Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce młodszej siostry na chrzestna awantura w domu

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny,czy Wy na chrzestnych zawsze braliście rodzeństwo?Ja mam przyrodnia siostrę - ma obecnie 16 lat . Wychowują ją razem moi rodzice. Ja mam 2 tygodniową córeczkę i właśnie wczoraj zamówiliśmy termin chrzcin. I tu pojawia się problem. Moi rodzice uważaja,ze ja MUSZE wziąć moją przyrodnia siostrę,bo " tak wypada,a poza tym ona o tym marzy,zrobiła bierzmowanie ". Mój mąż jest jedynakiem,chrzestnym będzie nasz przyjaciel,a na chrzestną poprosiłam swoją przyjaciółkę,która szczerze mówiąc jest mi bliższa niz moja siostra. Ale rodzice powiedzieli,że jak nie wezmę mojej siostry to oni na zadne chrzciny nie przyjda,bo jak ja sie wyrzekam rodziny to oni tez to zrobia. No kurde co mam zrobić? Moja przyjaciółka jest dla mnie jak siostra,przyjaznie sie juz ponad 12 lat,widzimy się codziennie( mieszkamy na jednym osiedlu) , ona kocha dzieci,wiem,ze będzie super chrzestną.Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamypieniedzyalemamyczas
cokolwiek nie zrobisz - wez za to odpowiedzialnosc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jakas konkretniejsza rada? Co byscie zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pewnie ci o kase chodzi ,siostra jeszcze nie zarabia wiec to nie jest dobry material na chrzestna.Rozumiem przyjaciolka przyjaciolka nikt ci nie zakazuje sie z nia przyjaznic.Ale nie rozumiem jak mozesz nie chciec rodzonej siostry na chrzestna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie nie rodzonej-a przyrodniej!! Ale nie o to w tym chodzi. Akurat nie chodzi o aspekty materialne,moja przyjaciółka akurat żyje na naprawdę nizszym poziomie niz moja siostra z moimi rodzicami. Nie chcę jej bo raz nie mam z nia za dobrych kontaktów,a dwa to,ze ona chce byc chrzesta mojej córki to co,ja mam sie od razu zgadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem dylemat, też byłam przez rodziców zobligowana do tego, żeby wziąć młodszą siostrę na chrzestną. Też wówczas myślałam o przyjaciółce, ostatecznie wzięłam ją na swiadkową a siostrę, zgodnie z oczekiwaniami rodziny - na chrzestną. Z perspektywy czasu powiem Ci, że nie żałuję. Z przyjaciółką po latach stsunki bardzo się rozluźniły, z siostrą tez różnie mi sie układa ale wiem, że w kwestii pomocy w wychowaniu dziecka zawsze mogłam liczyć. i w wielu sprawach nadal mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_tego_tematu
Wybierz na chrzestną przyjaciółkę, a rodzicom powiedz, że chrzestną następnego Twojego dziecka będzie siostra. Możesz tylko wcisnąć im kit, że chcesz mieć jeszcze dzieci, nie musi to być prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak szantaz ze strony rodziny. ja bym sie nie zgadzala na sioste jezeli nie bralas jej pod uwage od samego poczatku. twoje dziecko i twoja sprawa kogo wybierasz na chrzestnych. tym bardziej ze nie masz z siostra dobrych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam autorke rozumiem, zrób swoje i powiedz że ty masz wolna wolę, ty się męczyłaś z ciążą i porodem i to ty decydujesz kto będzie chrzestną, a jak im tak zależy to niech sobie zrobią swoje dziecko i ta twoją siostrę wezma za chrzestną. i przywal też prawdą przyjaciółka ci bliższa niż siostra. skoro nie przyjdą bo nie robisz po ich myśli tzn że bardziej kochają i faworyzują tamta, a ty masz w d***e taką rodzine i takie bla bla bla jak im tak nagadasz zmienią zdanie, pokaż na wstępie ze mają gowno do gadania bo potem będą ci się wcinac cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z jednej strony może i bym sie zgodziła na to,by moja siostra była chrzestną,bo to jednak rodzina,ale z drugiej ona kompletnie ma nie poukładane w głowie,a wiem,ze ona bedzie tylko dobrą ciocią na facebooku :O. Córeczka ma 2 tygodnie,ale moja siostra nawet jeszcze u nas nie była,choć jak rodzice przychodzili to zawsze sie pytałam czemu jej nie ma. A teraz co? Taka chrzestna? Kolejny spontaniczny pomysł 16-latki? Dlaczego ja mam sie dopasowywac do niej? Pod szantazem rodziców,ze sie mnie wyrzekną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze to twoje dziecko i to ty będziesz decydowac kto będzie chrzestna, kochana jeśli masz lepszy kontakt z przyjaciółką to wez ja, rodzine olej..takie wymuszanie jest nie na miejscu i skoro cię szantazuja to wiele nie stracisz jak sie odetną.pamietaj ze z rodzina najlepiej na zdjęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze uwazasz ze siostra nie jest jeszcze na tyle odpowiedzialna i ze jeszcze ma czas na bycie chrzestna,i ze szantażem nic nie wskórają,i nie zapomnij ze jak teraz juz tak probuja tobą manipulować to jak będziesz miała jakiś problem z siostra jako chrzestna,jakieś ale czy cos to zawsze będą po jej stronie. To twoje dziecko,oni mieli swoje szanse na wybor chrzestnych dla swoich dzieci i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice juz kiedyś próbowali wejsć mi " ostro " z buciorami w życie. Ze swoim mężem jestem od 10 lat ( mój pierwszy i jedyny chłopak ) -małżeństwem od 3,5 roku . Moi rodzice jak sie dowiedzieli o ślubie też bardzo różne rzeczy robili byle tylko nie dopuścić do ślubu,też było,że jak za niego wyjdę to nie dołoża mi ani grosza do wesela. I nie dołożyli- zrobiliśmy tylko ślub my,nasi świadowie,rodzice i najbliżsi przyjaciele bo dla nas najważniejsza była przysięga,a nie huczne weselicho na 200 osób. Do tej pory wysłuchuje od rodziców,że prawdziwy ślub to " trzeba opić i wytańczyc" . A my zrobiliśmy tylko poczęstunek w restauracji a za reszte pieniedzy pojechaliśmy n 2 tygodnie na wakacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w kwestii imienia nie mialas problemu ze ci narzucali? Jak by byli w porządku to by poznali twoje argumenty i przetlumaczyli siostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej imienia nie kazali mi dać,ale też narzucali,a jak postawiliśmy na swoim to tez stwierdzili,ze co to za imię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta twoja przyrodnia siostra to skąd sie wzięła ? adoptowana czy ze zdrady z nieprawego łoża jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj rodziców,to jest wybór Twój i Twojego męża.powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra to owoc zdrady mojego ojca-ale matka mu wybaczyła,ojciec zabrał tamtej kobiecie ją i razem z moja matka ja wychowuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katolickie wojny prawdziwych chrześcijan, ach! jak religia wzbogaca życie. Współczuję postawy rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz rodzicom to co tutaj nam piszesz. Możesz powiedzieć że siostra będzie chrzestną następnego twojego dziecka, będzie wtedy starsza i bardziej odpowiedzialna i dopiero wtedy będzie rozumieć jaka to odpowiedzialność. . Jeżeli rodzice dalej postawią Ci ultimatum że nie przyjdą na chrzciny, etc to powiedz im że rodzinie takich ultimatum się nie stawia i widocznie nie liczą się z Twoim zdaniem odnośnie Twojego dziecka. A niech nie przyjdą nawet na chrzciny. Im przejdzie obraza za jakiś czas na pewno i to oni będą żałować i będzie im glupio że na chrzciny nie przyszli. . Pamiętaj, to oni mają popieprzone w głowie, nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MA TAK ŻE WYPADA - TO Twoje Dziecko, i Ty Decydujesz kogo chcesz na Matke Chrzestną swojego dziecka. ! Nie bierz siostry na matke chrzestną NA SILE lub ze BO TAK WYPADA, A takiego wała... rodzicom jest przykro, smutno, ALE TO TWOJE DZIECKO, a TAKA DECYZJA nie JEST chwile, tylko NA CALE ZYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAPYTAJ SIE PRZYJACIOLKI CZY ZECHCIALABY BYC mATKĄCHRZESTNĄ tWOJEGO DZIECKA, bo moze ona nie chce nią byc... Moze nie czuje sie w tym kierunku... zapytaj ją lepiej, ale tez daj jej czas do namyslu, zeby to nie bylotak ze ją pytasz... "za pięc dwunasta...", a gdy bedziesz juz miec pewnosc ze przyjaciolka chcce byc Matką Twojego dzieckato wtedy zdecyduj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie przyjdą rodzice na chrzest, to nie przyjdą... bedzie smutno, no ale trudno... skoro oni mają zakute łby i nie dadzą Ci samej zadecydowac... to sie od nich odenij... i wez na chcestną Tą Osobę którą Ty chcesz, a nie ktorą rodzice C**proponują. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chrzcij dziecka w ogóle.. ja pierdzielę.. dorosła kobieta, a nie może podjąć decyzji.. To Twoje dziecko i Ty decydujesz.. a co Cię obchodzi, kto będzie na chrzcie dziecka?? Nie liczą się goście i prezenty, tylko ten sakrament.. JA nie chrzczę, bo uważam, że bez sensu, skoro z mężem do kościoła nie chodzimy. Ale jeśli robisz chrzciny, to na prawdę.. olej rodzinę.. Zresztą.. podejrzewam, ze to tylko takie gadanie i przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
Na Twoim miejscu wzielabym siostre. Ja kiedys mialam przyjaciolke z ktora przyjaznilam sie prawie 15 lat a teraz nawet nie wiem co sie u niej dzieje bo przyjazn zakonczylam. A rodzina to zawsze jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż wybierał chrzestnych, swoją siostre cioteczną i brata ciotecznego. Teściowa była urażona, ze nie wybrał swojego mlodszego brata. No bo jak to!!!! Ona myslała, że on bedzie. komentowała pare dni, a potem jej przeszlo. Mąż nie chciał swojego brata bo mają słabe relacje. Nie chciał go i tyle. To on decydował i koniec. Autorko, rodzinie przejdzie. powiedz, że wszystko jest już dogadane i teraz nie będziesz się wygłupiała z odkręcaniem umówionej juz chrzestnej. **** rodzina to rodzina mówicie....moją chrzestną jest moja bliska siostra cioteczna, a na ślubie nawet się nie pojawiła a ma do mnie 100km. Bo by musiała prezent kupić....jest nauczycielką chemii, dobrą, kupę kasy zarabia na korepetycjach, a maż prawnikiem. Biedacy...taki wąż w kieszeni, ze aż strach podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjazn moze sie skonczyc a rodzina to rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlaśnie. Rodziny się nie wybiera, a przyjaciół tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największy błąd to brać chrzestnych "Bo wypada" , " Bo się obraża" Dla mnie najważniejsze są relacje , wiec nie wyobrażam sobie brać na chrzestnych osób z którymi mam zerowy kontakt byle tylko mamusia się nie obraziła :o Mój mąż ma siostrę i brata. Ja mama brata ( niestety miał 13 lat kiedy były chrzciny). Chrzestną jest u nas kuzynka męża z którą oboje się przyjaźnimy oraz brat męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moimi chrzestnymi jest rodzeństwo moich rodziców, z chrzestnym nie mam w ogóle kontaktu bo okradł moich rodziców a chrzestna założyła rodzinę, która jest patologią. Żadnego z nich nie było na moim weselu, chrzestna przyszła tylko na ślub. kolejna sytuacja: Mój brat był oburzony (wiem od mamy bo sam nic nie powiedział), że nie został świadkiem na naszym ślubie. Ja na świadka miałam koleżankę mąż kolegę. Z bratem mam kiepski kontakt i jeszcze ma być świadkiem na ślubie, jak go nawet na kawalerskim nie było? Dla mnie było to nie do przyjęcia bo to świadek, męża, a ja na świadkową wolałam dziewczyne, która w razie czego welon poprawi itp. U mnie akurat brat zostanie chrzestnym dziecka, ale uważam, że nic na siłe... ja w ogóle mam coś takiego, że jak ktoś mi coś każe robić to robię na przekór... Powiedz, że siostra jest za młoda, za mało dojrzała, że wolałabyś aby był to ktoś pełnoletni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×