Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melania co ręce jej opadły

ADHD trudne dzieci bezradność

Polecane posty

Gość Melania co rece jej opadly
No tu moze byc racja.Nie chce zrzucac wszystkiego na sytuacje rodzinna ale mysle ze nasz rozwod,To ze mlody nie ma ojca na codzien i jest chowany"na dwa domy"moglo miec spory wplyw na jego zachowanie. Ale jednak wychowywal i nadal wychowuje się w spokojnym domu,bez krzykow,awantur,przemocy,alkocholu czy jakichkolwiek innych patologii.Z normalna sytuacja materialna,otoczony miloscia i opieka. Jest sporo dzieci jednak ktore dorastaja w niepelnych rodzinach a jednak nie ma to wplywu na ich rozwoj. Duzo pewnie zalezy od charakteru ktory ma się już od dnia narodzin.No i dodatkowo dochodzi uklad nerwowy ktory dziedziczymy w duzej mierze w genach. Oboje z bylym mezem bylismy tymi ze tak powiem bardziej dajacymi w kosc z rodzenstwa bo on ma brata,ja siostre.No i czasem mam wrazenie ze u niego te zle cechy niestety jeszcze się"podwoily"Dziecko takich rodzicow to mieszanka wybuchowa.Mimo wszystko jednak uwazam ze nad wieloma sprawami da się pracowac i mam nadzieje ze syn w przyszlosci bedzie normalnym,dajacym sobie rade w zyciu,dostosowanym spolecznie czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'lekarko' z 17.32- to lepiej Ty WEŚ sie za nauke jezyka polskiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''''""""Do niedawna jeszcze sadzilam ze do prawidlowego wychowania dziecka wystarczy zelazna konsekwencja,ustalenie jasnych zasad postepowania,,wpajanie wartosci moralnych,czeste rozmowy,racjonalne karanie a także czeste rozmowy,docenianie i duzo milosci.Mylilam się jednak""""" GUZIK prawda, to ze odpuściłaś to tylko i wyłącznie twoja wina . Zelazna kons. ustalenie zasad postepowania, wpajanie wartości moralnych i to co wymieniłaś przynoszą efekty tylko trzeba je konty uowac a nie machąc reka ja ty to zrobilas poddając się usprawiedliwiając wszystkim do okola ,ze to nie działa . Jakbys caly czas wymagała tego bez pójście dziecku na reke to zobaczylabys jakie efekty przynosi A teraz masz, bezstresowe wychowanie, nie wymagasz ,odstapilas od tego co wyżej napisalas i popatrz co ci z dziecka wyrasta. bezstresowe wychowanie wam uszami wychodzi. Ojciec w trymiga by z dzieciakiem porządkiem zrobl nie cackając się z nim tak jak ty ,bo niby to . Po twoim wpisie ,ze to co wymienilas w wychowaniu się nie sprawdza to az rece opadają jak takie kobiety mogą wychować dobrze dziecko . Najlepiej nic nie robic i glaskac po glowce , jasne jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko się wychowuje od początku ,a nie gdy malutkie ładniutkie na wszystko pozwala a później gdy wstyd zaczyna robić, wtedy raptownie zaczęłaś się żalić jaki to ci rozwydrzony synek rośnie. Dyscyplina i wymogi przestzregania zasad to podtsawa, bez tego rośnie ci taki terrorysta innym niewinnym dzieciom i dorosłym pieklo w życiu robiąc . Tutaj się cackac z synem nie można ,no ale mamcia zakochana po uszy w synciu przecież wie lepiej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melania co rece jej opadly
Dziewczyny na jakiej podstawie stwierdzilyscie ze ja cokolwiek"odpuscilam"sobie czy dziecku?Albo ze teraz nagle wzielam się za jego wychowanie bo robi wstyd?hmmmm.Chyba nie czytalyscie calego tematu albo celem waszych wypowiedzi jest czysta zlosliwosc. A temat na forum zalozylam nie po to by się"zalic"a po to by nawiazac kontakt z innymi rodzicami z podobnym problemem,podzielic się sposobami,metodami wychowawczymi i posluchac opinii osob ktore radza sobie w roznych sytuacjach ktore przytrafiaja się często w zyciu codziennym z takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melania co rece jej opadly
A poprzednie dwa posty pisala raczej jedna osoba więc niepotrzebnie zwrocilam aie w liczbie mnogiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze to jako matka nastoletniego dziecka niebywale ekspresyjnego i żywiołowego bez stwierdzenia adhd. Trzeba porostu dyscyplina dziecko naprostowywać z KAZDE przewinienie swiadome mimo wcześniejszych uprzedzen , , to przynosi skutek tylko trzeba tego chcieć, a nie zalamywac rece wypłakując się ,ze to nie ma sensu Powiem więcej, jak jeden adehadowie przywalil mojemu dziecko 3 lata temu na przerwie bez powodu to skonczylo się to placzem, nie mojej ale tego gowniarza i jego maci , mysla ze sobie nasteoną ofiare znalazł t tepienia, grubo się przejechal i miej to na uwadze ,ze jesli syna nie ujarzmisz z swoimi "bo mi wolno" to zycie mu doopsko skopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melania co rece jej opadly
Nigdy nie usprawiedliwiam postepowania syna tym ze "ma ADHD"pisalam już wczesniej ze nie przywiazuje wiekszej uwagi do tego terninu.Wiem tylko ze syn i ja mamy problem bo pomimo ze staram się robic wszystko tak jak byc powinno jest on bardzo knabrny,uparty,wybuchowy i agresywny. Doskonale potrafie rozrozniac zachowania wynikajace z jego nadpobudliwosci czy impulsywnosci ktore często sa niezalezne od niego od tych wynikajacych z niegrzecznosci,zlosliwosci,uporu. Nie jestem mamusia ktora glaska dziecko po glowce.wrecz często musialam wyklucac się z pania pedagog np.o moje metody wychowawcze ktore ona uwazala za zbyt surowe jak na wage niektorych"przewinien"dziecka. Często sama zastanawiam się czy nie wymagam od niego zbyt wiele.Czy nie ma nadmiaru obowiazkow i czy czasem jego zachowania nie wynikaja z frustracji na to ze nie potrafii do konca sprostac moim oczekiwaniom.Ale szybko mysle potem ze niczym dziecku na pewno nie robie krzywdy i to co robie jest sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam tak temat i powiem jedno. Efekt schowania pasa do szafy. Kiedyś za agresje dostaloby się po dooopie i słusznie, teraz to was opanowało przewrażliwienie na punkcie dziec***ozwalając siebie i innych traktować skandalicznie a karności brak . Ile razy widziałam jak ktoś zwrocil uwagę dziecku za fatalne zachowanie to mama prawie nie przegryzla aorte ,jak ktoś śmiał upomnieć jej dziecko , az sobie myslalam,ze niech się cieszy ze rozgi na chuligana nikt nie wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melania co rece jej opadly
Hmm.Widze ze w ostatnich postach odezwali się sami zwolennicy bicia dzieci:-oCzyli ze niby powinnam powiesic pas na scianie i bic niesforne dziecko za kazde przewinienie a wtedy problem zniknie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki.... Jakoś watpie w az tak skuteczne dzialanie tej metody.... I zeby nie było.Nie uwazam zeby lanie było calkowicie bez sensu.Tyle ze to chyba nie jest rozwiazanie mojego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama pisalam ze czesto matka cie lala i na zle ci nie wyszlo nie masz oto traumy , tak wiec co sie burzysz?? wdzisz ,mama z tobą porządekpotrafila zrobic a nie bawic sie w zadne tam cackanie i chuchanie Dalaskiedys podopieke matki twojego syna? moze ona by odpowiednio go naprostowala jelsi ty jestes taka delikatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje chodza do szkoly z takimi
czytam tam temat pobieznie i powiem szczerze ,że jestem przerazona z kim moje dzieci mają do czynienia w szkole. Nie ucze dzieci agresji, boje sie jak one mają sie bronic przed atakiem takich dzieci z adhd jak autorki. Szkola rece rozklada bo on ma adhd, matka tez sie zalania papierkiem adhd i nie raczy nic z dzieckiem zrobi a moje wychodzi na to ,ze nadal ma stac jak kukla i worek do bicia czy dokuczania ,bo takiemu adehadowcowi wolno Jelsi rodzice nie potrafią zapanowac nad takim dzieckiem toktoinny mozeto zrobiuc.Jestem przerazona jak dzieci sa obecnie wychowywne, nie chodzi o lanie ich, ale o pozwalanie na takie zachowania nie robiąc nic z tym Matka przez wlasne dziecko jest terozyrowana, otoczenie poza domem tez, to proszemi powiedziec jak tu byc cierpliwym i nie chwycic takie dziecko ,ktore pastwi sie nad moim i ze skory nieobedrzec? Tak,jasne najlepiej powiedziec ,ze adehadowie c zostal sprowokowany bomu linijki na matmie moje nie pozyczylo, faktycznie wielki powod do skopania za to ze schodow mojego dziecka przez adehadowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melania co rece jej opadly
Nie wiem z jakimi dziecmi chodzi do szkoly twoje dziecko ale moj syn wlasnie po to ma nauczanie indywidualne i jest odseparowany praktycznie od reszty klasy zeby nie było roznych,nieciekawych sytuacji.Nigdy nie pobil zadnego kolegi ani nie zrobil mu celowo zadnej krzywdy. A co rozumiesz przez pozwalanie dziecku na"takie"zachowania? A co do poprzedniej wpowiedzi:moja mama jest dla swojego wnuka zupelnie nna niz dla dla mnie kiedy bylam dzieckiem.Wychowuje się dzieci,wnuki tylko kocha.Powtarzam raz jeszcze ze pomimo ze nie postrzegac karania biciem jako zla,to nie uwazam zeby to było dobre rozwiazanie mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ubiegłym tygodniu byłam u wychowawcy syna. Prosił aby syn chodził na zajęcia dodatkowe m.in. z polskiego. Przekazałam dziecku, aby w tym dniu został po lekcjach i poszedł na polski. Syn był na zajęciach, pracował na nich adekwatnie do swoich możliwości i umiejętności. Pani zadała dzieciom pracę opisową obrazu. Syn tą pracę napisał najlepiej jak potrafi, a mimo tego za swoją pracę dostał 1 Co więcej - Pani wpisała mu tą ocenę do dziennika ! Jeśli dzieci będą oceniane negatywnie za PRACĘ NA ZAJĘCIACH DODATKOWYCH i w ten sposób mają być 'nagradzane" za SWOJĄ OBECNOŚĆ ciężko wymagać od dziecka i ode mnie, że będzie zmotywowane do nauki i do uczęszczania na te lekcje dodatkowe Co mam zrobić - powiedzieć wychowawcy, pani od polskiego, czy dyrektorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubaaa
Ja i moi bracia nie mieliśmy zachowań ADHD. Rodzice mieli dużą gospodarkę. Po szkole ojciec gnał nas do pola do roboty. Wieczorem lekcje odrabialiśmy i po kolacji byliśmy padnięci szliśmy spać. Wakacje też mieliśmy zajęte nie leżeliśmy do góry brzuchami. Rano trzeba było usiec trawę dla krów. Dodatkowo oprócz roboty w polu mieliśmy dyżury w domu żeby odciążyć matkę i tak w każdy weekend po kolei obieraliśmy ziemniaki na obiad. Każdy z nas mył okna, odkurzał i mył podłogi, naczynia. A jak to chłopaki czasami też mieliśmy głupie pomysły i jak coś przeskrobaliśmy to ojciec wiedział jak nas do pionu ustawić. Mieliśmy szacunek do rodziców i nie zdarzyło się nam pyskować matce czy ojcu. Byliśmy nauczeni roboty i teraz w dorosłym życiu wszyscy dajemy sobie doskonale radę. Każdy z nas ma pracę, wybudował dom i każdy stoi twardo na ziemi. Dajcie dzieciom obowiązki i zagońcie do roboty. Teraz to dzieci nie mają żadnych obowiązków tylko przed komputerem i telewizorem siedzą do wieczora. Nawet nauka nie jest ich obowiązkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kubaa zgodzę się z Tobą w 100% Mimo tego moje dzieci mają obowiązki, ale wynoszenie śmieci, zmywanie naczyń i sprzątanie nie dorówna obowiązkom z Twoich lat Dziś byłam u pani od polskiego - niestety nie znalazła dla mnie czasu :( Znajdzie go dopiero za tydzień Jak nauczyciel może nie mieć czasu dla rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomniało mi się jak w latach 70. chodziłam do podstawówki i mieliśmy w klasie takiego z "ADHD". Choroba się skończyła kiedy wbił w kolano nożyczki dziewczynce, która była córką jednego z nauczycieli. Jak go woźny zaczął okładać miotłą to myśleliśmy, że go zabije na miejscu. Metoda poskutkowała bo od tamtego momentu był wzorowym uczniem i nawet dzielił się ciastkami z innymi (jego ojciec był piekarzem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Et,durne niektóre wypowiedzi,jak i durne niektóre mamuśki... Melanio,jesteś supermamą,kochającą mocno swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci nie są ADHD uważam że bezstresowe wychowanie to po prostu brak wychowania dzieci a co do pani nauczycielki mąż twierdzi że się niepotrzebnie nakręcam i powinnam bardziej dziecku nakazać siedzenie w książkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wczoraj w sklepie zobaczyłam taki obrazek - wchodzi młode małżeństwo z 4-latkiem, dziecko wbiega i mówi do sprzedawczyni 'cześć ciociu". Sprzedawczyni nie była jego ciocią aczkolwiek 'zadomowił" się w tym sklepie. Zaczął biegać po sklepie a rodzice w tym czasie robili zakupy nie zważając na pociechę. Mały wszedł na zaplecze i za ladę jakby nigdy nic - rodzice tylko mówili do niego 'choć tutaj" ale oczywiście tak bez żadnych 'nacisków" czyli można mu było bo przecież to tylko gadanie jest". Jeśli wszystko dzieciom wolno to nie dziwmy się że potem w czasie nastoletnim dają takie popisy. Skomentowałam to stojąc w kolejce i powiedziałam do sprzedawczyni na głos żeby rodzice usłyszeli - że po co takie gadanie kiedy dziecko i tak nie posłucha rodziców bo wie że nic mu nie zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ADHA tylko rozpuszczone dziecko, kiedyś jak takie dziecko dostało wp*****l za rozrabianie to od razu było spokojne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty widać że wp*****l nie dostałeś już dawno, po tym jak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jest "modne" nie dawanei dziecku nawet klapsa bo to wielka krzywda dla dziecka. a moim zdaniem czasem klaps wiecej da niz zwykle gadanie, nie mowie tu o biciu np, pasem ale klaps jeszcze nikomu nie zaszkodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można upokazac biciem ale nie można popuszczac dzieciom jeśli coś przeskrobia Mój maz jest za kara cielesna ja nie ale widzę ze kara cielesna bardziej przynosi rezultat niż moje skakanie nad dzieckiem. Gdybym mogla cofnąć czas nie bronilabym ojcu wlac dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest modne bezstresowe wychowanie które wszystkim bokiem wychodzi i dorosli sa ofiarami młodych bo im więcej wolno. W szkole nauczyciel nie ma glosu, dzieci nie odrabiaja nawet lekcji bo nic im nie zrobią, a nie mogą zostawic całej klasy na drugi rok. Takie jest bezstresowe wychowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćNazłość
Czytałam to forum i nadziwić się nie mogę. Autorko posta dla mnie jesteś wielka. Sama mam 3,5 córkę, która ze względu na wiek nie może mieć stwierdzonego ADHD, ale jestem pewna w 100%, że to jest właśnie to. Ty wytrzymałaś prawie 9 lat. Dla mnie te 3,5 były koszmarem. Mam starszą córkę i młodszego syna, ale tylko średnia jest inna. Tak samo w wielu 8 miesięcy zaczęła biegać, potem bez trudu wychodziła z łóżeczka i już nie było siły, która by ją zatrzymała. Raz weszła na dach garażu (miała 2 lata), innym razem łaziła po studni. To były sekundy nieuwagi. Bywały jednak takie momenty, że była idealnym dzieckiem. Teraz poszła do przedszkola i nie mam już siły, widzę, że nauczycielki też. Myślą, że jest rozpieszczona i nie wiadomo co, ale nic bardziej mylnego. Tyle kar, które ona zebrała pewnie cała gruba nie otrzymała wspólnie. Nie działają prośby, groźby, nagrody, kary, krzyki. Ostatnio w nerwach powiedziałam, że oddam ją do domu dziecka, bo już nie dam rady. Również sama wychowuję dzieci i wszystko układa mi się super, prócz córki. To spędza mi sen z powiek. Prosiłam ojca, żeby wziął ją na jakiś czas, bo zwariuję, ale stwierdził, że po prostu nie chce. Nikt z rodziny, ani znajomych nie chce z nią zostać nawet na chwilę. Oczywiście niektórzy stwierdzą, że jestem wyrodną matką, ale nikt nie zrozumie dopóki sam nie dozna. Zwolennicy pasa mogą sobie go w nos wsadzić, bo kara cielesna nic w takim przypadku nie daje. WIem, bo ojciec też jest zwolennikiem twardej ręki. Czasem sama mam ochotę spuścić jej takie lanie, że nie usiadłaby na tyłku, ale wiem, że to nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale dla niektórych rodziców ADHD jest usprawiedliwieniem braku wychowania. Dzisiaj wchodzi do autobusu mamuśka z chłopcem ok 5 letnim, a ten krzyczy : to miejsce jest moje. Na miejscu tym siedzi mocno starszy pan. Mamuśka na to: powiedz panu żeby ci ustąpił tego miejsca. Trzeba mieć tupet. Reakcja pasażerów była naprawdę ostra dla tej pani, a dzieciak darł się, ze on musi siedzieć na tamtym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćNazłość
Brak wychowania, a nadpobudliwość to dwie inne sprawy. Moja córka umie poprosić, podziękować, przeprosić jak chce. Jednak nie zmienia to faktu, że nie da się jej utrzymać w jednym miejscu, psuje rzeczy domowników, dokucza siostrze i innym. Powiem tak, gdy widziałam takie zachowania zanim doczekałam się dzieci, wydawało mi się, że to szczyt głupoty ze strony rodziców. Szybko jednak dostałam kubeł zimnej wody na głowę. Wiem, że to nie wina w wychowaniu, bo pozostałe dzieciaki są normalne. Wiem, że ona nie chce tak robić, ale to jest silniejsze od niej. Nie da się tego opisać, to trzeba widzieć i to nie przez chwilę, ale przez jakiś czas. Rodzice takich dzieci doskonale wiedzą co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama wychowałaś sobie terrorystę to teraz się męcz i nie biadol na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×