Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyśmiewacie matki kupujące w lumpeksach czy lidlu a same kupujecie w tanich s

Polecane posty

Gość gość
Nie, ja nic nie udaję Beatko. Wręcz bardzo denerwuje mnie wyśmiewanie się z innych. Przeczytaj dokładnie temat o ubieraniu przedszkolaków. To naprawdę okropne jak matki mogą tak się wyrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka beatka
Dla Ciebie to nie jest szczyt luksusu. Dla kogoś, kto zarabia 1000 zł i musi wyżywić za to całą rodzinę - kupić córeczce buty lub kurteczkę z Zara - to jest szczyt luksusu. Może zamiast czepiać się innych dostrzeżesz, że luksus to pojęcie względne i głównie zależy od zasobnośc***ortfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beata czy Ty jesteś naprawdę taka niepojętna czy tylko taką udajesz? Oto mi cały czas w tym temacie chodzi! Jeszcze tego nie pojęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka beatka
To chyba Ty masz rozdwojenie jaźni i sama już nie wiesz o czym piszesz i po co tu wpadłaś. Stwierdziłaś, że zara to nie szczyt luksusu, a jak ja napisałam, że dla innych to jest szczyt luksusu to nagle afera, bo Tobie chodzi o to samo. Jarzysz co piszesz? I nie zgrywaj takiej tolerancyjnej, bo z każdym wpisem udowadniasz co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MatkoBeatko ?? Dla jednych szczytem luksusu jest zara dla innych ciucholand. I ja to rozumiem. Natomiast nie rozumiem kobiet naśmiewających się z tych, które kupują w szmateksie. Podniecają się, że mają wszystko z GH i to takie cudowne oh i ah, a reszta to plebs i bieda. Wkurza mnie to, bo myślą, że są lepsze. Rozumiesz już? Czy mam dalej tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipkablada
Beatka, jedyne, co jest tu udowadniane to to, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nic poza tym. Daj już sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beatka dobra jestes. Usmialam sie z tego Twojego "rozumowania";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Natomiast nie rozumiem kobiet naśmiewających się z tych, które kupują w szmateksie." Aha..... A ja nie rozumiem kobiet, piszacych "sieciówki typy h&m, c&a, zara, smyk, reserved. Przecież to najgorszy sort. Kupuję w sklepach gdzie za jedną kurteczkę muszę zapłacić 500 zł" Czyli na dzien dobry wysmialas osoby kupujace w owych sieciowkach bo to najgorszy sort a ty kupujesz kurtki za 500 zl. :D Jestes identyczna jak te baby wysmiewajce sie z lumpeksow. Ale nie wiem czy nie glupsza bo nawet nie widzisz swojej hipokryzji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję zarówno w ciuchlandach jak i w innych sklepach. Odkąd jestem w ciąży bardziej do ciuchlandów się przekonałam bo mogę dorwać dla siebie parę fajnych tunik z grosze i tym sposobem mam się w co zmieścić z brzuszkiem. W lidlu jak mam ochotę to też kupuję, ale robię zakupy rownież w innych sklepach. Szczególnie jeśli chodzi o wędline. Każdy chodzi tam gdzie mu pasund i nic nikomu do tego bo przecież nikogo tym nie urazisz. Ale też zauważyłam, znałam taką sytuację - zwykła prosta kobieta pracująca na kasie w markecie - poznała bogatego męża. Zaczęla chodzić do najdroższego salonu w mieście robić sobie paznokcie. I się wywyższała ochy i achy, ale j bogata jestem...... - to takie zazwyczaj wywyższają się co zaznały odrobiny luksusu i już robią z siebie niewiadomo kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam koleżanki w pracy jedne są dobrze sytuowane od zawsze, inne dopiero dobrze wżeniły się gdzie były pieniądze lub perspektywy na nie. Te prawda te pierwsze mają klasą, jeśli chodzi o ubiór, nie opowiadają o pieniądzach, nie chwalą się zagranicznymi podróżami, traktują z szacunkiem innych bez względu na stan portfela a bardziej zwracając uwagę jakim jest człowiekiem i nawet uwaga robią zakupy w Biedronce oczywiście nie kupują najtańszego asortymentu. Te drugie wredne i zawistne za każde ładniejsze ubranie wydrapałyby oczy, zapędziły się w kozi róg, chodzą w tych samych szmatach właśnie z sieciówek albo pseudolepszego sklepu a jak ktoś kupi coś w czym wygląda dobrze a było tanie, to mało szlag je nie trafi. Do Biedronki nie wejdą jak już to Lidl albo Alama - bo to lepsze :P wydają krocie na kosmetyki, oczywiście chwaląc się tym. Poza tym segregują ludzi według ich zajęcia i zamożności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednarudamalpa
ja nie wysmiewam nikogo kto kupuje w Lidlu czy Biedrze a sama tam sporadycznie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Nie, ja nikogo nie wyśmiewam. Sama chodzę i do Lidla do Biedronki. Używam pieluch Dada, bo tylko one nie uczulają mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak c**prawde napisali autorko to szybko front zmienilas. W pierwszym poscie juz wysmialas osoby kupujace w sieciowkach, twierdzac ze tam najgorszy sort jest a ty kupujesz te lepsze ciuchy, po 500 zeta sztuka. Glupia jestes czy tylko glupia udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani razu zadnego frontu nie zmieniałam. Większość z Was nie umie chyba czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy przenigdy nie zalozylabym czegoś z ciuchlandu , wolałabym założyć nowy worek niż uzywke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nie wiem po co dzieciom takie drogie ubrania, jeden sezon i wzrośnie! Ja swojej też kupuje w lidlu, pepco itp. Kilka razy kupiłam droższe, nie dość że szybko wyrasta to jeszcze się wybrudzi, zniszczy. Znam kilka co kupują drogie, a później drą się na dzieci żeby się nie wybrudziły, nie podarły ubrań. Super zabawę wtedy dzieci mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pepco to szmelc jakich mało albo może luksus, bo to sa ubrania jednorazowego użytku zupełnie jak chusteczki higieniczne. I nie, nie kupuję ubrań za 500 zł. Kupuję w sieciówkach, choć to podobno najgorszy sort :) i do głowy by mi nie przyszło, żeby szydzić z ludzi robiących zakupy w innych sklepach niż ja, a temat odnośnie ubioru przedszkolaków jest tak absurdalny, że tylko siąść i płakać. Z osób robiących zakupy w pepco nie szydzę, natomiast ubrania i ich jakość oceniam jako fatalne. W lidlu i biedronce tez robię zakupy. W biedronce sporadycznie, bo asortyment jest ubogi i siłą rzeczy musze wtedy chodzić do kilku sklepów, a to strata czasu. Sok don simon z biedronki jest pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zgadzam z beatką. pierwszy post jest smieszny ze wzgledu na podkreslenie, ze autorka 500 zl za kurtke dla dziecka wydaje, a te co kupuja w zarze czy innych sieciowkach mowia, ze robia zakupy w lepszym niz lumpeks sklepie. nic innego jak podkreslnie wlasnego statusu majatkowego. i po co. moim zdaniem wydawanie 500 zl na kurteczke, z ktorej dziecko zaraz wyrosnie jest niczym innym jak marnotrawstwem pieniedzy, nawet jak kogos na to stac. a w swoim otoczeniu tez nie spotklam sie nigdy z jakimis komentarzami odnosnie osob, ktore maja mniej. zmien znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję ubrania w ciucholandach i wiele osób zachwyca się się moimi ubraniami, bo są unikalne, dobrze wykonane, a ja płacę za bluzkę od 10 do 20 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko na kafeterii takie idiotyczne watki z wyśmiewaniem innych. wylęgarnia patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję ubrania w ciucholandach, a znajomi myślą, że wydaje krocie na te ubrania bo są extra. Na bluzki wydaję do 20 zł i tak samo na spodnie czy swetry.Ubrania są unikalne i bardzo dobre jakościowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina z gór
Do autorki. Teraz opiszę z grubsza swój status majątkowy, ale nie dla pochwał, ale dla porównania. Mąż jest dyrektorem fabryki znanej na cały kraj, miesięcznie zarabia tysiące. Mimo, iż kasy mam w brud, to sklepem, gdzie kupuje 90% ubrań dla trójki dzieci jest tak wyśmiany przez autorkę HM. I moje pytanie: po czym autorka stwierdza, że asortyment z tej sieciówki to "najgorszy sort"? Bo tańsze niż jej kurtki za 500 zł? Kupuję dla dzieci w HM od zawsze, od majtek, pidżamy, przez szelki, sandały po kombinezony zimowe i bandamki. Według mnie są to rzeczy jakościowo bardzo dobre (i w 50-tym praniu nic się z nimi nie dzieję nawet w 60 st, nie blakną, nie mechacą się, nie rozciągają itp), wizualnie bardzo ładne, a do tego funkcjonalne i mądrze zaprojektowane (np guziki i gumka do regulacji w pasie spodni, maskowany haft od wewnątrz nogawki itp). Pytam jeszcze raz więc, co autorka ma do HM i dlaczego wyśmiewasz (tak, bo to robisz od pierwszego swojego wpisu), że ludzie kupują w HM i podobnych sklepach? A kasą to się pochwal w zeznaniu podatkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest złego w Lidlu? lubię ich Szwarcwaldzką i crułasanty świeżutkie, goździki bukiet za 10zł i oryginalnego Budweisera. mają najlepsze warzywa i najsłodsze liczi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina z gór
W Lidlu mają pycha ogórki konserwowe w plastrach :) I te kwiaty w bukietach, jak koleżanka wyżej - taniocha, a jakie ładne i świeże. Mimo, iż mam kasę, to lubię oszczędzać i jeśli coś mogę zrobić sama. Pogrzeb wujka mieliśmy. Nakupiłam więc w lidlu tych kwiatków, i to jeszcze promocja była, paczka goździków po 7 zł, a róż 8 zł (13 pięknych świeżych róż, w której kwiaciarni dostanę tyle za taką cenę?), w ogrodzie nacięłam gałązek choinek i zrobiłam taki wieniec, że mucha nie siada. Mama męża jak zobaczyła to też musiałam jej zrobić. Za niecałe 30 zł, gdzie w kwiaciarni za taki zapłaciłabym co najmniej 150 zł. Nie sztuka autorko wdawać kasę jak się ją ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×