer. Oby dopiero za jakieś dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa, myślę, że niepotrzebnie się uniosłaś, moim celem nie było nikogo urazić. Jeśli ktokolwiek tak to odebrał- przepraszam. Zresztą myślę, że na tej drodze każda z nas ma gorsze chwile i czasem po prostu nie zastanawiam się nad tym czy odpowiednio dobieram słowa. pipi186, Dziękuję Ci za informacje no i za miłe słowa :) My pierwszą wizytę w Salve planujemy dopiero na listopad więc niestety jeszcze trochę czasu. Wiesz ze mną to w ogóle jest dziwnie. Ja mam okres raz mniej raz bardziej regularny i mimo że już usłyszałam ten wyrok, to jeszcze trochę się łudziłam że może uda się naturalnie zajść w ciążę. Obecnie jestem na takim etapie, że nie chcę dłużej czekać. Dlatego też podjęliśmy decyzję o in vitro z kd. miłego wieczoru dziewczyny, Kasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Agusia13 mam jeszcze pytanie do Ciebie... czy oszczędzałaś się jakoś bardzo. Bo ja w sumie robię wszystko co zwykle, bez dżwigania większego, nie piorę jakoś jak zwykle po prostu wrzucam do pralki (bo zazwyczaj moje pranie jest kilkuetapowe, uwielbiam prać i prasować :), pracuję, wieczorami leżę, ale nie mam tak, że leżę i chucham ... nie wiem czy robię wszystko dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Witam Koleżanki. Jagoda -część kobiet będąc w ciąży nie odczuwa żadnych dolegliwości tj: mdłości czy bóli piersi -więc różnie to jest , teraz ciesz się świadomością że kropeczka jest z Tobą - przytulam Ciebie i Twoją Kropeczkę. Dzisiaj odebraliśmy badania nasienia męża i HBA- test wiązania plemników z hialuronianem i oto co się okazało : badania nasienia ok ale test HBA wyszedł z obniżoną wartością procentową . W naszym przypadku nie wystarczy metoda ICSI ale wskazane jest podejście z metodą PICSI. Podchodziliśmy do Invitro 2 razy na Starynkiewicza medotą ICSI i nikt wcześniej nie zlecił nam tych badań,nie wiedzieli konkretnie dlaczego nie dochodzi do zapłodnienia moich komórek tak po prostu stwierdzili że to chyba zła jakość komórek jajowych choć komórki po punkcji wyglądały bardzo ładnie. dobrze że pani dr.z Salve zleciła nam te badania . Pozdrawiam Pipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Witam i pozdrawiam wszytkie Kadetki xx JAGÓDKA - przesyłam całe tony fluidków, myślę o Tobie i z całego serca zyczę aby Kropeczka mocno wczepiła się w mamusię. Co do objawów to niestety są takie same jak na @ i to jest najgorsze bo można czuć wszytko ale tak naprawdę beta z krwi daje wiarygodny wynik. Zyj normalnie, ale nie dzwigaj, nie przemęczaj sie, nie "wyciągaj się" i nie podnoś wysoko rąk do góry (to właściwie do stosowannia przez całą ciążę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: JTM dziękuję... no właśnie staram się nie wyciągać rąk do góry, ale czasem po coś sięgnę :) teraz tak się zaczęłam martwić, bo mam trochę stresów... niestety ale dbamy o siebie właśnie do niej gadałam, żeby tylko została... A Ty ...a raczej Wy jak się macie?? Już możesz powoli odliczać do końca :) Pipi przykro mi bardzo z powodu tych wyników, ale z drugiej strony masz najlepsze potwierdzenie tego, że jesteś w bardzo dobrych rękach :) najważniejsze, że są metody by to ogarnąć, resztą się nie stresuj :) i oczywiście dawaj znać na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Kasiu- listopad już niedaleko tylko proszę zadzwoń tam ze dwa tygodnie wcześniej żeby umówić się na wizytę .Bardzo polecam dr.Joannę Stefanowicz miła kobietka ,delikatna ,wyrozumiała zbada Cie bardzo dokładnie. Mimo że chodzę do ginekologa systematycznie i od sporego czasu to od niej właśnie dowiedziałam się paru nowych informacji o moich drogach rodnych i jeszcze te badania nasienia mojego mężusia test Hba -super że je zrobiliśmy i wiemy na czym przysłowiowo stoimy -i to właśnie ona jedyna nam je zleciła.Polecam. Będę Cie wspierać -Pozdrawiam serdecznie. Pipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Kasiu a o co chodzi? Sorki bo nie pamiętam. Ja się nie unosze i szczerze mówiąc nie wiem z jakiego powodu bym miała. Jagoda ja przy udanym nie oszczedzalam się oczywiście nie dźwigalam brałam leki nie brałam leków których nie wolno brać w ciąży i poza tym nic więcej. Chodziłam do pracy stresowalam gotowalam chodziłam z m na zakupy czyli nic szczególnego. Co do zarodka w piątym dniu od zapłodnienia osiąga stadium blastocysty i wówczas tj. od 5 do 7 doby ( bo może być spóźniona blastka) " wychodzi z otoczki i zaczyna się implantacja. Jeśli miałaś podaną blastocyste to w zasadzie możne zagniezdzac się np w piątek lub dziś. Jeśli trzydniowy zarodek to najpierw musi pobyć dwa dni żeby osiągnąć to stadium rozwoju i dopiero się zadomawia. Objawy mogą być ale nie muszą możesz plamic może boleć ale nie sugeruj się tym musisz być cierpliwa. Nie rób bety za wcześnie bo się niepotrzebnie nakrecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Monalisa... mnie się wcale nie spieszy do bety... do końca będę wierzyć, że Kropka ze mną, zarodek był z 5 lub 6 doby :) Spijcie dobrze dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Jagodko trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Jagoda dobrze zrozumiałam Ty z 7 komórek masz jedną blastocyste którą Ci podali tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13 Dwie blastocysty mam, Z917 dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda podziwiam Twój spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: To fajnie Ci się udało. Dobrej jakości zarodki aż dwa z 7 komórek to dużo. Trzymam kciuki za udane zresztą nie tylko za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Dużo dziewczyn na forum miało 2 lub 3 blastocysty z 7 komorek. Przynajmniej te które podchodziły w Gamecie, podstawa to dobra dawczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Powiem Wam szczerze, że jak dowiedziałam się, że dwa to byłam trochę zmartwiona. AniaP jednak mi przetłumaczyła, że dwa dobre zarodki to naprawdę ok. Mieliśmy też dylemat czy jeden brać czy dwa.Ale ... musiałam mieć po co wrócić. Dla mnie to wszystko jest trochę jak sen. Do tej pory czytałam tylko o tym.A teraz sama wszystko przeżywam. Dziękuję, że jesteście ze mną. Teraz trochę się martwię o Groszki. Dosłownie każdy tydzień na wagę złota o ile nie dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pipi186, właśnie o dr Stefanowicz myślimy i na pewno się do niej wybierzemy. Póki co będę trzymała kciuki za Ciebie, bo jesteś pierwsza. Mam nadzieję, że pani dr przyniesie i Wam i nam szczęście! :) Kasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Kasiu- nam panią dr. Stefanowicz poradziła Jagódka której jeszcze raz dziękuję.Kasia a gdzie podchodziłaś do invitro? Jagoda- jak ja Ci zazdroszczę że masz małego Kropka w brzuszku.Relaksuj się i czekamy na betę . Pozdrawiam Wszystkie Dziewczynki. Pipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Jagódko - nie robiłam nic inaczej niż przed transferem poza wysiłkiem fizycznym - przerwałam treningi i nic nie dźwigałam - to tyle. Co do ilości zarodków - ja miałam 3 - a ten jeden pierwszy okazał się super mocny. Więc gdyby był tylko jeden tez by wystarczyło.Codziennie się modlę żeby wytrwał do końca chociaż to niewiarygodne...Brzusio już widoczny, a ja prze szczęśliwa. Życzę Ci tego samego z całego serca. Droga jest długa i wyboista, ale jak poczujesz pstryczki w brzuchu to już nic się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Jagoda gratulacje dwa zarodki dobrej jakości to naprawdę dobry wynik . Twoja decyzja o ilości transferowych też jest bardzo mądra. Ciąża mnoga zawsze niesie ze sobą ryzyko. Ja również martwię się o Groszka dla niej każdy dzień się liczy ale jak widać ta walkę wygrywa a my o powodzenie się modlimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Dziewczyny o dr Steafanowicz słyszałam same pozytywy. Zanim podjęłam decyzję, że wracam do Gamety i tam rozpoczynam procedurę, dzwoniłam do Salve. Ale wtedy dr Stefanowicz była chyba na macierzyńskim, kto mi ją polecił dlatego o nia pytałam. Potem dzwoniłam jeszcze raz zapytać kiedy wraca i to jakoś nie było bardzo długo, ale dowiedziałam się przez tel że ona KD się nie zajmuje tylko szef... a do niego bym nie poszła. Zatem wróciłam do Gamety. Nie żałuję, bo lubię swojego lekarza, chociaż na etapie szukania dawczyni byłam na niego zła, ale ogólnie jestem zadowolona z tego jak mnie prowadził i wg mnie jest kompetentny. Do tej pory miałam same lekarki, w moim rodzinnym mieście chodzę do dwóch pań, są cudowne i też mam do nich pełne zaufanie. Uważam, że u kobiety troszkę lepiej ;) są bardziej empatyczne ale jakby nie patrzeć ... najważniejsze jednak pzoostają kompetencje :) Kropka mam nadzieję, ze ma się ok. Test robię w poniedziałek raczej w przyszłym tygodniu, mogłabym już w sobotę, ale w weekend chce się jeszcze cieszyć, że jesteśmy razem. W końcu, niestety, może różnie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Tak, Monalisa, niestety mam świadomość tego, jakie zagrożenie niesie ze sobą ciąża mnoga. Też się tego obawiałam, chociaż nie wiem jaką podjęłabym decyzję, gdybym miała 3 lub 4 zarodki. Być może dwa bym zabrała ze sobą. Trudno mi powiedzieć. Tak myślę... kto teraz w nabliższym czasie będzie miał transfer? Dziewczyny, których danwo nie było, proszę wracać na pokład :) Trzymam kciuki za nas wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Dziewczyny - a może jeszcze czyta nas jakaś dziewczyna która podchodziła w Salve do invitro z KD i może podzielić się doświadczeniami,bardzo proszę i info.Pipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Na sto procent był tu ktoś z Salve, ale chyba zostawiła ta osoba jeden wpis. Z tego co kojarzę zadowolona, leczenie zakończone sukcesem ale nie znam szczegółów, musiałabyś przejrzeć dokładnie forum. Sporo nowych dziewczyn dołącza, może ktoś natknie się na wątek i zostai dla Ciebie jakąś dobrą wiadomość, a jak nie, to sama opiszesz swoje doświadczenia, które posłużą innym kobietom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lenka
Witam Was kochane, Jagoda myśl pozytywnie, co do kropki to mam podobne zdanie łatwiej utrzymać ciąże pojedyncza niż blizniacza Pozdrawiam Was i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Lenka ja staram się zazwyczaj myśleć pozytywnie. Czuję bardzo duży spokój. Ale jednocześnie znam swoje szanse, statystyki, co widać po forum, więc mam świadomość, że za pierwszym razem nieczęsto wychodzi :) ale mam też świadomość że Kropka wciąż ze mną. Podkreślę to raz jeszcze, dla mnie to super czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AvocadoStar
Witam Dziewczynki, ostatnio pojawiam się rzadko bo mam mało czasu. Ja jestem z Salve. Czuję się tam w dobrych rękach. Odpowiada mi dr Sobkiewicz bo ja jestem konkretna i on jest konkretny. Nie lubię jak lekarz szuka za długo pomysłu jak leczyć, a dr S. jest ok. Dla mnie zawsze jest kulturalny i odpowiada na wszystkie moje pytania. Wizyta nie jest długa ale wszystko podczas niej jest załatwione. Oczywiście, że mam dużo pytań, ale nie ma sensu ich zadawać na wizycie, której celem jest przygotowanie do ET. Jeśli macie jakieś dodatkowe wyniki badań lub bierzecie jakieś dodatkowe leki to powiedźcie o tym dr lub pokażcie wyniki badań - dr bierze to pod uwagę w dalszych działaniach. W Salve jest świetna embriolog. Odpowiada na każde pytanie i udziela rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×