Paraliż przysenny czy ktoś z was go doświadczył

Tak jak wyżej. Macie jakieś doświadczenia z tym zjawiskiem? u mnie jest coraz gorzej.

tak, mialam to kilka razy/ pierwszy raz po obejrzeniu Egzorcyzmów Emily Rose

Ja miałam 4 razy, za pierwszym razem okropnie się przestraszyłam.

to może po prostu ze strachu :D ja to mam od bardzo dawna, bez względu na to czy oglądam horror czy nie :)

Jak popilem morfine wodka nastepnego dnia nie moglem sie przez minute ruszyc i mowic choc chcialem krzyczec ze , umieram bo myslalem ze , po mnie. Jak ktos chce sie zabic to polecam oxycontin 20sztuk - 800zl bez refundacji + bols

ja też za pierwszym razem myślałam że mnie coś opętało :D powykręcało mnie tak bardzo że myślałam że dotknę stopami głowy od tyłu

Ja doświadczam często , ale założyłam inny temat , bardziej rzeczywisty choć mój paraliż też nie należy do fantastyki. Czasem budzę się w środku nocy i nie mogę się poruszyć mawet drgnąć. Wtedy widzę te różne postacie ni to duchy ni to diabły... Nie mogę zamknąć oczu jestem całkowicie bezwładna. Otaczają mnie krzyki , jęki.. Czasem słyszę szum wody , czasem otwierają sie meble. To nie jest przyjemnie doznanie. Cóż choć nigdy do tego nie zwyknę mój żywot od dawna normalny nie był

Uważana za wariatkę. O kurczę oO. to współczuję. Byłas u lekarza?

Tak leczyłam się właśnie na to , ale prócz tego zdiagnozowano u mnie inne objawy i zwyczjanie wzięto mnie za wariatkę długa historia. Tabletki ani terapia nie pomogły. Długo się leczyłam aż wkońcu zaczęłam kłamać że jest ze mną dobrze , ale lepiej nie było. Na początku bałam się bardzo i trwało to długo , w końcu strach stał się przyzwyczajeniem. Do cienie które widzę na codzien jestem przywzywczajona i ich się nie boję bo wiem że mnie nie skrzywdzą i nawet uwagi nie zwrócą , ale w trakcie paraliżu zawsze mam pewne obawy że to coś lub ktoś coś mi zrobi. Miałam wiele paraliżów i każdyw wyglądał inaczej.. To naprawdę długa historia ale wszytkie łączyły krzyki , niemoc i " zjawy "

U mnie wygląda tak,że czuję jak coś na mnie siedzi,ciężko mi złapać oddech nie mogę ruszyć nawet palce, za pierwszym razem myślałam, że umieram ,albo jestem sparaliżowana. Słyszałam jak ktoś chodzi po pokoju i widziaam coś dziwneo,jakby cień. Bałam się po tym iść spac następnego wieczoru, aż zaprosiłam kolege,żeby u mnie posiedział.

No takie są początki. Duszność na klatce , trudności ze złapaniem oddechu. Wtedy nie wolno się stresować bo stres jeszcze pogłębia. Ja nuczyłam sie walczyc z paralizem . Trzeba wierzyc ze to tylko halucynacje i spokojnie oddcycah bo ejst to jedyny miesien nad ktorym ma sie kontrole. Ja wiele razy lezałam w bezruchu a wszytko widziałam. To takie dziwne kiedy podchodzi do Ciebie jakaś postać demon zjawa zwija jak chcesz. Pamietasz ten wyglad , chcesz krzyczeć lub poplakac sie a nic nie mozesz zrobić. Oh i na cemntarzu miałam paraliż oj długo by opowiadac ale na to treba sie akurat leczyc bo jezeli taki paraliz dowrie cie podczas jazdy samochodem to smierc murowna Twoja i pewnie bliskich , kto wie

Ja naszczęscie doświadczam tego odczas snu albo gdy próbuję zasnąć, też wszystko widzę, najgorsza jest ta niemoc. Chociaż teraz już uczę się z tym walczyć, bo wiem na czym mniej więcej polega zjawisko.

Ja bardzo długo nie mogłam się z tego wyleczyć. Na początku byłam przerażona, bo myślałam, że to rzeczywiście jakieś opętanie :) Potem poczytałam o tym i już trochę mniej się boję, ale zawsze i tak jest to straszne przeżycie. Przestałam robić popołudniowe drzemki i paraliż senny też się przez to prawie skończył. Zdarza mi się jeszcze, ale rzadko o wtedy staram się nie panikować i wybudzić.

na wśi to ludzie zmorą nazywają. Strasznie najbardziej koniom grzywy i ogony plącze.

dla tego w stajniach przy wejsciu kawałek włosia końskiego wisi. Ponoć to ma chronić

Mi babcia opowiadała, że to duchy siadają człowiekowi na piersi. Dlatego tak się bałam :)

a zastanawialiście się dlaczego ludzie w czasie snu na zawał umierają?

Witam , pewnie przez te zmory .

U mnie wyglądało to mniej więcej tak: jestem jakby to obudzona, można to tak ująć) ale nie mogę się ruszyć. Widzę swój pokój (sufit, meble itd) ale jest jakiś taki inny, jakby nie z tego świata, choć wszystko jest na swoim miejscu. Po chwili pokój zasnuwa jakaś taka czarna mgła, jakby ktoś wlewał atrament do wody czy coś takiego. Jest to przerażające, bo po chwili nie widzę już zupełnie nic, choć oczy mam szeroko otwarte, zupełna ciemność ale za to wszystko słyszę np. tykanie zegara lub jak telewizor gra, a jak zasnę w dzień, to słyszę rozmowy domowników. Straszne uczucie Wolałabym chyba zobaczyć jakiegoś stwora niż przeżyć kolejny raz coś takiego