kończę dziś 25 lat

nie wiem, Ty też nie wiesz, ale czy uważasz, że to dobrze? ja bym nie chciała mieć popędu z baaardzo prostego powodu: popęd zmusza do romansów/związków, a wtedy nie jest się wolnym, nie można być singlem. no a tez zdrady i niedopowiedzenia, o których piszesz to już inna sprawa na dłuższy wykład.

no tak....bo co do znaczy, że mozna miec wielu współm.? jest akcja i reakcja- np. kate winslet- wzieła rozwód, rok później była po ślubie, a teraz ma 3 dziecko. I to jest jej reakcja na rozwód? to jaki był charakter jej slubu? ludzie nie pojmuja tego tak głeboko jak ja. Poza tym guzik obchodzi mnie rozwód gwiazd hollywood- to sa ludzie inni niż my, o innych problemach i wzruszeniach, to coś innego. żaden punkt odniesienia. nie zmieniam zdania z wiekiem. i bogu dzięki, bo też wole szorować łechtaczke szczotą do mycia kibla niż wejść w niesatysfakcjonujący, pusty związek opierający sie na kwaśnych kompromisach w kwestaich bezkompromisowych. z kims, kto uważa, ze mozna miec wielu, najlepiej rok rocznie, albo jeszcze lepiej- weekend w weekend. choooj w d**ę, to już wolę singielstwo- nie jest idealne, ale czu=y związki są idealne? nic na tym świecie.

zresztą wątpię, ja odczuwam podniecenie niezwiązane z seksem a "k***s między nogami" to jak malowanie płotu

heloiza999, kocham Cię aseksualnie bądź facetem, to się poprzytulamy

Przepraszam że się wtrącę w dyskusję, Broken uwierz można być w związku a nawet w małżeństwie i być wolnym . To tak a pro po

pulchny- Ty zyjesz w związku idealnym, za Ciebie bym poszła, powiedz zonie, że 25 latki Ci to pisza, niech doceni odpowiednio. Szczęsliwego Nowego Roku;-) Ja chciałabym byc w związku, ale w prawdziwym. Jedynym. I wtedy nawet jakbym wolnośc miała ograniczyć, to nic, byle była wieeeelka miłość;-p oparcie, ciepełko, przytulanie... broken- jesteś wspaniała, dziękuje...szkoda, że rzadko gadamy;-) co to za cytat w stopce? Chyba z jakiejś piosenki- gdzieś to słyszałam, ale nie pamietam dokładnie....

Kobieta może być wolna w związku, dla męczyzby baba zawsze bedzie obciążeniem finansowym.

pulchniutki:) bo nie o to mi chodzi, bo wszyscy myślą, że jak ja chcę flirtować z "każdym" będąc w związku, tzn., że ja chcę z kwiatka na kwiatek, a mi nie o taką wolność chodzi:D tylko o to, do jasnej cholery, o to, że nie chcę być zmuszana do kłamstwa, że mi się ktoś inny nie podoba, jak podoba. gdyby się te c**ki w związku tak nie srały, że nie są najpiękniejsze, to by nie musiały tych swoich fagasów tak pilnować i by im się te pseudo związki nie sypały. bardziej chodzi mi o wolność do bycia sobą;)

helojza, Sting:) wiadomość z butelki. s.o.s.:(

widzisz....wiedziałam, że gdzieś to słyszałam;-) nawet piosenki lubimy podobne, jestem pewna, że więcej by się znalazło- szkoda, że się ludzi boisz i nie popiszemny na priwa, a na kafe to ciężko Cię dorwać, czasem cię wywołuję specjalnie, ale Cię nie ma;-/

Hej helka tyś gruba jak belka w poławie i dlatego masz takie schizy na temat związku i dzieci bo wiesz że jak przyjdą dzieci to mąż będzie wolał zwrócić całą swoją uwagę na dzieci.mało tego dość że jesteś otyła to po urodzeniu zamiast pipy będzie wiadro

na pewno by się znalazło;), nie boję się ludzi, ale jak piszę na forum, to piszę na forum prywatnie tylko ze znajomymi z reala. no trudno, tak mam.

Hela dzięki przekażę , chociaż co do tych ideałów to nie do końca a poza tym to czasu i nerwów też kosztowało. Broken właśnie chodzi o bycie sobą i o nieograniczanie tej drugiej osoby .

tylko mocniej Cię za to cenie, pulchny;-) hela

Do leffe Nie lubie go bo przypomina mi jupiler.... Zwykly pils