Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doggy_style

wynajem pokoju nieoczekiwane rachunki

Polecane posty

Gość gość
chłopie jesteś albo super przewrażliwiony albo niemiłosiernie skąpy. 1. 1000zł za pokój to dużo, osoba ma prawo wymagać sprawnego grzejnika i ciepła. 2. zakręcanie kaloryferów na noc / wychodzenie z domu jest poronionym pomysłem, zapytaj się eksperta. ściany i podłoga się wychładzają przez co musisz "dogrzać" rano / wracając do domu, co kosztuje więcej niż zbilansowana cyrkulacja ogrzanego powietrza. 3. innej osobie nie musi pasować ta sama temperatura co tobie.. 4. w mieszkaniu niezagrzybionym, ocieplonym powinno być 48-52 % wilgotności i minimum 21 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy od opłat ja płacę 250 zł czynszu do tego prąd 14 zł samych opłat stałych gaz 53 złote same opłaty stałe, bez zużycia nie wliczam ogrzewania i wody, bo nie wiem ile wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie jesteś przewrażliwiony ani skąpy, ty tylko nie ustaliłeś zasad na początku. I nie piszcie ludzie o zarobkach1500zł, bo skoro ktoś się zgodził na płacenie 1000zł miesięcznie tzn., że uważa, że go stać, prawda? Trzeba było ustalić z góry zasady na piśmie, wziąć kaucję np.w wys. miesięcznego czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wiele lepiej byłoby ustalić niższy czynsz w umowie ale zaznaczyć że rachunki płaci najemca i dopilnować by w terminie 7 dni przepisał wszystkie liczniki na siebie bo inaczej jak zwieje to właściciel mieszkania zostaje z niezapłaconym rachunkiem trzeba się dobrze zastanowić przed wynajmem i dobrze skonstruować umowę niektórzy wynajmujący zastrzegają sobie także obowiązek odmalowania mieszkania np. po rocznym korzystaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze sa tlumaczenie ze cena taka bo w centrum i niby tak wspaniale. a ze mieszkanie stare i wyglada jak rudera, ale w centrum to co z tego... wiem ze sa ludzie co nie szanuja i niszcza mieszkanie, ale bez przesady, sa studdenci ktorzy mieszkaja z chlopakiem (sama do nich naleze) i dbamy o to mieszkanie jak o swoje. nie widze wobec tego powodu zeby zdzierac z ludzi z góry i generalizowac - student to patologia,zniszczy,zuzyje za duzo mediow wiec niech płaci! najlepiej po kilka tysięcy i jeszcze czynsz sam zapłaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokój ma 20m2. Jest w wysokim standardzie, po remocnie. Sam internet z kablowką kosztuje 75zł (20mb/s +70 kanałów pl). W pokoju jest 40cali LCD. Ogólnie stałe koszty mieszkania to po opłaceniu wszytskich rachunów razem ze skarbówką to około 600zł. Zostaje 400zł i z tego nie wiem ile pojdzie na ogrzewanie i wodę. Przykładowo jeśli taka osoba wynajmnię na 10 miesięcy to zostaje 4000tys. Remont pokoju po wyprowadze musi być, trzeba liczyć z 1000zł. Zostaje 3000tysiące z czego jak zaznaczam nie wiem ile może być za dopłatę do ogrzewania i wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a są studenci którzy zrobią taki rozp*****l że potem kupa kasy idzie na naprawy instalacji, gipsowanie scian i malowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doggy a nie wspomniałeś o fakcie ile trzeba zapłacić skarbówce, no chyba że chcesz by życzliwy sąsiad złożył donosik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym wielu ludzi nie wie, ile co kosztuje i nie wie nawet tego, że w dzień grzeją mniej, bo jest ciepło na dworze a w nocy grzeją mocniej, bo jest zimno. I można być też kogoś kto tak myśli i tego nie wie pogardliwie nazwać "głupim nędzarzem" tak jak ktoś tu użył określenia pan i władca do autora. Autorze on i wiele osób tutaj nie wie, ile kosztuje utrzymanie mieszkania (pomijam podatek od nieruchomości, który teraz będzie się płacić). Ustala się pewne sprawy na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z reguły wypowiadają się osoby które wynajmują, a trzeba się wczuć też w najemcę. To, że klient płaci nie oznacza, że moze robić co mu się żywnie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E, koszty mieszkania to 600zł? Ale za Ciebie tez autorze w tym jest, a nie tylko za lokatora. Wiec trzeba sie liczyc z tym ze jak sie liczy na pokrycie z 1000 zł rachunków za dwie osoby to mniej w kieszeni zostanie. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież napisałem koszty miesięczne razem ze skarbówką, od kwoty 1000zł trzeba odprowadzić 8.5% co miesiąc, co daje w sumie około 600zł wszystkich kosztów miesięcznych. A tak jak mówiłem, trzeba uwzględnić pozniejszy remont pokoju, itp. Nie wiem ile jeszcze za ogrzewanie trzeba będzie i wodę dopłacic. Jeśli chodzi o ogrzewanie, to mam stare podzielniki ciepła (cieczowe czy coś w tym stylu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rachunki trzeba było wyszczególnić oddzielnie, bo myk na tym polega, że wielu najemców cwaniakuje i używa na full wody, rozkręca kaloryfery, nie sprząta przy tym. A potem ty płać rachunki i szukaj fachowca do naprawy podłóg, ścian i innych rzeczy a fachowcy budowlani w Polsce się cenią oj cenią. To nie jest duża kwota za wysoki standard, lokalizację i jeszcze telewizor LCD...ja telewizji wcale nie oglądam i nikt mi nie powie, że bez tego nie można żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ze utrzymanie mieszkania kosztuje? Co mnie to? Jak sie wola tysiaka za pokoj i liczy ze po oplaceniu rachunków za dwie osoby zostanie majatek to cóz. Nie da sie zabronic komus grzac w pokoju, nawet w dzien. U mnie np wtedy wogole prawie nie nabija zuzycia na kaloryferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej juz odkladaj kase na doplaty i modl sie o krotka i ciepla zime :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za niego też w tym 600zł jest tylko, że myślenie o dzieleniu na pól to jest dobre, jak mieszkasz z kimś zaufanym i przewidywalnym, a nie kimś kto uważa, że "płaci to wymaga". Ty w te 1000zl.powinieneś mieć wkalkulowane minimum ryzyka. Bo jak ci koleś zarysuje nową umywalkę, albo zrobi odprysk na nowej wannie to jak to rozliczysz? A wanna koroduje po jakimś czasie. ps.najemca to ten twój, właściciel to wynajmujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci radzę ustal jeszcze na początku pewne sprawy i nie rób mu prezentów w postaci np.miesiąca za 1000zł, bo takich prezentów taki ktoś na koniec nie będzie pamiętał, zapewniam. Nikt tego nie doceni, a jeszcze uzna, że zrobiłeś bo tobie się opłaciło. Ustal zasady, bo jeszcze ci na koniec koleś zrobi coś po złości, jak wyjdą jakieś kwiatki. Poza tym ceny prądu i gazu nie zmieniy się aż tak strasznie, CO chyba tez nie, eny wody gdzieś tam masz chyba i możesz sobie porownać jak mieszkałeś sam a jak z nim, ile powinno wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się źle policzy to może się okazać że to co rzekomo zarobisz na wynajmie wydasz potem na naprawy po lokatorze lub płacenie jego rachunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a stanowisko najemcy, który mieszkając z właścicielem myśli "a co mnie to", że to kosztuje jest nieprawidłowe, bo po pierwsze: mieszkasz pod jednym dachem z kimś i dobrze by było wstawać rano i napotykać pod wspólnym dachem kogoś przyjaznego i wracać do mieszkania, gdzie jesteście z kimś w dobrych relacjach, po drugie - właściciel może zechcieć mieć innego lokatora, skoro współpraca się nie układa, po trzecie-mieszkanie u kogoś to nie okazja do odreagowania frustracji. Aha, ostatnia rzecz: sprawy zmiany zamka pewnie też nie ustaliłeś, prawda? Bo może być tak, że po wyprowadzce podczas twojej nieobecności koleś ci wpadnie i coś poniszczy (znam taki przypadek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie ida na bezczelnego , moja mam np z 300 zl za wode na kwartal miala pozniej 980 zl za dwie osoby, wiec sie nie zdziw, ty zaoszczedzisz, ale wynajemca na pewno nie bedzie oszczedzal dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a już poza wszystkim to albo się bierze kredyt i płaci za kawalerkę z opłatami czynszu jakieś 600zł, albo się mieszka u kogoś i nie psuje mu życia swoimi fochami, bo to jest niekulturalne, niepotrzebne i głupie i świadczy tylko o chamstwie i nastawieniu "kto kogo" (zrobi w żabę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4000tys ? :D wróc do postawówki "byznesmenie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doggy_style Pokój ma 20m2. Jest w wysokim standardzie, po remocnie. Sam internet z kablowką kosztuje 75zł (20mb/s +70 kanałów pl). W pokoju jest 40cali LCD. Ogólnie stałe koszty mieszkania to po opłaceniu wszytskich rachunów razem ze skarbówką to około 600zł. Zostaje 400zł i z tego nie wiem ile pojdzie na ogrzewanie i wodę. Przykładowo jeśli taka osoba wynajmnię na 10 miesięcy to zostaje 4000tys. Remont pokoju po wyprowadze musi być, trzeba liczyć z 1000zł. Zostaje 3000tysiące z czego jak zaznaczam nie wiem ile może być za dopłatę do ogrzewania i wodę. . Pisales,ze to pokoj,a nie kawalerka. Wiec albo zdzierasz jeszcze 1000 na kolejnej osobie z 2 pokoju, albo sam tam mieszkasz. Wiec uwazasz, ze Twoj czynsz za free i do tego zarobek ok. 400zl to jest malo? Cwaniaku. Wiem,ze to Poznan i ze tu jest drogo, no ale mimo wszystko mieszkanie do remontu mozna wynajac za 1200 - ilus tam pokojowe,a normalne pokoje sa za 500-700zl (te w wysokim standardzie). Przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_zlosnica
Widzę że wielu jest GOŚCI - znawców tematu najmu. Zgadzam się z kilkoma osobami, że bezsensownym jest włącznie kaloryferów które ogrzewają pokój gdzie nie przebywam! Czy u siebie w mieszkaniu jeśli będziecie właścicielami też podejdziecie tak do tematu? Jeśli tak gratuluję! Kwestia ceny najmu to przecież chyba nie urwaliście się ludzie z choinki ma wysoki standard to płaci, nie podoba się to wy********j, nikt go na siłę chyba nie zapraszał. Poza tym ja na miejscu właściciela spisałabym wszystko DOSŁOWNIE wszystko w umowie, włącznie z tym, że po zakończonym najmie jeśli mieszkanie będzie zniszczone to przywraca je do poprzedniego stanu. Zabezpieczyłabym się jeszcze na wypadek gdyby nie chciał się wyprowadzić - czyli podpisałabym tzw. najem okazjonalny z oświadczeniem o poddaniu się egzekucji na wypadek gdyby coś mu odwaliło i nie chciał płacić. Wynajem jak już to ktoś zaznaczył to jest BIZNES a w BIZNESIE nie ma sentymentów. Wiadomo że nie wynajmujesz po to by wyjść na zero albo do interesu dopłacić, więc pieniacze USPOKÓJCIE SIĘ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że można wynająć za 500-700, ale ten, co u niego mieszka widać widzi korzyść w tym, że płaci 1000 a nie 500-700. A może za miesiąc go już nie będzie a rachunki zostaną a pan zdąży natłuc mikrofalą duży rach.za prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, ja też mialam taką współlokatorkę, płaciła co prawda tylko 800zł i w Warszawie, ale tak - kaloryfer zostawiała włączony a nieraz nie było jej cały dzień, światło parę razy paliła do 4-5 nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odnosze sie tylko do ceny :D Jak mam w umowie ze mam grzanie w cenie - to tyle ile chce. Dodam ze cena za ogrzewanie w wiekszosci blokow w Poznaniu nie placi sie za ZUZYTE CIEPLO a za cieplo panujace w mieszkaniu (ile odparuje) - wiec nie ma znaczenia czy grzeje czy nie grzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtarzam: na pół to można liczyć rachunki z osobą zaufaną, przewidywalną a nie tam, gdzie musisz wkalkulować ryzyko. I radzę oglądać mieszkanie co jakiś czas, łącznie z podłogami i tym, czy kotów nie ma pod łóżkiem a jedzenia za szafką w kuchni, bo jak ci sprowadzi karaluchy, to będziesz musiał się wynieść z chaty za tydzień nawet i wydać 200-500zł na sprzątanie i odrobaczanie, albo wydać i poświęcić czas na sprzątanie, jak nie chcesz kogoś wpuszczać, żeby sprzątał. Karaluchy składają jaja i oprócz łażących będziesz miał chatę do czyszczenia. Tu może przesadzam, ale ludzie w cudzym mieszkaniu i z karaluchami żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwięcej do wypowiedzenia w temacie mają ci którzy nigdy nie mieli najemcy i nie mają pojęcia o tym jakie są koszty utrzymania mieszkania, napraw itp. z punktu widzenia najemcy to się wydaje że wynajmujący zarabia kokosy a nikt nie myśli o dodatkowych kosztach wynajmu, remontach itp. samo wymalowanie czy napawa instalacji kosztuje a zdarzają się najemcy z piekła rodem: bezmyślnie zapchają kibel ręcznikami papierowymi, dewastują podłogi, ściany, elektrykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×