Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutaseekk

Chce zyc w normalnym zwiazku

Polecane posty

Gość Smutaseekk
Zale sie na brak czasu mojego faceta. On uwaza ze go nie rozumiem, a ja uwazam ze on nie rozumie mnie... On ma duzo pracy i malo wolnego czasu... Ale chcemy byc ze soba... tylko ja nie znam sposobu by to pogodzic... Myslalam ze podsuniecie jakies argumenty ktore by mi pomogly, bo koje nie trafiaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
I tu juz nie chodzi o ten glupi wyjazd z przyjacielem... Tylko o to ze wiecznie jest zajety. A ja mam sobie organizowac czas... To co to za zwiazek... Ale chce lekarstwa, a nie od razu zmienic faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest chory, nienormalny układ, nie jesteście rodziną, czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zgodnie z tytułem.... chcesz żyć w normalnym związku, zamieszkaj z facetem, stwórzcie rodzinę. Patrzenie w oczy i całowanie w czółko, to dobre dla młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
Tak najprosciej napisac. Gdyby bylo latwo nie pisalabym. Nie mamy jak ze soba zamieszkac... narazie.. On ma warsztat w domu i u nas zamieszkac nie moze..bo przeciez musi pracowac..a ja nie mam tak duzego mieszkania...On tez az takiego by byl dodatkowy pokoj dla mojej corki... Musze poczekac ...w sumie nie wiem na co...Chyba az moja corka skonczy szkole...wiec jakies 4 lata... Jedna malzenstwo mamy z soba, wiec wiem ze latwo nie bedzie... Chce cos zaradzic, a nie isc na latwizne i szukac innego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
Kiedys mialam takiego. wydawal sie ze jest odpowiedni... zalozylismy rodzine, wybudowalismy dom i okazal sie damskim bokserem... Uczepiliscie sie tego calowania:-) No dobra... nie caluje mnie, jest normalny. Czy to znaczy ze skoro nie mam pomyslu na wspolne zamkeszkanie, to mamy sie rozstac? Dlatego ze tyle prCuje mam go kopnac w tylek? chce rady jak to pogodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest związek, otrzeźwiej, uprawiacie czasem seks, nic was nie łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
no to juz podsumowane.... No wiec jak pisalam... chce normalnego zwiazku, ale z nim to nie bedzie latwe... a ja nie wiem jak pchac wszystko do przodu...Nie mam pomyslow... On sie mnie czesto pyta... to co mam zrobic? Zostawic wszystko i zamieszkac z Toba? a praca? I tu go rozumiem... Ale znow kosztem mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
czyli nie ma dobrego rozwiazania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie połykasz i dlatego jest taki niedostępny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaa1983
witam, tez mam podobny problem, mieszkam osobno z chlopakiem, a on jest pracoholikiem ... meczy mnie taki zwiazek.. o ile mozna to nazwac zwiazkiem,ale nie umiem tego zostawic i znalezc kogos innego... moze ktos poradzi co dalej .. jak to kontynuowac??? bo jest troche ciezko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaa1983
uk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na zmywaku też można wpaść w pracoholizm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaa1983
czy to wazne skad jestesmy??? o randke nie pytam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaa1983
nie wiem nic o tym, ale chyba lepszy zmywak w UK niz 800 zl w Polsce :) sorry 1000 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on mówi jeżeli poruszasz ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaa1983
sorry... ale dodalam watek do tematu kolezanki, bo mam taki sam problem... I nie wazne chyba czy mieszkam w Pl, czy w Uk, czy w RoI ale to Ty masz chyba jakies problemy ze zmywakiem w Uk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania mała
Autorku, ja uważam, że MUSISZ z nim porozmawiać- jeśli rozwawiałąś, to rozmawiaj do skutku. |rozumiałabym jeszcze sytuację, że mieszkacie razem i dużo pracuje, wujeżdza z kumplem, mało co jest w domu, no ale kiedyś do niego wróc****ołoży się obok Ciebie w łózku i po prostu będzie. Ale w sytuacji kiedy mieszkacie osobno, moim zdaniem marne szanse na swtorzenie normalnego związku. Nie jesteście już nastolatkami i albo wóż, albo przewóz. Nie może cały czas tłumaczyć Ci, że obiecał, że nie może teraz już czegoś odwołać. To niech nie obiecuje. Postawiłabym ultimatów- z Tobą musi spędzać 2/3 swojego wolnego czasu. Niech robi tak, żeby właśnie tak było. Fajnie że ma pasję i nie ograniczacie się tylko do siebie w czterech ścianach, ale w przypadku mieszkania osobno- należy inaczej inwestować w swój czas wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
To jest takie ciagle wykradanie wolnego czasu. Najlepiej jest wtedy kiedy ja przyjezdzam do niego..On robi kolacje, stara sie by niczego mi nie brakowalo.. Po kolacji albo dlubie i pracuje, albo orzygotowuje sie na nastepny dzien..w miedzy czasie ja sobie wypoczywam a on pyta czy czegos potrzebuje... Wystarczy mu ze jestem.. Ale po to wszystko ja musze przyjechac... Rano jade do pracy, z oracy do domu i wieczorem znow to samo..albo nasteonego dnia...bywa roznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
Hania mala.... Ja z nim czesto o tym rozmawiam...ze chce czegis wiecej...Jego wiecej... A on..ze tez...ale co ma zrobic? I tak co miesiac jest trudna rozmowa..zazwyczaj kiedy mnie zawodzi brakiem czasu...i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutaseekk
Ja chce Jego, nie innego...ale normalnie... Ale on nie umie odmawiac pracy... Boi sie ze jak raz odmowi juz nie zadzwonia, bo znajda innego "doktora".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jego praca nazywa się kochanka :) pomyśl nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza201897
mam taki sam problem i wiem ze nie jest latwo....wrecz przeciwnie ja sie zalamalam swego czasu.. bo nie wiedzialam czy walczyc dluzej czy po prostu zyc tak jak jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×