Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana żona matka

Obrzydliwe nawyki męża z domu rodzinnego czy wasi też je mają pytanie

Polecane posty

Gość gość
a moj maz wyniosl z domu tyle ze jest taki p******* jak jego tatus, pierdy to pikus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale smieszna dyskusja :) naprawde, wreszcie jakis temat latjowy :) Moj z kolei goni mnie za to, ze nie zamykam muszli klozetowej po splukaniu wody, uwaza, ze to niehigieniczne (I tak mi to tlumaczy) - a sam permanentnie obsikuje muszle na rancie (na tej czesc***od deska klozetowa) I jak ja to kilka razy w tygodniu scieram, a wzbiera mnie na wymioty, to sie tlumaczy, ze mu z rana sterczacym siusiakiem ciezka wcelowac do miski. Kilka razy obil porcelane wkladajac ja do zmywarki I tez sie nie chce przyznac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mnie wkurza bo strasznie długo siedzi na kibelku.. (laptop, telefon).. a ja się ciągle dobijam.. bo wiecie.. ciągle myślę, że... wiadomo, co robi.... (raz zamyka na zamek, a czasem nie) a jak np. chcę powiesić pranie, albo coś innego.. to mówi (jeśli się nie zamknął).. wejdź sobie.. przecież otwarte :-/ albo on się kąpie w wannie, a ja muszę do wc (na 2), a on: rób sobie kupę, mnie nie przeszkadza..no pogięło go.. Jemu to nie przeszkadza.. czy ja sobie wchodze do wc jak jest na kibelku czy nie.. najgorsze, że na początku nie wchodziłam.. no bo bez sensu.. co to za widok.. ale z czasem zaczęłam :-/ fujjjj czego on mnie nauczył.. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA ZAZDROSZCZE TYM KTÓRYCH DROGIE KOSMETYKI NIE UCZULAJĄ.MOJA MAMA pracuje w aptece i mam od groma próbek kosm aptecznych.niestety, po każdym jednym mnie szczypie skóra.zainwestowalam 4,50 w rodzinną oliwkową ziaję i cere mam gladziutką.to samo z szamponami,jedyny który mi pasuje to szampon joanny i familijny niebieski.cement kerastase wylądowal w koszu.ave.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż się wylogowałam bo wstyd mi to pisać. Mój mąż na początku naszego spotykania zamiast myć się pod prysznicem "podmywał strategiczne miejsca" nad umywalką. Oczywiście na początku o tym nie wiedziałam, kiedy spotykaliśmy się a byliśmy już na wyższym stopniu wtajemniczenia prysznic braliśmy razem. Sprawa wydała się jak tylko zamieszkaliśmy razem. Codziennie musiałam go "gonić" pod prysznic pod groźbą braku zbliżeń... na szczęście się nauczył :) Myślałam, że to jego wymysł więc jakie było moje zdziwienie kiedy teściowa do nas przyjechała i robiła to samo! A nie są biedni żeby aż tak na wodzie oszczędzać... po prostu teściowa wychowała się na wsi i ma nawyk mycia się w misce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, ale przesadzasz kobito. Jakbyś była taka eko i och w ogóle to po pierwsze nie kupowałabyś żadnych wędlin no to syf (w składzie sama chemia, woda i tylko frakcja mięsa), ani Blanxa bo jest do d**y i nic nie robi z odcieniem zębów (są lepsze), a chłopu kazałabyś szczeć na siedząco, bo w dobrym domu nie leje się do sedesu na stojąco bo to nie pisuar i tym sposobem nie miałabyś zacieków. A na spuszczanie wody jest sposób: wymień spłuczkę w Gebericie na bezdotykową. Proste, że proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja używam szamponu pokrzywowego Pollena-Eva i go uwielbia, bo nic tak dobrze nie oczyszcza włosów jak prosty ziołowy szampon. Po tych droższych napakowanych silikonami miałam taki przyklap już po południu, że aż wstręt mnie brał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berta z hamburga
Autorko troche przesadzasz. Ok te siki niesplukane to nie za fajna rzecz,ale mozesz albo truc mu o tym,az zapakieta,albo faktycznie zrobic jakaw automatyczna spluczke. Cala reszta to nic zlego. Po prostu u nich sie kupowalo tanie produkty i tak jest przyzwyczajony. Niech sobie ma ten swoj szampon,paste itd,a ty kup sobie wlasne i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie głupim nawykiem jest robienie z jednej torebki herbaty ekspressowej kilku herbat. Albo zrobienie sobie kawy, a po wypiciu tejże, ponowne zalanie tych fusów wrzątkiem i picie takiej "kawy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos nie lubi mocnej herbaty, to spokojnie może zrobić z jednej torebki 2 filiżanki. Oczywiście równocześnie, bo odkładanie zużytej torebki i zalewanie jej ponownie po kilku godzinach jest ohydne. Moja mama po siku tez nie spłukuje wody, a po kupie tylko tyle, aby spadła z tej półeczki, a w odpływie dalej jest. Do tego piecyk w łazience zapala tylko przed kąpielą, w efekcie trzeba zawsze myć ręce w zimnej wodzie. Staram się nie korzystać u niej z łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale idiotka ta autorka pewnie juz kurfy tu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×