Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaAgata

Szwy po porodzie

Polecane posty

Gość mamaAgata

dziś idę zdjąć szwy po porodzie , nie wiem czemu ale strasznie sie boję...Taaaak wiem przyżyłam poród to to też przeżyję :) ale moje drogie mamusie , baardzo boli ściąganie ich? dostaje się znieczulenie miejscowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma zadnego znieczulenia same sciaganie trwa chwilke a czy boli to zalezy bo opinie sa podzielone napewno nie bardziej niz samo szycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie szyto całą godzinę, "na żywca" w ogóle nie czułam znieczulenia. zdjęcie szwów to był pikuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgata
no własnie mnie szyli z 10 minut sama śrenio pamiętam , na poczatku znieczulenie działało niestety potem nie... właśnie zdania sa podzielone chyba będę musiałą się sama przekonac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie czułam,szwy sciagala mi polozna jak przyszla z wizyta do dziecka wiec nigdzie nie musialam chodzic,a samo szycie to byl koszmar,najgorszy ból jaki w zyciu przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ściągali szwy (10 szwów na szyjce bo pekła) bolało jak cholera aż mi łzy poleciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie zszyli rozpuszczalnymi i nikt mi nic nie sciągał :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi szwy zdjeli jak jeszcze z dzieckiem w szpitalu lezalam po 3 dniach od porodu. Troche bolalo ale to tylko chwilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula8
ja miałam rozpuszczalne szwy, więc nie wiem, ale pierwsza wizyta po połogu u ginekologa bolała mnie na samą myśl o niej-taka trauma po porodzie. A w cale nie było tak źle, krocze goiło się szybko i ładnie.Stosowałam szare mydło i provag żel i lekarz zalecał polegiwanie bez bielizny i wietrzenie rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jatez mialam rozpuszczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie boli ,niby są rozpuszczalne ,położna mi powiedziała że tylko z nazwy zawsze coś tam gdzieś zostanie z czasem może sie rozpuści. W każdy razie nawet nie poczułam było ich tam parę ,a po po cesarce miałam ściągane jeszcze w szpitalu i tez położna mnie nastraszyła uwaga będzie boleć zacisnąć pieść i nagle patrze a ona trzyma ten szew miałam jeden długi i się śmieje że żartowała i faktycznie nie wiem kiedy go zdjęła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam rozpuszczalne i tydzień po porodzie siadłam w wannie i sama je wyciągnęłam bo rana już była ładnie zagojona a szwy mnie tak ciągnęły że nie szło zakaszleć ani się śmiać...nie wspomnę o chodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAgata
witajcie dziewczyny :) Słuchajcie , chciałam założyć ojcu dziecka sprawę w sądzie o ustalenie ojcostwa bo mi nie wierzy. :/ Miałyście styczność z taką sprawą? Kto ponosi koszty testu? ile to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×