Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile zarabiaja netto wasi MEZOWIE pytanie

Polecane posty

Gość gość
brutto 4,5 tys, netto 2,8tys :D a k***a gdzie się reszta podziała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossscc
Łomża, lat 38, zarobki powyzej 20 tys. wlasna dzial gosp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 tys.netto plus czasem dodatkowo 500-1000zl -duze miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarobki to bardzo względna sprawa. Kiedyś wydawało mi się, że jak bedę dwa tysięce netto zarabiać t będzie cudnie. Teraz zarabiam sporo więcej - 3400 netto i też a to podyplomówka, a to kurs językowy, a to auto do tego kredyt i żadne kokosy. Mąż zarabia różnie, jak popracuje tak ma. W najgorszym miesiącu 2,5 a tak średnio 3,5-4. U niego to jest bardzo zalezne od poświęconego pracy czasu i też czasami farta, bo ma miesiąc, że mało pracuje, a kurat mu się uda i premia wskakuje taka, że nie musi nic już robić chociaż jest dopiero pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZA MAŁO ! zawsze za mało :D co wypłatę robię w domu awanturę na pół osiedla z tego powodu, a potem go biję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie 10 000 to kokosy i mówię o tym otwarcie. Mój mąz na rękę zarabia jakieś 2700. Sporadycznie uda mu się coś dorobić. Ja zarabiam niespełna 2000- czasem 1600 czasem 1900- zalezy od tego ile muszę wziąć nadgodzin. Kiedy mamy dwie pensje żyje nam się przeciętnie. Z tego co widzę to większość rodzin, w których dwie osoby pracują, mają łącznie 4-5 tyś. 10000 jednej osoby jest dla mnie kwotą naprawdę sporą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dla mnie też 10000 na jednego to sporo. Oszem, przy kredycie na dom i inne pierduty to może mało, bo ile dochodu, a jakie koszty są, to też ma znaczenie. Jak się to mawia, w miarę jedzenia ... im więcej zarabiamy, tym więcej wydajemy. A przynajmniej proporcjonalnie więcej. My razem mamy około 6000 netto jeśli mąż nie ma nadgodzin (on pracuje głową, branża ścisła, nie gryzipiórek, bardziej "projektant" (nie mody oczywiście):p. Zostaje co nieco z każdego miesiąca, ale ja mam niedosyt, bo zostawało więcej, ale moje zaroki stoją w miejscu, a koszty rosną. Ot i co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warszawa, 1600-1700 na 3 zmiany. po odliczeniu dojazdu 1300 wnosi w budżet domowy. wyzysk ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miasto 20 000 mieszkańców brygadzista w dużej firmie 1500 zł netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 18:55 4500 brutto to 3200 netto z groszami :), nie wiem jakim cudem Twój mąż dostaje 2800. Potracenia komornicze czy alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale klamczuchy, co druga pisze ze kilkaset tysiecy hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
10 tys to sa kokosy zwazajac na to że faceci zarabiają najczęściej 2500 - 4500 także 10 tys to są kokosy (a kobieta 1500 zarabia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3,5tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze 10 tys to zadne kokosy,wiekszosc moich znajomych ze studiow zarabia w tych granicach,ja niestety mam tylko 2500 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zastanawiam skąd się bierze średnia krajowa. Mało kto z moich znajomych osiąga średnią krajową. A są to ludzie uczciwie pracujący, wykształceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że pani LedZeppelin i inne na tym forum oraz ich mężowie zarabiają dobrze ale za granicą . I nie kłamcie, że ludzie w Polsce zarabiają koło 10tys. Nikt z moich znajomych tyle nie ma . Ja i mój mąż też nie zarabiamy po 10 tys, aczkolwiek w porównaniu do znajomych nie wypadamy żle, a obydwoje mamy wyższe wykształcenie i zawody , które wg opini publicznej dają duże dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Ja też nie znam nikogo co zarabia 10 tys. Ci faceci to znam to maja 2,5 tys - 4,5 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok 3500 zl, miasto ok 200 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
a jaka jest średnia krajowa? 5 tys obstawiam ... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony zarabia duzo powyżej 10000 ( nawet w początkowych miesiącach było wiecej). Ma działalność zarejestrowaną w Polsce. Mam zeskanować mu PIT roczny,żebyście uwierzyly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
w średnią krajową wliczają się tez pensje politykow i prezesow co mają po 100 tys ;/ dlatego wychdzi nierealna srednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Tak, zeskanuj PIT. Czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam 10.5tys, w PL w srednim miescie. Moj facet ok.3. Niestety odbija sie to na naszym zwiazku, bo on uwaza, ze ja duzo pracuje I caly czas mi wymawia, ze on o 16 po prostu wychodzi z pracy, bo za wiecej mu nie placa (co jest nieprawda, bo pracuje na stanowisku handlowym I moglby spokojnie sprzedawac wiecej). Nie jest mi smutno z powodu, ze zarabia malo, ale z tego powodu, ze deprecjonuje moja prace I wyzywa sie na mnie za to, ze ja swoja prace wykonuje z pasja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Taaak kobito ponad 10 koła zarabiasz. Jasne. Pomarzyć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Prawda jest taka, że kobieta zarabia 1200 - 1600 w większośc**przypadków, czasem 2000 - 2600 a facet 2500 - 4000 a czasem tylko poniżej nawet 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rega, tak - tyle zarabiam, nie mam powodu, zeby klamac. Jestem dyrektorem operacyjnym oddzialu zagranicznej firmy. Co nie zmienia faktu, ze c*****o sie czuje w tej calej sytuacji z mezem ostatnimi czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
ile letie doswadczene masz? jaki studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w branzy 9 lat. Studia ekonomiczne na renomowanej uczelni (ale ekonomiczne a nie jakies bankowosci czy inne marketingi) I podyplomowo psychologia (jako hobby). Gdybym pracowala w scisle wyuczonym zawodzie spokojnie bym 15-20 tys. Zarabiala, ale poziom stresu znacznie wyzszy, a ja lubie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogratulować zarobków i miło jak ktoś dopisze stanowisko dla pełniejszego obrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, pogratulowac zarobkow, ale pozalowac meza co potrafi dobic zone :( milego wieczoru dziewczyny, ide szorowac laktator I lulu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×