płaska dziewczyna jest skazana na samotność

??

jeżeli ładna i zgrabna to nie

nie jest

ja jestem płaska i od 10 lat z kimś jestem, moi faceci nie narzekali na płaski biust, nie martw się

Jak szukasz faceta, ktoremu chodzi tylko o wielkie cycki, to tak.

kobieta nie sklada sie tylko z biustu.

no nie, ale często slyszę że "fajna, ale bez cycków więc odpada" albo cos w ten deseń

I co, chcesz takiego ktory ma takie poglady?

nie, tylko mam wrażenie że większość tak ma.

wmawiaj sobie dalej. Pewnie jesteś okropnie nieśmiała albo wiecznie wkurzona dlatego nie masz faceta. Nawet brzydkie, grube, zaniedbane kobietki kogoś mają.

Wiekszosc ludzi jest w ogole glupia. Ale ty chesz jednego i wlasnie nie takiego, wiec nie waznie co sadzi 90% pozostalych.

ani to ani to :o

trochę wiary w siebie dziewczyno! musisz zawsze dawać facetowi do zrozumienia, że spotykając się z tobą wygrał los na loterii. ZAWSZE. i nie ważne czy naprawdę czujesz się jak 8 cud swiata, on ma cie tak traktować. NIGDY nie mow mu o swoich kompleksach.

nie mam takiego problemu bo żaden nie chce się ze mną spotykać ;)

myślisz, że dlatego ,że jesteś płaska? Jeśli chcesz poprawić sobie humor zanwestuj w silikonowe wkładki do stanika. Efekt bardzo naturalny. Jednak nie wiem po co. Ja np mam bardzo mały biust, ale nigdy nie bylo to moim kompleksem. Jestem pewna siebie i pokazuje swoje atuty (nogi), gory zbytnio nie eksponuję. i co? znalazło się paru amatorów, ktorzy mowili ze jestem Piekna (uwierz, że nie jestem)

myślę że to ma duży wpływ

NO właśnie, TY MYŚLISZ. Zmień głupie myślenie i działaj. A jak nie chcesz, zbieraj na operację. Ja np nie akceptuje nosa i idę wkrotce na operacje. Weź sprawę w swoje ręce i nie użalaj się nad soba. Są zawsze 2 rozwiązania : zaakceptuj albo zmień. wybór należy do ciebie.

planuję zmienić ale zanim uzbieram tyle pieniędzy to już będzie "po ptakach" - już będę za stara żeby ktoś mnie zechciał

więc narazie kupuj wkładki. Cena około 20zł na allegro. Naprawdę warto. Mimo wszystko proponuje, żebyś chociaż spróbowała to zaakceptowac. Małe piersi (lub jak w moim przypadku ich brak) też są niezłe. Mogę powiedzieć, że w pełni akceptję siebie i swoje niedoskonałości, no prawie.. Nie wiem jak c***omóc bo nigdy nie byl to dla mnie duży problem. Poszukaj jakichś kobiet z małymi piersiami, podniesie cie to na duchu

No wlasnie, problem jest w stereotypowym myslenieniu, nie w biuscie. W kazdym wieku sie znajduje partnera.

No ale wkładek w siebie nie wszyję, nie? jak trzeba ubrać strój kąpielowy to widać jaka jest prawda. Szukanie kobiet z małymi piersiami nie podnosi mnie na duchu bo po pierwsze - nigdy nie widziałam takiej która miałaby aż takie bezbiuście jak ja, a nawet jak ma trochę większe to i tak wygląda beznadziejnie :(

Żadnych wkładek i oszukiwania! Po prostu trzeba się zaakceptować, to pierwszy krok do lepszego samopoczucia. No i dystans. Jak będziesz się śmiać, to uwierz, że będziesz lepiej odbierana niż użalająca się nad sobą.

dokładnie! zawsze szczerze smiałam się ze swojego płaskobiuścia i naprawdę nie jest mi z tym źle. czasami myślę, że moglabym miec nieco wieksze piersi, np do kostiumu kapielowego, ale niedawno dorwałam taki piękny, cudowny, w ktorym każde piersi wyglądają idealnie :) nie mogę sie doczekać wakacji

Kate Moss jest kompletnie plaska a miliony lasek chca wygladac jak ona. Wiec problem nie jest w biuscie.

Ja tez jestem plaska i zadowolona. Nic mi nie bedzie wisialo do pepka na starosc. Ani ogromnym cycem nie przywale komus w pysk w autobusie.

Tak,tak oszukujcie się tak dalej ;D

przypuszczam, że jesteś szczupła i masz szczupłe uda, brzuch i pupę, o czym wiele kobiet marzy, ja mam rozmiar A, więc nie jesteś sama, problem w Twojej postawie i braku akceptacji, głowa go góry

Co, nie mozesz przezyc, ze ktos ma dobra figure i jest zadowlony z siebie? Kult wielkich silikonowych cyckow? Jak locha.

Nikt 'sie nie oszukuje'. Kate Moss zarobila miliony wlasnie na tym, ze laski chca wygladac jak ona. To jest FAKT, nie opinia.

przykład z Kate Moss taki średni bo nie jestem nawet w połowie tak ładna jak ona..