Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaa198600000

Mój facet nie chce się ze mną kochać

Polecane posty

Gość qqqmnb
i tu pojawia się pytanie, co robić w takiej sytuacji? Z jednej strony go kocham, z drugiej nigdy nie będę z nim w pełni usatysfakcjonowana jeśli powie stanowcze "nie". Zerwać z takiego "błahego" powodu? Bez sensu. Ja przed pierwszym razem raczej o tym nie myślałam, nie wiedziałam że będę to lubić, wręcz odwrotnie. Nawet "bałam się" dotknąć faceta w tych okolicach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no zrywac to chyba nie ma sensu .... a jak sie okaze ze kazdy nastepny taki bedzie hehe to dopiero bedzie niemily suprajs,.. ja juz sie pogodzilam z tym.... po prostu wlaczam dobrego p****lka, wibratorek i pieszcze sie jak chce i ile chce i moge to robic bez ustannie... moze i jest gdzies jakis ogier co by mnie zaspokoil ... ale szukac nie bede i dowalac rogow tez nie bo nie mam zamiaru miec wyrzutow pozniej albo jeszcze co gorsza jakiegos trypla zalapac a fee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
To wcale nie jest taki błahy powód, bo na dłuższą metę coraz bardziej będzie Cię to irytować i coraz bardziej będziesz na niego zła z tego powodu, aż miłość gdzieś ucieknie. Zerwanie to ostateczny krok... wyjścia nie masz jak z nim porozmawiać, może pokona opory i faktycznie to polubi. A to że Ty na początku o tym nie myślałaś... to u kobiet chyba norma, na początku prawie każda boi się penisa i dopiero z czasem się do niego przekonuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
były był dobry w te klocki ale seks raz na 2 tygodnie (mimo, że świetny) mi nie wystarczał. Do tej pory próbuje mnie namówić na seksy ale twardo się trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
Być z kimś i na boku puszczać się z innym, to już w ogóle bez sensu, bo tylko marnowałabyś czas sobie i swojemu partnerowi. Jeśli rozmowa nic nie pomoże, to zostanie Ci szantaż... albo to polubisz, albo koniec ;) a na początek to spróbuj usiąść mu delikatnie na twarzy... może nie siadaj, tylko zbliż się swoją myszką do jego ust tak na odległość 1-2cm. Jeśli w takiej sytuacji sam nie weźmie się do roboty, to znaczy że jednak to nie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
wiem właśnie, że takie błahostki z czasem narastają i stają się wielkim problemem. Pamiętam jak kiedyś mu powiedziałam, że musimy porozmawiać w 4 oczy. Chyba przeczuł o czym chciałam pogadać bo miałam z nim wtedy nieziemski seks i nawet spróbował orala, niestety w związku z nieprzewidzianym tokiem wydarzeń rozmowy nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
czyli próbował? Ale nadal sam się do tego nie garnie? To chyba jednak trafiłaś na typa, który tego nie lubi i tyle... a jak z resztą pieszczot? Zajmuje się resztą Twojego ciała czy czeka aż Ty zajmiesz się nim, a później szybko zmierza do głównego celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
shadow_29 chyba zrobię właśnie tak jak mówisz, tylko od początku to ja będę dominować. Już nie mogę się odczekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
shadow_29 - wiedząc, że jestem jego pierwszą, od początku starałam się go ukierunkować. Na początku jakby nie zauważał moich potrzeb. (trochę w tym mojej winy, cholernie szybko się nakręcam i równie szybko szczytuje a myślał że u kobiet to tak jak u facetów - 1 wystarczy). W miarę szybko wyprowadziłam go z błędu. Później starał się o mnie myśleć, ale czasem zdarza mu się zapominać. Niestety nie ma wrodzonej chęci rewanżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
No właśnie z tą chęcią sprawienia przyjemności drugiej osobie trzeba się urodzić niestety... swoją drogą to dziwne, mieć obok kobietę i nie chcieć zajmować się jej ciałem, pal licho jej przyjemność... ale tak dla własnej przyjemności ;) przecież to cholernie miłe całować, ssać i lizać kobiece ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
mój lubi ssać, całować, pieścić, ale tak do pasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
najciekawsze fragmenty są właśnie poniżej pasa... zarówno z przodu jak i z tyłu ;) no nic, próbuj tej dominacji, może taka forma mu się spodoba a jak nic z tego nie wyjdzie, to zapytaj wprost dlaczego Cię tam nie pieści? O męską dumę nie musisz się obawiać, bo w takim pytaniu nie ma nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
z tyłu też nie widzi nic ciekawego. Robiłam rozeznanie terenu - anal go nie kręci, wręcz odpycha. Ja lubię i nie mam nic przeciwko, ale mogę bez tego żyć i nie będę płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
Idę już spać, ale jutro z nim pogadam (jeśli się uda) i napiszę co i jak, może jakaś inna kobitka z tego skorzysta. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
akurat nie myślałem o analu, bo mnie też jakoś nie kręci... ale pupa sama w sobie jest czymś przecudnym... ech... dziwni są niektórzy ludzie, mieć coś na wyciągnięcie ręki i z tego nie korzystać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_29
Ja też zmykam i mam nadzieje że rozmowa zadziała. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
Moim zdaniem rozmowa nic nie da. Przynajmniej w moim przypadku. Mój mąż na próbę rozmowy reaguje albo agresywnie, albo w ogóle nie reaguje. Jeszcze potem mi daje do zrozumienia, że jest obrażony, że w ogóle zawracam mu d*** takimi "głupotami". Seksowne wdzianka też nie pomogą, generalnie wszystkie rady, jakie tutaj padają, o kant d*** rozbić, no może poza kochankiem :P W ogóle podobnie jak Bibi 1234, poprzednio byłam z facetem, który był fajny w seksie, ale życiowo do niczego, ma 26 lat, a jeszcze ani dnia nie przepracował, ciągle na utrzymaniu rodziców, co z tego, że miałabym z nim dobrze w łóżku, jeśli w domu nic by nie potrafił zrobić i zero zaradności na co dzień. Jak widać chyba faktycznie w życiu nie można mieć wszystkiego... Albo to, albo to. Ale nigdy nie myślałam, że skończę jako mężatka z wibratorem w ręku... No i nie ma ŻADNEJ gwarancji, że następny też nie będzie tak "wybrakowany", patrząc na to, ile kobiet się z takimi męczy na co dzień. qqqmnb, mój mąż próbował pieścić mnie oralnie, do momentu, kiedy nie pociekły mi soczki z podniecenia. W tym momencie - stop, bo dla niego to obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dziś zmarnowałam okazję do pogadania. Mieliśmy około pół godziny czasu tylko dla siebie i jak zwykle wylądowaliśmy w łóżku :) Nie mogłam spróbować z siadaniem mu na twarzy bo mam okres :/ Co do rozmowy, to chyba zależy głównie od postawy faceta, czy to odniesie jakiś skutek. Zależy też od tego jak druga strona zacznie rozmowę, to nie może być atak. agnieszka8701 myślę, że psycholog by tu pomógł bo to jest zwykła blokada psychiczna, taka jak z jedzeniem niektórych rzeczy, czy z połykaniem spermy u kobiet. Zablokował się i koniec. Ma odruch wymiotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
tam wyżej to oczywiście ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
O psychologu słyszeć nawet nie chce, choć przez wzgląd na miejsce, w którym ja pracuję, jako mój mąż ma prawo do wizyt u naszego psychologa. Ja już sobie odpuściłam i koniec rozmów z nim na ten temat, szkoda nerwów i strzępienia sobie przeze mnie języka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
Nie ma odruchu wymiotnego, ale obrzydza go mokra c***ka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
Twierdzi, że jakby była sucha, to wtedy mógłby lizać ;/ Co za palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
No nic, wykorzystam sytuację, że jest na treningu, i sobie coś włączę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
wiesz, jak dla mnie to nawet nie musi mnie lizać poniżej łechtaczki, ona przecież nie jest mokra od soczków, przynajmniej przed większymi zabawami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję wam takich mężów, tak samo jak sobie współczuję żony, ale widocznie tak w życiu musi być ze jedną strona związku ma dużo większy temperament od drugiei. Ja jakbym mógł do bym spędził przy jej c*pce i cały dzień całując******szcząc , a o loda muszę się pół roku prosić, zresztą sex raz w tygodniu to i tak jest wyczyn z jej strony także powodzenia dziewczyny, nie wiem jak wy ale ja sobie postanowiłem poszukać jakiejś kobietki która mi te braki wynagrodzi, bo nie po to się człowiek żeni żeby żyć w celibacie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi 1234
Powiem wam ze faceci sa rozni i to co skutkuje u jednego niestety u innego moze wywolac efekt odwrotny.Sa faceci ktorzy chca sluchac i rozmawiac ale sa tacy ktorzy nie chca.Jak czytam co agnieszka8701 pisze to normalnie sie smieje sama do siebie,no niepogadasz i koniec a zrozumie tylko ten kto ma do czynienia z takim typem.Ja juz od dluzszego czasu nie poruszam tematu sexu ,chociaz pilowalam chyba ze 2 lata ,probowalam prosba i grozba ,rozne sposoby wymyslalam ale w koncu odpuscilam,bo mi mowil ze tylko jedno mi w glowie albo ze nie mam chyba nic innego do roboty i wymyslam,albo ze ze mna jest chyba cos nie tak bo tyle razy mi mowil ze nie chce na takie tematy rozmawiac itp itd !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
Wiecie co? Sprawdziłam historię w jego kompie. Mówił, że nie ma potrzeb, że się nie masturbuje. A jak jestem w pracy, to ogląda porno - ale nie z młodymi, jędrnymi dziewczynami, tylko ze starszymi, nieatrakcyjnymi kobietami, obwisłe cycki etc. Świetnie, po prostu świetnie. Kretyn. Zastanawiam się, czy jak wróci, dać mu od razu w twarz, bo przecież porozmawiać normalnie się nie da.... Co ja mam z tą moją wiedzą teraz zrobić..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, widocznie pociągają go starsze kobiety , jednym słowem masz przesrane, dobrego seksu raczej z nim mieć nie będziesz. Dobra rada.... Strzelić w pysk , wyrzucić i zapomnieć , znaleźć normalnego , koniecznie z porównywalnym temperamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqmnb
Mój rzadko ogląda porno, ale szczerze to chciałabym wiedzieć jakie wybiera ;P agnieszka8701same MILFy tam miał? czy może jeszcze starsze? Za samo porno nie dałabym facetowi w twarz, ale jeśli to jest połączone z brakiem seksu to jak najbardziej. Trzymam kciuki żeby Ci się udało rozwiązać problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi 1234
agnieszka8701 ja tez kiedys znalazlam w historii ze oglada porno i bylam zszokowana bo pamietam jak sama kiedys zaproponowalam zebysmy obejrzeli to sie oburzyl na mnie i wiesz jak sie skonczylo,byla awantura ze mu grzebie po kompie ze przekroczylam granice ze przesadzilam.Wiem ze najlepsza obrona jest atak wiec tak sie to obrocilo i to co on tam ogladal to niewazne bo sie nieraz cos tam klika bezwiednie(oczywiscie kit ktorego nie kupilam) i to jest szczegol ale moje zachowanie...no poprostu niewyobrazalne.Zalozyl sobie haslo i powiedzial ze bardzo sie zawiodl i on nigdy przenigdy w moich rzeczach by nie grzebal i ma nadzieje ze to pierwszy i ostatni raz...tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×