nie radze sobie

Trafia mnie gdy o niej mówi, gdy razem wymyślamy wymówki na jego zbyt późny powrót do domu. Trafia mnie gdy dzwoni do niego gdy jesteśmy w trakcie. Trafia mnie gdy manipuluje Nim dzieckiem. Trafia mnie gdy udaje matkę polkę a w rzeczywistości leży d**ą do góry cały dzień i ma jeszcze żal do mojego Skarba, że Ona nie ma dla siebie czasu. Niech ją szlag trafi!!

trzeba bylo nie wiazac sie z zonatym :/

no jak sobie wzięłaś roochacza co ma dziecko z inną kobieta, którą zostawił jak mu się znudziła, to teraz się męcz z tym swoim "skarbem"

autorko, mnie trafia dokładnie to samo. Ale on chodzi jak na sznurku i zaczynam nim gardzić. Bo ona zakupów nawet nie potrafi zrobić, a on nie robi nic aby to zmienić. Głupi pajac. gardzę nim coraz bardziej, bo nawet nie ma jaj...

no i jest we mnie coraz więcej złości, która nie ma ujścia...dziś stwierdziłam ze pogonie go w cholerę...Zaczyna mnie to coraz bardziej męczyć

nie zauważyłam żeby sypiał z innymi na lewo i prawo. małżeństwo to nie jest pakt na całe życie, człowiek do nikogo nie należy. Było mu źle, nie dbała o niego, nie troszczyła, traktowała go jak własność. Każdy chce być kochany, to nie tylko seks.

a co on tobie powiedzial ze ona nie dobra ze nie rozumie hahaha

a dlaczego on się jej tak słucha? Nie rozumiem tego. Długo macie romans? ja też mam coraz częściej dość, kocha się ze mną a za chwilę rozmawia z nią jak gdyby nigdy nic, bo przecież musi odebrać telefon. jak nie odbierze to ona wydzwania raz po raz jak nawiedzona

ale glupia jestes jak by jemu nie zalezalo na zonie to by nie odebral pobawi sie toba i wroci do zony

akurat znam jego żonę, więc to nie są zasłyszane historie. odbiera bo jak nie odbierze to ona dzwoni i po kilkanascie razy, po czyms takim jest tak nabuzowana ze potem kaganca nie spuszcza mu przez tydzien

k*****, problem stary jak świat. Ja teraz widze, że jak facet się szybko nie deklaruje to się w ogóle nie deklaruje. Mój kochanek nawet zaczął mnie unikac. Będę chciąła się z nim spotkać, jeśli nie będzie chciał do mnie przyjść to się zapytam, czy mam mu przekazać wiadomośc przez jego zonę,. czy tez córkę, albo przyjechać do niego do domu. myślę, ze podziała, Chcę mu powiedzieć ze to koniec. I do Ciebie autorko niech to dotrze, że jesteś tylko zabawką. Wiem ze to trudne dla Ciebie i prawdopodobnie zajmie Ci sporo czasu zrozumienie tego...lecz niestety. Sama zobaczysz

poza tym...skąd znasz jego żonę? z jego opowieści? a skad wiesz że są prawdziwe? bo on to mówił?

on mowi co chcesz uslyszec

jestem jej pracownica. slysze jak rozmawia o nim z kolezankami. moze i jestem zabawka...nie wiem. ale wydaje mi sie ze facet który ryzykuje utrata dziecka (sad raczej nie przyzna opieki ojcu) , utratą majatku, dochodu, znajomych nie uprawia ze mna seksu dla sportu

ile ty masz lat

a powiedział Ci że się rozwiedzie? dopóki Cie ukrywa przed zona to nie ryzykuje utraty czegokolwiek, zrozum to

poza tym oni to krętacze. nie rozumiesz? umieją manipulować takimi jak my? mój już na I spotkaniu rozpoczął " nie mogę dogadać się z zona". Przypadkowe ze wszyscy na początku tak gadaja? nie sadze. To standard. Będziesz cierpieć, zobaczysz.

ale naiwna

zresztą podobnych tu topików jest w h*j za przeproszeniem... Poczytaj sobie. Łatwo wejść w taki układ, a wiesz jak ciężko wyjść? Dziś na jednym z topików przeczytałam, że dziewczyna poszła do terapię aby się od s********a uwolnić...

Naiwna, mnie zakumanie tematu zajęło ok 1,5 roku, ale jak słyszę że latami laski w takich układach siedzą, to ja p******ę...kosmos! A oni się śmieją po kątach, ze robią z takimi co chcą. I nie myśl ze ciebie to nie dotyczy, bo schemat jest zawsze ten sam. Nie szkoda Ci zycia? On cwany na 2 fronty leci, on pójdzie z zona na Sylwestra, wesela, imprezy różnego typu, pojedzie z nia na wakacje...A Ty? Jakie masz zycie osobiste? siedzenie z nim jak nikt nie widzi, ukrywanie się? No proszę Cie....Takie ochłapy

mało mam lat, nieważne. kiedys sie niby rozwiedzie, chce zeby córa miała w miare normalne dzieciństwo. ale ostatnio usłyszałam od niego że jestem miłością jego życia i nie chce zrezygnować z takiej szansy jaka dostal, ze przy mnie jest szczesliwy bla bla bla..

"kiedys sie niby rozwiedzie, chce zeby córa miała w miare normalne dzieciństwo" x hahahahahahahha, klasyk :) boze jakaś ty głupia

nie chce zrezygnować z takiej szansy jaka dostal, ze przy mnie jest szczesliwy x a co miał c***owiedzieć, żebyś rozłożyła nogi?

szok ze sa takie glupie dziewczyny

Autorko, poczytaj sobie dodtepne tutaj topiki. Poczytaj historie dziewczyn, które uczestniczyły w takich historiach jak Twoja i jak to się skończyło. Ja tez siedziałam w tym i wiem jak to działa. jesteś w stanie wytłumaczyć sobie to co on powie w taki sposób, aby go usprawiedliwić...Tak to działa...I Ty nie będziesz wyjątkiem.To standardowe gadki...szkoda życia, nie marnuj go. Znajdz wolnego faceta

ja tez jestem w zwiazku. tylko ze moj zwiazek polega na tym, że facet nie daje mi odejsc. powiedziałam mu ze go nie kocham, że powinien sobie kogoś znaleźć, ale on nie chce o tym slyszec. widujemy sie 2razy w miesiącu juz prawie 4 lata. mysle o tym, żeby za dwa lata skonczyc i z jednym i z drugim

ale wydaje mi sie ze facet który ryzykuje utrata dziecka (sad raczej nie przyzna opieki ojcu) , utratą majatku, dochodu, znajomych nie uprawia ze mna seksu dla sportu xxxxxx utratą majątku??? czyli to on jest na żony utrzymaniu, tak?

? jakoś nie rozumiem

on nic nie ryzykuje dopóki nie podejmuje ryzyka...Autorce się wydaje ze on porzuci żone. Raczej tego nie zrobi, niech się nie łudzi

gość "kiedys sie niby rozwiedzie, chce zeby córa miała w miare normalne dzieciństwo" x hahahahahahahha, klasyk usmiech.gif boze jakaś ty głupia bo co? bo kocha swoja córkę i chce ją widywać codziennie? jak teraz sie wyprowadzi to juz wszyscy sie u Niej postaraja zeby wiedziała jaki tata byl zły i niedobry