Co Waszym zdaniem powinno sie osiagnac

Po 3 latach pobytu w UK...???

Miec w ogole jakas prace ... !!!

Glupie pytanie. Chyba zalezy po co sie przyjechalo?

Przyjechalo sie z zamiarem ulozenia sobie w uk zycia na przyklad.

Jesli z zamiarem ulozenia sobie zycia sie przyjechalo to po trzech latach oczekiwalabym w miare wysokiego poziomu jezyka angielskiego, stalej pracy i mieszkania bez wspollokatorow. Takze oczekiwalabym jakiejs grupy przyjaciol i znajomych niekoniecznie ograniczonej do ludzi Polskiego pochodzenia, zainteresowan zwiazanych z tym krajem (zwiedzane itp). Reszta zalezy od tego, czego checesz od zycia.

A co cie to do cholery obchodzi ! Każdy żyje po swojemu, nic ci do tego i nie każdy musi mieć super prace super opanowany język odłożone na koncie ileś tam .. Nic ci do tego kto co je i czym sra.

wszystko zalezy od czlowieka.Jezu ludzie kiedy wy sie w koncu nauczycie ze kazdy czlowiek jest inny.Znam programistow czy lekarzy ktorzy od razu przyjechali na umowioną pracę z super językiem i znam tez takich co przyjechali 9 lat temu bez żadnego angielskiego i dalej sprzątają (tak tak) ale tez im to odpowiada.Sa ludzie ktorym bardzo ciezko wchodzi nauka języka-tak po prostu mają.Sama niestety mam podobnie..Uczę się angielskiego już 16 lat (!) z ośmioletnią przerwą i mam zaledwie poziom CAE ,rozumiem wszystko dobrze się komunikuje ale z wyrażaniem jakichś głębszych myśli i rozmową np na naukowe tematy mam problem.(mimo ze znam odpowiedniki w jezyku polskim) i sama obecnie sprzatam i podaje kawę ;/ a to dlatego ze jestem w UK od 3 tygodni (ostatnie 4 lata siedzialam w PL) 4 lata temu bylam w UK na półtora roku i też pracowałam jako kelnerka.Teraz muszę zaczynać wszystko od nowa,ale też już z myślą że na stałe.Generalnie znam ludzi po masie kursow ,studiach w UK ktorzy dopiero po 10 latach starania się mają robotę za 10/11 funtow teraz-jak o tym pomyślę to aż mi się starać odechciewa

Nic