Seks w noc sylwestrową

Ja, żona, malutkie dzieci u rodziców żony. W domu w sypialni w łóżku przed telewizorem w rytm hitów sylwestra z dwójką! :D:D:D

a ja wkręciłam się na balet do całkiem obcych mi ludzi, dostałam zapro od kolesia którego piznałam parę godz wcześniej... po melanżu wszyscy spać wiadomo xD a ja z nim... było mega :D różne pozycje etc :p później cały dzień jeszcze czułam go w sb :P taki spontan jest mega pozytywny!! :) kompletnie nie żałuję

Spędziłam sylwestra z moim ex, którego nadal kocham a on mnie. Było wspaniale. Kochaliśmy się po północy, a potem spaliśmy przytuleni.

....zostaliśmy po Balu dwie pary w lokalu ...poznaliśmy się w czasie zabawy.. My z Niemiec Oni z Londynu..,juz umówiliśmy się na spotkania w Francji owszem daliśmy sobie do wiwatu Mój o 2.00 padł i zaopiekowali się mną ONI...było FANTASTYCZNIE "opieka" była zupełnie COOL..czegos takiego nie przezywałam...3-4 razy zupełnie ODLECIAŁAM ... potem o 5 zmusiłam mojego !!do aktywności i we czwórke jazda była.. spodobało się mi ... pierwszy raz miałam analne stos. i jaaaaki ORGAZM..ufff.

Byłem na domówce. Dostawiała się do mnie dziewczyna nie w moim typie. Otyła. Ewidentnie miała ochotę na więcej. Pewnie wyposzczona. Około 2 w nocy i sporej dawce alkoholu pojechaliśmy do niej. Bez ciuchów wyglądała (jak dla mnie!) bardzo nieatrakcyjnie. Mimo wszystko przeleciałem ją w trzech pozycjach. Chęć c**ki wzięła górę. :D Po wszystkim stwierdziła, że nie jestem w jej typie. To była dziwna noc. :P

Ja na domowce u znajomych zaliczylem loda od zonki w lazience . A po powrocie do domu bylo bzykanko do upadlego . Moze niebyt lotny seks bo po pijaku i na polmiekko ale zwierzeco i chamsko bylo .

Z moim facetem, w toalecie na balu sylwestrowym, równo o 12,00

Ja każdego roku po zejściu z parkietu mam wspaniały dłuuuugi seks. W czasie balu takze mała orgietka. To zasada i tradycja/

'"...równo o 12..." Znaczy co? O północy tryska? O północy w Ciebie wchodzi? Już widzę tę synchronizację! Opisz dokładniej całe zajście.

o******ełam mężowi koleżanki w toalecie na balu sylwestrowym a potem wziął mnie od tyłu, po jakimś czasie powtórzyłam to z facetem jakiejś innej laski

fajnie tak czasami jest zawsze no bylo juz na ten temat gadanie na necie ktos sie co myslec www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

ja z moim facetem przed imprezą raz. po imprezie on był troszkę napity i dostał dwa razy seks niespodziankę pierwszy raz to była cała moja inicjatywa i ja jego dosiadłam drugi raz podobnie ale już on chciał się mną zająć i mnie wziął :) nie mogłam wytrzymać tak mi się chciało... a potem w nowy rok po południu jeszcze raz.. :D :D :D

A nam z mężem w sylwestrową noc pękła guma i pierwszego stycznia dzwoniłam do swojego gina z prośba o receptę na tabletkę po. Śmiał się, że nieźle było :-D

Po zabawie sylwestrowej u znajomych postanowiliśmy z żoną nie wracać do domu, a wynająć pokój w hotelu na jedną dobę. Oj, działo się, działo! Kocham swoją żonę! ;)

a ja przegrywam zycie :(

z moją byłą, było ostre *****nko i lodzik z jej strony = po wszystkim doszedłem w jej ustach

byliśmy na domówce, gospodarze przy składaniu życzeń wszystkim życzyli jebliwego nowego roku i zachęcali do takiego rozpoczęcia juz w trakcie zabawy. Poinformowali, że na piętrze sypialnia z łazienką jest do dyspozycji. Konsternacja, ponowne zaproszenia, po kwadransie przeprosili nas na troszkę z komentarzem, że jak nikt nie chce skorzystać to oni dadzą przykład - i udali się na górę. Potem juz poszło tak, że wszyscy po kolei wizytowali sypialnię. Szybko zrobił się taki luz, że każda powracająca para witana była oklaskami. Zwykle zauważano brak jakiejś części stroju, jak nie to były namowy na pozbycie się czegoś. W efekcie panie zostały bez bielizny a w każdym razie bez staników. Zrobiła się ekstra atmosfera.

a pozniej sie obudziles :D ale masz fantazje :D

ja z facetem wymienilismy sie partnerkami. on bzykal moja przyjaciolke, a jej facet mnie. szczerze - srednio, ale i tak ciekawe doswiadczenie. fajnie nieraz byc tez nazwana d****a:)

W tamtym roku, mialam numerek z ojcem mojej kolezanki. No i od tego czasu nie mam cnotki. Nikt nas nie nakryl.

Swietnie sie bawilem w Noc Sylwestrowa wracajac do 2006 roku kiedy to tez moje relacje z obcecna dziewczyna byly u schylku i na wyczerpaniu..Wypalal sie nasz zwiazek.Nie bylismy zbyt przekonani czy pojdziemy do jej znajomych czy wybierzemy moich..Postanowilismy pojsc do moich przyjaciol sie rozkrecic a potem odwiedzic jej.Weszlismy po 20 stej , gdzie imprezka buzowala wodeczka i goraca atmosfera..Moja luba nie bawila sie przednio - odliczala minuty do wyjscia z tego co spostrzeglem po 2godzinach bezgranicznej zabawy...Postanowilem wiec..sie upic! Niesamowite ze rozwiazalo to napiecie i stres w jednej chwili...Piekna blondynka wpadla mi w oko,tanczylismy razem,poszlismy do pokoju obok...Chwile to trwalo po czym zdjela mi spodnie i zaczela mi obciagac,dobrze mi bylo,wiedziala co robi...suka!hehe Podobalo mi sie tym bardziej , ze moja dziewczyna byla obok,mogla wejsc kiedy chciala drzwi byly nieco uchylone...Slyszalem cos!!,Jej glos!Idzie tu!Nalozylem spodnie i udawalem ze prowadze interesujaca konwersacje...Moja zkrecila sie i wrocila do towarzystwa wspominajac ze niedlugo wychodzimy...Poszla...Po moze kolejnych 10min konwersacji z wspaniala i niesamowita jakze ponetne miala cycki...uwielbialem je,byly sliczne!...wziela mnie za reke i poszlismy do pokoju obok..Byli tam juz jej znajomi,kochali sie pod koldra-bylo to jasne..Polozylismy sie obok,po chwili bylismy bez ubran..calkiem nadzy..to nie byl zwykly seks,to bylo rzniecie,******ismy sie!Zarzucilem jej nogi na bark - wchodzilem jakbym juz nigdy mial nie zaznac seksu..spuscilem sie na brzuch nie zanosilo sie ze miala dojsc..chwila minela , poczym zajalem ja od tylu,Kolejny raz twardy jak przystalo,posuwalem nieco delikatniej...zmyslowo-podobalo jej sie - krzyczala...para ktora lezala obok sie przygladala i dotykala z boku..Poczym po chwili nie zdajac sprawy ,dotykany bylem przez uprzednio wspomniana pare...TAk! ten chlopak tez mnie dotykal..hehe wydalo mi sie dziwne ale co tam..zaczolem calowac c**eczke tajemniczej pary..lizalem, cmokalem,smakowala mi,podniecila sie bardziej i chciala mnie doscisc...dosciadla wkoncy,bylo jak w niebie ale .. stuknely drzwi delikatnie,slyszalem glos!Tak to moja dziewczyna sie dobija...Otworz,otworz mowi,wiem ze tam jestes.polozylem sie ,udawalem zwazonego i ze spie...niestety nie przeszlo!moja dziewczyna wyszla....wybieglem za nia...a moglo byc tak pieknie

Xgość a nie lepiej p****lka włączyć? ;)

P****l to nie to samo

tak

Oralny biernie z żoną.

Na domówce było ze 20 osób.Urwałem się żoneczce i ok.2 wydymałem dziewczynę której imienia nawet nie pamiętam. Ostre,szybkie rżnięcie ze strzałem w piczkę. Godzinę temu,po powrocie do domu,powtórka z żoną. Oboje na dobrym rauszu,bez kontroli,mega spust w ciipkę.

A jak ze by inaczej ;) My rok zaczelismy z*****iscie ;D A zapowiada sie ze to dopiero pulmetek ;p milego klepania onanisci hehe

seks w aucie, sa specjalisci od takich bzykanek?

Wydymalem dzisiaj rano mame mojej kolezanki. Przyszli rano z imprezy, jej ojciec poszedl wstawiony spac do sypialni, kolezanka tez jeszcze spala, a jej mama polozyla sie w pokoju goscinnym. Zauwazyla ze mi stoi w bokserkach. Powiedziala zebym je zdjal i zabral sie do akcji. Wiec dlugo sie nie zastanawialem.

kurde ludzie ale tu bajki piszecie,albo spotkali sie d***** z alfonsami na tym forum,ogolnie zenada i dno.