Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaryJane1

Wścibstwo w związku pytajnik

Polecane posty

Gość MaryJane1

Witam, otóż mam problem, gdyż mój chłopak uważa mnie za osobę wścibska a na dodatek plotkarę. Cierpię z tego powodu ponieważ nigdy nie byłam typem tego typu człowieka i nigdy moi znajomi czy przyjaciele nie uważali mnie za takiego kogoś. Stało się tak przez jedna głupią sytuacje która miała miejsce już we wrześniu. Otóż byłam u niego w domu i przyjechał również jego brat z kolegą i wybierali się gdzies na picie. Potem gdy oni już pojechali szykowałam kolacje dla jego ojca i dzwonił telefon domowy. Mój facet powiedzial do ojca by go nie odbierać gdyż to brat sprawdza czy sie nie zepsul. Na drug dzien napisala do mnie dziewczyna tego brata, że zerwała z nim poprzedniego dnia bo ją notorycznie okłamywał. I pytała sie mnie czy nie wiem co dzieje sie ztym bratem, bo napisał jej ze cos sobie zrobi. Zadzwonilam do niej i powiedzialam jej prawde ze widzialam go wczoraj w domu i jechał pic z kumplem. Zapytala sie tez czy dzwonil tel domowy a ja powiedzialam ze tak. Okazalo se ze to ona dzwonila szukajac tego brata a nie jak mowil moj facet ze bratdzwoni. Tą akcją ona tym bardziej nie chciala juz z nim byc bo okazalo sie ze znow ja robil w konia. Gdy moj chlopak dowiedzial sie ze powiedzialam jej o tym zrobil mi awanture ze opowiadam obcym ludziom co dzieje sie u niego w domu, ze jestem plotkara i niezasluguje zeby go odwiedzac bo wszystko wypaplam. Powiedzial ze pewnie powiedzialabym tez gdzie pieniadze chowa jakbym to wiedziuala jak czegos sie dowiem. Nie pmogly argumenty ze to przeciez jego dziewczyna i ze nie jest ona obcą osobą, że martwila sie o niego i dlatego powiedzialam co sie z nim działo. Od tamtej pory pogorszyly sie nasze relacje, gdyz on uwazajac mnie za kogos takiego nie mowi mi o wielu swoich sprawach bojac sie ze cos komus powiem. Juz wiele razy tlumaczylam mu to ale on dalej swoje. Dziś gdy likwidowalismy nasze wspolne konto w banku siedzielismy razem przy załatwianiu sprawy i podpiywalismy dokumenty. Gdy on podpisal dokument o przelewie (nasze wspolne pieniadze mialy byc przelane na jego konto chwilowo) chcialam przysunąć ten papier do siebie by zerknac. Ten go odsunal z usmieszkiem a ja mowie z zartem ze tez chce zobaczyc gdyz tez uczestnicze w tej sprawie. Ale juz babka zabrala ten papier. Po wyjsciu z banku zroil mi awanture ze znow wyszlo moje wscibstwo, że po co chcialam patrzeć na to co on podpisuje i obserwuje mnie bacznie i na kazdym kroku d******py - jak określił. Uważam ze to chore zachowanie z jego strony. Sądze też że scibstwo moze być odnośnie innych osób ale w związku nie ma czegos takiego, gdyż to chyba naturalne ze dwoje ludzi iteresuje się sobą. Ja często gdy o cos zapytam słyszę "to nie twoja sprawa", "to nie dotyczy ciebie". Czuję sie odtrącana takimi tekstami i jednocześnie że on ma swoje życie do którego ja nie mam dostępu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne to jakieś, i napiszę szczerze, że dla mnie nawet znajomi opowiadają sobie różne rzeczy z ich życia, to to jest jak najbardziej naturalne. Ten facet nie dopuszcza cię do swoich spraw nie dlatego, że popełniłaś jeden błąd opowiadając tamtej dziewczynie 'prawdę' ale dlatego, że on w ogóle boi się PRAWDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryJane1
Ona ma do mie nawet pretensje, że sieje ploty, nawet gdy powiem koleżance że byłam z nim gdziekolwiek, np. na kawie czy zakupach. Mówi, że skoro on sie nie interesuje innymi to po co ktoś ma wiedzieć co on robi.Już samo użycie w dyskusji jego imienia to już jest sianie plotek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij w dopsko takiego głupiego goscia i pomyśl jakie życie byś z nim miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryJane1
Jest przewrażliwiony na swoim punkcie strasznie. Jak się zapyta co robię i powiem że np siedze na kompie to ten,że pewnie sieje ploty na facebooku zaraz gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedź mu: Wolnoć Tomku w swoim domku ;) A tak szczerze, olej gada jak tak głupio gada !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryJane1
Kiedyś zadzwonił do mniew jakiejś sprawie i mówi, że widział córke sąsiadki. I że ona chyba rozstała sie zmężem, bo u matki mieszka. On ogólnie jest ze wsi i mówi, ostatnio że jak ktoś umrze to on pierwszy wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryJane1
Wiem, że sa nawet w związku tematy o których nie chce sie mówić, ale ja prawie na kazdym kroku słyszę że coś nie jest moją sprawą. Nawet gdy dzis byliśmy w banku i pytam sie gdzie się spieszy to usłyszałam"to nie twoja sprawa"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradźcie coś jak z nim pogadać by przemówic mu do rozumu. Nie chce byc przez niego traktowana jak wścibska plotkara :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyglądając się z boku stwierdzam, że to prymityw jakiś, a i brat też nie lepszy. Może masz podobną mentalność i się dogadujecie, ale dla mnie to nie partner - burak jakiś bez klasy i nie zakochany w tobie na pewno. Mieć takiego partnera - brr, chyba bym się porzygała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×