Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Mam pytanie do dziewczyn, które leczą się w białostockiej Klinice Bocian. Jak długo czekaliście na komórkę? Jakie miałyście leki? Ja już ok. 3 tygodnie biorę progynovę i acard. Czy to nie za długo? Podpowiedzcie coś bo jestem jeszcze zielona w tym temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie zemdlalam, gdy dziś przeczytałam, że info o in vitro będzie w USC od listopada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powaznie- w USC? W jakim celu!? Mozesz zdradzic gdzie to przeczytalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma być zapis, że to np. Ivf Kd. Facebook Naszego Bociana. Jestem za mówieniem prawdy dziecku, ale to już jest przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha a jak mi to udowodnią w momencie zapisywania dziecka, że jest z in vitro, albo z KD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeeee, no już bez przesady :) w takie rzeczy to już nie wierzę. rozumiem,że może być baza dawczyń w klinice czy gdzieś indziej i na wypadek choroby, czy jakiejś innej potrzeby dziecko lub jego rodzice mogą mieć prawo do kontaktu z dawczynią/dawcą, ale zapis w USC? nieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, to nie żart. Przeczytaj wypowiedź p. Krawczak i materiały na Fb Bociana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie kliniki Bocian - ja w sumie czekałam 2 przedłużone cykle, czyli pierwsza wizyta w połowie lutego - w trakcie jednego cyklu, potem 2 następne. Komórki znaleźli dla mnie dopiero w drugiej połowie maja i pod koniec maja był transfer. Cykl był przedłużony do 2 miesiący mniej więcej. Dostałam 3 komórki i zdecydowałam się na podanie 5-dniowych blastocyst. Jedna nie przetrwała, a dwie miałam podane, z których uzyskałam pojedynczą ciążę. Jeżeli chodzi o leki to brałam estrofem i acard, przed transferem miałam włączony encorton (wyłączony koło 6 tc) i luteinę. Cały czas kwas foliowy również. W moim przypadku dodatkowo euthyrox na niedoczynność tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wczoraj o tym przeczytałam, to mnie też szlak trafił. Podobno informację o sposobie poczęcia ma podawać szpital do USC razem z innymi danymi dziecka. Groza! Dodatkowo dostęp do tych informacji mogą mieć urzędnicy na różnych szczeblach w urzędach np. miasta lub gminy. Mam nadzieję, że nie uda im się wprowadzić tych zmian!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ciąża po in vitro jest taka sama na pierwszym usg jak naturalna? Czy lekarz robiąc usg będzie wiedział, że to ciąża po in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jakiegoś urzędnika obchodzi jak to dziecko poczęte zostało? Proponuję, żeby rodzice poczętych naturalnie podawali pozycję w jakiej się kochali. Biedne te nasze dzieci, że w takim głupim kraju będą musiały żyć...a czy Wy widziałyście kiedyś swój akt urodzenia? Bo ja to nigdy w życiu Popytam o to w poniedziałek w Gamecie, oni przecież muszą wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz robiący usg nie moze ocenic czy to ciaza naturalna czy po ivf tak wiec nie mam pojęcia jak cos takiego miałoby byc śledzone. Kliniki ivf musiałyby informować wszystkie szpitale w Polsce, a moze i na świecie ze jak przyjdzie taka pacjentka na porod to trzeba jej wpisać ze po ivf. To żart chyba i mało wykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak to sobie sprytnie wymyślili, ze przed zabiegiem podania zarodka para będzie składała oświadczenie, ze godzą sie na zostanie rodzicami, to takie jakby wcześniejsze uznanie ojcostwa lub macierzyństwa. Taki zapis trafia do rejestru usc. Tak wiec dziecko po uzyskaniu 18 r. zycia dowie sie nie tylko ze jest z in vitro ale także ze jest z dawstwa. Nie dowie sie natomiast o danych dawcy wiec nie wiem co ma zrobić z ta wiedza...taka procedura dotyczyć będzie jedynie dzieci urodzonych z dawstwa, zwykłego ivf to nie dotyczy nadal moze zostać tajemnica rodziców. Chciałam podkreślić, ze sama nie czytałam jeszcze rozporządzeń do ustawy, a wiedzę czerpie jedynie z publikacji prasowych. Wnioskuje tez ze nie będzie to dotyczyć ciąż powstałych przed wejściem w życie ustawy, ale muszę to jeszcze sprawdzić bo to mnie osobiście interesuje. W mojej ocenie te zapisy są okropne ale pamietam, ze jestem w absolutnej mniejszości bo była tu już dyskusja czy mowić dziecku czy nie mowić o kd i chyba tylko jedna lub dwie dziewczyny podzieliły moj pogląd tak wiec większość z Was nie powinno to martwić a te dla których to ma znaczenie to jesli macie zamrożone zarodki czy komórki to zorientujcie sie czy wasza klinika je podaje czy czeka na ustawę i jesli to możliwe róbcie transfer przed listopadem. Taida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia123
Czesc Dziewczyny, Czesc Koala, u mnie niestety smutne wiesci, zaszlam w ciaze, beta dobrze przyrastala, ale niestety poronilam w sobote. Teraz beta maleje, nie mam zagrozenia ciazy pozamacicznej na szczescie, bo o to sie balam najbardziej. Ktos sie pytal o progesteron, moj lekarz do ktorego chodze powiedzial ze progesteron jednego dnia moze malec a drugiego rosnac i nie ma sensu go badac a w salve dostajemy taka dawke ze powinna starczyc. A poza tym: jezeli to prawda o wpisie do usc, to jestem totalnie zalamana nowymi przepisami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Pomysl zupelnie bez sensu z tym USC. Az trudno uwierzyc! Nie wiadomo czemu ma to sluzyc. Czyli od 1-szego listopada ma to wpisywanie do USC sie zaczac? Taida fajnie, ze udalo Ci sie przed tym cyrkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia123
znalazlam cos takiego na stronie infor.pl 11. Jeżeli oświadczenie konieczne do uznania ojcostwa zostało złożone przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka, kierownik urzędu stanu cywilnego sporządza protokół, który zawiera: 1) nazwiska, imiona oraz nazwiska rodowe, daty i miejsca urodzenia mężczyzny uznającego ojcostwo i kobiety, numery PESEL tych osób, jeżeli zostały nadane, wraz z oznaczeniem dokumentów tożsamości; 2) informację, że oświadczenie konieczne do uznania ojcostwa zostało złożone przed przeniesieniem do organizmu kobiety komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo zarodka powstałego z komórek rozrodczych pochodzących od anonimowego dawcy albo z dawstwa zarodka; 3) informację o wyjaśnieniu osobom zamierzającym złożyć oświadczenia konieczne do uznania ojcostwa przepisów regulujących obowiązki i prawa wynikające z uznania ojcostwa, przepisów o nazwisku dziecka oraz różnicy między uznaniem ojcostwa a przysposobieniem dziecka; 4) informację o złożeniu przez mężczyznę uznającego ojcostwo i kobietę zgodnych oświadczeń o nazwisku dziecka lub informację o braku zgodnych oświadczeń; 5) informację o dacie złożenia przez mężczyznę uznającego ojcostwo oświadczenia; 6) informację o dacie złożenia przez kobietę oświadczenia, że mężczyzna, który złożył oświadczenie, będzie ojcem dziecka; 7) nazwisko i imię biegłego lub tłumacza, jeżeli brał udział w czynności; 8) adres do korespondencji; 9) nazwisko i imię kierownika urzędu stanu cywilnego przyjmującego oświadczenie. 12. Protokół, o którym mowa w ust. 11, podlega brakowaniu, jeżeli w ciągu dwóch lat od dnia złożenia przez mężczyznę oświadczenia koniecznego do uznania ojcostwa dziecko się nie urodziło. Jeżeli dziecko się urodzi, protokół jest dołączany do akt zbiorowych aktu urodzenia i podlega udostępnieniu na wniosek osoby, której akt dotyczy, po osiągnięciu przez nią pełnoletności, lub na żądanie sądu.”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małgosia bardzo mi przykro. Tak mało zależy od nas. Mam nadzieje, ze kolejny raz będzie szczęśliwy. I Przeczytałam to co wkleiłas i nie jest dla mnie jasne czy to oświadczenie tj. uznanie, dotyczy także dawstwa samej komórki jajowej. Na pewno dotyczy dawstwa nasienia i całego zarodka ale czy samej komórki tez? Jak Wy to rozumiecie? Podejrzewam ze to trzeba czytac razem z definicjami zawartymi w ustawie. I Zuza, a msz szanse przylecieć na transfer teraz i czy dowiadywałas sie jak Invicta podchodzi w tym okresie przejściowym do transferów? Taida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Gosiaczku kochany nie ma słów które mogłyby opisać jak bardzo mi przykro:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreamer84
Malgosia- chyba nie musze mowic, ze mi przykro. Taida- ja tez jestem w tej mniejszosci, ktora jak na razie jest za tym zeby nie mowic dziecku o tym, ze jest z KD. Nie wiem czy nie zmienie tego pogkadu, ale nawet jesli to chcialabym aby to byla moja dobrowolna decyzja, a nie przepis narzucony z gory. Jezeli chodzi o ten tekst, ktory zostal tu wklejony to nie wiem czy dobrze mysle, ale kezeli podany zostaje zarodek, ktory powstal z plemnikow dawcy, to mezczyzna, ktory wychowa dIecko nie jest ojcem ani genetycznym ani biologicznym wiec to logiczne, ze musi uznac swoje ojcostwo ( chociaz oczywiscie nie popieram zapisywania tego w papierach). W przypadku biorstwa komorki my nadal jestesmy matkami biologicznymi, a wg prawa polskiego matka jest zawsze kobieta ktora urodzila dziecko niezaleznie od tego kto jest dawca materialu genetycznego. Wg prawa wiec to my jestesmy matkami, bo rodzimy te dzieci wiec nie zachodzi potrzeba pisemnego uznania rodzicielstwa. Mysle wiec, ze wklejone wyzej zapisy nie dotycza dawstwa z kd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, przypomnijcie do którego tc brałyście leki: estrofem, luteinę, acard i encorton?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to normalne żeby 5 dni po transferze zupełnie nic nie czuć oprócz bólu piersi co zapewne jest skutkiem końskich dawek progesteronu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Malgosiu jak sie trzymasz? To musialo byc straszne. Ale jak juz sie uda (oby nastepnym razem) to maluszek wynagrodzi te wszystkie cierpienia Dreamer ja tez jestem w tej mniejszosci. Taida niestety mam teraz zawrot glowy w pracy wiec nie dam rady przed listopadem. Tzn gdybym miala gwarancje, ze tym razem sie uda, to bym rzucila wszystko bez wahania . Dostalam potwierdzenie od invicty, ze mozemy spokojnie planowac transfer na kiedy nam pasuje nawet na listopad. Mam nadzieje, ze moge temu ufac. Nie wspominali o zadnych dodatkowych "formalnosciach "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka 1234
Malgosia123, to takie przykre :( trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, nie przejmuj się! nie musisz wcale nic czuć, my po prostu bardzo byśmy chciały coś czuć i szukamy potwierdzenia, że się udało, ale przecież jak się zachodzi naturalnie w ciążę to wcale nie trzeba czuć zagnieżdżania, relaksuj się i nie myśl o tym U mnie jutro wielki dzień - Dziewczyny trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Baleboste serdeczne jestem z Tobą :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosia, trzymaj się. Myślę o Tobie. Wiem, że to ciężki czas dla Ciebie. Baleboste, kciuki zaciśnięte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Małgosiu przytulam mocno. Baleboste powodzenia. Babeczki potrzebuje porady może któraś z was wie co powinnam zrobic. Biorę plastry systen bo jestem na htz ale nie dostałam okresu czekam na niego od wtorku w czwartek przykleiłam juz kolejny plaster i co teraz? Wcześniej to działało pojawiał się okres plastry brałam dalej i tak ciągle co 28 dni. Nie wiem co teraz jutro pewnie zadzwonię do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy któraś ma wiedzę w temacie zespołu jelita drażliwego w ciąży? Miałam to cholerstwo kiedyś zdiagnozowane, dieta trochę pomaga, ale nie w 100 %. Zresztą nigdy nie wiadomo co może zaszkodzić. Gdzieś czytałam, że w ciąży skurcze jelit mogą wywołać skurcze macicy i teraz każde 'coś' w jelitach sprawia, że wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam 24 lata :) Jestem mamą wspanialego synka Jesli któraś z Pan była by zainteresowana zapraszam do kontaktu chetnie pomoge jako dawczyni komorek posiadam pelen pakiet badan genetycznych byłam juz 2 razy dawczynią jeden raz przez klinike raz ze wskazaniem :)Moja grupa krwi to ArH- Znajdujac dawczynie na własną reke duzo wczesniej moze odbyć sie cala procedura. Pozdrawiam. ania171990@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny mam do Was pytanie. W niedzielę miałam transfer dwóch zarodków w 3 dobie. Wczoraj po południu zauważyłam kremowo- beżową wydzielinę, dziś podobnie. Jest jej niewiele, ale czy ktoś tak miał? Wiadomo implantacja nie następuje tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×